Darmowy fragment publikacji:
TYTANI
Tytuł oryginału
Einstein
e le macchine
del tempo
Redaktor serii
Iwona Misiak
Korekta
Katarzyna Kierejsza
Projekt graficzny
Studio Link
(www.studia-link.it)
Opracowanie graficzne
GF Project
tel. (012) 623 10 05
Copyright © 2000 Luca Novelli/Quipos
Copyright © 2001 Editoriale Scienza srl,
Firenze, Trieste
© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o.,
Kraków 2009
ISBN 978-83-265-0286-6
Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o.
30-404 Kraków, ul. Cegielniana 4A
tel./fax (012) 266-62-94
tel. (012) 266-62-92
www.zielonasowa.pl
wydawnictwo@zielonasowa.pl
Luca Novelli
Einstein
i machina czasu
Przełożyła
Monika Gurgul
albert einstein
4
Albert Einstein to największy uczony XX wieku. Był człowiekiem
szorstkim, lecz sympatycznym. Nie lubił fantastyki, gdyż uważał,
że prowadzi ona na manowce – i faktycznie zbyt wielu
powieściopisarzy wypaczyło głęboki sens jego teorii.
Opowiadał się natomiast za właściwym upowszechnianiem wiedzy,
choć nigdy nie znalazł czasu, żeby napisać książkę skierowaną
do dzieci. Pisał i opowiadał w jasny, syntetyczny i ciekawy sposób.
Pozostawił po sobie setki listów, notatek i przemówień.
Ta książka opowiada o życiu Einsteina, starając się uszanować jego
myśl, ale także bawiąc się zagadnieniami, których postrzeganie
zrewolucjonizował: czasem, przestrzenią, wszechświatem.
Narracja toczy się tak, jakby to sam Einstein
wprowadzał nas w kolejne etapy swojego
życia – dzieciństwo, młodość, wiek
dojrzały i starość – kiedy to
rozmyślał nad teorią względności,
głaszcząc swego kota Tygrysa.
miau?
5
O mnie, Albercie
Einsteinie, narratorze
tej historii.
O mojej teorii
względności.
O czYm OpOwIAdA
TA ksIążkA...
O moim życiu,
począwszy od
najmłodszych lat, kiedy
grałem na skrzypcach.
6
O moich sukcesach
i wyrażanych przeze mnie
poglądach.
Ssss
E=MC2
O moich
odkryciach
dotyczących
materii i energii.
precz
z bombami!
O machinach czasu:
prawdziwych,
nieprawdziwych,
zbudowanych
i niemożliwych do
zrobienia. A zatem:
wszyscy na pokład!
Ruszamy!
7
big
bang
8
Nasz wszechświat zapoczątkował
wielki wybuch zwany Big Bang.
Wskutek niego zaistniało wszystko to,
co jest i będzie, również materia,
z której składa się ta książka,
a także czas, niezbędny,
by ją przeczytać czy choćby przekartkować.
9
Machiny czasu to urządzenia pozwalające nam podróżować
w czasie do przodu i do tyłu. Na ogół można się na nie
natknąć w powieściach i filmach przygodowych, w komiksach
i historyjkach o Kaczorze Donaldzie. Pierwszą taką machinę
wymyślił angielski pisarz, nauczyciel i dziennikarz Herbert George
Wells, a powieść, w której ją opisał, od razu odniosła ogromny
sukces. Od tamtej pory wymyślono i opisano setki podobnych
machin. Niektóre z nich, przynajmniej w teorii, powinny naprawdę
działać. Również ta książka jest na swój sposób machiną czasu.
10
1. Ja, Albert Einstein
e=MC2
Jestem pewny, że już zetknęliście
się z moim nazwiskiem. Wszyscy
w waszych czasach wiedzą, kim jest
Albert Einstein. Często mówi się o mnie
„największy uczony w dziejach”. Trochę
mnie to peszy. Nie wydaje mi się, żebym
posiadał jakiś szczególny talent, jestem
jedynie z natury bardzo ciekawy. Na tym
polega moja mądrość. Bogactwo i sukces nigdy
nie były dla mnie istotnym celem. Uczucia,
piękno i prawda nadawały blask mojemu życiu, dodając mi
odwagi i napełniając radością. Nie mam mocy nadprzyrodzonych
i kiedy pada deszcz, nie mogę nic na to poradzić. Powiedziałem to
także mojemu kotu.
Przykro mi, ale nic
na to nie poradzę,
mimo że nazywam się
albert einstein.
11
łaa!
Urodziłem się w Ulm,
w Niemczech, 14 marca
1879 roku. Mama ma
na imię Pauline, a tato
nazywa się Hermann.
Dwa lata po mnie
przyszła na świat moja
siostrzyczka Maja. Mama
jest postawną kobietą
i nosi gorset usztywniony
fiszbinami, a tato ma sumiaste, podkręcane wąsy.
Urodziłem się w roku, w którym skonstruowano pierwszą lampę
elektryczną z żarnikiem. Żarówka Amerykanina Thomasa Alvy
Edisona paliła się bez przerwy przez trzynaście i pół godziny.
To rzecz niezwykła i prawdziwy rekord, ponieważ do tej pory
domy były oświetlane słabym światłem lamp gazowych
lub cuchnącymi lampami naftowymi.
Kiedy dorośnie, zostanie
profesorem!
nasz mały
bert!
12
Dorastam w czasach, kiedy oświetlenie elektryczne
się upowszechnia, co w pierwszym okresie mojego życia jest
bardzo istotne. Mój tato i wuj Jakob są właścicielami zakładu
energetycznego, który dostarcza energii do pobliskiego miasta
Schwabing. Wuj Jakob skonstruował nowy model dynama.
W domu często słychać rozmowy na temat fizyki, różnych
urządzeń i elektryczności. To modne tematy, podobnie jak
komputery i informatyka w XXI wieku.
Tato chce, żebym został inżynierem elektrotechnikiem. Ja sam
jako dziecko interesuję się fizyką, geometrią i matematyką. Kiedy
jednak w roku 1895 przystępuję do egzaminów wstępnych na
politechnikę w Zurychu, nie zostaję przyjęty.
dynamo
wuj jakob
13
Mechaniczne zegary, przodkowie
naszych zegarków na rękę,
to stosunkowo nowy wynalazek
w długich dziejach ludzkości.
Pierwsze zegary zwano „budzikami
klasztornymi”, ponieważ
stosowano je powszechnie
w średniowiecznych klasztorach.
Były to urządzenia posiadające
dzwoneczek. Budził on rano mnicha,
którego zadaniem było bicie w dzwony. Istniały też budziki,
które w odpowiedniej chwili powodowały przechylenie naczynia
i wylanie na nieszczęśnika lodowatej wody.
Mechaniczne zegary udoskonalano przez wieki, osiągając
coraz większą precyzję pomiaru czasu. Ale aby mierzyć czas
w przestrzeni, potrzebne są jeszcze dokładniejsze zegary.
Dzisiaj astronomowie posługują się zegarami atomowymi.
dzyń!
dzyń!
14
2. dzieciństwo godne geniusza
nasz inżynier
albert!
nasz profesor
einstein!
Nie jestem bystrym dzieckiem. Może nie uwierzycie, ale uważa
się mnie, jednego z ojców współczesnej fizyki, za niezbyt
rozgarniętego chłopca. A to dlatego, że chociaż mam już cztery
lata, jeszcze nie mówię, a w wieku lat dziewięciu z trudem
buduję wypowiedzi, używając właściwych słów.
Pomimo to jako dziesięciolatek nieźle gram na skrzypcach utwory
Mozarta, Bacha i Schuberta.
15
Myślę obrazami, jak by to powiedzieli psychologowie. Poza tym
świetnie radzę sobie wśród krętych uliczek Monachium, dokąd
przeprowadziła się moja rodzina. Dobrze idzie mi też budowanie
skomplikowanych konstrukcji z kolorowych klocków, dalekich
krewnych dzisiejszych klocków Lego. Poza grą na skrzypcach
właśnie to lubię najbardziej. Nie wymyślono jeszcze ani telewizji,
ani nawet radia, nie ma kolorowych pisemek dla dzieci
ani gier wideo.
! W y - myśl - cie - je!
f
f
U
16
bum!
W domu mamy tylko kilka ilustrowanych
książek, kolorowanych ręcznie. Wuj Jakob
opowiada mi różne historyjki i pomaga
mi rozwiązywać zadania. Algebra – mówi
– to wesoła nauka, gdzie poluje się na
tajemniczego zwierza zwanego Iksem.
Nie tylko wuj Jakob rozmawia ze mną
o nauce. Odwiedza nas pewien student
Max Talmey. Jest ubogim Żydem
i studiuje medycynę. Moi rodzice
nie są bardzo bogaci, ale – jak to jest
w zwyczaju u zamożnych żydowskich
rodzin mieszkających w Monachium – co
piątek zapraszamy na kolację kogoś, kto
otrzymał od losu mniej niż my.
Max przynosi mi za każdym razem nową
książkę popularną lub naukową.
I to właśnie podczas lektury tych książek
zaczynam zadawać sobie pierwsze
pytania na temat funkcjonowania
wszechświata.
Ziemia
Przyroda
max
Słońce
no tak, ale
co to jest
wszechświat?
17
Istnieją duże rozbieżności
odnośnie do daty narodzin naszego
wszechświata. Nauka mówi obecnie,
że nastąpiło to około 15-20 miliardów
lat temu, ale przez dwa poprzednie
wieki zadowalano się datą określoną
przez biskupa Usshera, który żył
w XVII wieku. Ussher, studiując
na swój sposób Biblię, doszedł
do wniosku, że Bóg stworzył świat
w niedzielę 23 października 4004 roku p.n.e.,
o godzinie dziewiątej rano.
Aby określić wiek wszechświata, współcześni naukowcy
wykorzystali rozmaite metody: analizowali jego ekspansję, usiłując
dotrzeć do momentu wyjściowego, badali meteoryty i skupiska
gwiazd powstałe po wielkim wybuchu. Wszystkie te metody
doprowadziły do podobnych rezultatów.
Również teleskop Hubble’a, wystrzelony w przestrzeń kosmiczną
w 1990 roku, ma za zadanie określić wiek wszechświata.
niech
stanie się
światło!
pstryk
18
Sss
3. mały wolnomyśliciel
Biblia odegrała
wielką rolę w moim
dzieciństwie.
To wspaniała księga
opowiadająca
o historii mojego
narodu i jego
relacji z Bogiem.
Przywołuje ona
cudowne obrazy:
raj utracony,
otwierające się
morza, anioły
schodzące na ziemię,
osoby zamienione
w słup soli i miasta
zniszczone przez
deszcz ognia.
Uczęszczam do
katolickiej szkoły
i jestem jedynym
Żydem w klasie.
Lekcji Tory, czyli
judaizmu, udziela
mi w domu jeden
z krewnych.
19
Pobierz darmowy fragment (pdf)