Darmowy fragment publikacji:
wiara.pdf 1 2017-08-29 11:51:55
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
© Copyright for the text by Jacek Salij, 2017
© Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2017
Redaktor prowadzący: Lidia Kozłowska
Redakcja: Lidia Kozłowska
Korekta: Agnieszka Czapczyk, Michał Karp
Redakcja techniczna: Justyna Nowaczyk
Projekt okładki i stron tytułowych: Radosław Krawczyk
ISBN 978-83-7906-169-3
Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o.
Wydanie I, 2017
ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznań
tel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82
sprzedaz@wdrodze.pl www.wdrodze.pl
Co to jest wiara?
WIARA JEST CZYMŚ WIĘCEJ NIŻ
ŚWIATOPOGLĄDEM
Z acznę od dwóch tez negatywnych. Już od epoki
oświecenia istnieje w(cid:5)naszej kulturze tenden-
cja do utożsamiania wiary z(cid:5) religijnym światopo-
glądem. Ponadto, często można się spotkać z(cid:5)tezą,
jakoby wiara polegała na posiadaniu religijnych
przekonań.
Otóż jeżeli przyjąć, że światopogląd to subiektyw-
na odpowiedź na pytania o(cid:5) ostateczny sens świata
i(cid:5)człowieka, wiara zazwyczaj zawiera w(cid:5)sobie wymiar
światopoglądu, jest ona jednak czymś więcej. Przy-
pomnę dwie sławne historie, kiedy ktoś posiadają-
cy zdecydowanie katolicki światopogląd był jednak
człowiekiem niewierzącym.
5
Wiara i teologia
Pierwszym z(cid:5)tych ludzi był sam św. Augustyn,
który w(cid:5) pewnym momencie swoich poszukiwań
osiągnął pewność co do tego, że prawda znajduje
się w(cid:5)Kościele katolickim, a(cid:5)zarazem wiedział, że
on wciąż jeszcze jest człowiekiem niewierzącym.
Swoją ówczesną sytuację duchową opisał w(cid:5)ósmej
księdze Wyznań. Momentem przełomowym okaza-
ła się słynna scena Tolle, lege. Usłyszawszy głos jakie-
goś dziecka: „Bierz i(cid:5)czytaj”, Augustyn otworzył List
do Rzymian i(cid:5)natrafi ł na słowa: „Żyjmy przyzwoicie
jak w jasny dzień: nie w(cid:5)hulankach i(cid:5)pijatykach, nie
w(cid:5)rozpuście i(cid:5)wyuzdaniu, nie w(cid:5)kłótni i(cid:5)zazdrości.
Ale przyobleczcie się w(cid:5)Pana Jezusa Chrystusa i(cid:5)nie
troszczcie się zbytnio o(cid:5)ciało, dogadzając żądzom”
(Rz 13,13–14). Właśnie wtedy Augustyn uwierzył1.
Dotychczas bał się otworzyć na łaskę wiary, bo wie-
dział, że jest człowiekiem zbyt słabym, żeby zacho-
wać rzetelnie Boże przykazania. W(cid:5)tamtym momen-
cie zrozumiał, że przecież sam Chrystus Pan będzie
go swoją łaską wspomagał. I(cid:5)właśnie wtedy Augustyn
stał się człowiekiem wierzącym, a(cid:5)całe jego życie jest
najlepszym świadectwem, jak głęboka i(cid:5)jak całooso-
bowa była jego wiara.
1 Por. Święty Augustyn, Wyznania, 8, 16, przeł. Z. Kubiak, War-
szawa 1982, s. 149–150.
6
Co to jest wiara?
Na drugiego świadka, że wiara to jest coś więcej niż
światopogląd, przywołam jednego z(cid:5) największych
teologów katolickich XX wieku, Romano Guardinie-
go. Kiedy był licealistą, z(cid:5)przerażeniem zorientował
się, że – mimo swoich ogromnych zainteresowań re-
ligijnych oraz emocjonalnego przywiązania do Ko-
ścioła katolickiego – jest chyba człowiekiem niewie-
rzącym, bo z(cid:5)jego modlitwą jest coś nie tak2. Wtedy
zaczęło się jego wielkie nawrócenie. Toteż nie jest to
przypadek, że właśnie Guardini jest autorem tezy,
iż od strony duchowej ludzie dzielą się nie tyle na
wierzących i(cid:5) niewierzących, co na modlących się
i(cid:5) niemodlących. Mówiąc krótko, ważnym przeja-
wem (choć nie istotą) wiary jest takie lub inne spot-
kanie z(cid:5)Bogiem żywym.
WIARY NIE DA SIĘ RÓWNIEŻ SPROWADZIĆ
DO RELIGIJNYCH PRZEKONAŃ
Drugie mylne wyobrażenie o(cid:5)wierze, jakie men-
talność oświeceniowa chciałaby narzucić ludziom
wierzącym, to utożsamianie wiary z(cid:5)religijnymi prze-
2 Por. Wypowiedź kard. Mariana Jaworskiego, „Więź” 2008,
nr 4–5, s. 165.
7
Wiara i teologia
konaniami. Polega to na tym, że nam, wierzącym
chrześcijanom, zakazuje się – wprost, choć czę-
ściej pośrednio – przesłanie wiary traktować w(cid:5)ka-
tegoriach prawdy obiektywnej. Kiedy na przykład
powiem, że Chrystus jest Zbawicielem wszystkich
ludzi, mogę zostać upomniany: „Nie mów tak, mo-
żesz co najwyżej powiedzieć, że w(cid:5)twoim przekona-
niu albo według wiary twojego Kościoła, Chrystus
jest Zbawicielem wszystkich ludzi”.
Podobnie jeśli powiem, że Chrystus zmartwych-
wstał, muszę się liczyć z(cid:5)tym, że spotkam się z(cid:5)za-
rzutem, iż uprawiam duchowy imperializm. Bo
zgodnie z(cid:5)mentalnością oświeceniową wolno mi co
najwyżej powiedzieć, że moim zdaniem Chrystus
zmartwychwstał i(cid:5) że jestem co do tego głęboko
przekonany.
Ludzie, którzy w(cid:5)ten sposób nas korygują, za-
pewne nie są świadomi tego, iż w(cid:5)gruncie rzeczy
żądają od nas, żebyśmy wyparli się naszej wiary.
Przecież być chrześcijaninem znaczy otwierać się
na tę duchową przestrzeń, w(cid:5)której realnie można
spotkać się z(cid:5) Chrystusem, Synem Bożym, który
naprawdę stał się człowiekiem, naprawdę umarł
za nas na krzyżu i(cid:5) naprawdę zmartwychwstał.
Dość przypomnieć stanowcze twierdzenie aposto-
ła Pawła, że „jeśli Chrystus nie zmartwychwstał,
8
Co to jest wiara?
daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także
wasza wiara” (1 Kor 15,14), i(cid:5) że gdyby Chrystus
faktycznie nie zmartwychwstał, to my, głosząc Jego
zmartwychwstanie, ciężko obrażalibyśmy w(cid:5) ten
sposób Pana Boga, gdyż „przeciwko Bogu świad-
czyliśmy, że z(cid:5) martwych wskrzesił Chrystusa”
(1 Kor 15,15).
TRZY RODZAJE AKTÓW WIARY
Czym wobec tego jest wiara? Określmy wstęp-
nie, że jest to zdolność do realnych kontaktów
z(cid:5)Bogiem i(cid:5)Chrystusem. My, Polacy, kiedy mówi-
my o(cid:5) wierze, mamy na myśli przede wszystkim,
a(cid:5)może nawet wyłącznie akty wiary. Sam język nas
do tego skłania. Język łaciński – a(cid:5)to jest w(cid:5)koń-
cu źródłowy język zachodniego chrześcijaństwa –
używa tu dwóch zupełnie różnych wyrazów: wiara
to po łacinie fi des, wierzyć zaś to credere. W(cid:5)języku
polskim obie te rzeczywistości określa się wyraza-
mi mającymi wspólny źródłosłów, toteż praktycz-
nie często ich w(cid:5)ogóle nie rozróżniamy.
Tendencja do utożsamiania wiary z(cid:5)jej aktami
– zwrócił na to uwagę papież Benedykt XVI w(cid:5)en-
cyklice Spe salvi i(cid:5)jeszcze o(cid:5)tym będziemy mówić
9
Wiara i teologia
– charakteryzuje zresztą religijne myślenie chrze-
ścijan zachodnich co najmniej od czasów Marcina
Lutra. Otóż żebyśmy mogli wyraźniej tę różnicę
zobaczyć, przypomnę najpierw, o(cid:5) czym mówimy,
kiedy myślimy o(cid:5)aktach wiary. Spróbuję teraz iść
śladami św. Tomasza z(cid:5)Akwinu.
Tomasz rozróżnia trzy rodzaje aktów wiary: „wie-
rzę, że”, następnie „wierzę Bogu” i(cid:5)wreszcie „wie-
rzę w(cid:5)Boga”3. „Wierzę, że” dotyczy materii wiary.
Mianowicie za pomocą tych aktów odnosimy się
do Boga Żywego, który się nam odsłonił w(cid:5)Jezusie
Chrystusie, toteż mieści się w(cid:5)niej nie tylko praw-
da o(cid:5) trójjedyności Boga oraz prawda wcielenia
i(cid:5)odkupienia, ale również wszystkie dogmaty wia-
ry dotyczące Kościoła, sakramentów oraz naszego
przeznaczenia ostatecznego. Dogmaty te bowiem
dotyczą nadnaturalnych darów Bożych, których
celem jest doprowadzenie nas do wiecznego zjed-
noczenia z(cid:5) Bogiem. Dlatego wiary nawet w(cid:5) tym
pierwszym aspekcie nie da się zastąpić wiedzą,
gdyż na drodze rozumu naturalnego można osią-
gnąć co najwyżej wiedzę o(cid:5)istnieniu Boga i(cid:5)ogólne
pojęcie na temat Jego przymiotów.
3 Summa theologiae, 2–2, q. 2, a. 2.
10
Co to jest wiara?
Do materialnego aspektu wiary św. Tomasz przy-
wiązuje ogromną wagę. Jeśli bowiem Bóg na-
prawdę udzielił się ludziom w(cid:5)Jezusie Chrystusie,
to z(cid:5) pewnością potrafi zapewnić nam nieomylny
dostęp do prawdy o(cid:5) tym najważniejszym dzie-
le swojej miłości. Tym bardziej więc znamienne
jest twierdzenie Tomasza, że gdyby wiara jakie-
goś człowieka ograniczała się do samej tylko peł-
nej aprobaty umysłu dla wszystkich nauczanych
przez Kościół prawd wiary, to o(cid:5)człowieku takim
nie można jeszcze powiedzieć, że w(cid:5)ogóle jest czło-
wiekiem wierzącym4. To człowiek, który wyznaje
jedynie katolicki światopogląd, ale nie ma w(cid:5)nim
jeszcze istotnego dla wiary nadprzyrodzonej oso-
bowego zwrócenia się ku Bogu Żywemu.
Wiara nadprzyrodzona zaczyna się realizować
dopiero na poziomie drugim, na poziomie aktów
„wierzę Bogu”. U(cid:5)jej początku znajduje się wezwa-
nie Boga, który pierwszy nas umiłował i(cid:5)pragnie
coraz więcej oddawać się człowiekowi, aż do nie-
wyobrażalnego zjednoczenia w(cid:5) życiu wiecznym.
Ponieważ jest to wezwanie samego Boga, zarazem
uzdalnia ono nas do tego, abyśmy mogli na nie od-
4 Najwyraźniej mówi o(cid:5)tym Akwinata w(cid:5)Wykładzie Listu do Rzy-
mian, cap. 4, lect. 1.
11
Wiara i teologia
powiedzieć. Mówiąc inaczej, ta wiara jest owocem
łaski Bożej, która pobudza nas do poszukiwań Boga
oraz je przenika. Bóg jest bowiem zarówno Kimś
Absolutnie Nieskończonym, jak Kimś Osobowym,
toteż nawiązanie przez nas osobowego kontaktu
z(cid:5)Nim możliwe jest wyłącznie dzięki Jego inicjaty-
wie, którą podejmuje On przez dar łaski.
Do tego, żeby wierzyć Bogu, łaska jest potrzeb-
na z(cid:5) jeszcze dodatkowego powodu. Mianowicie
wskutek grzechu pojawiła się w(cid:5)nas ciemna i(cid:5)wo-
bec Boga niesprawiedliwa nieufność do Niego.
Toteż skłonni jesteśmy dar prawdy objawionej
i(cid:5)łaski, w(cid:5)którym Bóg już teraz daje nam samego
siebie, przycinać na miarę naszych ludzkich wy-
obrażeń i(cid:5) upodobań. Trudno nam wierzyć Bogu,
że Jego przykazania są bez reszty słuszne, że są
słowem Jego miłości i(cid:5) że bronią naszego dobra.
Gotowiśmy też podejrzewać Boga o(cid:5) to, że w(cid:5) sy-
tuacjach różnych nieszczęść i(cid:5) utrapień zostawia
nas samym sobie. Dopiero światło łaski może roz-
świetlić ciemności, w(cid:5)których rodzą się wszystkie
te niesprawiedliwe podejrzenia, i(cid:5) skłonić nas do
autentycznego uwierzenia Bogu.
Sam jednak akt wiary Bogu – powiada św. To-
masz – nie przybliża nas jeszcze do życia wieczne-
go, mimo że jest on dziełem łaski i(cid:5)polega na osobo-
12
Co to jest wiara?
wym zwróceniu się ku Bogu Żywemu. Aktem wiary
doskonałej, sprawiającej w(cid:5) nas to poznanie Boga,
jakie zostanie uwieńczone wiekuistym oglądaniem
Go twarzą w(cid:5) twarz, jest dopiero wierzyć w(cid:5) Boga.
To znaczy wierzyć w(cid:5)taki sposób, że Boga stawia-
my w(cid:5) naszym życiu i(cid:5) postępowaniu naprawdę na
pierwszym miejscu. Dopiero wówczas bowiem wia-
ra staje się utrwaloną postawą, czyli cnotą, i(cid:5) jest
zmierzaniem do całoosobowego oddania się Bogu.
Termin „wierzyć w(cid:5)Boga” trzeba zwłaszcza nam,
Polakom, dobrze wyjaśnić, bo zazwyczaj rozumie-
my go jako odpowiednik credere Deum, czyli w(cid:5)sen-
sie: uznaję, że Bóg istnieje. Otóż credere in Deum
znaczy nieporównanie więcej. Znaczy mianowicie,
że siebie samego i(cid:5)siebie całego staram się zawierzyć
Bogu. Zdaniem Akwinaty do takich aktów możemy
być zdolni tylko będąc w(cid:5)stanie łaski uświęcającej.
Mówiąc inaczej: żeby wierzyć w(cid:5)Boga, żeby samego
siebie Bogu zawierzać, nasza wiara musi być prze-
pojona nadprzyrodzoną miłością Boga. Używając
terminologii Tomasza z(cid:5) Akwinu, do takich aktów
wiary uzdalnia dopiero fi des caritate formata, „wiara
ukształtowana przez miłość”.
To credere in Deum osobiście lubię obrazować
odniesieniem do małżeństwa. Mianowicie nie spo-
sób się rzetelnie ożenić, nie sposób na serio wyjść
13
Wiara i teologia
za mąż, jeśli chłopak nie wierzy w(cid:5)swoją dziewczy-
nę, a(cid:5)dziewczyna nie wierzy w(cid:5)swojego chłopaka;
małżeństwo będzie nieudane, jeżeli małżonkowie nie
będą wzajemnie wierzyć w(cid:5)siebie, jeżeli zabraknie
im postawy: ja tobie zawierzam samego siebie,
samą siebie, na dolę i(cid:5)niedolę. Coś podobnego wy-
rażamy aktem credo in Deum – wierzę w(cid:5)Boga, to
znaczy całkowicie zawierzam siebie Panu Bogu.
DAR, DZIĘKI KTÓREMU JESTEŚMY ZDOLNI
DO AKTÓW WIARY
Przedstawiłem trzy rodzaje aktów credere. Zapy-
tajmy teraz, czym jest fi des, wiara, z(cid:5) której te akty
wypływają. Najprościej można to pokazać na przy-
kładzie chrztu niemowlęcia. Niemowlę jest jeszcze
niezdolne do aktów wiary, a(cid:5)przecież w(cid:5)sakramencie
chrztu łaskę wiary już otrzymuje. W(cid:5)encyklice Spe
salvi, Benedykt XVI przypomniał, jak się rozpoczy-
nał obrzęd chrztu dziecka w(cid:5)liturgii przedsoborowej:
Kapłan pytał najpierw, jakie imię rodzice wybrali
dla dziecka, i(cid:5) kontynuował: „O co prosisz Kościół
Boży?”. Rodzice wówczas odpowiadali: „O wiarę”.
Mówiąc krótko: Podobnie jak niemowlę już jest
obdarzone rozumem, chociaż jeszcze nie umie go
14
Co to jest wiara?
używać, tak samo może otrzymać wiarę, mimo że
do aktów wiary jest jeszcze niezdolne. Chrześci-
jańscy rodzice i(cid:5) bliscy tego niemowlęcia będą je
wychowywali w(cid:5)atmosferze wiary, w(cid:5)której nauczy
się ono żyć wiarą, stanie się zdolne do aktów wiary.
Wróćmy do dialogu otwierającego dawną litur-
gię chrztu dziecka. Kiedy rodzice poprosili o(cid:5)wia-
rę dla swojego dziecka, chrzciciel stawiał pytanie
następne: „Co ci daje wiara?”. Rodzice odpowia-
dali: „Życie wieczne”. Dialog ten Benedykt XVI
komentuje następująco:
W tym dialogu rodzice prosili dla dziecka o(cid:5)dostęp
do wiary, wspólnotę z(cid:5) wierzącymi, gdyż w(cid:5) wierze
upatrywali klucza do „życia wiecznego”. Z(cid:5)tym bo-
wiem, tak wczoraj, jak i(cid:5)dziś, mamy do czynienia
w(cid:5)Chrzcie, poprzez który stajemy się chrześcijana-
mi: nie tylko z(cid:5)włączeniem do wspólnoty, nie zwy-
czajnie z(cid:5)przyjęciem do Kościoła. Rodzice oczekują
czegoś więcej dla dziecka przyjmującego Chrzest:
oczekują, że wiara, do której przynależą material-
ność Kościoła i(cid:5)jego sakramentów, da mu życie –
życie wieczne5.
Dopiero w(cid:5)świetle tego rozróżnienia wiary i(cid:5)ak-
tów wiary można należycie docenić zaproponowa-
5 Benedykt XVI, Encyklika Spe salvi, 10.
15
Wiara i teologia
ną przez św. Tomasza z(cid:5)Akwinu defi nicję, że „wia-
ra jest to sprawność duchowa, mocą której zaczyna
się w(cid:5)nas życie wieczne, a(cid:5)która czyni nasz umysł
przylegającym do tego, co nieoczywiste”6. O(cid:5)tym, że
wiara jest zalążkiem życia wiecznego w(cid:5)człowieku,
czytamy na początku jedenastego rozdziału Listu
do Hebrajczyków – i(cid:5)powiem o(cid:5)tym parę zdań za
chwilę. Teraz zwrócę uwagę na to, jak łatwo ześli-
zgujemy się w(cid:5)fałszywe rozumienie sformułowanej
przez Tomasza idei przylegania umysłu do tego, co
nieoczywiste. Otóż Tomasz nie twierdzi tu – a(cid:5)tak
najczęściej sądzą jego współcześni, zarówno admi-
ratorzy, jak adwersarze – jakoby wiara uzdalniała
nasz umysł do przyjęcia nieoczywistych dla niego
zdań, w(cid:5)których zawierają się prawdy wiary. Wiara
kieruje nas przecież ku samemu Bogu, a(cid:5)tylko po-
średnio ku zdaniom, dzięki którym jakąś prawdę
o(cid:5) Nim poznajemy. Actus credentis non terminatur
ad enuntiabile, sed ad rem: Kresem aktu wiary nie
jest zdanie ją wyrażające, ale sama rzeczywistość,
o(cid:5)której w(cid:5)tym zdaniu się mówi7 – mówił Tomasz
bez cienia wahania.
6 Summa theologiae, 2–2, q. 4, a. 1.
7 Tamże, 2–2, q. 1, a. 2 ad 2.
16
Co to jest wiara?
PRAWDZIWY SENS WERSETU HBR 11,1
Akwinata był teologiem, który starannie unikał
popisywania się własną oryginalnością, toteż w(cid:5)po-
danej przed chwilą jego defi nicji wiary bez trudu
można zauważyć, że jest ona modyfi kacją sformu-
łowań z(cid:5)Hbr 11,1, gdzie wiara została przedstawio-
na jako sperandarum substantia rerum, argumentum
non apparentium. O(cid:5)właściwe rozumienie tego wer-
setu, którego sens został kompletnie przeinaczony
w(cid:5)Biblii Lutra, sprowadzając wiarę do głębokich
przekonań, upomniał się papież Benedykt XVI,
mianowicie w(cid:5) numerach 7–9 encykliki Spe salvi.
Wykład Benedykta XVI na ten temat jest nie tylko
ogromnie ciekawy i(cid:5)kompetentny, ale cechuje go
ponadto duch autentycznego ekumenizmu.
Kluczowym terminem w(cid:5) tekście oryginalnym
tego wersetu jest wyraz hypostasis. „Dla [zachod-
nich] ojców Kościoła i(cid:5) teologów Średniowiecza
było jasne, że greckie słowo hypostasis należało
tłumaczyć na łacinę jako substantia”8 – kalką obu
tych terminów, i(cid:5)greckiego, i(cid:5)łacińskiego, jest pol-
ski wyraz „podstawa”. Również élenchos (po polsku
8 Spe salvi, 7.
17
Wiara i teologia
„dowód”), drugi co do ważności termin wyznacza-
jący sens tego wersetu, ma sens nie subiektywny,
ale obiektywny, wskazuje na jakąś obecną w(cid:5) nas
rzeczywistość. Tymczasem w(cid:5) Biblii Lutra oba te
terminy oddano w(cid:5)sensie subiektywnym. Hyposta-
sis Luter oddał jako eine gewisse Zuversicht (swoje-
go rodzaju ufność, przekonanie), élenchos jako das
Nichtzweifeln (niepowątpiewanie). Całe zdanie
ma w(cid:5)Biblii Lutra sens mniej więcej następujący:
Wiara jest swojego rodzaju przekonaniem o(cid:5)tym,
co do czego ma się nadzieję, oraz niepowątpiewa-
niem o(cid:5)tym, czego się nie widzi9.
Ksiądz Wujek (1599) zdanie to oddał następu-
jąco: „A wiara jest gruntem rzeczy tych, których
się spodziewamy, wywodem rzeczy nie widzia-
nych”. Rzecz ciekawa, że również staropolskie
przekłady protestanckie nie poszły za przykła-
dem Lutra. Biblia Brzeska (1563): „A wiarać jest
grunt rzeczy, których się nadziewamy, i(cid:5)okazanie
niewidomych”. Podobnie Biblia Gdańska (1632):
„A wiara jest gruntem tych rzeczy, których się spo-
dziewamy, i(cid:5)dowodem rzeczy niewidzialnych”.
9 Es ist aber der Glaube eine gewisse Zuversicht des, das man
hofft, und ein Nichtzweifeln an dem, das man nicht sieht.
18
Co to jest wiara?
Niestety, w(cid:5)drugiej połowie XX wieku również
polskie przekłady katolickie oddają ten werset po
lutersku. Biblia Tyniecka (1965): „Wiara zaś jest po-
ręką tych dóbr, których się spodziewamy, świadec-
twem tych rzeczywistości, których nie widzimy”.
Biblia Poznańska (1974): „Wiara jest mocnym prze-
konaniem, że istnieje to, czego się spodziewamy,
jest świadectwem o(cid:5)wydarzeniach, których nie wi-
dzimy”. Biskup Kazimierz Romaniuk (1997): „Wie-
rzyć zaś – to znaczy być pewnym, że się otrzyma
to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym
o(cid:5)rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi”.
W swojej encyklice Benedykt XVI z(cid:5)satysfakcją
odnotowuje, że współczesna egzegeza protestanc-
ka dystansuje się od luterskiego rozumienia wiary.
Papież cytuje wybitnego biblistę protestanckiego,
Helmuta Köstera: „Obecnie nie można mieć wąt-
pliwości, że ta protestancka interpretacja, która
stała się klasyczną, jest nie do utrzymania”10.
Zobaczenie w(cid:5) wierze wymiaru obiektywnego,
odejście od jednostronnego sprowadzania wiary
tylko do przekonań albo tylko do subiektywnej
postawy ufności i(cid:5) zawierzenia, umożliwia rozpo-
znanie wiary jako początku życia wiecznego.
10 Spe salvi, 7.
19
Wiara i teologia
Wiara – nie jest tylko skłanianiem się osoby ku rze-
czom, jakie mają nadejść, ale wciąż są całkowicie
nieobecne. Ona coś nam daje. Już teraz daje nam
coś z(cid:5) samej oczekiwanej rzeczywistości, a(cid:5) obec-
na rzeczywistość stanowi dla nas „dowód” rzeczy,
których jeszcze nie widzimy. Włącza przyszłość
w(cid:5)obecny czas do tego stopnia, że nie jest ona już
czystym „jeszcze nie”. Fakt, że ta przyszłość ist-
nieje, zmienia teraźniejszość; teraźniejszość styka
się z(cid:5)przyszłą rzeczywistością, i(cid:5)tak rzeczy przyszłe
wpływają na obecne i(cid:5)obecne na przyszłe11.
Tę prawdę, że w(cid:5) wierze zaczyna się już życie
wieczne, Tomasz z(cid:5)Akwinu podkreślał tak często12,
że przedstawienie tego tematu wymagałoby odręb-
nego wykładu. Tutaj ograniczę się do przytoczenia
refl eksji, jaką Tomasz umieścił we wstępie swojego
Wykładu Składu Apostolskiego:
Dzięki wierze rozpoczyna się w(cid:5)nas życie wieczne.
Nie jest ono niczym innym, jak poznaniem Boga.
To jest życie wieczne – mówi Jezus – aby znali Cie-
bie, jedynego prawdziwego Boga (J 17,3). Ta znajo-
mość rozpoczyna się przez wiarę, a(cid:5)osiągnie pełnię
11 Tamże.
12 Por. np. Summa Theologiae, 1–2, q. 65, a. 5; 2–2, q. 4, a. 1; q. 5,
a. 1; q. 19, a. 8; Quaestiones disputatae de veritate, q. 14, a. 2;
Super Epistolam ad Hebreos, cap. 11, lect. 1, etc.
20
Co to jest wiara?
w(cid:5) życiu przyszłym, kiedy to będziemy oglądali
Boga takim, jakim jest. Stąd czytamy w(cid:5)Liście do
Hebrajczyków (11,1): Wiara jest podstawą tych dóbr,
których się spodziewamy. Nikt zatem nie dojdzie do
szczęścia błogosławionych, polegającego na bezpo-
średniej wizji Boga, jeśli przedtem nie oglądał Go
w(cid:5)świetle wiary, jak to czytamy u(cid:5)św. Jana: Błogosła-
wieni, którzy nie widzieli, a(cid:6)uwierzyli (J 20,29)13.
13 Wykład Składu Apostolskiego, przeł. K. Suszyło, w: Święty To-
masz z(cid:5)Akwinu, Dzieła wybrane, Kęty 1999, s. 576.
Pobierz darmowy fragment (pdf)