Darmowy fragment publikacji:
Publikacja dofi nansowana przez Uniwersytet Jagielloński ze środków Towarzystwa
Doktorantów oraz Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej
REDAKCJA NAUKOWA
Tadeusz Marek, Anna Szopa
PROJEKT OKŁADKI
Andrzej Błaszczyk
© Copyright by Tadeusz Marek, Anna Szopa Wydawnictwo Uniwersytetu
Jagiellońskiego
Wydanie I, Kraków 2011
All rights reserved
Niniejszy utwór ani żaden jego fragment nie może być reprodukowany, przetwarzany
i rozpowszechniany w jakikolwiek sposób za pomocą urządzeń elektronicznych,
mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych oraz nie może być przechowywany
w żadnym systemie informatycznym bez uprzedniej pisemnej zgody Wydawcy.
ISBN 978-83-233-8074-0
www.wuj.pl
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków
tel. 12-631-18-81, 12-631-18-82, fax 12-631-18-83
Dystrybucja: tel. 12-631-01-97, tel./fax 12-631-01-98
tel. kom. 506-006-674, e-mail: sprzedaz@wuj.pl
Konto: PEKAO SA, nr 80 1240 4722 1111 0000 4856 3325
SPIS TREŚCI
Wstęp ......................................................................................................... 7
Anna Pluszyńska
Kultura w dobie nowych technologii – komercjalizacja
a bezinteresowność .................................................................................... 11
Katarzyna Kopeć
Marketingowe narzędzia wspierania kultury w ramach koncepcji
społecznej odpowiedzialności przedsiębiorstw .......................................... 31
Anna Szopa
Dlaczego Polsce są potrzebne spin-offs? ................................................. 53
Roksana Ulatowska
Makroekonomiczne inhibitory kreatywności
na przykładzie wybranych organizacji ..................................................... 63
Marek Olszewski
Rola Biura Stowarzyszenia Rozwoju i Współpracy Regionalnej „Olza”
(polskiego partnera umowy pod nazwą Euroregion Śląsk Cieszyński)
w zarządzaniu Funduszem Mikroprojektów Programu Operacyjnego
Współpracy Transgranicznej Republika Czeska
– Rzeczpospolita Polska 2007–2013 ......................................................... 75
WSTĘP
W dzisiejszych czasach drogą do sukcesu organizacji staje się
umiejętne zarządzanie potencjałem innowacyjnym. Zarządzanie
i innowacyjność to słowa klucze wskazujące kierunek rozwoju
wszystkich podmiotów, które pragną z powodzeniem zmierzyć
się z wyzwaniami, jakie stawia przed nimi otoczenie podlegające
dynamicznym przeobrażeniom. Wspomniana innowacyjność
oznacza nie tyle reagowanie na sygnały płynące z otoczenia
organizacji i przystosowywanie się do rynkowych trendów,
ile aktywny udział w ich kreowaniu. Tak pojmowana inno-
wacyjność musi być stymulowana i regulowana sprawnym
systemem zarządzania opartym na posiadanych zasobach,
tak by przełożyła się ona na bardziej efektywną konkurencję
z rynkowymi rywalami, lepsze spełnianie oczekiwań klientów
oraz utrzymywanie właściwych relacji z interesariuszami.
Współczesne organizacje muszą się zatem otworzyć na
nowe rozwiązania, nauczyć się postrzegać problemy z różnych
perspektyw, stać się bardziej elastyczne i wrażliwe na sygnały
płynące z rynku oraz wykazywać gotowość do wprowadzenia
zmian w procesie zarządzania. Rozwijanie własnej innowacyj-
ności przy wsparciu profesjonalnego zarządzania zasobami jest
więc bardzo istotnym czynnikiem w warunkach gospodarki
opartej na wiedzy.
Ta właśnie idea przyświecała młodym naukowcom, dok-
torantom Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej
Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy postanowili gruntownie
zgłębić kilka wybranych zagadnień dotyczących innowacyjnego
8
Wstęp
zarządzania organizacjami. Anna Pluszyńska w artykule Kultura
w dobie nowych technologii – komercjalizacja a bezinteresowność ana-
lizuje interakcje na styku dwóch nurtów gospodarki w sferze
szeroko rozumianej kultury – gospodarki komercyjnej i gospo-
darki „dzielenia się” opartej na swobodnym dostępie do wiedzy
i wyników pracy twórcy. Temat ten jest obecnie przedmiotem
ożywionego dyskursu wśród badaczy, zwłaszcza że idea wol-
nościowego podejścia do dóbr kultury nabrała nowej dynamiki
wraz z rozwojem internetu jako medium komunikacyjnego.
Autorka wyraża przekonanie, iż obydwa modele gospodarki
w sferze kultury powinny mieć równe szanse rozwoju. Pokusiła
się także o zarysowanie nowatorskiego, kompromisowego
modelu „gospodarki środka”.
Płaszczyzna, na której stykają się sfery gospodarki i kul-
tury, znajduje się również w centrum zainteresowań badaw-
czych Katarzyny Kopeć. W artykule Marketingowe narzędzia
wspierania kultury w ramach koncepcji społecznej odpowiedzialności
przedsiębiorstw zwraca ona uwagę na możliwości czerpania
obopólnych korzyści przez sektory biznesu i kultury dzię-
ki wykorzystaniu narzędzi marketingowych wyrastających
z koncepcji postrzegania przedsiębiorstwa jako organizacji
społecznie odpowiedzialnej. Podstawą do napisania artyku-
łu stała się autorska klasyfi kacja narzędzi pozabudżetowego
fi nansowania kultury. Szczegółowe omówienie poszczegól-
nych narzędzi (co ważne, niektóre z nich pozostają w naszym
kraju właściwie nieznane) wraz z przykładami ich praktycznej
realizacji prowadzi autorkę do konkluzji, że włączanie ce-
lów kulturalnych do strategii społecznej odpowiedzialności
przedsiębiorstw może być mechanizmem wpływającym na
zwiększenie szans przedsiębiorstwa w procesie budowania
przewagi konkurencyjnej na rynku.
Następnym tekstem, którego autorka zdaje się skłaniać ku
tezie, że innowacyjne przedsiębiorstwo powinno być otwarte
na inne sfery otoczenia, jest artykuł Anny Szopy pod intrygu-
jącym tytułem Dlaczego Polsce są potrzebne spin-offs? Badaczka
zajmuje się powiązaniami nowoczesnej gospodarki ze światem
nauki. Analizuje następstwa głębokich przeobrażeń w modelu
funkcjonowania uczelni i instytucji naukowo-badawczych oraz
Wstęp
9
ich relacji z gospodarką. Przedsiębiorstwa typu spin-off, jako
nowoczesne przedsięwzięcia gospodarcze inicjowane przez ka-
drę naukową, studentów, absolwentów i innych pracowników
w celu komercyjnego wykorzystania pomysłów i technologii
rozwiniętych w ośrodkach naukowych i jednostkach badaw-
czych, mogą się stać stymulatorami rozwoju poszczególnych
regionów. Autorka wyraża przekonanie, że Polska powinna
wypracować mechanizmy współpracy pomiędzy światem
nauki i biznesu oraz zintensyfi kować działania w celu wspie-
rania tego typu inicjatyw oraz likwidacji barier, na które one
napotykają.
Problematyka barier hamujących innowacyjność jest rów-
nież osią zainteresowań badawczych Roksany Ulatowskiej.
W artykule Makroekonomiczne inhibitory kreatywności na przy-
kładzie wybranych organizacji podjęła ona próbę określenia ob-
szarów, kryjących w sobie ważne bariery dla kreatywności.
Rozważania opierają się na analizie badań własnych przepro-
wadzonych przy użyciu Kwestionariusza Barier Kreatywności
na próbie 297 osób reprezentujących organizacje różnego typu.
Analiza uzyskanych wyników sugeruje, że podejmowanie
innowacji jest istotnie determinowane modelem struktury or-
ganizacyjnej, a orientacja na działalność innowacyjną wymaga
jej ciągłego doskonalenia.
Marek Olszewski w artykule Rola Biura Stowarzyszenia
Rozwoju i Współpracy Regionalnej „Olza” (polskiego partnera umowy
pod nazwą Euroregion Śląsk Cieszyński) w zarządzaniu Funduszem
Mikroprojektów Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej
Republika Czeska – Rzeczpospolita Polska 2007–2013 podejmuje
z kolei problematykę funduszy strukturalnych jako instrumentu
kreującego innowacyjność w ramach koncepcji minimalizo-
wania dysproporcji rozwojowych pomiędzy poszczególnymi
regionami Unii Europejskiej. Autor wyraża przekonanie, że
– mimo barier biurokratycznych – struktury euroregionalne
mogą odgrywać ważną rolę w procesie wyrównywania zróż-
nicowanego poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego.
Wymiana doświadczeń badawczych, wnioski z realizowa-
nych projektów proinnowacyjnych i prac badawczych doktoran-
tów oraz możliwość prowadzenia dyskusji z uwzględnieniem
10
Wstęp
różnych poglądów pozwoliły na przygotowanie niniejszego
zeszytu naukowego. W imieniu autorów artykułów, recenzen-
tów oraz redaktorów niniejszej publikacji zachęcamy do lektury,
żywiąc nadzieję, że stanie się ona źródłem twórczej inspiracji.
Katarzyna Kopeć
Anna Pluszyńska
KULTURA W DOBIE NOWYCH TECHNOLOGII
– KOMERCJALIZACJA A BEZINTERESOWNOŚĆ
1. Uwagi wstępne
Rozwój nowych technologii powoduje, że co jakiś czas od-
żywa dyskusja na temat modelu kształtowania miejsca kul-
tury w gospodarce. Według niektórych należy wprowadzać
ograniczenia w swobodnym i niekontrolowanym dostępie
do cudzej wiedzy oraz rezultatów twórczości, aby chronić
interesy autorów i producentów. Inni postulują nieskrępowa-
ną wymianę myśli i dóbr kultury, sugerując, że tylko dzięki
niej kultura ma szansę rozwoju. Główne kryterium podziału
przedstawionych opcji to zatem sposób udostępniania wiedzy
i wyników pracy twórcy.
Bezpłatna wymiana dóbr kultury nie jest nową ideą, ale
ponownie zyskała popularność wraz z sukcesem internetu jako
medium komunikacyjnego. Dzięki temu można teraz mówić
o jednoczesnym funkcjonowaniu dwóch gospodarek w sferze
szeroko rozumianej kultury: komercyjnej i dzielenia się lub –
inaczej mówiąc – własnościowej i wolnościowej. Obie są w stanie
produkować intelektualną (niematerialną) „pożywkę” i mogą
wnieść duży wkład w rozwój kultury.
12
Anna Pluszyńska
Koegzystencja gospodarki komercyjnej i gospodarki dzie-
lenia się jest niezbędnym warunkiem humanizmu rozumianego
jako postawa moralna i intelektualna, charakteryzująca się
poszanowaniem godności i wolności jednostki1. Kompetencja
powinna bowiem służyć człowiekowi do decydowania o spo-
sobach korzystania z dóbr kultury oraz ich udostępniania. Obie
gospodarki zapewniają różne, ale równie istotne możliwości
rozpowszechniania treści kulturowych oraz wynagradzania za
pracę twórczą, a także wyznaczają granice ingerencji w cudze
dzieło intelektualne. Wynika z tego, że zarówno gospodarka
preferująca model wolnościowy, jak i ta oparta na modelu
własnościowym powinny mieć równe szanse rozwoju.
Obydwie wymienione koncepcje bardzo się od siebie róż-
nią. Ramy gospodarki komercyjnej, czyli normy i zasady jej
funkcjonowania, są formułowane przez organy władzy pań-
stwowej. Gospodarka dzielenia się jest z kolei „uspołeczniona”,
co oznacza, że tworzą ją spontanicznie organizujące się zaan-
gażowane społeczności. Obie gospodarki funkcjonują na tym
samym rynku kultury, ale czy z tego powodu można mówić,
że z sobą konkurują? Jeśli nawet dopatrzymy się pewnych ele-
mentów konkurencji, to dopóki będzie zapewniony swobodny
dostęp do internetu, dopóty batalia między wolnościowym
a własnościowym podejściem do dóbr kultury nie zakończy
się wygraną żadnej ze stron.
Celem niniejszej pracy jest wskazanie kierunków rozwoju
kultury w dobie nowych technologii, a obszarem zaintereso-
wań są gospodarki kultury. W drugim rozdziale podjęto pró-
bę scharakteryzowania gospodarki komercyjnej, a w trzecim
przedstawiono specyfi kę gospodarki dzielenia się. Następnie
zaproponowano defi nicję tzw. gospodarki środka, złożonej
z dwóch wymienionych wcześniej elementów.
1 Słownik współczesnego języka polskiego, Wydawnictwo Wilga, Warszawa 1996.
Kultura w dobie nowych technologii – komercjalizacja a bezinteresowność
13
2. Charakterystyka gospodarki komercyjnej
W gospodarce komercyjnej „pieniądze lub ceny są podstawo-
wym warunkiem zwykłej lub normalnej wymiany”2. Pieniądz
staje się motywatorem do pracy, ponieważ funkcjonuje prze-
konanie, że za pracę twórczą przysługuje wynagrodzenie.
Gwarantowane honorarium zachęca artystę do podjęcia wysiłku
twórczego.
Do wynagrodzenia pretendują nie tylko twórcy, lecz także
producenci, wydawcy, pośrednicy, organizacje zbiorowego
zarządzania prawami autorskimi lub pokrewnymi3 oraz inne
jeszcze osoby bądź organizacje mające wkład w stworzenie
lub upowszechnienie dzieła. Wymienione podmioty wykonują
działalność gospodarczą, dzięki której są generowane zyski.
Materialna zachęta jest niezbędna do tego, aby producenci
i wydawcy zainwestowali w urzeczywistnienie dostępu do dóbr
kultury w zamian za przyszłe profi ty. Należy przy tym zazna-
czyć, że działające na prawach rynkowych koncerny wydawnicze
i producenckie oddziałują na poziom kultury społeczeństwa,
decydując o tym, których twórców i wykonawców będą pro-
mować, a których nie, kierując się oczekiwanym zyskiem.
W gospodarce komercyjnej pieniądz to warunek wymiany,
ale cena jest również weryfi katorem dla odbiorcy. Zbyt wysoka
cena za dobro lub usługę ze sfery kultury nieraz stanowi barierę
w dostępie do nich; innymi słowy – redukuje społeczny kon-
takt z kulturą. Wykluczenie ekonomiczne może być również
spowodowane brakiem dostępu do dóbr kultury, wynikającym
przykładowo ze zbyt dużej odległości dzielącej miejsce za-
mieszkania od księgarni, sklepu muzycznego, teatru czy kina.
Wypromowanie dzieł sztuki wymaga inwestycji. Przemysły
kultury rozwijają więc potężną infrastrukturę. Masowa produkcja,
2 L. Lessig, Remiks. Aby sztuka i biznes rozkwitały w hybrydowej gospodarce, tłum.
R. Próchniak, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009, s. 122.
3 Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w orzeczeniu w tzw. sprawie
Brathanków z 9 stycznia 2004 roku uznał, że organizacje zbiorowego zarządzania
należy w określonych sytuacjach traktować jak przedsiębiorcę, czyli jednostkę
prowadzącą we własnym imieniu działalność gospodarczą.
14
Anna Pluszyńska
sieć dystrybucji, promocja we wszystkich dostępnych mediach
– to często gwarancja sukcesu. Wysokość nakładu inwestycyjnego
niejednokrotnie decyduje także o pozycji producentów. Jedynie
duże koncerny mogą liczyć na największą wartość zwrotu z inwe-
stycji. Najwyraźniej widać tę tendencję na przykładzie przemysłu
fonografi cznego w Polsce, zdominowanego przez cztery główne
koncerny, tzw. majors4, generujące największe zyski.
W gospodarce komercyjnej punktem wyjścia jest założenie,
że dobra kultury są dobrem prywatnym, należącym do twórcy
lub producenta. Wymagało ono wypracowania mechanizmu
„zapewniającego bezpieczeństwo kontekstu materialnego”5.
Zabezpieczenie przysługującego wynagrodzenia, a także zwrotu
nakładu inwestycyjnego, stanowi własność prawa autorskiego
do utworu, stąd też tę gospodarkę nazywa się często własnoś-
ciową. Owa własność jest chroniona na zasadzie: „wszelkie
prawa zastrzeżone”. Właściciel prawa do utworu ma monopol
eksploatacyjny. Bez jego zgody nikt nie może wykorzystać
utworu, rozpowszechniać go ani przekształcać (wyjątek stano-
wi ściśle limitowany, wyznaczony w ustawie tzw. dozwolony
użytek6). Obrót prawami autorskimi to zatem główne źródło
korzyści majątkowych w gospodarce komercyjnej.
Przemysł komercyjny zdołał wypracować mechanizm
zapewniający scentralizowaną kontrolę i możliwość egze-
kwowania swoich praw dzięki wsparciu państwa. Mechanizm
ten opiera się na obowiązującym prawie. Zgodnie z polską
Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zakres
normatywnych kompetencji przysługujących właścicielowi
jest obecnie bardzo szeroki. Początkowo przepisy odnoszące
się do praw autorskich były nakierowane na kwestię uznania
autorstwa. Później uwzględniły prawa do kopiowania utworu
w celach zarobkowych, a teraz regulują także kwestie związane
4 Universal Music Polska, EMI Music Poland, Sony BMG Music Entertainment,
Warner Music Poland
5 Y. Benkler, Bogactwo sieci. Jak produkcja społeczna zmienia rynki i wolność, tłum.
R. Próchniak, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 157.
6 W ramach dozwolonego użytku można na przykład robić kopię bezpie-
czeństwa, kopiować dzieła kultury na użytek własny i bliskich krewnych oraz
znajomych, udostępniać je w bibliotekach i wypożyczalniach wideo.
Kultura w dobie nowych technologii – komercjalizacja a bezinteresowność
15
z kopiowaniem w ogóle i wszelkimi innymi formami eksploa-
tacji. Ewoluował również czas ochrony praw autorskich i po-
krewnych. W tej chwili właściciel prawa do utworu może nim
zarządzać przez okres 70 lat po śmierci autora. Dla porówna-
nia, w 1952 roku, zgodnie z poprzednio obowiązującą ustawą,
okres ten wynosił 20 lat. Intensyfi kacja prawnego monopolu
oraz stałe poszerzanie przedmiotu ochrony7 zapewnia obecnie
gospodarce komercyjnej dogodną pozycję na rynku kultury. Ze
względu na proces ujednolicenia systemów krajowych można
mówić o intensyfi kacji w skali globalnej.8
Przemysł komercyjny stworzył również technologię za-
pewniającą i ułatwiającą ochronę swoich praw. System ten
zabezpiecza dobra kultury zapisane na nośnikach elektronicz-
nych. Ma za zadanie przeciwdziałać używaniu treści w sposób
sprzeczny z wolą twórcy i wydawcy9. Sprawdza się w warun-
kach masowej produkcji i dystrybucji.
W gospodarce komercyjnej liczy się bowiem przede wszyst-
kim masowy odbiorca, który może być gwarantem opłacalności.
Dotarcie do szerokiej publiczności jest możliwe dzięki rozwinię-
tej infrastrukturze. Ponadto przemysły kultury wypracowały
szczególne sposoby komunikacji z masowym odbiorcą, które
można zapisać w następującej postaci: nadawca odbiorca.
Komunikacja ta zakłada, że jedynie nadawca wykazuje się
aktywnością. To on tworzy treść, tylko on ma prawo do jej mo-
dyfi kacji i tylko jego interpretacja treści jest słuszna. Odbiorca
zaś to jedynie bierny słuchacz lub widz. Odbiera treść bez
możliwości jej modyfi kowania i interpretowania.
Komercyjny przemysł kulturowy, zwłaszcza rozrywkowy,
ustanowił również standardy doskonałości technicznej i profe-
sjonalizm wykonania10. „Kultura popularna została sprofesjo-
7 Ochrona nie tylko samych dzieł, ale też informacji o tym dziele.
8 A. Tarkowski, Otwarty model licencjonowania Creative Commons, http://www.
ebib.info/publikacje/matkonf/mat18/tarkowski.php [data odczytu 16.09.2009].
9 www.wikipedia.org/wiki/Digital_rights_management [data odczytu
20.01.2010].
10 H. Jenkins, Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów, tłum.
H. Bernatowicz, M. Filiciak, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa
2007, s. 133–134.
16
Anna Pluszyńska
nalizowana, a ludzi nauczono zależności od zawodowców”11.
Profesjonalizm w tym kontekście jest rozumiany jako gwarancja
wysokiego poziomu wykonania danej czynności i zaspokojenia
określonej potrzeby zbiorowej. W gospodarce komercyjnej liczy
się zatem przede wszystkim zawód rozumiany jako profesja
wymagająca odpowiednich studiów lub stażu. Wskutek tego
amator czy twórca nieprofesjonalny mają mniejsze szanse za-
istnienia na rynku komercyjnym.
W gospodarce własnościowej istotne znaczenia ma han-
dlowy charakter kultury. Herbert Schiller mówi o „Kulturze,
spółce z o.o.”, Jacek Purchla zaznacza z kolei, że „z sacrum
kultura staje się także tovarum”12. Marshall McLuhan nie bez
racji twierdzi natomiast, że z „ery, w której biznes był naszą
kulturą, znaleźliśmy się w erze, w której kultura staje się naszym
biznesem”13. Badania przeprowadzone na zlecenie Komisji
Europejskiej w 2006 roku wskazały, iż 5,8 miliona ludzi nale-
żących do sektora kulturalnego wypracowuje obrót rzędu 654
miliardów euro. Przemysły kultury mają duży udział w pro-
dukcie krajowym brutto (2,6 PKB). Jest on dużo wyższy niż
w przypadku przemysłu żywnościowego i tytoniowego (1,9
PKB) czy chemicznego (2,3 PKB)14. Ze wspomnianych badań
wynika, że kultura gospodarki komercyjnej to bardzo istotny
impuls dla naszej ekonomii i miejsc pracy.
Reasumując, cechą charakterystyczną gospodarki komer-
cyjnej jest pieniądz lub cena jako warunek wymiany, masowy
odbiorca, profesjonalizm, ochrona praw wyłącznych, w tym
prawa autorskiego, ale także konkurencyjność rozumiana jako
korzystanie z dóbr kultury przez daną osobę, wykluczające
możliwość jednoczesnego korzystania z nich przez innych.
11 L. Lessig, op. cit., s. 39.
12 J. Purchla, Kultura a transformacja Polski, „Rocznik MCK”, nr 10 (2001),
13 Cyt. za: M. Smoleń, Przemysły kultury. Wpływ na rozwój miast, Wyd. UJ,
Kraków, s. 28–30.
Kraków 2003, s. 7.
14 http://www.european-creative-industries.eu/Home/tabid/79/language/
en-US/Default.aspx [data odczytu 13.08.2007].
Kultura w dobie nowych technologii – komercjalizacja a bezinteresowność
17
3. Specyfi ka gospodarki dzielenia się
Obok powyżej scharakteryzowanej gospodarki komercyjnej
funkcjonuje gospodarka dzielenia się oparta na innych założe-
niach. „Ze wszystkich możliwych warunków wymiany w go-
spodarce dzielenia się jedynym niewłaściwym są pieniądze”15.
Jak pisze Yochai Benkler, w gospodarce komercyjnej „ceny
są podstawowym źródłem informacji o alokacji zasobów
i motywacją do takiej alokacji”, natomiast w gospodarce dzie-
lenia się „taką rolę odgrywają społeczne relacje niezwiązane
z cenami”16. Ludzie uczestniczący w tworzeniu gospodar-
ki zezwoleń dzielą się powstałą wartością niezależnie od
pieniędzy17.
Gospodarka dzielenia się rozwija się w atmosferze wol-
ności, dlatego czasami nazywa się ją wolnościową lub wolną
kulturą. Jej założeniem jest dobrowolne udostępnianie wypra-
cowanych treści szerszej publiczności i swobodne wykorzysty-
wanie ich przez każdego zainteresowanego. Takie podejście ma
swoje zakorzenienie w fi lozofi i oświecenia. Ostatnio zyskało
znów na popularności wraz z sukcesem internetu jako medium
komunikacyjnego.
Z powyższego wynika, że jasne sprecyzowanie pojęcia
gospodarki dzielenia się nie należy do łatwych zadań. Wśród
twórców i odbiorców dóbr kultury funkcjonują trzy koncep-
cje18. Pierwsza z nich, propagowana między innymi przez
Lawrence’a Lessiga, jest identyfi kowana z zakresem wyko-
rzystania i działania wolnych licencji prawnych (licencji open
content). Podstawowy cel zwolenników tego ujęcia to powięk-
szenie zasobu wspólnego i swobodnie dostępnego dorobku
twórczości poprzez zachęcanie autorów do dzielenia się owo-
cami swojej pracy oraz wspieranie partnerskiej współpracy
15 L. Lessig, op. cit., s. 122.
16 Y. Benkler, op. cit., s. 149.
17 L. Lessig, op. cit., s. 174.
18 A. Tarkowski, Seminarium badawcze o wolnej kulturze: co jest przedmiotem
badania? (oraz sporo o piractwie, co było do przewidzenia), http://kultura20.blog.
polityka.pl/?p=798 [data odczytu 20.02.2010].
18
Anna Pluszyńska
w zakresie wykorzystania istniejących dzieł. Do najbardziej
znanych organizacji tworzących i promujących wolne licencje
należy Creative Commons. Propaguje ona przejście od reguły
„wszelkie prawa zastrzeżone” do zasady „niektóre prawa za-
strzeżone”, z jednoczesnym poszanowaniem samej idei i założeń
prawa autorskiego.
Ruch open content zachęca do poszukiwania możliwo-
ści czerpania korzyści majątkowych z innych źródeł niż ob-
rót prawami autorskimi, na przykład z występów na żywo.
Dystrybucja utworów na warunkach wolnej licencji z zastrzeże-
niem: „użycie niekomercyjne”, stanowi ponadto formę reklamy
i pozwala dotrzeć do szerszej grupy odbiorców potencjalnie
zainteresowanych komercyjną eksploatacją utworu.
Zwolennicy drugiej koncepcji defi niują gospodarkę dziele-
nia się, wiążąc ją przede wszystkim ze specyfi cznym modelem
współpracy i dostępu do dóbr, który Y. Benkler nazwał „pro-
dukcją partnerską w oparciu o dobro wspólne”19. Peer production
(produkcja partnerska) jest rozumiana jako model produkcji,
w którym wiele osób współpracujących w internecie, mających
wspólny cel, niewynagradzanych za swoją pracę, przyczynia
się do realizacji dużych przedsięwzięć. Przykładem może być
ruch free software czy wiki.
W odróżnieniu od gospodarki komercyjnej w gospodarce
dzielenia się – w ujęciu Y. Benklera – komunikację między
nadawcą a odbiorcą można przedstawić za pomocą równa-
nia: nadawca = odbiorca. Każdy bowiem jest jednocześnie
odbiorcą treści, jak i nadawcą (poprzez komentarze, krytykę,
wprowadzanie zmian czy uzupełnianie treści). Powodzenie
inicjatywy zależy głównie od zaangażowania osób, a nie
planowania, zarządzania czy egzekwowania. Projekty te są
tworzone w sposób całkowicie rozproszony (uczestniczą
w nim osoby z całego świata, często nieznające się nawzajem)
i zdecentralizowany, przy zerowych lub bliskich zeru kosztach
transakcyjnych. Ponadto ludzie biorący w nich udział czynią
to dobrowolnie. Przedstawiony rodzaj produkcji pokazuje,
że dzięki wykorzystaniu potencjału użytkowników sieci jest
19 Ibidem.
Pobierz darmowy fragment (pdf)