Darmowy fragment publikacji:
AGNIESZKA OGONOWSKA
TWÓ RCZE
METAFORY MEDIALNE
Baudrillard – McLuhan – Goffman
universitas
TWÓ RCZE METAFORY MEDIALNE
AGNIESZKA OGONOWSKA
TWÓ RCZE METAFORY MEDIALNE
Baudrillard – McLuhan – Goffman
Kraków
Książka dofinansowana przez Wyższą Szkołę Zarządzania
i Bankowości w Krakowie
Praca naukowa Wyższej Szkoły Zarządzania
i Bankowości w Krakowie
© Copyright by Agnieszka Ogonowska and Towarzystwo Autorów
i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 2010
ISBN 97883–242–1524–9
TAiWPN UNIVERSITAS
Recenzenci
Prof. dr hab. Jadwiga Cieszyńska-Rożek
Prof. dr hab. Tomasz Goban-Klas
Opracowanie redakcyjne
Edyta Podolska-Frej
Projekt okładki i stron tytułowych
Ewa Gray
www.universitas.com.pl
Spis treści
Wprowadzenie. Metafory w dyskursie medioznawczym . . . .
9
Część pierwsza
Prekursorzy i „klasycy”
Rozdział 1. Twórcze metafory medialne. Zarys
problemu w ujęciu kognitywno -kulturowym
na przykładzie teorii Jeana Baudrillarda . . . . .
Rozdział 2. Macluhanizm czy nowa wizja świata? . . . . . . .
Rozdział 3. Erving Goffman jako teoretyk mediów.
37
91
Rola metafory dramaturgicznej
w portretowaniu współczesnych zjawisk
kulturowo -społecznych . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135
Część druga
Konteksty i kontynuacje
Rozdział 4. Netokracja wobec literatury . . . . . . . . . . . . . . 181
Rozdział 5. John Urry: doświadczenie wizualne.
Między MacCannellem a Baudrillardem . . . . . 207
Rozdział 6. Między reprezentacją a symulacją.
Metafory mediacji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 225
ogonowska-tworcze metafory.indd 5
ogonowska-tworcze metafory.indd 5
2010-12-08 13:27:42
2010-12-08 13:27:42
Zakończenie. Perspektywy dalszych badań nad twórczą
metaforą medialną w ujęciu kognitywno-
-kulturowym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 251
Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 263
Słownik najważniejszych pojęć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 275
Indeks nazwisk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 285
ogonowska-tworcze metafory.indd 6
ogonowska-tworcze metafory.indd 6
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
…nie sposób myśleć bez metafor
Susan Sontag
ogonowska-tworcze metafory.indd 7
ogonowska-tworcze metafory.indd 7
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
ogonowska-tworcze metafory.indd 8
ogonowska-tworcze metafory.indd 8
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Wprowadzenie
Metafory w dyskursie medioznawczym
1.
Metafora, jako uniwersalny i powszechny element konstru-
owania znaczeń, wnioskowania i rozumienia rzeczywistości, a tak-
że narzędzie służące prezentacji poglądowych modeli świata i jego
fragmentów, jest stałym elementem dyskursu naukowego. Pomysł
badania metaforycznych konceptualizacji w teoriach socjologicz-
nych pojawia się w książce Richarda H. Browna, w której autor
przedstawia swoistą typologię metafor wykorzystywanych w teks-
tach naukowych. Przekonuje on, że metafory są nieodzownym
narzędziem organizowania wszelkich wywodów o charakterze po-
znawczym oraz że ich badanie ujawnia specyfikę poszczególnych
ujęć, szkół, a nawet paradygmatów naukowych1. Stanowią one
1 R.H. Brown, 1977, A Poetic for Sociology. Toward a Logic of Discovery for
the Human Science, Cambridge.
ogonowska-tworcze metafory.indd 9
ogonowska-tworcze metafory.indd 9
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
10
Wprowadzenie
bowiem rodzaj „figur myśli”, które znajdują swoje odzwierciedle-
nie w języku teorii2.
Brown wprowadza dwa rozumienia pojęcia „metafora”; pierw-
sze, szersze – „funkcjonalne” – jest zgodne z definicjami propono-
wanymi przez Elżbietę Tabakowską. Autorka Gramatyki i obrazo-
wania pisze: „(…) metafora jest ludzkim sposobem pojmowania
i wyrażania rzeczy trudnych, abstrakcyjnych i nieznanych w kate-
goriach rzeczy konkretnych i od dawna znajomych”3. O ile pol-
ska badaczka zjawiska zwraca pośrednio uwagę na motywy wyko-
rzystywania metafory w tekstach naukowych, o tyle amerykański
ling wista przybliża w cytowanym poniżej fragmencie „mechanikę”
jej tworzenia i ostatecznie efekt tego działania. Z kolei wybitny ję-
zykoznawca kognitywny, Ronald W. Langacker, konstatuje: „(…)
domenę docelową postrzegamy przez «okulary» kolejnych do-
men źródłowych”4. Zgodnie z tym spostrzeżeniem także Brown
zauważa, iż każda wiedza jest zdeterminowana przez określony
paradygmat naukowy, jaki reprezentuje, a zatem ujmuje badaną
rzeczywistość z określonego punktu widzenia. Metafora staje się
środkiem służącym odzwierciedleniu owej perspektywy oglądu,
a zarazem wykorzystuje do tego celu sferę konkretnych doświad-
czeń każdego człowieka (tzw. znaczenie ucieleśnione w koncepcji
G. Lakoffa i M. Johnsona).
W ujęciu węższym – pozwala ona ilustrować, oddawać isto-
tę danego zjawiska poprzez wykorzystanie terminu pochodzące-
go z określonej domeny źródłowej (Brown nazywa ją poziomem
lub układem odniesienia) w innym kontekście. W ten sposób,
2 P. Stasiński, 1980, Wstęp do: R.H. Brown, Metafora jako model, „Teks ty”,
nr 6(54), s. 113 -114.
3 E. Tabakowska, 1995, Gramatyka i obrazowanie. Wprowadzenie do języ-
koznawstwa kognitywnego, Kraków, s. 4.
4 R.W. Langacker, 1995, Wykłady z gramatyki kognitywnej, red. H. Karde-
la, Lublin, s. 83.
ogonowska-tworcze metafory.indd 10
ogonowska-tworcze metafory.indd 10
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
11
obok metafor ilustracyjnych o znaczeniu głównie retorycznym,
w tekstach naukowych pojawiają się metafory modele i metafory
rdzenne, które pełnią najważniejsze funkcje poznawcze, a nawet
umożliwiają rozwój samej nauki. W tekstach socjologicznych wy-
różnia on także zdania metaforyczne o charakterze ikonicznym,
które – jak można się domyślać – oddziałują na wyobraźnię od-
biorcy, pełnią rolę poglądową, obrazują one, jak „coś” wygląda,
oraz o charakterze analogicznym, tj. takie, które poszukują zbież-
ności, podobieństw między różnymi dziedzinami tego samego lub
różnych uniwersów. Podstawowe pytanie, jakie musi zadać ba-
dacz, by rozwinąć znaczenie zdań metaforycznych obu typów,
brzmi: „Pod jakim względem?” (jaka jest relacja między domeną
źródłową a docelową – w kategoriach analiz kognitywnych), co
ułatwia dotarcie do kolejnych metafor oraz umożliwia ujawnienie
związków między nimi.
W tym samym duchu prowadzą swoje rozważania Max Black
i Chaim Perelman. Pierwszy badacz wyróżnia w metaforze dwa
kluczowe elementy: źródło oraz ramę, opisując ich funkcje na
przykładzie zdania: „Przewodniczący przebrnął przez dyskusję”.
Orzeczenie pełni rolę źródła, natomiast pozostała część zdania
jest jego ramą. Ta ostatnia de facto zapewnia metaforyczne użycie
źródła; jej zmiana może pozbawić konkretne wyrażenie charak-
teru metaforycznego.
Co warte podkreślenia, Black opowiada się za tzw. interak-
cyjną teorią metafory, która zakłada, iż kluczową rolę w procesie
rzeczonej interakcji między „starym” i „nowym” znaczeniem pełni
świadomość czytelnika oraz jego poznawcze zdolności rozpozna-
wania nowej kategorii związku o charakterze semantycznym. Na
pytanie: „Po co stosujemy metaforę?”, Black odpowiada, że jest
ona niezbędna w sytuacji, gdy brakuje nam „literalnego sformu-
łowania” do ujęcia istoty rzeczy czy też nazwania nowego zjawis -
ogonowska-tworcze metafory.indd 11
ogonowska-tworcze metafory.indd 11
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
12
Wprowadzenie
ka5. Chaim Perelman proponuje w takiej sytuacji użycie kata-
chrezy, a więc metaforycznego użycia pewnego terminu. Wyko-
rzystując fragmenty pism filozoficznych Leibniza, Hegla, Spinozy,
Plotyna, Platona, Jana Szkota Eriugeny, przeprowadza ich ana-
lizę pod kątem istniejących w nim metafor, a zwłaszcza analogii.
W tym kontekście znacząca wydaje się jego konstatacja, iż:
Całą historię filozofii można by napisać od nowa, kładąc akcent nie
na budowę systemów, lecz na prowadzące myśl poszczególnych filo-
zofów analogie, na sposób, w jaki korespondują one ze sobą, zmie-
niają się i dostosowują do punktu widzenia każdego z nich. Istnieje
pewien materiał analogiczny, który przechodzi ze stulecia na stulecie
i który każdy wykorzystuje na swój sposób6.
Podobny trop w drugiej połowie lat 90. XX wieku podjął Olaf
Jäkel, który opisał badanie metafor obecnych w „abstrakcyjnych
domenach dyskursu”, w tym także nauki7. W tym ostatnim kon-
tekście wykorzystuje on pojęcie „scenariusza nauki”, na który
składają się takie elementy, jak: naukowcy, obiekt badań nauko-
wych, zastosowana metoda badawcza, wynik aktywności nauko-
wej oraz postęp, rozumiany jako „wybór między konkurencyjnymi
teoriami”8. Przedmiotem analiz czyni on prace sześciu wybitnych
filozofów nauki, wskazując na konceptualne metafory charakte-
ryzujące specyficzne dla nich scenariusze nauki. Obiekt badania
jest za każdym razem ten sam; natomiast okazuje się, że różne
teorie filozoficzne wykorzystują różne metafory pojęciowe, a za-
5 M. Black, 1971, Metafora, przeł. J. Japola, „Pamiętnik Literacki”, z. 3.
6 Ch. Perelman, 1971, Obrazowość i wolne skojarzenia, przeł. J. Japola,
„Pamiętnik Literacki”, z. 3, s. 257.
7 O. Jäkel, 2003, Metafory w abstrakcyjnych domenach dyskursu. Kognitywno-
-lingwistyczna analiza metaforycznych modeli aktywności umysłowej, gospodarki i
nauki, przeł. M. Banaś, B. Drąg, Kraków.
8
Ibidem, s. 272.
ogonowska-tworcze metafory.indd 12
ogonowska-tworcze metafory.indd 12
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
13
tem, że „istnieje wiele metaforycznych konceptualizacji nauki”9.
Arystoteles ujmuje ją jako obserwację, Kartezjusz jako podróż,
Bacon jako przymuszanie nauki, Kant jako wznoszenie budowli,
Popper jako zbrojną walkę o przeżycie najbardziej przystosowa-
nej teorii, a Kuhn jako wojnę religijną o przyjęcie określonej gry.
We wszystkich analizach autor pracy bierze pod uwagę zarówno
wymienione elementy scenariusza nauki, jak również charakte-
rystykę orientacji filozoficznej konkretnego badacza. Ta ostatnia
bowiem w dużym stopniu determinuje preferencje autorów w za-
kresie tworzenia i wyboru metafor konceptualnych, na których
oparte są ich teorie. Co warte podkreślenia, nawet pisma Kanta
znane z kostycznego i niezbyt kwiecistego stylu są niezwykle bo-
gate w metafory10. To potwierdza, iż nie jest ona jedynie retorycz-
nym ozdobnikiem, który widać na „powierzchni tekstu”, lecz pod-
stawowym narzędziem konstruowania dyskursów o charakterze
naukowym. Innymi słowy, metafora nie stanowi (li tylko) wyróż-
nika stylu konkretnego autora, ale staje się zasadniczym tworzy-
wem poszczególnych konceptualizacji decydującym o ich specyfi-
ce, zarówno na poziomie ontologicznym, jak i epistemologicznym
(mowa o autonomii teorii oraz o jej walorach poznawczych).
Spotkać ją można w ‘czystej postaci’ także u prekursorów te-
matyki kognitywistycznej, którzy czynią metaforę nie tylko obiek-
tem swoich badań, ale również istotnym elementem konstruowa-
nych przez siebie teorii. Dla przykładu, Ronald W. Langacker
w swoich wykładach w Kazimierzu nad Wisłą wskazuje na dwa
rodzaje metafor: metaforę klocków i metaforę postrzegania, które
wykorzystuje do wyjaśnienia sposobu rozumienia znaczenia wyra-
żenia złożonego11. Rozważania Langackera dostarczają kolejnego
Ibidem, s. 298.
9
10 Ibidem, s. 297.
11 Por. R.W. Langacker, op. cit., wykład 4: Postrzeganie w poznaniu i grama-
tyce (Część I), przeł. P. Łozowski.
ogonowska-tworcze metafory.indd 13
ogonowska-tworcze metafory.indd 13
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
14
Wprowadzenie
przekonującego dowodu, iż nie sposób ominąć metaforycznych
konceptualizacji, nawet gdy dotyczą one metafory jako przed-
miotu badania. Staje się ona bowiem niezbywalnym narzędziem
teoretycznej wykładni także i tego zjawiska.
Jednocześnie – co warte podkreślenia – ustalenia autora Wy-
kładów z gramatyki kognitywnej dotyczące związku między po-
strzeganiem wzrokowym a poznaniem człowieka korespondują
z dramaturgiczną koncepcją życia społecznego Ervinga Goffma-
na12. W 4. wykładzie „kazimierzowskim” pojawia się wręcz teza
o istnieniu bezpośredniego związku pomiędzy obrazowaniem
(konstruowaniem sceny) a postrzeganiem wzrokowym13. Wskaż-
my choćby na takie pojęcia Langackera, jak: maksymalne pole
postrzegania, rama postrzegania, obszar sceny czy też relację kon-
struowania sceny. Być może podobieństwa między obydwiema
teoriami – opartymi na wspólnej domenie kognitywnej, a jedno-
cześnie reprezentatywnymi dla różnych paradygmatów (odpo-
wiednio: kognitywizm oraz symboliczny interakcjonizm) stają
się wyraźniejsze w perspektywie nakreślonej przez pracę Deana
MacCannella Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej14. W książce
tej autor analizuje teorię Goffmana w perspektywie semiologicz-
nej. Odwołanie się do tej samej domeny nie determinuje wcale
finalnego efektu całej operacji, w tym sensie, iż nie prowadzi do
żadnej korespondencji uzyskanych przez Langackera i Goffmana
analiz, a tym samym poczynionych przez obu badaczy dalszych
ustaleń na dwu różnych polach rozważań teoretycznych. Zarów-
no wybitny językoznawca, jak i uznany amerykański socjolog wy-
korzystują metaforę przedstawienia/spektaklu instrumentalnie –
12 Por. rozdz. 3. w tej książce, s. 135 -180.
13 Założenie to uznać można z pewnością za pewną „odmianę” znanej tezy
Lakoffa i Johnsona o znaczeniu ‘ucieleśnionym’.
14 D. MacCannell, 2002, Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej, przeł.
E. Klekot, A. Wieczorkiewicz, Warszawa.
ogonowska-tworcze metafory.indd 14
ogonowska-tworcze metafory.indd 14
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
15
jako obrazową podstawę konstruowanych całkowicie niezależnie
teorii. Autor Wykładów z gramatyki kognitywnej wyraźnie zazna-
cza, iż – przy analizie analogii pomiędzy obrazowaniem i seman-
tyką konceptualną a postrzeganiem wzrokowym – odwołuje się
do metafory teatralnej15, która stanowi, jak wiadomo, fundament
całej koncepcji Goffmanowskiej wyłożonej w książce Człowiek
w teatrze życia codziennego16.
Jednocześnie Langacker konkretyzuje wcześniej przywołane
ustalenia Richarda W. Browna dotyczące związku między wybra-
nym paradygmatem a wyborem określonych sposobów koncep-
tualizacji rzeczywistości. Analizując główne założenia semantyki
kognitywnej, stwierdza między innymi, iż każda wiedza i doświad-
czenie może występować w funkcji domeny kognitywnej dostar-
czającej podstawy znaczenia dla wybranego zbioru treści poznaw-
czych. Innymi słowy, sposób ujmowania tych ostatnich zależy od
przyjętej podstawy znaczenia. Dzięki temu „Dom Wielkiego Bra-
ta” może być niezależnie analizowany w ramach metafory teatral-
nej (ŻYCIE TO SCENA) oraz metafory penitencjarnej (ŻYCIE
TO WIĘZIENIE), za każdym razem przynosząc inaczej sprofi-
lowane „rozwiązania koncepcyjne”.
Propozycję badawczą Jäkela warto wykorzystać do badania
konceptualnych metafor występujących w teoriach medioznaw-
czych. W miejsce scenariusza nauki pojawi się scenariusz medial-
ny, na który składać się mogą analogiczne elementy jak w scenariu-
szu nauki, a przedmiotem analizy są takie problemy szczegółowe
ujęte w analizowanych metaforach koncepcyjnych, jak rola i funk-
cje mediów, wpływ mediów na jednostkę i społeczeństwo, relacje
między mediami (produkcją medialną) a rzeczywistością realną,
15 R.W. Langacker, op. cit., s. 66.
16 E. Goffman, 1981, Człowiek w teatrze życia codziennego, przeł. H. Datner-
-Śpiewak, P. Śpiewak, Warszawa.
ogonowska-tworcze metafory.indd 15
ogonowska-tworcze metafory.indd 15
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
16
Wprowadzenie
oraz zastosowana metoda badania, która jest funkcją przyjętego
uprzednio paradygmatu.
Analogicznie do metody Jäkela każda taka analiza powinna
być poprzedzona syntetyczną charakterystyką zaplecza intelek-
tualnego wybranego badacza, zatem: opisem nurtu/szkoły/orien-
tacji/paradygmatu, jaki reprezentuje oraz wyborem dzieła/prac,
które będą przedmiotem badania jako najbardziej reprezenta-
tywne dla jego metaforycznych konceptualizacji.
2.
Podejmowany w książce temat wynika także z bogactwa litera-
tury medioznawczej pisanej z perspektywy różnych dyscyplin na-
ukowych (socjologii, filozofii, językoznawstwa, medioznawstwa)
i to różnym językiem – coraz częściej – wymykającym się z ry-
gorów „tradycyjnego” surowego i oszczędnego w środkach sty-
lu naukowego. Funkcja estetyczna tych tekstów niejednokrotnie
rywalizuje z funkcją informacyjną, a nierzadko ją wyprzedza, jak
w tekstach Jeana Baudrillarda, Paula Virilio czy Zygmunta Bau-
mana. Można je zatem czytać na dwóch poziomach: jako dzieła
o walorach literackich oraz jako książki naukowe oparte na spe-
cyficznych – dla autora i reprezentowanego przezeń paradygma-
tu – konceptualnych metaforach. Weźmy dla przykładu fragment
Ameryki:
Symulacja podwaja wszystko. Krajobrazy dubluje fotografia, kobiety
– scenariusz erotyczny, myśli zyskują drugie życie w piśmie, terro-
ryzm podwaja się dzięki modzie i mediom, a wypadki i wydarzenia
za sprawą telewizji. Wszystkie rzeczy wydają się mieć jedynie to dzi-
waczne zastosowanie. Można zapytać, czy cały nasz świat nie istnieje
ogonowska-tworcze metafory.indd 16
ogonowska-tworcze metafory.indd 16
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
17
jedynie dla potrzeb reklamy, którą być może robią mu na tamtym
świecie17.
Cytat ten można umieścić w dwóch ramach poznawczych,
które pozwolą czytelnikowi interpretować go jako element post-
modernistycznego dyskursu naukowego lub tekstu literackiego
odnoszącego się do problemu relacji między światem a mediami.
Wyobraźmy sobie na moment, iż autorem Ameryki nie jest filo-
zof, lecz pisarz, a następnie uzupełnijmy ten fragment cytatem
z tekstu literackiego, by ukazać jak cienka i umowna jest granica
między tymi dwiema formami dyskursu. W książce Wystarczy być
Jerzy Kosiński pisze:
Dopóki nie patrzy się na ludzi, ludzie nie istnieją. Ukazują się tak, jak
postacie na ekranie telewizora, dopiero wtedy, gdy człowiek skieruje
na nich wzrok. I żyją w jego myślach, aż zastąpi ich nowy obraz18.
Oba fragmenty dotyczą tego samego uniwersum znaczeń,
mog łyby być nawet potraktowane jako elementy tego samego
dyskursu poświęconego relacjom człowieka i świata do mediów.
Walory estetyczne ich obu umożliwiają nawet przyjęcie specjal-
nej postawy badawczej, a mianowicie takiej, która charakteryzuje
analizy sensu stricto literackie.
Julian Kleiner, dokonując w 1914 roku kategoryzacji tekstów
na dwie grupy: naukowe oraz przypisane literaturze, wskazuje
jednocześnie, iż do każdego z nich można zastosować badanie
literackie, a zatem
uznać zawartość tekstu za odrębną, samoistną sferę rzeczywistości
– i sferę tę badać bez względu na jej ścisłe dostosowanie do innej
17 J. Baudrillard, 1998, Ameryka, przeł. R. Lis, Warszawa, s. 45.
18 J. Kosiński, 2004, Wystarczy być, przeł. J. Mirkowicz, Warszawa, s. 14.
ogonowska-tworcze metafory.indd 17
ogonowska-tworcze metafory.indd 17
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
18
Wprowadzenie
sfery rzeczywistości. (…) Jednocześnie – pisze Kleiner – znika ów
kłopot, z którym prawie nigdy nie umiano sobie poradzić – kwestia,
o ile dzieła naukowe należą do literatury; włączanie ich było zawsze
jakimś niedozwolonym rozszerzeniem zakresu, wchodzeniem na cu-
dzy teren – ich wyłączanie musiał każdy uważać za sztuczne tworze-
nie luki w obrazie19.
Zatem ten sam tekst naukowy może jednocześnie być trak-
towany instrumentalnie jako pośrednik, źródło informacji, śro-
dek poznania, medium odnoszące się do czegoś wobec siebie
zewnętrznego bądź odrębna, autonomiczna i swoista sfera rze-
czywistości – obiekt analiz badawczych, cel badania sam w sobie.
Wiele współczesnych tekstów medioznawczych jest lub może być
właśnie przykładem tej ostatniej sytuacji.
W nowszych opracowaniach podejmujących problem specy-
ficznych wyznaczników literatury wskazuje się na takie jej cechy,
jak fikcyjność, obrazowość i dodatkowe uporządkowanie rozu-
miane jako „staranniejsza organizacja języka”20. Z przytoczonych
wcześniej przykładów widać wyraźnie, że pierwszy i ostatni atry-
but może cechować także teksty, które pierwotnie mają przezna-
czenie nieliterackie, z kolei fikcyjność zmienia swoje znaczenie
w zgodzie z jej rozumieniem nadanym przez współczesne teorie
literatury21, wyraźnie nawiązujące do ujęć kognitywnych. Zda-
niem Anny Łebkowskiej umysł ludzi jest wręcz zniewolony przez
procesy poznawcze, które sprawiają, że każda forma narracji jest
równocześnie formą fikcjonalizacji, czyli fabularyzacji prawdy. Za-
tem każda indywidualna opowieść ujęta w formie tekstu (pisane-
go lub mówionego, reprezentującego kulturę wizualną lub oral-
19 J. Kleiner, 1960, Charakter i przedmiot badań literackich, w: H. Markie-
wicz, red., Teoria badań literackich w Polsce, Kraków, t. 1, s. 204 -205.
20 Por. B. Chrząstowska, S. Wysłouch, 1987, Poetyka stosowana, Warszawa,
s. 53 -59.
21 Por. A. Łebkowska, 2001, Między teoriami a fikcją literacką, Kraków.
ogonowska-tworcze metafory.indd 18
ogonowska-tworcze metafory.indd 18
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
19
ną) jest formą fikcji produkowanej przez jej autora, niezależnie
od pełnionej przez niego roli społecznej. Może być on pisarzem,
gawędziarzem czy autorem prywatnego dziennika pisanego do
szuflady. W każdym przypadku status jego wypowiedzi pozosta-
je ten sam z punktu widzenia samej „mechaniki” powstawania
tekstu. Jest ona produktem kreacji i efektem działania procesów
poznawczych konkretnej jednostki, działającej w danym okresie
historycznym i kontekście społeczno -kulturowym. Jak pisze Ry-
szard Nycz:
Można by powiedzieć, iż owa kulturowa natura polega na tym, iż
przedmiot, o którym mówi dzieło i który ono samo stanowi – od-
znacza się kulturowo zinstytucjonalizowaną „intencjonalnością” (po-
wstałą w ramach wspólnotowego doświadczenia danej historycznej
społeczności) (Margolis 2004), za sprawą – i w obrębie – której osią-
ga on znaczenie artefaktu: ontologiczną odrębność, poznawczą sta-
bilność znaczeniowego przekazu oraz obiektywność swej estetycznej
wartości22.
Teksty naukowe zyskują zatem nie tyle nowy wymiar rezerwo-
wany tradycyjnie dla literatury, ile właśnie walory estetyczne stają
się istotnym wskaźnikiem ich funkcjonalności poznawczej.
Współczesny badacz literatury angielskiej, Derek Attridge, sta-
wia kilka istotnych pytań dotyczących literackości tekstów, które
formalnie nie należą do literatury, ale podlegając tym samym pra-
wom językowego tworzenia, często otwierają przed swoimi czy-
telnikami całkowicie nowe, oryginalne perspektywy w myśleniu.
Innymi słowy, walorem tych tekstów jest takie wykorzystywanie
materii słowa, które pozwala „inności” i „odmienności” „wpływać
na istniejące konfiguracje mentalne świata jednostek – czyli na
22 R. Nycz, 2006, Kulturowa natura, słaby profesjonalizm, w: M.P. Markow-
ski, R. Nycz, red., Kulturowa teoria literatury, Kraków, s. 21 -22.
ogonowska-tworcze metafory.indd 19
ogonowska-tworcze metafory.indd 19
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
20
Wprowadzenie
określony obszar kulturowy zawarty w pojedynczej subiektyw-
ności”23. Inność – zdaniem Attridge’a – jest tym, co potencjalnie
istnieje na zewnątrz dostępnego danej społeczności horyzontu
myślenia, postrzegania, rozumienia zjawisk oraz wyobraźni, ale
dopiero twórczy umysł jest w stanie uchwycić to „coś” w formie
myśli. Badacz posiada zatem dar wykorzystywania materii słowa
do stworzenia w istocie nowego bytu, którego nie można zreduko-
wać do czegoś, co już istnieje w zastanej świadomości społecznej.
Atrybut ten składa się na istotę twórczego umysłu. Ponadto, jed-
nostka legitymująca się tą własnością „stwarza innego” poprzez
przekształcanie istniejących już w kulturze konfiguracji wiedzy,
którą przyswaja, filtruje przez pryzmat swoich doświadczeń życio-
wych, w pewien sposób ją „ucieleśnia”. Wszystko po to, by stwo-
rzyć specyficzną dla siebie „idiokulturę”; to ona staje się punktem
wyjścia jej dalszych naukowych (twórczych) poszukiwań.
Postrzeganie i ujmowanie świata w formie tekstów czy nauko-
wych modeli przez konkretną jednostkę dokonuje się właśnie
przez pryzmat idiokultury (zwyczajów, schematów poznawczych,
reprezentacji, wierzeń, oczekiwań, uprzedzeń i preferencji), któ-
re twórca aktywnie filtruje i przekształca, nadając ich elementom
całkowicie oryginalne konfiguracje. Badacz pracuje na dostępnym
mu kulturowym materiale, wyszukując w nim wszelkie niespójno-
ści, niedociągnięcia i sprzeczności. To one pozwalają mu przyjąć
postawę twórczego dystansu. Autor wykorzystuje zatem ograni-
czone zasoby kultury, by stworzyć nową jakość. Attridge zauważa,
iż przymiotniki: oryginalny i twórczy, nie są synonimiczne. „Być
twórczym – pisze – to stworzyć coś nowego z jakiegokolwiek do-
stępnego materiału”, i dodaje:
23 D. Attridge, 2007, Jednostkowość literatury, przeł. P. Mościcki, Kraków,
s. 37.
ogonowska-tworcze metafory.indd 20
ogonowska-tworcze metafory.indd 20
2010-12-08 13:27:43
2010-12-08 13:27:43
Metafory w dyskursie medioznawczym
21
Tymczasem być oryginalnym to stworzyć coś, co znacząco różni się
od norm kontekstu kulturowego, w ramach którego jest wytwarzane
i odbierane. Jest to osiągnięcie zdecydowanie rzadsze24.
Następnie autor Jednostkowości literatury, wykorzystując roz-
różnienie Immanuela Kanta na „oryginalność jako czystą różnicę”
oraz „egzemplaryczną oryginalność”25 postrzega ten drugi „przy-
padek” jako wzorotwórczy dla kolejnych badaczy i artystów. Mogą
oni bowiem naśladować „egzemplarz” lub też przyczyniać się do
jego rozwoju. Na podstawie charakterystyki stworzonej przez
Attridge’a wydaje się uzasadnione stwierdzenie, iż trzej badacze
wyróżnieni w tym opracowaniu mianem „twórców metafor me-
dialnych”: Jean Baudrillard, Marshall McLuhan i Erving Goff-
man, legitymują się z pewnością twórczą umysłowością, zdolną do
prawdziwie odkrywczych syntez oraz kulturowo -socjologicznych
peregrynacji. W swoich koncepcjach bazują na zastanym materia-
le kulturowym, przede wszystkim istniejących teoriach i paradyg-
matach naukowych, z jakimi w różnym stopniu się identyfikują,
ale – z drugiej strony, wobec których potrafią się także zdystanso-
wać. Metafory „ukute” przez każdego z tych badaczy są nowymi
konceptualnymi bytami, które pozwalają ujmować zjawiska zwią-
zane z mediamorfozą oraz dostrzegać nowe fenomeny kulturowe,
które wynikają z rozwoju środków masowego przekazu. Twór-
cze metafory są tworzone przez twórcze umysły, bowiem materii
do powstawania tych pierwszych dostarczały powszechnie znane
teks ty literackie, krytycznoliterackie oraz wcześniejsze teorie na-
ukowe, funkcjonując często w roli architekstów dla analizowa-
nych tu koncepcji i teorii.
24 Ibidem, s. 59.
25 I. Kant, 2004, Krytyka władzy sądzenia, wstęp, przypisy, przekł. J. Gałec-
ki, przekład przejrzał A. Landman, Warszawa.
ogonowska-tworcze metafory.indd 21
ogonowska-tworcze metafory.indd 21
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
22
Wprowadzenie
O walorach literackich tekstów naukowych z pewnością warto
pamiętać jako o osobnym problemie, który zasługuje na odrębną
i poszerzoną refleksję naukową, prowadzoną dla przykładu przez
badaczy socjologii wiedzy. Perspektywa ta będzie obecna w tej
pracy jedynie marginalnie, tzn. o tyle, o ile pozwoli nam przybli-
żyć się do głównego zagadnienia obecnego w tytule opracowania.
Wykorzystane w tekstach naukowych metaforyczne konceptuali-
zacje rzeczywistości mogą być bowiem rzutowane (zgodnie z za-
sadą figury i tła) na plan dyskursu naukowego lub literackiego.
W pierwszym przypadku uwagę badacza zwracają metafory słu-
żące uchwyceniu zależności, cech zjawiska lub dynamiki proce-
su; w drugim walory języka, stylu, sposobu obrazowania świata
jako przedmiotu przedstawienia, odpowiadające subiektywnemu
sposobowi postrzegania tej rzeczywistości lub jej konstruowania
z perspektywy konkretnego autora oraz związanego z nim korpu-
su doświadczeń ucieleśnionych w proponowanych przezeń zna-
czeniach. W obu przypadkach mamy do czynienia z próbą kon-
ceptualizowania świata poprzez tekst, a sam ten proces – zgodnie
z tezami kognitywistów, jest nie tylko wynikiem ogólnych, uni-
wersalnych zdolności ludzkiego umysłu (np. do percepcji świata
i przetwarzania informacji, a więc czynników natury psycholo-
gicznej), lecz także podlega wpływowi czynników kulturowych
i społecznych. Należy jednocześnie pamiętać, że każdy język to
nie tylko budulec dyskursu, lecz przede wszystkim zbiór określo-
nych środków symbolicznych o specyficznej logice. Wyraża się
ona zarówno w bogactwie leksykalnym, jak również w strukturze
konkretnego języka. Stąd tak wiele problemów nastręcza tłuma-
czom zarówno przekład konkretnych metafor, jak i poszczegól-
nych partii tekstu. Dobra translacja nie jest kwestią „wierności
literze” konkretnego dyskursu, lecz intencji komunikacyjnych jej
autora. „Figury myśli” muszą odnaleźć swój odpowiednik w języ-
ku, który jednocześnie tworzą, modyfikują i eksploatują, i które-
ogonowska-tworcze metafory.indd 22
ogonowska-tworcze metafory.indd 22
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
Metafory w dyskursie medioznawczym
23
mu podlegają sami użytkownicy. Ci ostatni walczą również z jego
ograniczeniami.
3.
Okazuje się, iż środki masowego przekazu to nie tylko ma-
szyny dyskursywne wytwarzające teksty oraz specyficzne strate-
gie ich odbioru, instytucje społeczne zdolne do zaspokojenia po-
trzeb swoich użytkowników, ale także dostarczyciele określonych
strategii konceptualizowania rzeczywistości. Media determinują
równocześnie sposób postrzegania świata społecznego, w tym re-
lacji międzyludzkich, a także waloryzacji poszczególnych faktów,
zdarzeń, obiektów oraz relacji interpersonalnych.
Metafory medialne pojawiają się zatem zarówno w tekstach
medioznawczych, jak również w języku codziennym, stając się
elementem tzw. wiedzy potocznej, a wtedy ich „medialny charak-
ter” uzyskuje jeszcze jedno znaczenie: są one powszechnie zna-
ne. W tym pierwszym przypadku natomiast oddają zwykle dwu-
stronne relacje między środkami masowego przekazu a światem
społecznym oraz między przekazami medialnymi a tzw. światem
realnym, do którego na różne sposoby się odnoszą lub jedynie
tworzą wrażenie istnienia tego typu zależności. Niektóre z nich
stały się kluczowym elementem powszechnego myślenia na temat
mediów: metafory tworzone przez ludzi nauki okazały się tak su-
gestywne, iż zawładnęły umysłami tzw. przeciętnych użytkowni-
ków mediów. Popularne okazało się McLuhanowskie określenie
świata jako globalnej wioski czy metafora dramaturgiczna (ŻY-
CIE SPOŁECZNE TO TEATR) wykorzystywana przez Goffma-
na do opisu relacji społecznych, nota bene znana również z dzieła
Szekspira Jak wam się podoba.
Szczególnie interesujące w tym aspekcie, a zatem badania ty-
pów, funkcji i specyfiki metafory, wydają się wybrane teorie me-
ogonowska-tworcze metafory.indd 23
ogonowska-tworcze metafory.indd 23
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
24
Wprowadzenie
dioznawcze reprezentatywne dla trzech odrębnych szkół w ba-
daniach nad komunikowaniem, analizowane przez pryzmat
paradygmatu kognitywnego. Dla szkoły krytycznej szczególnym
przedmiotem analizy jest teoria Jeana Baudrillarda, dla szkoły
empirycznej – podejście dramaturgiczne Ervinga Goffmana, dla
determinizmu technologicznego – teoria Marshalla McLuhana
i jego ucznia Derricka de Kerckhove’a26. Każda z tych teorii może
być analizowana „metaforycznie” w ujęciu diachronicznym mię-
dzy innymi po to, by ujawnić genezę i rozwój metafor konceptual-
nych w obrębie danego paradygmatu naukowego. Tą drogą można
budować i ukazywać związki między myślą Guya Deborda i Jeana
Baudrillarda w oparciu o metaforę: SPOŁECZEŃSTWO TO
SPEKTAKL, czy analizować rozwinięcie Goffmanowskiej teorii
w pracy Deana MacCannella pt. Turysta. Nowa teoria klasy próż-
niaczej27. W ten sposób zarysowuje się również kumulatywna wizja
nauki, której rozwój – przynajmniej w kontekście analizowanych
w książce teorii – jawi się jako ciąg wybiórczo przejmowanych
i rozwijanych ujęć metaforycznych. Wiele z nich działa wręcz na
prawach oczywistego modelu (fragmentu portretowanego) świa-
ta, pozwala mapować jego najbardziej reprezentatywne elementy.
Obszar, po którym się poruszamy, także w konsekwencji wyboru
kognitywnej teorii metafory jako metody badawczej, ma charak-
ter interdyscyplinarny. Przedmiotem analizy są bowiem wybrane
teorie socjologiczne i medioznawcze, z konieczności posiłkujemy
się również badaniami z zakresu językoznawstwa i poetyki kogni-
tywnej, a także psychologii i filozofii języka.
Peter Stockwell, autor Poetyki kognitywnej, obok metafor eks-
presywnych o charakterze czysto poetyckim, wskazuje na znacze-
26 Podział na te trzy nurty w badaniach nad komunikowaniem społecz-
nym: B. Dobek -Ostrowska, 1999, Podstawy komunikowania społecznego, Kra-
ków, s. 54 -74.
27 D. MacCannell, op. cit.
ogonowska-tworcze metafory.indd 24
ogonowska-tworcze metafory.indd 24
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
Metafory w dyskursie medioznawczym
25
nie tzw. metafor objaśniających (czysto naukowych), które dzięki
swojej klarowności potrafią wyjaśniać nowe zjawiska, oferować
nam poznawczy dostęp do całkowicie nowych fenomenów kultu-
rowych oraz przybliżyć ich znaczenia. Autor Poetyki kognitywnej
wyraźnie konstatuje:
Niektóre metafory objaśniające są tak potężne, że zaczynają wyda-
wać nam się „naturalnym”, właściwym ujęciem domeny docelowej.
W istocie strukturyzują nasz sposób myślenia jako metafory kon-
stytutywne. Przykładów takich mocnych metafor dostarczają teorie
naukowe, które stają się paradygmatami28.
Okazuje się bowiem, iż – do tego sądu przekonują także przy-
woływane tu przykłady – zdolność operowania sugestywnymi me-
taforami daje gwarancję popularności i popularyzacji konkretnej
teorii i jej autora, zwłaszcza gdy – jak zakłada Ronald Langacker
– istnieje paralelizm pomiędzy konstruowanym przez badacza ję-
zykowym modelem rzeczywistości a mechanizmami percepcji wi-
zualnej29. Niekiedy takie „obrazowe” teorie działają nawet jako
kategorie prototypowe w zakresie identyfikowania określonych
teorii/koncepcji/szkół i paradygmatów naukowych, w stosunku do
których lokuje się inne teorie o różnym stopniu prototypowości,
wyznaczanym przez odległość od centrum kategorii. Tak więc,
jeśli traktuję teorię Marshalla McLuhana za prototypową dla de-
terminizmu technologicznego, to teorie jego uczniów Derricka de
Kerckhove’a oraz Paula Levinsona można uznać za przynależne
do struktury radialnej budowanej wokół tego prototypu.
Wykorzystując osiągnięcia poetyki kognitywnej, można zarów-
no prowadzić mikroanalizy na poziomie pojedynczego tekstu, jak
28 P. Stockwell, 2006, Poetyka kognitywna. Wprowadzenie, przeł. A. Skuciń-
ska, Kraków, s. 154.
Lublin.
29 R. Langacker, 1995, Wykłady z gramatyki kognitywnej, red., H. Kardela,
ogonowska-tworcze metafory.indd 25
ogonowska-tworcze metafory.indd 25
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
26
Wprowadzenie
i – na co warto zwrócić uwagę – makroanalizy, biorąc pod uwagę
teksty (naukowe) prototypowe dla określonego paradygmatu lub
też do niego zaliczane na zasadzie efektu prototypowego według
terminologii Eleonory Rosch. W zależności od poziomu kompe-
tencji kulturowej badacza, związki między poszczególnymi teo-
riami, koncepcjami i paradygmatami naukowymi stają się coraz
bardziej „gęste”, a istniejące między nimi podobieństwa i różnice
w coraz większym stopniu oczywiste. W końcu rozpoznawalne
na tym polu zależności zaczynają przypominać model sieciowy
w ujęciu Langackera, ze względu na złożoność całej struktury,
jej policentryczny charakter, a także na możliwość wyboru okre-
ślonego paradygmatu jako specyficznego sposobu obrazowania
rzeczywistości. W tym miejscu wypada przypomnieć znaną tezę
Langackera, iż na znaczenie każdego wyrażenia składa się nie
tylko określony układ treści pojęciowych, lecz także określony
sposób przedstawiania tych treści przez mówiącego. Ten ostatni
czynnik odpowiadałby na poziomie „makro” wyborowi określone-
go paradygmatu, który z kolei określałby zestaw dostępnych ujęć
metaforycznych, niezbędnych do przedstawienia i zobrazowania
badanego fenomenu.
Teoretycy mediów konstruują swoje teorie jako pola alter-
natywnych modeli rzeczywistości opartych na specyficznych dla
ich umysłu strukturach konceptualnych, które dają o sobie znać
w wykorzystywanym języku. Tworzenie teorii przypomina zatem
konstruowanie sceny wokół określonych wymiarów obrazowania.
Wśród nich wyróżnić można wymiar związany z wyborem tych jej
aspektów, które będą stanowiły rodzaj dominanty w danej teorii
czy w konkretnym modelu rzeczywistości. Maria Indyk pisze:
Oznacza to wybór dziedziny poznawczej, czyli skryptu oraz wybór
profilu i bazy. O ile profil stanowi punkt ogniskowy naszej uwagi,
o tyle baza jest jego bezpośrednim kontekstem. I tak wybór już na
ogonowska-tworcze metafory.indd 26
ogonowska-tworcze metafory.indd 26
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
Metafory w dyskursie medioznawczym
27
poziomie skryptu powoduje, że tę samą rzecz możemy wyprofilować
jako ikrę lub kawior, włączając ją w pierwszym przypadku w bazę
rozmnażania, w drugim jedzenia30.
Podobnie środki masowego przekazu mogą być wyprofilowane
jako media służące komunikacji społecznej (baza komunikacyjna,
jak u deterministów technologicznych) lub też źródło zniewole-
nia człowieka (baza penitencjarna, jak u badaczy związanych ze
szkołą frankfurcką). Struktury konceptualne, za pomocą których
organizowana jest ludzka wiedza na temat rzeczywistości, noszą
różne nazwy; dla przykładu Langacker nazywa je dziedzinami, La-
koff – wyidealizowanymi modelami poznawczymi, a psychologo-
wie poznawczy – skryptami, ramami lub schematami. W każdym
jednak przypadku chodzi o ten sam mechanizm konceptualizacji
świata, którego metafora staje się naczelnym ogniwem. W teorii
obrazowania Langackera zakłada się również, iż dana sytuacja wy-
obrażona może być konstruowana na różne sposoby, w zależności
od preferencji poznawczych oraz motywacji podmiotu. Szczegó-
łowość opisu konkretnego elementu rzeczywistości w kontekście
właściwej dziedziny poznawczej zależeć może od przypisywanej
mu wagi, zdolności myślenia analitycznego lub też przyjętej przez
badacza perspektywy dla takiej deskrypcji (relacja figura – tło).
Osobną kwestię stanowi natomiast u Langackera tzw. drugi plan,
zwany inaczej tłem, który odgrywa istotną rolę przy analizowaniu
metafory. W wyrażeniu: „Życie społeczne jest spektaklem”, poja-
wiają się konceptualizacje dwóch różnych struktur zestawionych
ze sobą w taki sposób, iż jedna z nich ma charakter nadrzędny.
W tym przypadku „życie społeczne” jest rzutowane na pojęcie
„spektaklu”, które pełni rolę domeny źródłowej. Metafora kon-
ceptualna: ŻYCIE SPOŁECZNE TO SPEKTAKL, wykorzystuje
30 M. Indyk, 1995, Badacz literatury wobec językoznawstwa kognitywnego,
„Ruch Literacki”, z. 5, s. 642.
ogonowska-tworcze metafory.indd 27
ogonowska-tworcze metafory.indd 27
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
28
Wprowadzenie
zatem tło, gdyż domena docelowa jest konstruowana na drugim
planie domeny źródłowej.
4.
Warto jednocześnie zwrócić uwagę na związki między kon-
ceptualnymi metaforyzacjami rzeczywistości wykorzystywanymi
przez badaczy, którzy formalnie reprezentują trzy różne paradyg-
maty badawcze, a przy tym na istnienie wspólnych dla nich inspi-
racji poza naukowych. Dla przykładu, daje się bez trudu zauważyć
wpływ prozy Jorge Luisa Borgesa na teksty Jeana Baudrillarda,
z kolei – jak zauważają metaforycznie redaktorzy „Wyboru teks-
tów” – drugi z bohaterów tej książki, Marshall McLuhan „(…)
stał się przedmiotem wyjątkowego aktu kulturowego kanibali-
zmu, połykany w kawałkach przez tych, którzy nie mogli połknąć
go w całości (strategia antropofagiczna u Zygmunta Baumana31).
Jego spostrzeżenia promieniują z prac innych autorów, często bez
żadnego odniesienia. U Borgesa w Approach to al -Mutasim or the
Game of Shifting Mirrors występuje postać, która śledzi odbicie
duszy we wrażeniach innych ludzi. (…) Fizyczny proces widzenia
staje się metaforą dostrzegania”32. W ten sposób dochodziło do
multiplikacji specyficznego sposobu obrazowania świata poprzez
teksty naukowe, popularnonaukowe oraz literackie, promujące
określone metafory konceptualne.
Tak oto mamy trzech autorów reprezentujących na pozór – jak
się okaże – izolowane od siebie kultury i paradygmaty. Borges,
31 Z. Bauman, 2000, Jak stać się obcym i jak przestać nim być, w: tegoż, Po-
nowoczesność jako źródło cierpień, Warszawa.
32 M. McLuhan, 2001, Wybór tekstów, red. E. McLuhan, F. Zingrone,
przeł. E. Różalska, J.M. Stokłosa, Warszawa, s. 19 -20.
ogonowska-tworcze metafory.indd 28
ogonowska-tworcze metafory.indd 28
2010-12-08 13:27:44
2010-12-08 13:27:44
Pobierz darmowy fragment (pdf)