Według Harry’ego Frankfurta wyjątkowe dla człowieka nie jest ani myślenie, ani moralność, lecz umiejętność kochania. Autor opisuje miłość jako formę bezinteresownej troski. Miłość nie musi być oparta na racjach, ale odwrotnie – sama miłość jest źródłem racji dla człowieka. Dlaczego kochamy? to idealny przykład pisania o sprawach istotnych bez używania filozoficznego żargonu. O miłości powiedziano podobno wszystko, jednak książka Frankfurta pozwala postawić ten problem w zupełnie nowym świetle.
„lstota miłości nie jest ani uczuciowa, ani poznawcza. Istotą jest wola. Kochanie ma więcej wspólnego z konfiguracją woli, która zawiera w sobie praktyczną troskę o to, co dobre dla przedmiotu miłości niż z tym, w co człowiek wierzy albo jak czuje. Ta konfiguracja woli kształtuje predyspozycje i postępowanie kochającego w szacunku dla przedmiotu miłości, wyznaczając mu priorytety”.
Fragment książki Dlaczego kochamy?
„Seria Kim Jest Człowiek? jest płaszczyzną rozmowy, do której zapraszamy uczonych i myślicieli, przedstawicieli różnych środowisk, a także wszystkich pośród nas, dla których kluczowe jest pytanie o człowieka”.
Katarzyna Wojtkowska
Darmowy fragment publikacji:
Seria: Kim Jest Człowiek?
Tytuł oryginału: Harry G. Frankfurt, The Reasons of Love
Konsultant serii: Adam Workowski
Tłumaczenie: Manana Chyb
Redaktor inicjujący: Beata Koźniewska
Redakcja naukowa: Jan Tomasz Lipski
Redaktor Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego: Bogusław Pielat
Projekt okładki: Katarzyna Turkowska
Zdjęcie wykorzystane na okładce: https://commons.wikimedia.org
Heart Illustration 18th Century
Projekt typograficzny serii: Maciej Matejewski
Skład i łamanie: Munda – Maciej Torz
© Copyright by Harry Frankfurt, 2004
© Copyright by Princenton University Press, 2004
© Copyright for this edition by Uniwersytet Łódzki, Łódź 2017
© Copyright for Polish translation by Manana Chyb, Łódź 2016
Wydane przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Wydanie I. W.07272.16.0.M
Ark. wyd. 4,3; ark. druk. 9,625
ISBN 978-83-8088-045-0
e-ISBN 978-83-8088-046-7
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
90-131 Łódź, ul. Lindleya 8
www.wydawnictwo.uni.lodz.pl
e-mail: księgarnia@uni.lodz.pl
tel. (42) 665 58 63
OD W YDAWCÓW
„Kim jest człowiek?” – to pytanie, które ludzie
zadają sobie od zawsze. Wydaje się jednak, że szcze-
gólnie ważne staje się ono w epokach kryzysu.
Świadomość przełomu, towarzysząca kulturze
europejskiej przynajmniej od paruset lat, dziś jest
może silniejsza niż dawniej. Wartości i styl życia
wypracowane przez ubiegłe stulecia zmieniają się
coraz szybciej i są coraz mniej oczywiste. Wynika to
zarówno z procesów zachodzących wewnątrz nasze-
go kręgu kulturowego, jak i z postępującej globalizacji.
Coraz większa rola narodów o nieeuropejskiej trady-
cji każe skonfrontować pojmowanie człowieczeństwa
przez rozmaite cywilizacje. Odpowiedź na pytanie
o człowieka zakorzeniona była zazwyczaj w myśleniu
religijnym, tymczasem w krajach cywilizacji euro-
atlantyckiej obserwujemy słabnięcie zinstytucjona-
lizowanego chrześcijaństwa, religijne zaś sposoby
• 5 •
pojmowania człowieka zastępowane są myśleniem
agnostycznym lub ateistycznym. Z drugiej strony
mamy do czynienia z rozwojem religijności indywi-
dualnej i ze wzrostem popularności wschodnich tra-
dycji, co owocuje nieskończoną liczbą prywatnych
synkretyzmów. Rosnąca rola islamu, z jego dążeniem
do regulacji wszystkich aspektów życia wyznawców,
także społecznego i politycznego, przypomina o tym,
jak nieoczywiste są próby całkowitej prywatyzacji
religii. Wszystko to stawia przed filozofami nowe
pytania, które dotyczą przede wszystkim człowieka.
Także niereligijne sposoby pojmowania czło-
wieka przechodzą od wielu już lat kryzys, czego
wyrazem są na przykład próby kwestionowania
jego podmiotowości przez nauki o kulturze. W wie-
ku XXI obserwujemy ponadto dynamiczny rozwój
nauk przyrodniczych, zwłaszcza neuronauk, które
poszerzają naszą wiedzę o mózgu jako biologicznym
podłożu uczuć, woli oraz myśli i w nowym świetle
stawiają pytania o tożsamość i wolność. Rozwój
genetyki skłania do przemyślenia kwestii uwarun-
kowań ludzkiego bytu. Pojawiają się pytania etyczne
o granice dopuszczalnej ingerencji w spontaniczne
dotychczas procesy biologiczne. Jeśli zgodzimy się,
że narzędzi stworzonych przez uczonych nie wolno
użyć przeciwko godności ludzkiej, to musimy wie-
• 6 •
dzieć, co byłoby jej naruszeniem. A to znów wymaga
odpowiedzi na pytanie: Kim jest człowiek?
Abraham Joshua Heschel formułował interesu-
jące nas zagadnienie w ten sposób: „Gdy pytamy
o człowieka, problemem nie jest jego niepodważal-
na zwierzęcość, lecz zagadka, co właściwie on robi
z powodu i pomimo swojej zwierzęcości, co robi
z nią i co robi pomimo niej”.
Dlaczego kochamy? jest kolejną książką z serii
„Kim Jest Człowiek?” Pierwsza pozycja, tłumacze-
nie rozprawy Abrahama Joshui Heschela, której
tytuł posłużył jako tytuł serii, ukazała się w roku
2014. Było to wspólne przedsięwzięcie Wydawnic-
twa Uniwersytetu Łódzkiego i Pracowni Oświa-
towo-Wydawniczej Punctum, prowadzonej przez
Katarzynę Wojtkowską, pomysłodawczynię serii,
która sformułowała podstawowe założenia jej kon-
cepcji edytorskiej i merytorycznej.
Seria składa się z pozycji tłumaczonych z języków
obcych i prac zamówionych u polskich autorów, jak
również z tak zwanych pogłębionych wywiadów
z myślicielami zajmującymi się szeroko rozumianą
antropologią, filozofią i teologią. Chcemy, by stała
się szeroką płaszczyzną rozmowy, do której zapra-
szamy uczonych, myślicieli i wszystkich zaintereso-
wanych pogłębieniem refleksji nad człowiekiem.
• 7 •
SPIS TREŚCI
I. Pytanie „Jak żyć?”
• 11
II. O miłości i jej racjach • 55
III. Kochane ja
• 107
• 9 •
CZĘŚĆ PIERWSZ A
PY TANIE „ JAK ŻYĆ?”
1
Dzięki Platonowi i Arystotelesowi wiemy, że
filozofia zaczęła się od zdziwienia. Ludzi dziwiły
różne zaskakujące zjawiska przyrody. Intensyw-
nie szukali odpowiedzi, kiedy w trakcie rozmy-
ślań niespodziewanie zderzali się z zagmatwanymi
problemami logicznymi, językowymi czy pojęcio-
wymi. Sokrates jako przykład czegoś, co wprawi-
ło go w zdumienie podaje fakt, że ktoś może stać
się z czasem od kogoś niższy, choć jego wzrost się
nie zmniejszył. Nas z kolei może dziwić, dlacze-
go tak płytki paradoks w ogóle wprawił Sokratesa
w zakłopotanie. Widocznie problem ten wydawał
mu się nie tylko ciekawszy, lecz także trudniej-
szy i bardziej niepokojący niż nam. To właśnie
w odniesieniu do tej i podobnych kwestii Sokra-
• 11 •
tes mówi: „i nieraz doprawdy, kiedy na to patrzę,
w głowie mi się kręci”1.
Arystoteles podaje szereg nieco bardziej prze-
konujących przykładów rzeczy, które zdumiewały
pierwszych filozofów. Wymienia poruszające się
marionetki (najwidoczniej Grecy już je mieli!);
wymienia pewne zjawiska kosmologiczne i astro-
nomiczne, wymienia też fakt, że bok kwadratu jest
niewspółmierny z jego przekątną. Określenie tych
kwestii mianem zagadkowych jest nie całkiem sto-
sowne. One wstrząsają. Są cudami. Musiały wywo-
ływać głębszą reakcję i budzić większy niepokój, niż
tylko – jak to formułuje Arystoteles – „zdziwienie,
że rzeczy są takie, jakie są”2. Napawały poczuciem
tajemniczości, niesamowitości, bojaźni.
Niezależnie od tego, czy pierwsi filozofowie pró-
bowali zgłębić zagadki wszechświata, czy jedynie
starali się wskazać jasny sposób myślenia o rzeczach
zwyczajnych, czy też dążyli do precyzyjnego opisu
powszednich obserwacji, ich dociekania, według
1 Platon, Parmenides. Teajtet, 155c., przekł. Władysław Witwic-
ki, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2002 (słowa przypisane przez Frank-
furta Sokratesowi wypowiada tytułowy Teajtet, który podziela zdu-
mienie Sokratesa – uwaga tłumacza).
2 Wszystkie cytaty z Arystotelesa w tym rozdziale pochodzą
z jego Metafizyki (982–983), przekł. Kazimierz Leśniak, Wydaw-
nictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 26.
• 12 •
Arystotelesa, nie miały dalej idących i bardziej prak-
tycznych celów. Pragnęli gorąco przezwyciężać swą
niewiedzę, nie dlatego jednak, by sądzili, że potrze-
bują informacji. Ich ambicje miały, w istocie, cha-
rakter wyłącznie spekulatywny bądź teoretyczny.
Pragnęli tylko poradzić sobie z początkowym zdu-
mieniem, że rzeczy są takie, jakie są, i racjonalnie
zrozumieć, dlaczego byłoby czymś nienaturalnym,
a nawet niemożliwym, gdyby były inne. Kiedy staje
się jasne, że niczego innego nie można było ocze-
kiwać, początkowe zaskoczenie znika. Jak zauważa
Arystoteles w odniesieniu do trójkątów prostokąt-
nych, „nic bowiem nie zdziwiłoby tak geometry, jak
to, że przekątna mogłaby być wymierna”3.
Zamierzam zająć się tu, między innymi, pew-
nymi niedogodnościami i kłopotami, które zazwy-
3 Tamże, s. 27. Arystoteles ma oczywiście na myśli twierdzenie
Pitagorasa. Wiąże się z tym ciekawa historia: kiedy Pitagoras doko-
nał swojego niezwykłego odkrycia, był głęboko wstrząśnięty tym
niemal niewiarygodnym i niepojętym (choć jednocześnie łatwym
do wyjaśnienia) faktem, że pierwiastek z dwóch nie jest liczbą
wymierną. Zszokowało go rozpoznanie istnienia czegoś, co według
słów Arystotelesa „nie da się zmierzyć nawet najmniejszą jednost-
ką miary”. Ponieważ Pitagoras był nie tylko matematykiem, lecz
także przewodził kultowi religijnemu, głęboko poruszony swoim
twierdzeniem (ujawnieniem tajemniczo niewymiernego charakte-
ru matematycznej rzeczywistości) nakazał współwyznawcom zło-
żyć w ofierze setkę wołów. Od tego czasu, jak wieść niesie, ilekroć
dokonuje się odkrycia nowej prawdy, na woły pada wielka trwoga.
• 13 •
czaj niepokoją ludzi. Różnią się one zarówno od
dyskomfortu i zakłopotania wywoływanych przez
trudności logiczne – jak te wspomniane przez
Sokratesa – jak i od tych, wymienianych przez
Arystotelesa, które zwykle pojawiają się jako reak-
cja na osobliwości świata. Problemy rozpatrywa-
ne tutaj są bardziej praktyczne, a także bardziej
naglące, ponieważ wiążą się ściśle z naszymi usi-
łowaniami, by kierować swoim życiem sensow-
nie. Czujemy silną potrzebę, by je badać wcale nie
z powodu bezinteresownej ciekawości czy fascy-
nacji, zdumienia czy też bojaźni. U podstaw jest
napięcie psychiczne całkiem innego rodzaju: jakaś
dręcząca niepewność czy też niepokój. Trudności,
jakie napotykamy myśląc o tych kwestiach, nie-
kiedy mogą przyprawić o zawrót głowy. Częściej
jednak powodują zmartwienie, poczucie napięcia
i niezadowolenia z siebie.
Tematy, którym ta książka jest poświęcona,
dotyczą zwyczajnego życia. Odnoszą się w taki czy
inny sposób do pytania ostatecznego i zarazem
wstępnego: jak człowiek powinien żyć? Nie trze-
ba dodawać, że nie jest to pytanie natury wyłącz-
nie teoretycznej lub abstrakcyjnej. Dotyczy nas
w konkretny i bardzo osobisty sposób. To jak na nie
odpowiemy, będzie miało bezpośredni i przemożny
• 14 •
wpływ na nasze postępowanie, a w każdym razie na
to, jak zamierzamy postępować. Zapewne w jesz-
cze bardziej znaczący sposób odbije się na naszym
przeżywaniu życia.
Staramy się zrozumieć świat natury, po części
przynajmniej dlatego, że mamy nadzieję w ten spo-
sób zapewnić sobie na nim większą wygodę. O tyle
czujemy się w świecie jak u siebie w domu, o ile
znamy drogi w swoim otoczeniu. Z drugiej strony
próbując się zmierzyć z pytaniem, jak żyć mamy
nadzieję, że zyskamy poczucie lepszego zadomo-
wienia się w sobie.
2
Zagadnienia filozoficzne związane z pytaniem,
jak człowiek powinien żyć należą do dziedziny
praktycznego rozumowania. Termin „praktyczne
rozumowanie” nawiązuje do kilku sposobów namy-
słu, za pomocą których ludzie usiłują decydować,
co robić lub próbują oceniać, co zostało zrobione.
Wśród nich mamy specjalną odmianę namysłu,
koncentrującą się szczególnie na problemach oceny
moralnej. Ta odmiana praktycznego rozumowania
• 15 •
Pobierz darmowy fragment (pdf)