Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
Czytaj dalej...
NARZĘDZIA
ROZWOJU
OSOBISTEGO
Grzegorz Glinka
NARZĘDZIA
ROZWOJU
OSOBISTEGO
Medytacje,
wizualizacje
i inne techniki
uwalniania emocji
oraz kreowania
pewności siebie
Redakcja: Piotr Piechowski
Skład: Emilia Dajnowicz
Projekt okładki: Emilia Dajnowicz
Wydanie I
Białystok 2020
ISBN 978-83-8171-272-9
© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2019
All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana
ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych,
kopiujących, nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.
Książka ta zawiera porady i informacje odnoszące się do opieki zdrowotnej. Nie powinny one jednak
zastępować porady lekarza ani dietetyka. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich,
powinieneś skonsultować się z lekarzem zanim rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia czy
leczenia. Dołożono wszelkich starań, aby informacje zaprezentowane w tej książce były rzetelne i aktualne
podczas daty jej publikacji. Wydawca i autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki
dla zdrowia mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.
Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.
www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii
15-762 Białystok
ul. Antoniuk Fabr. 55/24
85 662 92 67 – redakcja
85 654 78 06 – sekretariat
85 653 13 03 – dział handlowy – hurt
85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal
strona wydawnictwa: www.studioastro.pl
Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl
PRINTED IN POLAND
Rodzicom, siostrze oraz Malutkiej,
czyli najważniejszym osobom
w moim życiu
SPIS TREŚCI
Przedmowa .................................................................................... 11
Świadomość i podświadomość ................................................... 25
Medytacja ....................................................................................... 35
Uważność (Mindfulness) ............................................................. 45
Prawo Przyciągania ...................................................................... 55
Ego ................................................................................................... 73
Samodyscyplina ............................................................................ 85
Nawyki ........................................................................................... 97
Lenistwo ......................................................................................... 115
Prokrastynacja ............................................................................... 129
Jak wyznaczać sobie cele .............................................................. 139
Motywacja ...................................................................................... 149
Budowanie pewności siebie ......................................................... 161
Jak radzić sobie ze stresem .......................................................... 179
Lęk przed krytyką ........................................................................ 193
Czy warto oceniać ........................................................................ 205
Zdrowy styl życia ......................................................................... 213
Prawidłowy sen ............................................................................ 231
Stabilizacja, a stagnacja ................................................................ 239
Kiedy nieświadomie spychasz ludzi w dół .............................. 247
O związkach damsko-męskich ................................................... 261
Sztuka prowadzenia rozmowy .................................................. 281
Jak znaleźć wymarzoną pracę .................................................... 297
Ideał szefa ...................................................................................... 309
Jak odzyskać radość życia ........................................................... 325
W pogoni za szczęściem .............................................................. 339
Podziękowania .............................................................................. 353
Bibliografia .................................................................................... 355
„Samorozwój nie jest łatwy.
Jeżeli chcesz nauczyć się czegoś nowego,
musisz zmierzyć się z kimś,
kto ma większą wiedzę od Ciebie.
Zostaniesz najpierw wypunktowany,
musisz się z tym liczyć”.
Mateusz Grzesiak
PRZEDMOWA
K iedy byłem małym, kilkuletnim dzieckiem, znałem wówczas
tylko i wyłącznie jeden świat, mój własny. Brakowało w nim
bólu, gniewu, nienawiści, zawiści oraz innego wszelakiego zła.
Żyłem w rzeczywistości, którą tworzyłem we własnej głowie.
Widziałem świat, o jakim marzyłem, gdyż było w nim jedynie
to, co chciałem zobaczyć. Nawet, gdy wydawało mi się, że coś
wygląda inaczej, rozumiałem to po swojemu, gdyż żyłem w swo-
im marzeniu. Nie miałem, ani też nie znałem jeszcze żadnych
problemów. Głęboko wierzyłem, że tak po prostu jest i zawsze
będzie. Z biegiem lat wszystko się jednak zmieniło. Zacząłem
dorastać, poznawać cały ten świat i postrzegać go zupełnie ina-
czej niż wcześniej. Pojawiły się pierwsze wymagania wobec mojej
osoby, a co za tym idzie, pierwsze wyzwania. Z początku były
one znikome i nie wymagały ode mnie wielkiego zaangażowania,
aczkolwiek czas nie stał w miejscu i zaczęły pojawiać się kolejne,
większe. Mój mózg się rozwijał, więc rozumiałem coraz więcej,
analizowałem. Zacząłem zadawać pytania, na które brakowało
czasem odpowiedzi. Moja wizja świata zmieniała się z dnia na
— 11 —
12 / Narzędzia rozwoju osobistego
dzień, wciąż coś mnie zaskakiwało. W pewnym momencie zrozu-
miałem, że żyję w rzeczywistości, która po prostu jest, a nie w tej,
którą sobie wymarzyłem, będąc brzdącem. Pogodziłem się z tym,
jednak nie na zawsze…
Mówi się, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Niektó-
rzy są tego świadomi, inni zaś potrzebują trochę czasu, by móc to
zauważyć i zrozumieć. Nie brakuje też takich ludzi, którzy boją się
zmian i są po prostu odporni na tego typu informacje. Każdy czło-
wiek jest inny i ma prawo do życia po swojemu. Czasami doświad-
czamy pewnych zdarzeń, kiedy jesteśmy przekonani, że spotkało
nas coś złego, jednak po czasie okazuje się to szczęśliwym trafem.
W życiu spotykamy osoby, które przynoszą nam szczęście lub takie,
przez które cierpimy bardziej, bądź mniej. Tak więc wszystkie histo-
rie, choćby te najboleśniejsze, uczą nas czegoś nowego oraz przygo-
towują do kolejnych relacji, w które możemy wchodzić z większym
doświadczeniem i spokojem. Dlaczego doświadczamy akurat tych,
a nie innych wydarzeń? Czemu jedni mają lepiej? Przecież Bóg stwo-
rzył człowieka na własne podobieństwo, a we Wszechświecie przy-
gotował każdemu z nas po równo. Zatem, czy nic w życiu nie dzieje
się bez przyczyny? A gdyby się tak nad tym głębiej zastanowić…
Wszystko, co nas spotyka jest konsekwencją tego, o czym myślimy
i rozmawiamy. Najprościej mówiąc, pozytywne myślenie pociąga za
sobą pozytywne konsekwencje i odwrotnie. Im więcej złych myśli,
tym bardziej dramatyczne ich odbicie znajdziemy w rzeczywistości.
Jako małe dziecko nie miałem problemów, bo nie wiedziałem, że
coś takiego w ogóle istnieje. Żyłem w świecie, który istniał w moich
myślach. Będąc świadomym, czym są kłopoty i dumając, że mogę je
mieć, nagle zaczęły się pojawiać w moim życiu. Nie mając pieniędzy
i skupiając się na tym, ciągle mi ich brakowało, ale kiedy zacząłem
myśleć, że je mam, pojawiły się. Wygrałem z chorobą, gdyż nie-
sprawny byłem jedynie w swojej głowie.
Przedmowa / 13
Dawno temu, żeby nie skłamać, na początku lat dziewięć-
dziesiątych dwudziestego wieku, grałem w swojego pierwszego
w życiu piłkarskiego menadżera i byłem tą grą bardzo zafascyno-
wany. Nie był to produkt przeznaczony dla PC, lecz kompatybilny
z Commodore 64 – wielka i ciężka klawiatura z jeszcze cięższym
zasilaczem, do tego magnetofon na kasety, na których nagrywane
były gry. Trzeba było mieć mały, cieniutki śrubokręt, by móc usta-
wić głowicę magnetofonu, żeby gra wgrała się bezproblemowo.
Całość musiała być podłączona do telewizora. Gra nie była zbyt
skomplikowana, ani też nie miała wielkich wymagań. Po prostu
niebieskie tło i białe litery, nic poza tym, brak jakichkolwiek zdjęć.
Pewnego dnia zapytałem ojca, czy nie ma chęci ze mną zagrać.
Przytaknął z grzeczności, mimo że nie miał bladego pojęcia, o co
w tej grze chodzi. Mało tego, nawet nie zapytał. Ciągnąłem go za
język, żeby uzyskać informację, pod szyldem jakiego klubu chce
zagrać, aż w końcu odpowiedział – Manchester City. Sobie wybra-
łem Nottingham Forrest, gdyż spodobała mi się nazwa. Pamiętam,
zaintrygowało mnie wtedy, czemu akurat Manchester City, a nie
Manchester United. W tamtych czasach „Czerwone Diabły” były
na topie, piłkarze często wygrywali swoje mecze, a jednak ojciec
wybrał „Obywateli”, czyli klub, który w rzeczywistości bronił się
przed spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Za-
pytałem, skąd taki wybór, po czym dostałem informację zwrotną
o treści: „Tak po prostu”. To było dość dziwne, ale poczułem wte-
dy, że chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o tym zespole, zna-
leźć się nieco bliżej i przyjrzeć, bo znałem go tylko z nazwy. Lata
mijały, a ja zwyczajnie zapomniałem o tej historii, ale co najciekaw-
sze – dzisiaj mieszkam w Manchesterze. Taki jakby dziwny zbieg
okoliczności, bo przecież nigdy nie planowałem, że kiedyś trafię
w to miejsce. Przyjechałem tutaj za pracą, a zdecydowałem się na
to miasto tylko dlatego, bo wcześniej zadomowiła się w nim moja
14 / Narzędzia rozwoju osobistego
siostra, a ja podążyłem jej ścieżką. Poza tym, Manchester City stał
się mi dość bliski. Zacząłem chodzić na mecze, w pewnym sensie
wspieram ten klub. Czasami wychodzę na środek boiska i trzy-
mam, tuż przed pierwszym gwizdkiem, wielką flagę z logo go-
spodarzy. Wokół mnie biegają i rozgrzewają się piłkarze, zarówno
„Obywateli”, jak i gości. Wspaniałe przeżycie dla kogoś, kogo pasją
jest piłka nożna. Dwa wyrazy, które wiele lat temu wypowiedział
mój tata, prawdopodobnie zupełnie przypadkowo, tak mocno za-
korzeniły się w mej głowie, rozbudziły wyobraźnię, co wpłynęło
na całe moje życie. Zdałem sobie z tego sprawę całkiem niedawno,
kiedy zacząłem wspominać dzieciństwo.
W 1994 roku, dość niespodziewanie, AC Milan wygrał Ligę
Mistrzów po kapitalnym meczu finałowym przeciwko FC Barce-
lona, nokaut 4:0. Wtedy jeszcze nie interesowałem się zbytnio piłką
nożną. Owszem, grałem często z kolegami na podwórku, ale nie
miałem wiedzy odnośnie klubów i piłkarzy. Kilka razy usłyszałem
w radiu, bądź w telewizji tę nazwę – AC Milan i trafiła ona do mojej
podświadomości. W 1995 roku oglądałem swój pierwszy w życiu
mecz z udziałem Milanu. Podczas spotkania bezinteresownie ki-
bicowałem tej drużynie, bo często tak bywa, że kiedy oglądamy
pewną rywalizację, to trzymamy za kogoś kciuki. W półfinale dru-
żyna z Mediolanu zwyciężyła 2:0 z Paris Saint Germain i zakwali-
fikowała się do finału, gdzie przyszło się jej zmierzyć z rewelacją
rozgrywek – Ajaxem Amsterdam. Finał, ten wieczór na pewno
zapamiętam na długo, bo wydarzyło się wtedy coś niesamowite-
go. Coś, co pamiętam po dzień dzisiejszy z wieloma szczegółami
i prawdopodobnie nigdy nie zapomnę. Za oknem robiło się ciem-
no. Ojciec w pracy, mama w kuchni, a ja siedzący w starym, jedno-
osobowym fotelu i wpatrzony w telewizor, tak mocno, jak nigdy
wcześniej. Pamiętam rozkład mebli w pokoju, jak również składy
obu drużyn wraz z przypisanymi numerami do poszczególnych
Przedmowa / 15
piłkarzy. Końcówka meczu – wchodzi rezerwowy Patrick Kluivert,
wychowanek piłkarskiej szkółki Ajaxu. Po chwili strzela gola i jest
1:0! Szok! W moich oczach pojawiły się łzy, wielki smutek. Chwi-
lę później sędzia zagwizdał po raz ostatni tamtego wieczoru, a ja
rozryczałem się jak małe dziecko. Fakt, byłem nim, ale nigdy bym
nie przypuszczał, że w taki sposób przeżyję porażkę zespołu, który
był dla mnie jak jeden z wielu. Piłkarze płakali, a ja razem z nimi, to
był magiczny moment. Poczułem, iż stałem się jednym z nich – Mi-
lanistą. Zbliżyłem się wówczas mocno do tego klubu. Od tamtego
czasu jestem z tą drużyną na dobre i na złe, nigdy nie przestanę
kibicować. Minęło mnóstwo lat, a ta miłość do czerwono-czarnych
barw wciąż we mnie jest i chyba nigdy nie zniknie. W 2005 roku
Milan zmierzył się w finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Druży-
na z Włoch do przerwy prowadziła 3:0, jednak później coś poszło
nie tak i po 90 minutach było 3:3. Dogrywka nie przyniosła roz-
strzygnięcia, a w serii rzutów karnych lepsi okazali się piłkarze
z Liverpoolu, głównie dzięki świetnym interwencjom Jerzego
Dudka. Ten mecz oglądałem wspólnie z kolegami w jakimś osie-
dlowym pubie, nazwy którego nie pamiętam, natomiast utkwiło
mi w pamięci, że podczas drogi powrotnej do domu nagle staną-
łem i rzuciłem o chodnik szalikiem swojej ukochanej drużyny, po
czym wyciągnąłem zapalniczkę i otworzyłem ogień. Patrzyłem,
przez dłuższą chwilę, na płonący szal, tak byłem wściekły. Innym
razem, po kolejnym rozczarowaniu, doszedłem do wniosku, że
już nigdy więcej, dość kibicowania, wycofuję się definitywnie! Nie
chciałem ponownie oglądać widowiska z udziałem Milanu, ani też
nie zamierzałem odwiedzać ich strony internetowej. Nie udało mi
się, nie potrafię przestać, to jest silniejsze ode mnie. Zawsze, kiedy
ktoś mówi Milan lub Mediolan, moje serce zaczyna bić szybciej. Od
pewnego czasu, regularnie raz w roku, funduję sobie wycieczkę
do stolicy Lombardii. Pojawiam się tam, by zwiedzać i oczywiście
16 / Narzędzia rozwoju osobistego
po to, żeby zobaczyć w akcji drużynę, którą w 1899 roku założył
Herbert Kilpin, angielski emigrant. Będąc w Mediolanie, zawsze
czuję się fantastycznie, jestem po prostu szczęśliwy. Wiem, że jest
to miasto, w którym osiedlę się kiedyś na stałe. Czuję, że coś mnie
tam ciągnie, że tam jest moje miejsce. A wszystko zaczęło się od
słowa Milan, które usłyszałem przypadkowo…
Życie sporej ilości osób przebywających na emigracji wygląda
podobnie, czyli generalnie wstajesz rano i idziesz na cały dzień do
pracy, której nie lubisz. Następnie wracasz do domu, odczuwasz
zmęczenie i nic Ci się nie chce. Niechętnie przygotowujesz posiłki,
by zjeść je dzień później w miejscu, do którego idziesz, bo niby
musisz. Po czasie spędzonym w kuchni siadasz na kanapie i zaczy-
nasz narzekać, jakie to ciężkie jest życie na obczyźnie. Oglądasz
telewizję albo marnujesz czas w inny sposób, na przykład grając
w gry komputerowe. Pracując, myślisz jedynie o weekendzie,
a w weekend relaksujesz się w taki, czy inny sposób. W poniedzia-
łek rano przeważnie jesteś bardziej zmęczony niż w piątek po pra-
cy. Mam wielu znajomych, którzy żyją właśnie w taki sposób.
Nienawidzą swojej pracy, ciągle tylko mówią, że czas na zmiany,
dobrze by było w końcu znaleźć inne zajęcie, ale kiedy pytam ko-
gokolwiek z nich, czy wysłał gdzieś swoje CV, nikt tego nie zrobił,
bo albo nie miał czasu, albo był zmęczony. Lata mijają, a oni wciąż
żyją tak samo, za 15 lat prawdopodobnie będąc dalej w tym samym
miejscu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie narzekali. Jednak-
że, skoro coś im się nie podoba, warto by zacząć coś robić, żeby
polepszyć swoją sytuację życiową. Sam przez to przechodziłem,
więc wiem jak to jest, ale wiem też, że jeżeli chcemy zmian, musi-
my coś dać od siebie i pochodzić trochę przy tym, poświęcić swój
czas, bo nikt nam nie zapuka do drzwi i nie powie: „Ej, mam pracę
marzeń dla Ciebie, super płatną, możesz zacząć od zaraz”. Tak nie-
stety to nie działa. Nikt nigdy do mnie nie zapukał, więc postano-
Przedmowa / 17
wiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Każdego dnia przez około pół
roku wysyłałem swój życiorys do różnych firm, aż w końcu dosta-
łem pracę, o którą się starałem. Aplikowałem wyłącznie na stano-
wiska biurowe, ponieważ praca w sklepach, czy magazynach
powodowała, że byłem po prostu nieszczęśliwym człowiekiem.
Łatwo nie było, trochę czasu upłynęło, ale śmiało mogę stwierdzić,
że moje życie zmieniło się na lepsze. Trafiłem do firmy, gdzie po-
znałem wspaniałych ludzi, przy których odżyłem. Mentalnie czu-
łem się dużo lepiej, jednak początkowo wiele nie zmieniło się
w moim życiu – większość starych przyzwyczajeń jednak pozosta-
ła, co po kilku miesiącach zaczęło mi przeszkadzać. Mając fajną
pracę poczułem, że chcę od życia czegoś więcej, że nadszedł czas
na kolejne zmiany. Byłem zmęczony monotonią, która towarzyszy-
ła mi codziennie. Któregoś dnia, jedna z moich koleżanek – Dorota
Figurska – powiedziała do mnie wprost, że marnuję swój czas. Do-
dała też, że widzi we mnie potencjał, ale powinienem znaleźć sobie
pasję. Zapytałem o jej pasję, po czym odpowiedziała, że jest nią
rozwój osobisty. Nic mi to wtedy nie mówiło, jednak ładnie brzmia-
ło, ciekawie. Przez jakiś czas nie wracaliśmy do dyskusji, aż w koń-
cu powiedziała znowu: „Masz wielki potencjał, znajdź sobie jakąś
pasję, zacznij coś robić, bo marnujesz czas”. Zacząłem się zastana-
wiać, co tak naprawdę sprawia mi przyjemność, ale nie mogłem
znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Pasja to jest coś, co człowiek
kocha robić i jest w stanie poświęcić się temu bezgranicznie. Jesteś
na rodzinnym obiedzie, ale myślisz o tym, co daje Ci satysfakcję,
wciąż chcesz się doskonalić. Kiedy ktoś Ci to zaproponuje, nagle
potrafisz rzucić wszystko i zaczynasz to robić, bo zwyczajnie to
uwielbiasz, nie męczysz się przy tym mocno – to jest właśnie pasja.
Pasją nie jest coś, co tylko lubisz robić. Musisz to kochać, odczuwać
przy tym podniecenie. W pracy, w tym samym zespole, mieliśmy
chłopaka – o pseudonimie Alibaba – którego pasją były plotki i głu-
18 / Narzędzia rozwoju osobistego
pie żarty na temat innych ludzi, głównie nieprawdziwe. Strasznie
mnie ten człowiek irytował, bo rano uśmiechał się do kogoś, a po
południu obgadywał tę osobę za jej plecami. Niestety, nie wszyscy
byli tego świadomi. Osobiście bardzo nie lubię fałszywych ludzi.
Uważam, że jeżeli ktoś jest dwulicowy, to powinien pracować
w teatrze albo w cyrku. Ludzie powinni być autentyczni. Pewnego
dnia wziąłem sobie dzień urlopu, żeby odpocząć i przemyśleć kil-
ka spraw. Wybrałem się do lasu na kilkugodzinną przejażdżkę
rowerową. Podczas podróży natchnęło mnie, aby napisać do owe-
go plugawego dżentelmena, smsa o niecodziennej i jednocześnie
fikcyjnej treści. Każdy o zdrowych zmysłach by tego nie zrobił, bo
informacja zawarta w wiadomości była trochę nie na miejscu, jed-
nakże jakiś wewnętrzny głos podpowiadał mi: „Zrób to, wyślij.
Ukarz chłopaka, bo na to zasługuje”. Napisałem więc i długo jesz-
cze nie byłem pewien, czy powinienem wysłać tę wiadomość. Pa-
miętam dobrze, iż w mojej głowie pojawiła się myśl, że mogę
ponieść srogie konsekwencje swojego czynu, aczkolwiek intuicja
podpowiadała, że jednak wyjdzie mi to na dobre. Przez kilkanaście
sekund wpatrywałem się w telefon, czując jakąś wewnętrzną wi-
brację, palec mi się trząsł szalenie. Ostatecznie wysłałem wiado-
mość z zastrzeżeniem. Zaznaczyłem w niej, że to poufna informacja.
Celem całej tej „szopki” było sprawdzenie, ile osób pozna treść
smsa. Byłem pewien, że dowiedzą się wszyscy, bo według kolegi,
tak będzie śmiesznie. Dzień później przyszedłem do pracy i za-
uważyłem, że nie myliłem się dużo, wiedzieli prawie wszyscy.
Przyznałem się przed znajomymi do głupiego żartu, ale też otwo-
rzyłem wszystkim oczy, że trzeba być czujnym i uważać na Aliba-
bę, którego opinia mocno ucierpiała po tym incydencie. W odwecie
Alibaba wymyślił historyjkę, że mam romans z koleżanką z pracy,
co oczywiście było nieprawdą. Człowiek ten zaczął rozpowiadać
nową plotkę prawie każdemu, kogo w firmie spotkał. Trochę mnie
Przedmowa / 19
to rozbawiło, natomiast koleżance w ogóle nie było do śmiechu.
Zgłosiła niewygodną sprawę do naszej przełożonej, co pociągnęło
za sobą spore konsekwencje. Kolega został przeniesiony do innego
zespołu. W mojej grupie nastały ciche dni, atmosfera uległa znacz-
nemu pogorszeniu. Ludzie podzielili się na pewne obozy, zostało
nadszarpnięte zaufanie, a u niektórych osób powstał ogromny mę-
tlik w głowie. Przez to wydarzenie ucierpieli trochę moi przyjacie-
le, z czym nie czułem się dobrze, ale dzięki temu zrozumiałem, że
są to ludzie, na których mogę liczyć, bo nie zostawili mnie w trud-
nej chwili, choć przecież mogli. Jednakże nie zrobili tego, a nawet
pomogli. W dzisiejszych czasach ciężko jest o prawdziwych przy-
jaciół. Dla mnie przyjaciel to ktoś, kto nigdy nie będzie zazdrościł
Ci sukcesu. Ba, będzie celebrował go razem z Tobą. Człowiek, któ-
ry stanie w Twojej obronie, kiedy inni będą źle mówić na Twój te-
mat. Cała ta sytuacja dość mocno mną wstrząsnęła. Kilka dni
później wziąłem rower i ponownie wybrałem się do lasu na kilku-
godzinną wyprawę. Padał deszcz, jadąc rozmyślałem nad swoim
zachowaniem. Doszło do mnie, że Alibaba jest jaki jest, ale mi rów-
nież sporo brakuje, by stać się człowiekiem, jakim chciałbym być.
Dumałem nad sensem życia. Zastanawiałem się, co kieruje ludźmi,
że postępują w taki, a nie inny sposób. Zadałem sobie mnóstwo
pytań i udzieliłem tyle samo odpowiedzi. Poczułem się jakby
oczyszczony mentalnie, ale zrozumiałem też, że potrzebuję dużych
zmian w swoim życiu, żeby być szczęśliwym. Wtedy w mojej gło-
wie „zapaliła się lampka” – rozwój osobisty. Przypomniało mi się,
co o tym wszystkim wspominała Dorota. Przecież mówiła, że cho-
dzi o to, aby stawać się coraz lepszym człowiekiem, być świado-
mym wszystkiego, co nas otacza. Pomyślałem, że to jest chyba to,
czego potrzebuję. Zainteresowałem się czymś, na co byłem wcze-
śniej zamknięty, nie wiadomo z jakiego powodu. Prawdopodobnie
miałem przerośnięte ego. Rozwój osobisty to coś wspaniałego, jed-
20 / Narzędzia rozwoju osobistego
nak by móc się zmienić, najpierw trzeba przyznać się przed samym
sobą do własnych błędów, co niestety dla większości ludzi jest
sporym wyzwaniem, nie każdy to potrafi. Dla mnie był to moment
zwrotny w życiu, bo po części odnalazłem nowego siebie, jednak
wciąż brakowało mi pasji. Uświadomiłem sobie, że decyzja o wy-
słaniu tego smsa była jedną z najlepszych, jakie podjąłem w swoim
dotychczasowym życiu. Gdybym tego nie zrobił, prawdopodobnie
dalej byłbym w tym samym miejscu, co wcześniej i prowadziłbym
bardzo kiepski jakościowo żywot. Dzięki temu otworzyłem się na
coś zupełnie nowego. Zacząłem uczyć się czegoś, co mnie napraw-
dę zainteresowało. Jako, że materiału do przyswojenia było sporo,
a w dodatku z różnych źródeł, postanowiłem pisać artykuły, tak
dla siebie, jako podsumowanie tego, czego się nauczyłem. Pomy-
ślałem, że dobrze będzie mieć te informacje zebrane w jednym
miejscu, by móc łatwo je odnaleźć w razie potrzeby. Pierwszy ar-
tykuł, jaki stworzyłem, o śnie, napisałem dokładnie 10 września
2018 roku. Pamiętam, że pokazałem go najbliższym i bardzo im się
spodobał. Otrzymałem pochwały, co mnie zmotywowało do napi-
sania kolejnego. Nim to się jednak stało, upłynęło trochę czasu.
Kolejna moja treść również znalazła uznanie, jednak trafiła do tro-
chę szerszego grona osób niż poprzednio. Kolejne pochwały po-
działały niezwykle motywująco, aż w końcu postanowiłem napisać
artykuł pt. „W pogoni za szczęściem”. Są tam między innymi moje
głębokie przemyślenia na temat kilku ważnych spraw. Pisząc to
dzieło uświadomiłem sobie, że pisanie jest tym, co sprawia mi ol-
brzymią przyjemność. Kolejne pozytywne recenzje, które otrzyma-
łem spowodowały, iż podzieliłem się swoją pracą na Facebooku.
Byłem mile zaskoczony, gdy część moich znajomych udostępniła
mój post. Zaczęli pisać do mnie ludzie, których nie znałem. Pisali,
że pomogłem spojrzeć im na życie zupełnie z innej strony. Dzięko-
wali, prosili o porady, byłem w szoku. Odczuwałem wielką satys-
Przedmowa / 21
fakcję, że mogę komuś pomóc. Dotarło do mnie, że chcę to robić,
pragnę zmieniać życie ludzi na lepsze. Kilka dni później, jeden
z moich kolegów – Tomasz – przyniósł do pracy książkę, którą na-
pisał jego partner. Pokazał mi ją, a ja w tym czasie pisałem swój
kolejny artykuł. Otworzyłem tę książkę i byłem pod wielkim wra-
żeniem. W tym samym momencie poczułem, że też chcę napisać
i wydać coś swojego. Pomyślałem, że tematyką będzie rozwój oso-
bisty: trochę teorii wraz z różnymi przykładami z życia, zarówno
własnymi, jak i moich znajomych. Pomysł znalazł uznanie wśród
moich najbliższych, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że fak-
tycznie tak zrobię. Moje pisanie nabrało rozpędu. Robiłem to
w pracy, kiedy miałem wolną chwilę oraz w domu. W pewnym
momencie uświadomiłem sobie, że stało się to moją pasją. W końcu
ją znalazłem. Pisanie strasznie mnie nakręca, myślę o tym bardzo
często. Zastanawiam się nad nowymi tematami, a w międzyczasie
poprawiam wcześniejsze artykuły, dodaję do nich nowe przemy-
ślenia. Mam też pomysł na kolejną książkę. Jestem w końcu szczę-
śliwy, bo robię dokładnie to, co kocham. Rozwój osobisty dał mi to,
czego szukałem, czyli wykreował mnie na nowo. Pozwolił stać się
bardziej atrakcyjnym człowiekiem – świadomym, ale i jednocze-
śnie popełniającym mniej błędów. Największą satysfakcją jest jed-
nak to, że mam wpływ na czyjeś życie i pomagam ludziom, by
mogli cieszyć się każdą chwilą. Uważam, że człowiek, aby mógł
być szczęśliwy, powinien mieć swoją pasję, bo dzięki niej będzie
w stanie zasypiać oraz budzić się, odczuwając przy tym ogromne
szczęście. Osoby, które nie mają pasji, często są bezbarwne i nija-
kie, bo zwyczajnie brakuje im czegoś w życiu. Bywają zgorzkniałe
i mają skłonności do nałogów, gdyż towarzyszy im nadmiar wol-
nego czasu. Ktoś pewnie zapyta – ale jak, no jak mam odnaleźć
swoją pasję? Moja odpowiedź brzmi – zacznij robić rzeczy, których
nie robiłeś wcześniej. Nie mów, że nie lubisz, jeśli czegoś nigdy nie
22 / Narzędzia rozwoju osobistego
próbowałeś. Skąd masz to wiedzieć? Po prostu daj sobie szansę.
Jeżeli faktycznie poczujesz, że coś do Ciebie nie pasuje, sprawdź
się w czymś innym, jest wiele możliwości. W każdym człowieku
tkwi niesamowity potencjał, trzeba tylko dokładnie poszukać, cza-
sem głęboko, by odnaleźć to, co nada sens naszemu życiu. Do mo-
mentu, kiedy podjąłem decyzję o napisaniu tej książki, w życiu
przeczytałem jedynie dwie lektury szkolne, a były nimi: „Ania
z Zielonego Wzgórza” oraz „Robinson Crusoe”, nic poza tym. Jed-
nak przypomniało mi się, że jako dziecko marzyłem, by napisać
kiedyś wspaniałą treść, którą doceni ludzkość. Właśnie masz ją
teraz przed sobą i patrzysz na nią, więc zrozum, że w życiu nie ma
rzeczy niemożliwych, o ile w nie wierzysz i jesteś wytrwały w dą-
żeniu do celu. Zacząłem ponownie żyć w rzeczywistości, którą
sobie wymarzyłem. Moim zdaniem nigdy nie jest za późno na to,
aby zacząć spełniać swoje marzenia…
„Wykreuj siebie na nowo. Poradnik rozwoju osobistego” to
książka, w której znajdziesz najważniejsze informacje i wskazów-
ki dotyczące rozwoju osobistego – proces polegający na stawaniu
się lepszym człowiekiem, jak również na polepszaniu ludzkiego
życia w różnych obszarach. Najprościej mówiąc, jest to dążenie
do maksymalizacji ludzkiego potencjału. Dzieło skierowane jest
do wszystkich ludzi, jednakże głównie do tych, którzy chcieliby
zmienić swoje życie na lepsze. Napisane jest bardzo przystępnym
językiem, aby mogło być zrozumiałe dla każdego. Z własnego do-
świadczenia wiem, że książki „wypocone” w stylu „ą i ę” nie koja-
rzą się dobrze, gdyż ciężko się je czyta i jest to po prostu męczące.
Postanowiłem zwracać się do Czytelników głównie w drugiej oso-
bie liczby pojedynczej – bez zbędnego podziału na rodzaj męski lub
żeński. Jeśli chodzi o treść poradnika – moim głównym celem jest
uzmysłowienie wszystkim, że bez względu na okoliczności, czy
doświadczenia życiowe, każdy człowiek, bez wyjątku, zasługuje
Przedmowa / 23
na to, żeby być szczęśliwym. Wcale nie trzeba kraść, by stać się
milionerem. Nie trzeba również być bogatym, aby czuć się beztro-
sko. Nigdzie też nie jest napisane, że powinieneś chodzić do pracy
na 12 godzin, wracać z niej wykończony, by następnie narzekać –
oj, jak jest Ci ciężko i źle. Życie może być łatwe i przyjemne, o ile
dostosujemy się do pewnych reguł. Musisz wiedzieć, że nikt poza
Tobą nie ma na nie wpływu. Nikt nie jest za nie odpowiedzialny
bardziej niż Ty sam. Sytuacja, w której znajdujesz się obecnie, jest
wynikiem Twoich decyzji albo ich braku, przy czym brak decyzji
to również decyzja. Zatem nie czekaj i stwórz ze swojego życia coś
wspaniałego – niech to będzie prawdziwe arcydzieło!
Jim Rohn powiedział kiedyś: „Najlepszym prezentem dla dru-
giej osoby jest samorozwój”, dlatego potraktuj proszę, drogi Czy-
telniku, tę książkę jako podarunek dla Ciebie ode mnie.
ŚWIADOMOŚĆ
I PODŚWIADOMOŚĆ
„Sekretem skutecznego używania podświadomości do świa-
domego osiągania celów jest połączenie sił świadomego
i podświadomego umysłu, czyli stworzenie między nimi
harmonijnej relacji przez dostosowanie podświadomości do
Twoich świadomych dążeń”.
― Magda Adamczyk
Ś wiadomość, najprościej mówiąc, to fundamentalny stan psy-
chiczny człowieka, kiedy dana jednostka skupia na czymś
swoją uwagę. Człowiek jest w stanie analizować, planować, do-
konywać wyborów, jak również odczuwać wszelkie emocje oraz
pojmować przyczyny i skutki własnych działań. Dla przykładu –
świadomie liczymy, rozwiązujemy krzyżówkę, planujemy przy-
szłość – zmuszamy nasz umysł do myślenia.
— 25 —
26 / Narzędzia rozwoju osobistego
Co wpływa na zwiększenie świadomości?
• Medytacja
Żeby bardziej zrozumieć samego siebie oraz wszystko to, co nas
otacza, człowiek powinien codziennie medytować. Proces ten
winien być częścią naszego dnia, tak jak mycie zębów. Podczas
medytacji możesz spojrzeć we własne wnętrze, obserwować sie-
bie, zadawać pytania typu – dlaczego zachowuję się w taki sposób,
czemu się tak czuję – by następnie szukać na nie odpowiedzi.
• Zapisywanie snów
Prawdopodobnie człowiek miewa do kilkudziesięciu snów w ciągu
jednej nocy, a zapamiętuje z nich jedynie kilka, czasem ani jednego.
Warto zapisywać sny od razu po przebudzeniu, póki je pamięta-
my, gdyż z reguły później o nich zapominamy. Takie zapisywanie
trenuje nasz mózg, by się skupiał. Po jakimś czasie zauważymy, że
będziemy pamiętali coraz więcej.
• Obserwacja ludzi
Większość osób ma skłonności, by „osądzać książkę po okładce”.
Wiele dzieci Bożych, kiedy widzi dziwne zachowanie swojego bliź-
niego, wyciąga automatycznie pochopne wnioski, które często są
błędne. Ludzie mają różne problemy, które z reguły tłumią w sobie,
co może powodować nieprzemyślane reakcje. Dobrze by było zasta-
nowić się, co powoduje takie zachowanie, spojrzeć głębiej, zrozumieć.
• Szukanie kontrargumentów
Jeżeli uważasz coś za prawdę, wówczas postaraj się znaleźć takie
argumenty, które będą jej przeczyły. Oczywiście nic złego się nie
stanie, jeżeli się ich nie doszukasz, ale trzeba próbować, gdyż nie
ma ludzi nieomylnych.
Świadomość i podświadomość / 27
Są to proste rzeczy, które bez problemu jesteś w stanie wdro-
żyć w swoje życie. Dzięki nim bardzo szybko się rozwijasz, jesteś
bardziej świadomy życia oraz wszystkiego, co się w nim znajduje.
Świadomy umysł ma wielką moc, jeżeli odpowiednio potrafi-
my go używać. Teoretycznie możemy kontrolować wszystko, co
znajduje się w naszej podświadomości. Jesteśmy w stanie to mo-
dyfikować lub po prostu przyglądać się i nie podejmować żadnych
działań. Wielu ludziom wydaje się, że są świadomi i dokładnie
wiedzą, co i w jakim celu robią. Uważają, że sami o wszystkim
decydują i kontrolują. Niestety, to tylko iluzja. Prawda jest taka,
że około 95 tego, co w życiu robimy, zwyczajnie powtarza się
i pochodzi z podświadomego umysłu. Umysł podświadomy jest
leniwy i nie lubi zmian, dlatego przeważnie akceptujemy to, co
podsuwa nam nasza podświadomość, gdyż ufamy sobie, naszym
własnym wyborom.
Czym jest zatem podświadomość?
Można powiedzieć, że to nielimitowany bank pamięci, który nie
wymaga skupiania uwagi, by funkcjonować prawidłowo. Maga-
zyn, gdzie ulokowane są wszelkie emocje, doświadczenia oraz
wspomnienia z naszego życia. To jakby automatyczny pilot nasze-
go umysłu.
Jak ona działa?
Wszystkie znajdujące się w niej treści po prostu są. Jest to wynikiem
tego, że jeżeli jakieś wspomnienie trafi tam jako złe, to dokładnie
takie będzie i odwrotnie.
28 / Narzędzia rozwoju osobistego
Przykładowo, jeśli kiedyś usłyszałeś od swoich rodziców, że do
niczego się nie nadajesz, następnie zarejestrowałeś to ponownie,
bo być może znów powiedzieli tak rodzice lub ktokolwiek inny, to
niestety prawdopodobnie tak będzie, że nigdy nie ukończysz dość
dobrze czegoś, co zacząłeś. Nawet, jeśli będziesz myślał inaczej, za-
wsze coś będzie Cię powstrzymywać do działania, gdyż wszystko
jest zapisane na Twoim dysku twardym, czyli w podświadomości.
W innym przypadku, jeżeli kilka razy usłyszałeś, że bogaci ludzie
to złodzieje, bo najpierw musieli ukraść, żeby się dorobić, to jak
chcesz stać się bogaty, kiedy wiesz, że to jest złe? Po co robić coś
wbrew sobie? Przecież kradzież jest karygodna, więc Ty tego nie
będziesz robił, bo jesteś dobrym człowiekiem.
Podświadomość mieści w sobie ogromną ilość danych, nigdy nie
zapomina. Podświadomy umysł monitoruje wiele procesów jedno-
cześnie. Kontroluje bicie Twojego serca, oddychanie, wymowę, jak
również to, że słyszysz różne dźwięki. W tym umyśle są wszystkie
Twoje nawyki, zarówno te złe, jak i dobre. Załóżmy, że w wieku
pięciu lat nauczyłeś się jeździć na rowerze, następnie przez kolejne
trzydzieści wiosen Twój pojazd kołowy był nieużywany. Mimo że
minęło tak wiele czasu, bez większego problemu potrafisz na niego
wsiąść i pedałować. Mało tego, jesteś w stanie jechać i jednocze-
śnie rozmawiać przez telefon komórkowy. Pedałujesz, bo robisz
to nieświadomie, nauczyłeś się tego bardzo dawno. Prawdopo-
dobnie nie będziesz pamiętał drogi, bo nie zwracałeś na nią uwagi.
Przemieszczałeś się i w międzyczasie prowadziłeś konwersację na
ważny temat. Podobnie jesteś w stanie prowadzić samochód i rów-
nocześnie dyskutować z pasażerami. Nieświadomie prowadzisz
auto, zmieniasz biegi, ale w tym samym momencie rozmawiasz,
świadomie odpowiadasz na pytania, myślisz. W podświadomości
znajduje się wszystko, co wiesz na temat świata, Twój model rze-
czywistości, który wpływa na Twoje zachowanie. Decyzje, które
Świadomość i podświadomość / 29
podejmujesz również są wynikiem tego, co kiedyś zapisało się na
twardym dysku w Twojej głowie. Podświadomość chodzi swoimi
utartymi ścieżkami, bo jest to proste i nie wymaga wysiłku ze stro-
ny świadomego umysłu. Przypuśćmy, że masz problemy z nadwa-
gą i Twoim celem jest pozbycie się zbędnych kilogramów. Masz
w sobie nawyk, że kiedy jesteś zdenerwowany, to zawsze sięgasz
po słodycze. Denerwujesz się bardzo często, więc nagminnie prze-
żuwasz coś słodkiego, niestety nie zdajesz sobie z tego sprawy. Jak
schudnąć? Będziesz walczył z każdym kilogramem, ale ten nawyk
jest w Tobie tak mocno zakorzeniony, że będzie działał wbrew To-
bie, konsekwencją będzie brak utraty wagi, a wręcz przybędzie Ci
trochę w biodrach. Twoja podświadomość łyka często powtarzane
przez Ciebie czynności, sugestie oraz ścieżki, którymi będziesz póź-
niej podążać, nie wnikając w to, czy jest to dla Ciebie dobre, czy nie.
Uważaj na myśli i słowa, bo mają wielką moc!
Jeżeli zależy Ci, aby w życiu coś osiągnąć i być szczęśliwym, po-
winieneś nauczyć się „ważyć” słowa. Wszystko, co do siebie mó-
wisz oraz sposób, w jaki myślisz na swój temat, trafia do Twojej
podświadomości. Musisz zatem wykasować ze swoich myśli
stwierdzenia typu: jestem głupi, nie chce mi się, nie potrafię, jestem
beznadziejny i tym podobne. Jeżeli tego nie zrobisz…
W niedalekiej przeszłości miałem lekką nadwagę. Irytowało
mnie to dość mocno, więc postanowiłem, iż pozbędę się tej po-
nadnormatywnej masy ciała. Zacząłem biegać, co drugi dzień
po około 25 minut. W ciągu 3 miesięcy zrzuciłem aż 8 kg. Mając
świadomość, jak bardzo ważne są nasze myśli i słowa, za każdym
razem, kiedy biegłem, powtarzałem sobie w głowie taką oto re-
gułkę: „Moja Nieograniczona Mądrość – Podświadomość – buduje
30 / Narzędzia rozwoju osobistego
moją sylwetkę w sposób idealny, na swój wzór, bo sama taka jest,
doskonała. Właśnie teraz pozbywam się wszystkich niepotrzeb-
nych kilogramów, spalam zbędny tłuszcz oraz kalorie, których nie
potrzebuję. Wychodzą ze mnie wszelkie toksyny. Zostaje tylko to,
co jest potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Rzeźba mojego ciała jest idealna, tak jak mój Nieograniczony Ro-
zum – Podświadomość”. W tym samym czasie wyobrażałem sobie
biegnącego siebie oraz wielką chmurę dymu, która wydostawała
się przez moją skórę. Podziałało! Warto zaznaczyć, że nie stosowa-
łem żadnej diety, odżywiałem się normalnie.
Dla odmiany, w tym samym czasie zaczął biegać mój kolega –
120 kg żywej wagi, z czego 40 kg to efekt przekarmienia. Biegał
intensywnie, jak twierdził, około godzinę jednorazowo i 3 razy
w tygodniu. Widywaliśmy się raz na dwa tygodnie i dyskutowa-
liśmy między innymi o naszych postępach, w walce z otyłością.
Przyjaciel za każdym razem żalił się, że nie widzi postępów, że nie
może schudnąć, że opornie mu to idzie i traci motywację. W cią-
gu 3 miesięcy udało mu się zgubić jedynie 4 kg, co wydało mi się
wręcz śmieszne, bo mając tak wielką nadwagę i biegając w opisany
sposób, powinien wręcz niknąć w oczach. Cóż, prawdopodobnie
podszedł do zadania bez wiary we własny sukces, do tego wciąż
powtarzał sformułowania, których nie powinien używać. Zapro-
ponowałem, aby zaczął robić to po mojemu, chłopak się zgodził.
To, co się z nim stało w ciągu następnych 3 miesięcy, po prostu
budzi zachwyt. Chłopak pozbył się kolejnych 24 kg!
Świadomy umysł jest podatny na zmiany. Musimy tylko za-
cząć powtarzać jakąś czynność albo sposób myślenia, które chcemy
zmodyfikować, robiąc to dokładnie tak, jakbyśmy chcieli, żeby to
wyglądało po zmianie, aż do momentu, kiedy stanie się to nowym
nawykiem. Nowy schemat nadpisze stary i zostanie utworzona
nowa ścieżka, ale to oczywiście wymaga czasu i wysiłku.
Świadomość i podświadomość / 31
Wyobraź sobie, że Twoja podświadomość jest jak ogród,
w którym Ty jesteś ogrodnikiem i sam decydujesz, co w nim za-
siejesz. Wszystko teraz zależy od Ciebie – możesz posiać chwasty
(złe nawyki), ale równie dobrze jesteś w stanie mieć tam piękne
kwiaty (dobre nawyki). Kwestia proporcji to już Twoja indywi-
dualna sprawa. Jakiś czas temu mój ogród wyglądał fatalnie.
Było w nim w zasadzie szaro, pełno kamieni i zielska o wysoko-
ści do 2 metrów. Kwiatów można było ze świecą szukać, a i to
nie dawało gwarancji, że się je znajdzie. Gdybyś tam wszedł, to
prawdopodobnie albo byś się przewrócił, albo wdepnął w pułap-
kę na myszy, po czym wybiegł z przeraźliwym krzykiem. Tak to
wyglądało, bo niestety nie dbałem o to miejsce. Wolałem chodzić
do monopolowego, a następnie spędzać czas w doborowym to-
warzystwie. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że jeśli
nic nie zmienię w swoim życiu, to moją działką zainteresuje się
komornik, bo przecież czynszu też nie płaciłem. Uważałem wte-
dy, że lepiej jest zainwestować w konopie indyjskie, podpalić je,
by później patrzeć jak płoną i cieszyć się „jak głupi do sera”. Stąd
ten bałagan, bo wszystko odbywało się w moim ogrodzie. Zade-
cydowałem, że dość już tego i zacząłem sprzątać. Powoli moje
pobojowisko zaczęło się zmieniać, aż w końcu wyrosły na nim
piękne i pachnące kwiaty. Podlewam je codziennie i pilnuję, żeby
nie uschły. Przebywając w tym ogrodzie i jednocześnie dbając
o niego, napisałem dla Was tę książkę. Pisałem ją z wielką chęcią,
radością i wdzięcznością, gdyż w powietrzu unosił się anielski
zapach moich nowych roślin.
32 / Narzędzia rozwoju osobistego
Jak dokonać zmian w podświadomości?
Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, jak wielki wpływ na
Twoje życie ma podświadomość, która dzięki powtarzalności „łyka
wszystko jak pelikan”. Najprościej zmienia się, kiedy jej nie kryty-
kujesz, jesteś obserwatorem. Postaraj wczuć się w rolę niezaangażo-
wanego sędziego. Gdy coś nie wychodzi, po prostu ćwicz dalej. Nie
krytykuj, bo to wywołuje negatywne myśli i emocje, a to może prze-
kształcić się w przekonania. Powinieneś szanować samego siebie.
5 kroków, aby zaprogramować podświadomość:
• Wizualizuj
Codziennie ćwicz wizualizacje. Dla przykładu – wyobraź sobie, że
płyniesz motorówką. Trzymasz kierownicę i doskonale wiesz, jaki
jest Twój cel podróży. Jesteś mocno odprężony. Cały czas płyniesz,
aż w końcu gdzieś na horyzoncie dostrzegasz swoje cele i marzenia.
Kierujesz się tam z wielką pewnością siebie, bo doskonale wiesz, że
nikt i nic nie może Cię zatrzymać. Jesteś szczęśliwy i wdzięczny.
• Używaj afirmacji
Twórz zdania, które „dadzą Ci kopa”. Afirmacje są po to, żeby
Cię motywować, by nadać pewności siebie. Przykładowe zdanie:
Zasługuję na to, by być bogatym i nic mnie nie powstrzyma. Po-
wtarzaj sobie to zdanie kilka razy dziennie, jednakże najlepiej z sa-
mego rana i przed snem, gdyż wtedy Twoja podświadomość jest
najbardziej podatna na zmiany.
• Żyj tu i teraz
Powinieneś nauczyć się znajdować w pełnym kontraście ze wszyst-
kim, co dzieje się tu i teraz, wokół Ciebie. Nie możesz koncentro-
Świadomość i podświadomość / 33
wać się, tylko i wyłącznie, na przyszłości lub przeszłości, bo wtedy
Twoja podświadomość będzie Cię oszukiwać.
• Zajmuj się jedynie jedną rzeczą
Nie wykonuj kilku czynność naraz, gdyż to powoduje stres, które-
go uważa się za wroga spokoju wewnętrznego.
• Okiełznaj wadliwy sposób myślenia
W Twojej głowie powinien być jeden cel – być szczęśliwym
i wdzięcznym. Jedyne, co może Ci przeszkodzić to błędny sposób
myślenia, czyli używanie stwierdzeń typu: nie mogę, nie chce mi
się, nie potrafię.
Niektóre osoby zupełnie ignorują znaczenie podświadomości. Przy
założeniu, że mamy jakieś cele i marzenia, lekceważenie podświa-
domości jest wielkim błędem, w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Świadomość i podświadomość działają wspólnie, uzupełniają się.
Pamiętaj, że…
Przeznaczenie nie istnieje. Jedynie Ty sam jesteś kreatorem
swojego arcydzieła, jakim jest życie.
„Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono
kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przezna-
czeniem”.
― Carl Gustav Jung
ŚWIATOWE BESTSELLERY DLA CIEBIE – SPRAWDŹ:
www.studioastro.pl
WYMIEŃ UMYSŁ NA LEPSZY MODEL
dr Joe Dispenza
Autor, mówca, badacz i chiropraktyk łączy dziedziny
fizyki kwantowej, neurobiologii, biochemii mózgu,
biologii i genetyki, ukazuje czytelnikowi prawdziwe
możliwości ludzkiego umysłu. Dzięki niemu możesz
odrzucić fałszywe przekonania i zastąpić je ich pozy-
tywnymi odpowiednikami. Subtelne zmiany w spo-
sobie korzystania z mózgu stanowią kwantowy klucz
do korzystnych zmian zachodzących w ciele, życiu
i związkach. Dr Dispenza opracował proste techniki,
dzięki którym każdy ma okazję eksperymentowania
z własnym polem kwantowym. Prezentuje również
czterotygodniowy program modyfikacji własnego umysłu na taki, który odpo-
wiadałby Twojej wymarzonej przyszłości. Praktyczne medytacje ułatwią wpro-
wadzenie kluczowych zmian w życiu. Lepszy mózg – lepsza przyszłość!
TWOJE NADPRZYRODZONE ZDOLNOŚCI
dr Joe Dispenza
Autor tej książki to lekarz, naukowiec i współcze-
sny mistyk w jednej osobie, który w swojej pra-
cy wykorzystuje najnowsze odkrycia neuronauki
i fizyki kwantowej. Dzięki tej publikacji dowiesz
się, jak usunąć ograniczenia, które narzuca Ci
przeszłość, samodzielnie się uzdrowić i stworzyć
zupełnie nowe ciało i nowy umysł. Wreszcie za-
czniesz w pełni przeżywać chwilę obecną i wyko-
rzystywać szyszynkę, aby otworzyć umysł na mi-
styczny wymiar rzeczywistości. W ten sposób uda
Ci się wyzwolić ze świata materialnego i zyskać
świadomość istnienia rzeczywistości kwantowej, w której leżą nieograni-
czone możliwości. Przesuń granice swoich możliwości!
ZAMÓW JUŻ TERAZ
TO TAKIE PROSTE
www.talizman.pl tel. 85 654 78 35
ŚWIATOWE BESTSELLERY DLA CIEBIE – SPRAWDŹ:
www.studioastro.pl
SEKRETNE TECHNIKI MEDYTACYJNE
BUDDYJSKIEGO MNICHA
Ajahn Brahm
Ta książka jako jedyna zawiera kompleksowy opis głę-
bokich stanów medytacji (jhān), które Autor scharak-
teryzował w sposób przystępny nawet dla zupełnych
laików. Dzięki niej dowiesz się, że medytacja może
być zarówno skuteczna, jak i przyjemna. Przydatne są
również jego spostrzeżenia dotyczące problemów, z ja-
kimi spotykają się praktycy i co robić, aby je rozwiązać.
Zdołasz opracować jasny cel seansu, opanujesz solidne
podstawy z wykorzystaniem pierwszych czterech eta-
pów medytacji i dostrzeżesz piękno własnego oddechu.
Poznasz i wyeliminujesz przeszkody stojące Ci na dro-
dze do osiągnięcia głębszych stanów świadomości oraz zastosujesz ćwiczenia,
które bawią umysł, przeganiają nudę i rodzą radość. Dowiesz się, czym są ni-
mitty, wrota do jhān i wiele, wiele więcej. Czas na skuteczną medytację!
PRZYPOWIEŚCI BUDDYJSKIE DLA KAŻDEGO
Ajahn Brahm, Mistrz Guojun
Większość z nas żyje z dnia na dzień, nie bacząc na
zachodzące wokół zmiany. Kiedy stracimy pracę, uko-
chaną osobę, zdrowie lub szczęście w związku, często
doświadczamy silnego wstrząsu – nawet jeśli wielo-
krotnie byliśmy świadkami takich sytuacji. Zastana-
wiamy się wówczas, co teraz? Dzięki Autorom, mi-
strzom technik medytacyjnych, nauczysz się żyć pełnią
życia również wtedy, gdy ścieżka, którą podążasz,
wydaje się stroma. Zaprezentowane w książce rady –
osobiste, poetyckie, pouczające, inspirujące, a czasami
wywołujące wybuchy śmiechu – dotyczą wszystkich
dziedzin życia i są zbiorem opowieści, które zawierają w sobie ukryty sens. Po-
zwalają uporać się ze sprawami dnia codziennego i wszelkimi pojawiającymi
się trudnościami. Do szczęścia potrzeba naprawdę niewiele!
ZAMÓW JUŻ TERAZ
TO TAKIE PROSTE
www.talizman.pl tel. 85 654 78 35
STUDIUM PSYCHOLOGII
PSYCHOTRONICZNEJ
BIAŁYSTOK WARSZAWA CZĘSTOCHOWA
Wiesz, jak ważny jest dla Ciebie rozwój duchowy (osobisty).
Masz chęć pomagania sobie i innym.
Zależy Ci na pogłębieniu wiedzy,
którą zdobyłeś wcześniej z książek lub kursów.
Zapraszamy do szkoły na kierunki:
MISTRZOWSKA SZTUKA WRÓŻENIA
ODNOWA PSYCHOBIOLOGICZNA
PSYCHOLOGIA PSYCHOTRONICZNA
TERAPIE NATURALNE
Dzięki szkole:
• rozwiniesz intuicję, zdolność jasnowidzenia i nawiązywania
kontaktów z duchowymi przewodnikami;
• nauczysz się stosować w praktyce astrologię, numerologię,
runy, Tarot, hipnozę;
• otrzymasz z rąk mistrzów umiejętności korzystania z najważ-
niejszych działów wiedzy ezoterycznej;
• stworzysz zdrowe warunki życia dla siebie i swoich bliskich zgod-
nie z zasadami medycyny chińskiej, feng shui czy radiestezji.
Twój czas na rozwój
www.studiumzycia.pl, tel. 609 602 624
15-762 Białystok, ul. Antoniuk Fabryczny 55/19
Warszawa tel. 601 334 441, Częstochowa tel. 500 280 080