
Autor: | Katherine Mansfield | Liczba stron: | 424 |
Wydawca: | Officyna | Język publikacji: | polski |
ISBN: | 978-83-66511-19-4 | Data wydania: | 2020-12-21 |
Kategoria: | ebooki >> obyczajowe >> opowiadania |
Wybrała, przełożyła i posłowiem opatrzyła Magda Heydel
[…\ w eseju z 1934 roku T.S. Eliot przyznał opowiadaniu Mansfield Rozkosz miejsce równe Zmarłym Joyce’a i The Shadow in the Rose Garden Lawrence’a. W klasycznym studium gatunku, The Lonely Voice z 1962 roku, Frank O’Connor stawia ją (zresztą jako jedyną kobietę) obok takich autorów opowiadań, jak Czechow, Kipling, Joyce, Lawrence i Hemingway. O miejsce należne Mansfield wśród twórców modernizmu upomina się w pracy z 1991 roku Sydney Janet Kaplan, pisząc, że wobec obowiązującej przez lata wizji krytycznej, uznającej jedynie wąską i wyłącznie męską reprezentację modernizmu, wysiłek krytyki feministycznej skoncentrował się na zapewnieniu miejsca w kanonie Virginii Woolf. Kaplan podkreśla, że zabrakło świadomości, iż znane z prozy Woolf odkrywcze innowacje narracyjne, takie jak opowiadanie bez fabuły, elementy strumienia świadomości i monologu personalnego czy skupienie na „momencie” psychologicznym, pojawiły się w opowiadaniach Mansfield wcześniej niż u autorki Pani Dalloway. Przy okazji niedawnego wydania Preludium William Boyd stwierdza wprost: „To, co uznajemy za kwintesencję Virginii Woolf, avant la lettre było już u Mansfield. Tak jak Czechow dał życie Mansfield, tak Mansfield dała życie dojrzałemu stylowi Woolf”.
(fragment posłowia)
Byłam zazdrosna o jej twórczość – to jedyna twórczość, o jaką kiedykolwiek byłam zazdrosna.
Virginia Woolf
Serce bije mi tak, jakbym czekał, że otworzy mi sama Katarzyna Mansfield. […\ Czy potrafiłbym ten widok stąd opisać tak prosto i naturalnie jak ona? Dobra prawdziwa proza jest jak suknia od Paquin lub Molyneaux: niby nic, a jest w tym wszystko. Coś zupełnie nieuchwytnego.
Andrzej Bobkowski
Opowiadanie Katherine Mansfield Rozkosz. Czytam je co roku w lutym i przywraca ono mojemu życiu poczucie porządku i harmonii.
André Aciman