Darmowy fragment publikacji:
RECENZENT
Prof. dr hab. Zdzisław Mach
PROJEKT OKŁADKI
Maciej Kwiatkowski
REDAKCJA
Katarzyna Kolowca-Chmura
KOREKTA
Dorota Bednarska
SKŁAD I ŁAMANIE
Regina Wojtyłko
© Copyright by Magdalena Hodalska Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wydanie I, Kraków 2006
All rights reserved
Książka, ani żaden jej fragment, nie może być przedrukowywana bez pisemnej
zgody Wydawcy. W sprawie zezwoleń na przedruk należy zwracać się do
Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN 83-233-2161-2, e-ISBN (wersja elektroniczna) 978-83-233-8109-9
www.wuj.pl
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków
tel. 012-631-18-81, tel./fax 012-631-18-83
Dystrybucja: ul. Wrocławska 53, 30-011 Kraków
tel. 012-631-01-97, tel./fax 012-631-01-98
tel. kom. 0506-006-674, e-mail: wydaw@if.uj.edu.pl
Konto: BPH PBK SA IV/O Kraków, nr 62 1060 0076 0000 3200 0047 8769
SPIS TREŚCI
WSTĘP..............................................................................................................
1. SACRIFICIUM .............................................................................................
Daję, abyś dał – zasada wzajemności............................................................
Dar i ofiara ....................................................................................................
Między sacrum a profanum...........................................................................
Kontrakt i komunia – myśl dziewiętnastowieczna ........................................
O naturze ofiary ............................................................................................
Kozioł ofiarny ...............................................................................................
Ofiary z ludzi ...............................................................................................
Samoofiarowanie...........................................................................................
Ofiara najwyższa ..........................................................................................
2. KORESPONDENT .....................................................................................
Plemię koczownicze .....................................................................................
Od Maratonu do Bagdadu ... .........................................................................
Status korespondenta w prawie wojennym ...................................................
3. RYTUAŁ WEJŚCIA ...................................................................................
Przemiana .....................................................................................................
4. OFIARNIK ..................................................................................................
Terry Lloyd, „zwykły facet” ........................................................................
Taras Protsyuk, szczęściarz ..........................................................................
Mazen Dana, król Hebronu ..........................................................................
Kaveh Golestan ............................................................................................
Christian Liebig ............................................................................................
Enzo Baldoni, włoski Don Kichot ................................................................
Waldemar Milewicz, życie jest marihuaną ...................................................
5. DAR – NEWS................................................................................................
Pomoc ..........................................................................................................
Prawda ..........................................................................................................
6. DAR Z SIEBIE – DON DE SOI ..................................................................
7
15
18
20
21
23
24
30
33
37
37
41
42
44
58
60
66
68
68
70
72
75
77
79
83
87
93
95
96
6
7. SPOSÓB ZŁOŻENIA OFIARY .................................................................
Terry Lloyd, friendly fire ..............................................................................
Taras Protsyuk, friendly fire..........................................................................
Mazen Dana, friendly fire..............................................................................
Kaveh Golestan, pole minowe.......................................................................
Christian Liebig, atak rakietowy ...................................................................
Enzo Baldoni, egzekucja...............................................................................
Waldemar Milewicz, zamach........................................................................
8. ADRESAT.....................................................................................................
Telewidzowie................................................................................................
Media ............................................................................................................
Politycy .........................................................................................................
9. RYTUAŁY WYJŚCIA.................................................................................
WNIOSKI .........................................................................................................
L’entrance du sacrifice..................................................................................
Ofiarnik.........................................................................................................
Dar ................................................................................................................
„Duch rzeczy danej”, czyli przesłanie...........................................................
Don de soi – dar z siebie ...............................................................................
Adresat ..........................................................................................................
Powrót...........................................................................................................
Ofiara – łączność i komunikacja ...................................................................
BIBLIOGRAFIA..............................................................................................
Publikacje w języku polskim .......................................................................
Publikacje w języku francuskim ..................................................................
Publikacje w języku angielskim...................................................................
Publikacje w języku włoskim.......................................................................
Publikacje w języku niemieckim .................................................................
Filmy............................................................................................................
98
98
100
102
105
107
107
110
113
113
115
118
132
138
138
139
139
141
142
143
143
143
145
145
148
148
152
154
155
WSTĘP
Umieramy. Wszyscy muszą się dowiedzieć, że umieramy. Mówcie o tym ciągle,
róbcie zdjęcia. Świat musi zobaczyć, co tu się dzieje1.
To słowa mieszkanki oblężonego Sarajewa i kobiety, której dziecko
poparzono napalmem w Etiopii. To apel głodujących w Somalii i rannych
ze szpitala w Vukovarze. To słowa z warszawskiego getta, płonącego Pe-
szewaru i bombardowanego Bagdadu. Taką samą prośbę słyszeli w piw-
nicach w Kosowie, Groznym i Bejrucie, i „w setkach innych miejsc, które
zawsze były tym samym miejscem”2.
Te słowa – mieli już nagrane w kilku wersjach, podobnie jak piwnice,
które przecież na zdjęciach wyglądają tak samo. Bo tak naprawdę „zaw-
sze polega to na tym samym barbarzyństwie, od Troi do Mostaru czy
Sarajewa. Zawsze jest to ta sama wojna”3. Wiedzą o tym najlepiej dzien-
nikarze, którzy połowę swojego życia spędzili „tam, gdzie nikt nie chce
jechać”4.
Korespondent wojenny, którego relacje oglądamy w wieczornych wia-
domościach, dostarcza nam codziennie nowych informacji o wydarze-
niach, których był świadkiem. Specjalny wysłannik nie jedzie na wojnę
po to, żeby na niej zginąć, ale po to, aby opowiedzieć historię i pokazać
obrazy nieszczęścia. Wierzy, że news, dla którego narażał swoje życie,
przyczyni się do zakończenia konfliktu5. Informacja staje się darem, po-
dobnie jak zdjęcia, które krzyczą głośniej niż słowa. Kamerzysta Reutera
1 Film „Dying to tell the story” (prod. USA 1998) oraz dokumentalne obrazy w filmach
„Harrison’s Flowers” (prod. USA 2003), „Welcome to Sarajevo” (prod. USA 1997).
2 A. Perez-Reverte, Terytorium Komanczów, przeł. J. Karasek, Warszawa 2002, s. 154.
3 Ibidem, s. 126.
4 Waldemar Milewicz, http://ww2.tvp.pl/tvppl/888.dzialy/124,2004050795249
5 „My jesteśmy tutaj, tylko żeby pomóc zakończyć konflikt, może właśnie za pomocą
obrazów” – mówił Mazen Dana na forum Komitetu Ochrony Dziennikarzy (Committe to
Protect Journalists, dalej jako CPJ). Por.: CPJ, Covering a Dangerous Beat, http://www.
cpj.org/awards01/dana.html
8
mówił: „My, dziennikarze, niesiemy dar. Filmujemy i pokazujemy świa-
tu, co się tu dzieje”6. W taki właśnie sposób korespondenci wojenni od-
powiadają na prośbę mieszkańców spalonych miast. Stają się głosem
tych, których wołanie zagłuszają strzały, bomby i warkot helikopterów7.
Specjalni wysłannicy wyjeżdżają w strefy konfliktu, aby opowiedzieć,
co dzieje się tam, gdzie kończy się świat znany telewidzom. „To jest jak
zstąpienie w otchłań piekła”8, mówią. Dziennikarze wiedzą, że mogą nie
wrócić. Ich praca i poświęcenie mogą być rozpatrywane w kategoriach
współczesnego rytuału ofiarniczego.
Reporter staje się łącznikiem między dwoma światami: pokoju i woj-
ny, niczym ofiara pośrednicząca między domeną profanum i sacrum.
Dziennikarz zostawia za sobą świat, w którym można spokojnie pić
piwo i do ładnych dziewcząt się nie strzela9, i wyjeżdża tam, gdzie
„człowiek jest niemal mokry od łez ofiar, a ludzie siłą domagają się,
żeby ktoś ich wysłuchał”10. Korespondent wojenny „zstępuje do pie-
kła”, przywozi stamtąd obrazy i słowa, mówiące prawdę o konflikcie.
Te zdjęcia są jego najcenniejszym darem dla świata, który wysłał go na
wojnę, a teraz czeka przed telewizorem na informacje. Dziennikarz
zdaje relacje z tego, co widział, niczym ofiarnik, który kiedyś składał
dary bogom.
Darem jest news, drukowany na pierwszej stronie lub otwierający
wieczorne wydanie wiadomości. Razem z nim dziennikarz przenosi do
„bezpieczniejszego” świata ułamek tej rzeczywistości, w której przeby-
wa. A wszystko po to, aby obudzić sumienia ludzi i skłonić ich do działa-
nia. Dziennikarze wierzą, że ich relacje mogą coś zmienić, że zdjęcia, dla
których narażają życie, przyczynią się kiedyś do zakończenia konfliktu.
Przesłaniem, jakie wypływa z wojennych relacji, jest apel o pokój – to
właśnie on nadaje ton korespondencji wojennej, niczym „duch daru”
rządzący mechanizmem ofiary.
Dar i hau – „duch daru” – to pojęcia kluczowe w teorii ofiarniczej.
Wykorzystałam je do analizy zjawisk występujących współcześnie, po-
nieważ kategoria ofiary pozwala mi w nowym świetle zobaczyć pracę
specjalnych wysłanników. Korespondenci wojenni są świadomi ryzyka
6 Ibidem.
7 To sformułowanie zaczerpnęłam z kazania ks. Wiesława Niewęgłowskiego, wygło-
szonego na mszy żałobnej Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane’a.
8 Cytat z filmu „Dying to tell the story”.
9 A. Perez-Reverte, Terytorium Komanczów, op.cit., s. 121.
10 Cytat z filmu „Dying to tell the story”.
9
i bliskości śmierci, dlatego można mówić, że składają ofiarę najwyższą11,
w rozumieniu francuskiego antropologa Guy Nicolasa.
Dziennikarz z ofiarnika zmienia się w ofiarę, a zamiast newsa składa
w darze własne życie. Ten dar z siebie, don de soi, staje się wiadomością,
która trafia na pierwszą stronę. Śmierć dziennikarza jest newsem, przybli-
ża telewidzom realia wojny i – paradoksalnie – staje się silniejszym ape-
lem niż wszystkie jego dotychczasowe relacje. Reporter nie umiera po
cichu, ale odchodzi w glorii męczeństwa.
Ta książka poświęcona jest korespondentom wojennym, którzy nie wró-
cili z Iraku. Przedstawiam sylwetki siedmiu dziennikarzy pracujących
w europejskich mediach (agencji prasowej, telewizjach, gazetach). Ich relacje
przez wiele lat pomagały Europejczykom zrozumieć współczesne konflikty
i poznać problemy świata, który zaczyna się za granicami Starego Kontynen-
tu. Doniesienia dziennikarzy wpływały na opinię publiczną, a ich śmierć
głęboko poruszyła telewidzów i czytelników. Reakcje Europejczyków utrwa-
lone na stronach internetowych uczyniłam punktem wyjścia swojej analizy,
ponieważ są najlepszym przykładem tego, w jaki sposób korespondenci
wojenni stają się bohaterami narodowymi, bohaterami dzisiejszej Europy.
Terry Lloyd, Anglik, odkrył masowe groby zamordowanych Chorwa-
tów pod Vukovarem. Kaveh Golestan, kamerzysta z Agencji Reutera,
przywiózł z irackiej wioski Halabija zdjęcia jej mieszkańców zagazowa-
nych na rozkaz Saddama Husajna. Reportaże z Somalii i Etiopii pisane
przez Christiana Liebiga przybliżały Niemcom problemy Afryki. Enzo
Baldoni, Włoch, relacjonował masakrę w Birmie i Timorze Wschodnim.
Waldemar Milewicz, Polak, pierwszy przedostał się do oblężonego Ko-
sowa. Jego wywiady z Szamilem Basajewem i Asłanem Maschadowem
poznał cały świat. Taras Protsyuk, Ukrainiec polskiego pochodzenia,
dokumentował czystki etniczne w byłej Jugosławii. Mazen Dana, który
dla Agencji Reutera relacjonował przebieg intifady, mówił: „Niełatwo
jest zrobić zdjęcie, a to zdjęcie możesz przypłacić życiem”. Śmierć kame-
rzysty potwierdziła prawdziwość jego słów.
Siedmiu korespondentów – siedem numerów, wybranych losowo
z rejestru dziennikarzy, którzy zginęli podczas wykonywania swoich
obowiązków12. Siedem historii życia i śmierci, które podyktowały moje
11 Ofiara najwyższa to zdaniem Guy Nicolasa ofiara składana z własnego życia dla do-
bra wspólnej sprawy lub ideału. Por.: G. Nicolas, Du don rituel au sacrifice suprême, Paris
1996, s. 122.
12 Komitet Ochrony Dziennikarzy każdego roku publikuje listę reporterów, którzy zgi-
nęli na całym świecie podczas wypełniania swoich obowiązków.
10
rozważania na temat współczesnej ofiary, zrekonstruowałam na pod-
stawie doniesień agencyjnych i artykułów z opiniotwórczych dzienni-
ków angielskich, włoskich, niemieckich i polskich. Materiałem analizy
uczyniłam również listy kondolencyjne i pożegnania, pisane przez przy-
jaciół dziennikarzy, oraz wypowiedzi zwykłych ludzi, które można
znaleźć na stronach internetowych europejskich mediów. Oprócz tego
w książce cytuję oficjalne stanowiska międzynarodowych organizacji
dziennikarskich, takich jak Komitet Ochrony Dziennikarzy czy Repor-
terzy bez Granic13.
Przedstawiam dziennikarzy z siedmiu krajów: Anglii, Palestyny, Ira-
nu, Włoch, Niemiec, Polski i Ukrainy, pracujących dla europejskich me-
diów. Chcę pokazać, że wszędzie, w każdym kraju, wiadomość o ich
śmierci wywołuje podobne oburzenie. W tekstach włoskich, niemieckich,
polskich i angielskich można znaleźć identyczne sformułowania (sacrifi-
cio, la vittima, Opfer, sacrifice, victim), co dowodzi uniwersalności kate-
gorii ofiary. Świadczy również o tym, że dziennikarze w krajach europej-
skich są postrzegani w ten sam sposób, przede wszystkim przez pryzmat
ich pracy. Aleksander Levy z organizacji Reporterzy bez Granic przypo-
minał:
To zawód, który ma misję do spełnienia. Zajmuje się informacją, a jednym z naj-
ważniejszych praw człowieka jest prawo do bycia poinformowanym14.
Dlatego też ograniczanie wolności prasy jest równoznaczne z łama-
niem praw człowieka.
Według danych Komitetu Ochrony Dziennikarzy15, w ciągu ostatnich
dziesięciu lat ponad 350 dziennikarzy straciło życie, a większość z nich
wcale nie zginęła od przypadkowego postrzału, ale została zamordowa-
na16. Dziennikarze są zastraszani, szantażowani i zabijani, a zleceniodaw-
cy morderstwa zwykle pozostają bezkarni17. Raporty CPJ świadczą
o zakrojonym na szeroką skalę prześladowaniu niepokornych reporte-
13 Reporters without Borders, Reporters senza Frontiera, Reporter sans Frontier, Re-
porter ohne Grenzen.
14 A. Levy, Zabijanie bez granic, „Press”, maj 2001, s. 62.
15 W tych statystykach brani są pod uwagę tylko dziennikarze, o których wiadomo, że
ich śmierć miała związek z wykonywaną pracą. Autorzy raportu CPJ nie piszą o dziennika-
rzach, którzy umarli z powodu choroby albo zginęli w wypadku, chyba że był on spowo-
dowany działaniami wojennymi.
16 Tylko 16 reporterów zginęło w ogniu walk, zaś 76 zostało zamordowanych
w odpowiedzi na kontrowersyjne relacje.
17 Tylko w 26 przypadkach osoby, które zleciły morderstwo dziennikarza, zostały ujęte
i skazane.
11
rów18, którzy również stają się współczesnymi ofiarami. Jednak w mojej
analizie koncentruję się przede wszystkim na dziennikarzach wojennych.
Wybrałam korespondentów, którzy zginęli w Iraku, ponieważ według
Komitetu Ochrony Dziennikarzy jest to obecnie najbardziej niebezpieczny
rejon pracy zagranicznych wysłanników. Od początku wojny z Saddamem
Husajnem zginęło tam 36 dziennikarzy i 13 pracowników mediów19. Pod-
czas relacjonowania konfliktu zginęło 18 Irakijczyków, 9 Europejczyków20
i jeden Amerykanin. Pisząc o europejskich korespondentach, nie biorę pod
uwagę ich narodowości, ale to, że pracowali w mediach, które siedzibę i –
co ważniejsze – odbiorców mają w Europie.
Korespondent wojenny spełnia warunki ofiary w rozumieniu klasycz-
nych teorii rytuału ofiarniczego. Spróbuję to udowodnić, sięgając do
dziewiętnastowiecznej myśli Henri Huberta i Marcela Maussa, a także
odwołując się do współczesnej koncepcji Guy Nicolasa. Chociaż ich
teorie były dla mnie źródłem ogromnej inspiracji, jednak rozważania
podjęte w tej książce przeprowadziłam według samodzielnie wypracowa-
nego schematu. Każdy z rozdziałów w części empirycznej stanowi roz-
winięcie poszczególnych jego elementów. Zanim jednak przystąpię do
analizy współczesnego rytuału ofiarniczego, w części teoretycznej wy-
tłumaczę, co rozumiem pod pojęciem ofiary i w jaki sposób odnosi się
ono do korespondencji wojennej.
W rozdziale pierwszym, zatytułowanym Sacrificium dokonuję prze-
glądu koncepcji antropologicznych i opisuję zasadę wzajemności do-ut-
-des, która przez wieki była podstawą rytuału ofiarniczego. Wyjaśniam
pojęcia ofiary, daru i kontraktu. Piszę, w jaki sposób zostaje zainicjowana
komunikacja między dwoma światami i czym jest „duch daru”, uwolnio-
ny podczas rytuału. Rozważania koncentrują się wokół symbolicznego
znaczenia ofiary, która w rozumieniu współczesnych nie oznacza już
tylko rytuału religijnego, ale jest również synonimem daru i zawiera
w sobie ideę pozbawienia21.
18 Na Kubie dziennikarze odsiadują kary nawet do 30 lat więzienia. Na liście 10 kra-
jów, w których wolność prasy jest ograniczana, znalazły się oprócz Iraku i Kuby również
byłe republiki Związku Radzieckiego (Czeczenia czy Inguszetia), a także: Turkmenistan,
Bangladesz, Chiny, Erytrea, Haiti, Strefa Gazy i Zachodni Brzeg Jordanu. Wolność prasy
jest jednym z warunków i wyznaczników demokratycznego ustroju.
19 Dane na podstawie raportu Komitetu Ochrony Dziennikarzy, www.cpj.org.
20 Biorę tu pod uwagę tylko korespondentów, a nie producentów, wydawców i pra-
cowników technicznych.
21 M. Meslin, Ofiara, przeł. K. Pachniak [w:] Encyklopedia religii świata, F. Lenoir,
Y. Tardan-Masquelier (red.), Warszawa 2002, s. 1965.
12
W kolejnych podrozdziałach przybliżam teorie ofiarnicze sformuło-
wane w dziewiętnastym wieku przez Edwarda Tylora, Robertsona Smi-
tha, Jamesa Frazera. Szczególnie dużo uwagi poświęciłam pracy francu-
skich antropologów Henri Huberta i Marcela Maussa, których Esej o natu-
rze i funkcji ofiary stał się dla mnie źródłem ogromnej inspiracji, podobnie
jak teoria mimetyczno-ofiarnicza René Girarda i jego koncepcja kozła
ofiarnego. Uwagi na temat „obcego” i stygmatów ofiarniczych okazały
się bardzo cenne w analizie ofiary składanej przez zagranicznych dzien-
nikarzy.
W rozdziale pierwszym omawiam również teorię periodycznej rege-
neracji sił sakralnych, za pomocą której Mircea Eliade tłumaczył ofiary
z ludzi. Rozważania teoretyczne zamyka koncepcja „najwyższej ofiary”
Guy Nicolasa, która pozwoliła mi zaliczyć korespondentów wojennych
do kategorii ofiar współczesnego świata.
Rozdział drugi zatytułowany Korespondent stanowi wprowadzenie
w tematykę dziennikarstwa wojennego. Przybliżam w nim warunki pracy
specjalnych wysłanników, opisuję zwyczaje panujące wśród dziennikarzy
zagranicznych, którzy sami siebie określają jako „plemię koczownicze”.
Charakteryzując środowisko korespondentów wojennych, często cytowa-
łam wypowiedzi bohaterów dokumentalnego filmu „Dying to tell the
story”. Nieocenione okazały się dla mnie rozmowy z Amy Kellogg i Da-
ną Lewisem, korespondentami wojennymi pracującymi dla amerykań-
skiej telewizji Fox News.
W podrozdziale zatytułowanym Od Maratonu do Bagdadu opisuję,
w jaki sposób wynalazki i nowe technologie (telegraf, fotografia, telewi-
zja, przekaz satelitarny, internet) zmieniały styl korespondencji wojennej
i wpływały na pracę dziennikarzy. Przybliżam sylwetki pionierów tego
zawodu, piszę o syndromie wietnamskim i o wojnach telewizyjnych. Po-
ruszam problem dziennikarstwa zaangażowanego na Bałkanach i wspo-
minam o wykorzystaniu internetu w multimedialnej propagandzie pod-
czas konfliktu w Kosowie. Najwięcej uwagi poświęcam jednak sytuacji
w Iraku. Piszę o zmianach, jakie przyniosła ta wojna, która z dziennika-
rzy uczyniła cel, ofiarników zmieniając w ofiarę.
W podrozdziale Irak – polowanie na dziennikarzy wspominam o no-
wej formie dziennikarstwa, jaką jest embedded journalism, a także
o przypadkach przyjacielskiego ostrzału (friendly fire), w wyniku którego
zginęło co najmniej dziesięciu reporterów. Sytuacja w Iraku dowodzi, że
obecnie żadne międzynarodowe akty prawne nie chronią dziennikarzy
wyjeżdżających w strefy konfliktu, a islamscy fundamentaliści za nic
mają konwencje genewskie i rezolucje Rady Europy. Niemniej status
13
korespondenta wojennego w prawie międzynarodowym nie uległ zmia-
nie, o czym przypominam pod koniec rozdziału drugiego.
W części empirycznej przeprowadziłam analizę współczesnego rytu-
ału ofiarniczego. Wpisuje się ona w nurt badań nad komunikowaniem,
które wykorzystywały kategorie kluczowe w teorii etnologicznej. Dialog
tych dwóch dyscyplin naukowych nie jest niczym nowym. Przejmowanie
empirycznych i teoretycznych narzędzi badawczych etnologii przez dzie-
dziny pokrewne Zbigniew Benedyktowicz nazwał etnologizacją nauk
humanistycznych22. Dzieje się tak, ponieważ etnografia odkryła nowe
perspektywy interpretacji kultury23. Moja analiza wpisuje się w ten nurt,
rzucając nowe światło na pracę dziennikarzy. Chociaż badania z pograni-
cza mediów i antropologii mają długą tradycję, kategoria ofiary, o ile mi
wiadomo, nie została do tej pory wykorzystana w rozważaniach na temat
korespondencji wojennej.
W rozdziale zatytułowanym Rytuały wejścia opisuję przygotowania
dziennikarza do wyjazdu: szkolenia i badania, które musi przejść. Piszę
między innymi o specjalnych strojach, w które przebierają się dzienni-
karze, kamizelkach kuloodpornych i podstawowym ekwipunku specjal-
nego wysłannika. Podczas rytuału ofiarnik ulega transformacji. Podob-
nie dziennikarz, który jest świadkiem niewysłowionego okrucieństwa,
zmienia się: „Pobyt w takim miejscu niszczy człowieka psychicznie”24.
Wojna jest „złą” konsekracją, uświęca dziennikarzy i żołnierzy w spo-
sób nieodwracalny. Korespondent, który raz „wszedł” w ofiarę wojny,
nie może jej opuścić bezkarnie, bo ciągle ma przed oczami twarze zabi-
tych i rannych. Nie wystarczy zmiana otoczenia na bezpieczniejsze,
obrazy wojny wracają.
Ofiarnik musi radzić sobie ze złymi wspomnieniami i własnym stra-
chem. Nie wszystkim się to udaje, dlatego – wbrew pozorom – grupa
dziennikarzy wojennych jest nieliczna. Członkowie „plemienia koczow-
niczego” znają się bardzo dobrze, spotykają w różnych miejscach w po-
dobnym składzie. Korespondenci wojenni stanowią elitę światowego
dziennikarstwa. W czwartym rozdziale przedstawiłam sylwetki ofiarni-
ków, akcentując indywidualne cechy każdego z nich. Piszę o ich zaintere-
sowaniach, pasjach, przytaczam anegdoty opowiedziane przez przyjaciół.
22 Z. Benedyktowicz pisał: „Obserwować możemy już dzisiaj proces etnologizowania
się historii, sięganie do doświadczeń antropologii kultury przez socjologię i krytykę lite-
racką” (Z. Benedyktowicz, Etnografia – etnologia – antropologia kultury – ludoznawstwo.
Czym są? Dokąd zmierzają?, „Polska Sztuka Ludowa”, 1981, nr 2, s. 71).
23 Ibidem.
24 Cytat z filmu „Dying to tell the story”.
14
W rozdziale piątym wyjaśniam, dlaczego darem składanym podczas
medialnego rytuału ofiarniczego jest news i jak wielkie ryzyko związane
jest ze zdobyciem i przekazaniem informacji. W tej książce rozpatruję
dwie kategorie daru składanego przez dziennikarzy. Gotowość poświęce-
nia własnego życia i złożenie „daru z siebie” jest tematem rozdziału szó-
stego. Okoliczności śmierci specjalnych wysłanników opisuję w rozdziale
kolejnym, zatytułowanym Sposób złożenia ofiary.
W rozdziale ósmym przedstawiam adresatów daru: telewidzów, poli-
tyków, media. Każde z tych środowisk inaczej reagowało na wiadomość
o śmierci reportera. Na marginesie rozważań o adresatach ofiary podej-
muję kwestię porwań i egzekucji, dokonywanych na cudzoziemcach
w Iraku. Dramaturgia tych wydarzeń sprawia, że przypominają rytualny
mord, a adresatami makabrycznych przekazów są mieszkańcy „globalnej
wioski” – internauci i telewidzowie – bezradni wobec tego, co widzą na
ekranie. Kamera gwarantuje skuteczność ofiary: bez niej rytualny mord
nie miałby większego sensu. Strony internetowe, na których można zoba-
czyć makabryczne zdjęcia z egzekucji, stają się współczesnym ołtarzem.
Ofiara składana w globalnej wiosce wyklucza możliwość uczestnictwa
w rytuale i skazuje adresatów na rolę obserwatora. Składana jest to po,
aby przerazić zachodnią opinię publiczną. Pod koniec rozdziału poruszam
problem terroryzmu zorientowanego medialnie i piszę, w jaki sposób
media relacjonują przypadki zderzenia cywilizacji.
W rozdziale dziewiątym opisuję powrót ofiarników i ich „medialną
beatyfikację”. Pokazuję, w jaki sposób za pomocą symboli dokonuje się
sakralizacja ofiary. Hubert i Mauss pisali, że śmierć ofiary jest śmiercią
Feniksa, że „odradza się święta”25. W przypadku dziennikarzy mamy do
czynienia z podobnym powrotem, o czym piszę w ostatnim rozdziale tej
książki.
25 H. Hubert, M. Mauss, Essai sur la nature et la fonction du sacrifice (1899),
www.uqac.uquebec.ca/zone30/Classiques _des_sciences_sociales/index.html, s. 38.
1. SACRIFICIUM
15
Słowo „ofiara” oznacza zarówno czynność rytualną, jak i składany
w ofierze dar26. Termin ten utracił pierwotne znaczenie, ponieważ, jak
pisze Michel Meslin, profesor antropologii i socjologii religii na Sorbo-
nie, „rytuał ofiary praktycznie nigdy nie był praktykowany w naszych
ponowoczesnych społeczeństwach zachodnich”27.
W społeczeństwach pierwotnych ofiara była środkiem służącym wej-
ściu w kontakt z najwyższymi mocami. Natomiast w naszym języku co-
dziennym, zauważa Meslin, termin sacrifice łączy się z dobrowolną de-
strukcją lub utratą czegoś wartościowego, do czego jest się szczególnie
przywiązanym. To słowo zawiera ideę pozbawienia28. Często można
usłyszeć, że ktoś poświęca się pracy albo wręcz „oddaje się jej bez resz-
ty”. Słowo „ofiara”, twierdzi Meslin, jest dziś używane w sensie moral-
nym, a nie rytualnym29.
Podobnego zdania jest Stanisław Rabiej, który pisze: „W sekularyzo-
wanym społeczeństwie także pojęcie sacrifice uległo pewnemu zeświec-
czeniu. Słowo sacrifice zaczęło znacznie częściej pojawiać się w języku
codziennym na oznaczenie utraty czy destrukcji rzeczy posiadających
walor, dobrowolnej rezygnacji z jakiegoś dobra czy przyjemności. W kon-
sekwencji, pierwotne religijne zjawisko ofiary znalazło swoją analogię na
wielu płaszczyznach ludzkiej egzystencji”30.
Łaciński termin sacrificium pochodzi od rdzenia sanskryckiego sacr-,
który służy do określenia tego, co jest przeznaczone dla boga. Stanisław
Rabiej przypomina, że w wersji łacińskiej fenomen ofiary określany jest
nie tylko jako sacrificium (sacer – święty, facere – czynić). Istnieją też
takie pojęcia synonimiczne, jak: immolatio, oblatio.
26 H. Waldenfels (red.), Leksykon religii, przeł. P. Pachciarek, Warszawa 1997, s. 308.
27 M. Meslin, Ofiara, op.cit., s. 1965.
28 Ibidem.
29 Ibidem.
30 S. Rabiej, In spiritu et veritate. Kult ofiarniczy w chrześcijaństwie i innych religiach,
Opole 1998, s. 19.
Pobierz darmowy fragment (pdf)