Darmowy fragment publikacji:
© Copyright by Ofi cyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2011
Recenzenci:
prof. nadzw. dr hab. Ewa Waszkiewicz
dr hab. Sławomir Łodziński
Redakcja wydawnicza:
Beata Bednarz
Małgorzata Miller
Opracowanie typografi czne:
Katarzyna Kerschner
Projekt okładki:
Ewa Beniak-Haremska
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
PRO HUMANUM
ul. Międzynarodowa 32/34A lok. 78
03-922 Warszawa
ISBN 978-83-7587-694-9
Ofi cyna Wydawnicza „Impuls”
30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5
tel. (12) 422-41-80, fax (12) 422-59-47
www.impulsofi cyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsofi cyna.com.pl
Wydanie I, Kraków 2011
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 4
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 4
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 We would like to thank professor Philip Zimbardo for His
„Foreword”, as well as an inspiration to everyday heroism.
Za „Słowo wstępne” do naszej publikacji oraz inspirację do
heroizmu dnia codziennego specjalne podziękowania składamy
profesorowi Philipowi Zimbardo.
Beata Machul-Telus
Urszula Markowska-Manista
Lech M. Nijakowski
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 5
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 5
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Spis treści
Philip G. Zimbardo
Słowo wstępne ............................................................................................ 1 1
Beata Machul-Telus, Urszula Markowska-Manista, Lech M. Nijakowski
Wprowadzenie. Wiele ludobójstw, jeden dyskurs? ................................... 17
Lech M. Nijakowski
Wiek XX stuleciem ludobójstw. Podstawowe defi nicje, spory i fakty ....... 23
Manana Jaworska, Mateusz Olechowski, Michał Bilewicz
Ludobójstwo i jego społeczno-psychologiczne następstwa:
od korzeni zła do przeprosin i procesu przebaczania ............................... 63
Jerzy Zajadło
Koncepcja Responsibility to Protect jako strategia zapobiegania
i karania zbrodni ludobójstwa .................................................................... 95
Grzegorz Kucharczyk
Pierwsze ludobójstwo i pierwszy negacjonizm –
eksterminacja Ormian w Turcji na początku XX wieku ............................ 115
Alicja Bartuś
Ludobójstwo po Auschwitz ........................................................................ 137
Marian Grzegorz Gerlich
Romski porajmos i kulturowe konsekwencje zagłady ................................ 155
Karolina Bieniek
Never again! Problematyzacja kwestii ludobójstwa w Ruandzie
w 1994 roku ................................................................................................. 181
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 7
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 7
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:2)
Spis treści
Urszula Markowska-Manista
W międzykulturowym zwierciadle traum.
Ludobójstwa, rzezie, masakry i zbrodnie przeciwko ludzkości
na kontynencie afrykańskim w XX i XXI wieku ........................................ 199
Beata Machul-Telus, Urszula Markowska-Manista
A świat milczy... Jak i dlaczego uczyć o ludobójstwach? .......................... 237
Bibliografi a ........................................................................................................ 273
Summary ........................................................................................................... 301
Noty o autorach ................................................................................................. 303
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 8
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 8
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Content
Philip G. Zimbardo Professor
Foreword ..................................................................................................... 11
Beata Machul-Telus, Urszula Markowska-Manista, Lech M. Nijakowski
Introduction. Numerous genocides one discourse? .................................. 17
Lech M. Nijakowski Ph.D. (Warsaw University)
20th century: the age of genocides. Basic defi nitions, debates
and facts ...................................................................................................... 23
Manana Jaworska, Mateusz Olechowski, Michał Bilewicz Ph.D.
(Warsaw University)
Genocide and its social-psychological consequences: from the roots
of evil to forgiveness and reconciliation processes ................................... 63
Jerzy Zajadło Ph.D., Professor (University of Gdańsk)
Th e concept of Responsibility to Protect as a strategy for preventing
and punishing genocide crimes .................................................................. 95
Grzegorz Kucharczyk Ph.D., Professor (Polish Academy of Sciences)
Th e fi rst genocide and the fi rst negationism: the extermination
of Armenians in Turkey at the beginning of 20th century ......................... 115
Alicja Bartuś Ph.D. (Foundation “International Youth Meeting Centre
in Oświęcim/Auschwitz”)
Genocide after Auschwitz ........................................................................... 137
Marian Grzegorz Gerlich Ph.D. (University of of Silesia)
Roma porajmos and cultural implications of the Holocaust ..................... 155
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 9
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 9
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:3)(cid:4)
Content
Karolina Bieniek (University of Wrocław)
“Never again!” Issues around the Ruandan genocide in 1994 ................. 181
Urszula Markowska-Manista Ph.D. (Academy of Special Education)
In the intercultural mirror of traumas. Genocide, massacres,
atrocities and crimes against humanity on the African
continent in the XX and XXI century ........................................................ 199
Beata Machul-Telus (Association PRO HUMANUM),
Urszula Markowska-Manista Ph.D. (Academy of Special Education)
And the world says nothing... How and why to teach
about genocide? ......................................................................................... 237
Bibliography ...................................................................................................... 273
Summary ........................................................................................................... 301
About authors ................................................................................................... 303
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 10
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 10
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Philip G. Zimbardo
Słowo wstępne
Objawiona w Holokauście zdolność człowieka do czynienia zła zadzi-
wiła zapewne samego Lucyfera. A tym, co w niej najbardziej przerażające,
są ukryte za suchymi statystykami masowych morderstw milionów dzieci,
kobiet i mężczyzn w różnym wieku i różnych narodowości złożoność i sku-
teczność licznych systemów, które umożliwiły dokonanie tego straszliwego
dzieła w relatywnie krótkim czasie.
Wiele nauk usiłuje zdefi niować zło. Psychologia twierdzi, że jest to in-
tencjonalne działanie, mające na celu wyrządzenie psychicznej lub fi zycznej
krzywdy bądź odebranie życia innej osobie lub grupie osób. Tak rozumiane
zło może być działaniem jednostek, współpracujących ze sobą grup lub osób
pracujących z upoważnienia i w imieniu państwa. To ostatnie jest „złem lu-
dobójstwa”.
Masowe morderstwa wyczerpujące defi nicję ludobójstwa to akty or-
ganizowane odgórnie przez politycznych czy wojskowych przywódców, ale
w zabijanie zawsze zaangażowani są zwykli ludzie. Niektórzy z nich zadają
śmierć jako żołnierze wykonujący rozkazy, podczas gdy inni odbierają życie,
gdyż są patriotami i bronią ojczyzny. Jednak tym, co naprawdę umożliwia
ludobójstwo, jest milcząca zgoda biernej większości. Widzą i słyszą zło, ale
uśmiechają się uprzejmie i patrzą w inną stronę. Gdy inni są winni wrogich
działań – oni ponoszą winę za „zło niedziałania”. Każdy prześladowca liczy
na bierną obojętność, która powstrzymuje zwykłych ludzi od występowania
w obronie prześladowanych. Apatia, z jaką większość z nas reaguje na nie-
sprawiedliwość, nieludzkie traktowanie, zepsucie i inne przejawy zła sank-
cjonowanego przez aparat państwa – to jedna z tych rzeczy, których czyniący
zło władcy mogą być pewni.
Dlaczego jednak zwykli ludzie biorą udział w czynieniu zła? I – nie mniej
ważne pytanie – jak uzbroić się wobec tej groźby, jak sprawić, żebyśmy stali
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 11
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 11
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:3)(cid:5)
Philip G. Zimbardo
się odporni na uwodzicielską moc ciemnej strony człowieczeństwa? Czy mo-
żemy pójść krok dalej i rzucić wyzwanie ciemności tkwiącej w każdym z nas
poprzez powołanie do życia nowego pokolenia bohaterów dnia codzienne-
go: zwyczajnych ludzi gotowych do niezwyczajnych czynów, do tego, aby
wstać i powiedzieć „nie” złu, gdziekolwiek i w jakiejkolwiek postaci by się
nie objawiało? Pragnę podjąć próbę znalezienia odpowiedzi na te prowoka-
cyjne pytania: z perspektywy nauczyciela, badacza psychologii i optymisty,
nietracącego wiary w to, iż w każdym człowieku istnieje dobro, które może
zwyciężyć – jeśli tylko damy mu szansę, poprzez dostęp do wiedzy i właściwą
motywację do rozwijania moralnej odwagi.
Niniejsza książka ma uświadomić polskiej – i, ufam, nie tylko polskiej –
opinii publicznej, jak ważne jest to, żeby wiedzieć i rozumieć, jak i dlaczego
dochodzi do aktów ludobójstwa. Dzięki tej wiedzy będziemy w stanie zbu-
dować zbroję, która – zarówno w sferze psychologicznej, jak i politycznej –
pozwoli nam obronić świat przez złem ludobójstwa. Na bolesnych lekcjach
przeszłości musimy uczyć się, jak kształtować naszą teraźniejszość i przy-
szłość, tak aby sama idea ludobójstwa stała się niemożliwa do wyobrażenia.
Kilka następnych stron chciałbym poświęcić zarysowaniu pewnych idei,
które dokładniej omawiam w mojej najnowszej książce Efekt Lucyfera. Dla-
czego dobrzy ludzie czynią zło?1.
Moim zdaniem, najistotniejszym aspektem edukacji na temat ludobój-
stwa jest przekonywanie ludzi do intelektualnej czujności i krytycznego my-
ślenia. Rzecz w tym, aby w każdej sytuacji, w której się znajdujemy, zacho-
wywać się świadomie; aby zawsze widzieć i słyszeć, co się naprawdę dzieje,
nie poprzestając na rzucie oka na powierzchnię zjawisk. To oznacza także
zachowanie otwartego umysłu oraz gotowość do kwestionowania zjawisk
i poglądów, które budzą nasze wątpliwości, do tego, aby żądać dowodów, za-
miast przyjmować na wiarę opinie tzw. autorytetów. Postawa godna polece-
nia to postawa „sceptyka o otwartym umyśle”, gotowego wysłuchać różnych
punktów widzenia, także tych z pozoru dziwacznych – ale nieskłonnego do
przyjmowania żadnego z nich bez wystarczających dowodów. To oznacza
także umiejętność odróżnienia między „władzą sprawiedliwą”, której należy
się nasz szacunek, a „władzą nieprawą”, która zasługuje na naszą odmowę
i niezgodę. A to z kolei zwiastuje, że musimy być bardziej świadomi tego, na
jakich wartościach budujemy swój światopogląd, w co wierzymy i jak daleko
jesteśmy gotowi się posunąć, aby tej wiary bronić.
Na początek chciałbym, abyśmy przyjrzeli się temu, w jaki sposób na-
zistom udało się stworzyć warunki, w których Holokaust stał się możliwy –
1 P. Zimbardo, Efekt Lucyfera. Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?, tłum. A. Cybulko et al., Wy-
dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 12
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 12
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Słowo wstępne
(cid:3)(cid:6)
niech będzie to lekcja z potęgi kontroli systemowej. Później przejdziemy do
analizy przykładu ludobójstwa z nieodległej przeszłości: wydarzeń z Ruandy,
które uświadomią nam możliwe skutki manipulacji zmienną sytuacyjną,
jaką jest dehumanizacja. Następnie pragnę podzielić się z Czytelnikami uwa-
gami o roli, jaką studia nad ludobójstwem odgrywają w uświadomieniu nam
wszystkim – a szczególnie ludziom młodym – groźby, którą niesie w sobie
zło czające się na marginesach życia publicznego. Swoją refl eksję chciałbym
zakończyć kilkoma myślami o tym, co wszyscy możemy zrobić, aby w swoim
życiu i otoczeniu zasiać ziarno codziennego bohaterstwa – ostatecznej linii
obrony ludzkości przed wszelkim złem tego świata.
Zamiar wymordowania całego narodu mógł zrodzić się w umyśle Adolfa
Hitlera jako część jego planu uczynienia z Żydów kozła ofi arnego, winnego
wszelkim niepowodzeniom i ciężkim warunkom życia ówczesnych Niem-
ców, wyrazistego kontrastu dla nowej, udoskonalonej rasy aryjskich „nad-
ludzi”. Jednak dopiero wtedy, kiedy wizje Hitlera przyniosły mu władzę –
jego geniusz ujawnił się w mistrzostwie, z jakim w celu realizacji tych wizji
manipulował całym systemem instytucji powołanych do wypełniania zgoła
przeciwnych zadań.
System państwa prawa wykorzystał do uchwalenia ustaw, które au-
toryzowały wszelkiego rodzaju akty antysemityzmu. Te ustawy pozbawiły
Żydów prawa głosu i zredukowały bądź wyeliminowały, jedną po drugiej, ich
swobody obywatelskie. Media zostały zaangażowane do walki propagando-
wej, karmiąc publiczność fi lmami, doniesieniami i plakatami, na których Ży-
dzi byli przedstawiani jako element niepożądany i szkodniki, toczące zdrową
tkankę narodu niemieckiego. Wszystkie te działania bardzo podbudowały
samoocenę w grupie wewnętrznej. Przedsiębiorczość poddana została kon-
troli, która owocowała fi nansowym wsparciem dla rasistowskich idei, a tak-
że likwidacją fi rm należących do Żydów. Egzekucję nowych praw zapewniły
policja, wojsko i organizacje paramilitarne.
W mojej opinii najbardziej przebiegłym spośród tych wszystkich dzia-
łań było sprostytuowanie całego systemu edukacyjnego, począwszy od
szkoły podstawowej aż po uniwersytety. Nauczyciele zostali zobowiązani do
posługiwania się podręcznikami pełnymi najwymyślniejszych i najbardziej
obelżywych antysemickich stereotypów. Małe dzieci czytały w szkołach ko-
miksy, które prosto, wyraźnie i na obrazkach tłumaczyły im, dlaczego Żydzi
powinni być wygnani z niemieckich klas, niemieckiej przestrzeni publicznej
i wreszcie z samych Niemiec. Stąd już niedaleko było do przekonania nieco
starszych uczniów, że Żydzi powinni być zamykani w gettach i wysyłani do
odległych obozów koncentracyjnych. „Ostateczne rozwiązanie” – wymordo-
wanie wszystkich europejskich Żydów – było po prostu następnym krokiem
w tym mistrzowsko przeprowadzonym planie systemowej kontroli umysłów
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 13
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 13
2011-06-15 10:31:07
2011-06-15 10:31:07
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:3)(cid:7)
Philip G. Zimbardo
niemieckiej młodzieży, a w konsekwencji także dorosłych Niemców. W koń-
cu obozy koncentracyjne, komory gazowe, krematoria i puszki z cyklonem B
nie powstałyby bez udziału architektów, inżynierów, wynalazców, biologów
i budowlańców.
I wreszcie, do systematycznej eksterminacji całej, dużej populacji
ludz kiej potrzebny był udział ludzi wykonujących zawody medyczne: leka-
rzy i pielęgniarek. Zaczęło się od Akcji T4, czyli programu eliminacji osób
wiodących „życie niewarte życia”. Najpierw przestępcy, a potem także psy-
chicznie i nerwowo chorzy, opóźnieni w rozwoju, dzieci, które przyszły na
świat zdeformowane, starcy przebywający w zakładach opiekuńczych, byli
„eliminowani” w ramach programu eutanazji, mającego oczyścić niemie-
ckie społeczeństwo z elementów niepożądanych. Następnym krokiem była
eksterminacja Romów, homoseksualistów, komunistów i – najgorszych ze
wszystkich – całej niepożądanej populacji niemieckich Żydów2.
Mechanizm ludobójstwa, do którego doszło w zachodnioafrykańskiej
Republice Ruandy, był prostszy i, jeśli można tak powiedzieć, bardziej bez-
pośredni. Przez wiele lat Tutsi i Hutu żyli obok siebie, jako sąsiedzi i przyja-
ciele, aż pewnego dnia – w 1994 roku – rządząca partia, składająca się z ludzi
z plemienia Hutu, w publicznym radiu i na plakatach obwieściła, iż dłużej nie
można już tolerować ludzi z plemienia Tutsi. Za tym poszły radiowe seanse
nienawiści, obliczone na wywołanie u wszystkich Hutu palącej potrzeby wy-
tępienia wszystkich Tutsi. Hutu usłyszeli, że Tutsi to „karaluchy”. Kazano im
wierzyć, że – jeśli nie zaczną się bronić, i to natychmiast – insekty te zaleją
ich domy i ich ziemię. Rząd zarządził eksterminację całego „Tutsi-robactwa”,
wyposażając Hutu w narzędzia mordu: mężczyźni dostali maczety, a kobiety
pałki. Skutkiem tych działań była mordercza gorączka, podczas której –
w ciągu zaledwie trzech miesięcy – w okrutny sposób zamordowanych zo-
stało ponad 800 tysięcy Tutsi (prawie 20 populacji Ruandy). Ruandyjskie
ludobójstwo ujawnia efekt działania mechanizmu dehumanizacji w jego naj-
gorszym wydaniu – mechanizmu, pozwalającego wierzyć, że „inny” nie jest
człowiekiem, ale przedmiotem, insektem, którego należy wytępić.
Ale żeby takie masowe morderstwa mogły trwać, niezakłócone, miesią-
cami – konieczna była bezczynność ze strony innych, silniejszych narodów.
2 Czytelnikom chcącym podjąć dogłębną analizę nazistowskiego ludobójstwa i ludobójstwa
w ogóle polecam w tym miejscu następujące publikacje: Th e Th ird Reich in Power, 1933–1939:
How the Nazis Won Over the Hearts and Minds of a Nation Richarda Evansa (Press, New York
2005); Th e Genocidal Mentality: Nazi Holocaust and Nuclear Th reat Roberta Jaya Liftona
i Erica Markusena (Basic Books, New York 1990); How Can We Imagine the Unthinkable?
Genocide: Th e Human Cancer Israela Charny’ego (Westview Press, Boulder – Colorado 1982),
Century of Genocide: Eyewitness Accounts and Critical Views Samuela Tottena, Williama Par-
sonsa i Isreala Charny’ego (Garland Publishing, New York 1997).
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 14
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 14
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Słowo wstępne
(cid:3)(cid:8)
I tak też się stało: rząd USA poinstruował nawet swoich dyplomatów, żeby
mówiąc o wydarzeniach w Ruandzie, unikali używania pojęcia „ludobójstwo”,
bo mogłoby to zobligować Amerykę – jako jednego z kluczowych członków
ONZ – do interwencji3.
Badania prowadzone w dziedzinie psychologii społecznej wskazują,
że istnieje pewien zestaw procesów społecznych, które występując razem,
mogą sprowadzić dobrych ludzi na drogę zła. Należą do nich:
– bezrefl eksyjne przekroczenie granicy między dobrem i złem; nawet nie-
wielki „pierwszy krok” (w słynnym badaniu Stanleya Milgrama, w którym
badanym kazano porażać niewinne ofi ary prądem, zło zaczyna się wraz
z pierwszym impulsem elektrycznym, zaaplikowanym przez badanego,
nawet jeśli jego moc wynosiła zrazu zaledwie 15 V – w końcu doszła do
450 V);
– ślepe posłuszeństwo wobec autorytetów;
– dehumanizacja innych osób;
– zaakceptowanie stanu rozproszenia odpowiedzialności;
– anonimizacja;
– poddanie się antyspołecznej presji grupy;
– przyjęcie ideologii, w której cel uświęca środki.
Aby wytworzyć swoistą „psychiczną zbroję”, chroniącą nas przed tymi
procesami – musimy najpierw uświadomić sobie, w jaki sposób dobrzy ludzie
ulegają złu. Ale za tą świadomością idzie pytanie: czy można spowodować
proces odwrotny? Czy możemy skłonić zwykłych ludzi do tego, żeby zostali
bohaterami?
Głęboko w to wierzę. Dlatego powstała organizacja, którą nazwaliśmy
„Projekt Heroicznej Wyobraźni” (Heroic Imagination Project – HIP). Ce-
lem projektu jest uczenie zwykłych ludzi mądrego i efektywnego bohater-
stwa – tego, jak pomagać tym, którzy potrzebują pomocy i bronić słusznych
spraw, mając świadomość kosztów i ryzyka, jakie się z tym wiążą. Program
przewiduje szkolenia – prowadzone zarówno bezpośrednio, jak i przez In-
ternet – które stawiają sobie trzy cele. Najpierw: uodparnianie na działanie
złych wpływów społecznych poprzez uświadamianie, jak oddziałują na nasze
umysły zawodowi manipulatorzy, potem – inspirowanie ludzi do tego, aby
widzieli siebie jako potencjalnych bohaterów, którzy przyswoili sobie „he-
roiczną wyobraźnię” i są odporni na podszepty „wyobraźni zła”, i wreszcie,
codzienny trening życia wedle zasad mądrego bohaterstwa. W naszych szko-
3 Zachęcam do przeczytania następujących publikacji na ten temat: Shake Hands with the De-
vil: Th e Failure of Humanity in Rwanda generała Roméo Dallaire’a i majora Brenta Beardsleya
(Carroll Graf Publishers, New York 2003); także na temat innego ludobójstwa: East Timor:
Genocide in Paradise Matthew Jardine’a (Ordonian Press, Tucson – Arizona 1995).
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 15
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 15
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:3)(cid:9)
Philip G. Zimbardo
leniach używamy nagrań z różnych programów badawczych, a także zabaw-
nych fi lmików z „ukrytej kamery” i innych materiałów, ilustrujących różne
tematy i psychologiczne mechanizmy w ciekawy, nieakademicki sposób.
Na stronach internetowych „Projekt Heroicznej Wyobraźni”4 dostępny
jest dla każdego. Pilotażowe zajęcia, prowadzone w szkołach średnich w San
Francisco dowodzą, że program działa. Niech mi będzie wolno przytoczyć
fragment listu, który otrzymaliśmy od licealistki – jednej z uczestniczek na-
szych internetowych szkoleń:
Wasz aktualny projekt, który ma pomóc ludziom znaleźć odwagę do tego, aby
stali się „codziennymi bohaterami”, jest moim zdaniem szczególnie ważny dla ucz-
niów szkół średnich. Zbyt rzadko czujemy, że możemy mieć jakiś wpływ na otacza-
jący nas świat, zbyt często – że świat ten i wszystko, co się w nim dzieje, jakoś nam
się „przydarza”, nie pytając nas o zdanie. Cotygodniowe „ćwiczenia z bohaterstwa”,
skupienie na tym, żeby żyć zgodnie z zasadami, których nauczacie, pomogły mi zo-
baczyć moje miejsce w świecie w znacznie lepszym świetle.
Dlatego zapraszam do odwiedzenia naszej strony, przyjęcia „heroiczne-
go wyzwania” i rozpoczęcia własnej bohaterskiej podróży w ramach jednego
z proponowanych przez nas kursów.
Na zakończenie chciałbym podkreślić, że celem książki Krwawy cień ge-
nocydu. Interdyscyplinarne studia nad ludobójstwem i mojego krótkiego do niej
wprowadzenia jest zachęcenie Czytelników do tego, żeby zechcieli poświęcić
więcej uwagi odległemu z pozoru problemowi ludobójstwa. I żeby podjęli
trud edukowania młodszych – tak aby przyszłe pokolenia poszły krok dalej
niż my, aby rozumiały nie tylko osobistą wartość cnoty Współczucia, ale tak-
że obywatelską wartość cnoty Bohaterstwa.
Polskich Czytelników chciałbym pożegnać przypomnieniem, że to pol-
ski prawnik żydowskiego pochodzenia, Rafał Lemkin, stworzył w 1943 roku
termin „ludobójstwo”. To dzięki jego pracy możliwe było powołanie mię-
dzynarodowych trybunałów karnych, przed którymi odpowiadają oskarżeni
o zbrodnię ludobójstwa. Trybunały te powołane zostały po to, aby zapew-
nić, że jeśli jakikolwiek kraj przyjmie prawa otwierające drogę do legalizacji
zbrodni ludobójstwa – prawa te muszą ustąpić przed uznawanym przez cały
świat prawem, które chroni godność oraz gwarantuje każdemu człowiekowi
sprawiedliwość.
Tłumaczyła: Agnieszka Wołk-Łaniewska
4 Zob. www.heroicimagination.org.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 16
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 16
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Beata Machul-Telus
Urszula Markowska-Manista
Lech M. Nijakowski
Wprowadzenie.
Wiele ludobójstw, jeden dyskurs?
W przypadku kolektywnych aktów przemocy z reguły nie
chodzi o niezrozumiałe erupcje, lecz o powtarzające się procesy
społeczne, które mają początek, fazę środkową oraz koniec i są
dziełem ludzi myślących, a nie szaleńców. [...] Relacja między
masową zbrodnią a moralnością nie jest kontradyktoryjna, lecz
ma charakter wzajemnego uwarunkowania. Bez moralności nie
można byłoby dokonać masowej zbrodni.
Harald Welzer1
Ludobójstwa to trudny przedmiot badań dla naukowca. Inaczej niż
w przypadku wojen naukowiec nie dysponuje gotową listą przypadków. Już
sama defi nicja ludobójstwa, która prowadzi do ustalenia takiej a nie innej
listy masowych zbrodni, jest przedmiotem poważnych kontrowersji nauko-
wych. Z jednej strony są to ekstremalne działania, wyjątkowe połączenie
unikatowych czynników, które prowadzą do eksterminacji znaczącej części
grupy ofi ar i nie budzą wątpliwości co do tego, że są jakościowo nowymi
„osiągnięciami” na skali ludzkiego barbarzyństwa. Z drugiej strony obserwu-
jemy wiele masowych zbrodni, które bywają nazywane przez ofi ary, świad-
ków czy dziennikarzy ludobójstwami, a którym zdaje się brakować czegoś
1 H. Welzer, Sprawcy. Dlaczego zwykli ludzie dokonują masowych mordów, tłum. M. Kurkowska,
Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2010, s. 15, 42.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 17
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 17
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:3)(cid:2)
Beata Machul-Telus, Urszula Markowska-Manista, Lech M. Nijakowski
istotnego – ludobójczej intencji, planowej eksterminacji, zamknięcia dróg
ucieczki itd.
Sporom o ustanowienie katalogu ludobójstw towarzyszą ogromne emo-
cje i interesy polityczne. „Ludobójstwo” to nazwa zbrodni, która choć przez
dziesięciolecia nie była ścigana i karana (trzeba było czekać na powołanie
trybunału ds. zbrodni w byłej Jugosławii), to służyła za swoistą pałkę intelek-
tualną w propagandzie wymierzonej we wrogów. Zgodnie z zimnowojenną
logiką, w zależności od tego, po której stronie „żelaznej kurtyny” znajdował
się kraj, ofi ary jego funkcjonariuszy uznawano za godne ubolewania skutki
uboczne prawomyślnych operacji zbrojnych albo za ofi ary celowej polityki
ludobójczej. Przykładem tej hipokryzji rządów jest kwalifi kacja zbrodni
Czerwonych Khmerów. Mimo końca zimnej wojny rządy nie utraciły wiele
ze swego cynizmu i skłonności do propagandowych kłamstw.
Jako wyjątkowa zbrodnia, połączona często ze skrajnym bestialstwem
i okrucieństwem, ludobójstwo prawie nikogo nie pozostawia obojętnym.
Prowokuje to niektórych badaczy do popadania w moralizatorskie tony i pub-
likowania raczej wykładni etycznych niż obiektywnych książek naukowych.
W badaniach nad ludobójstwem konieczne jest oczywiście wykorzystanie
tradycji krytycznej w naukach społecznych, dzięki czemu badacz jest w sta-
nie obnażyć mechanizmy władzy i dominacji prowadzące do dyskryminacji
grup i okrutnych zbrodni, ale jego najważniejszym celem jest poszerzenie
wiedzy naukowej. Wymaga to badań opartych na precyzyjnych defi nicjach,
dających się zoperacjonalizować, połączonych ze wskaźnikami teorii falsyfi -
kowalnych, spójnych, koherentnych i wolnych od wartościowania, a do tego
badań intersubiektywnie sprawdzalnych i pozbawionych fi ltra europocen-
tryzmu. Ten elementarny warsztat badawczy jest bardzo często zapoznawa-
ny przez osoby podejmujące się opisu i wyjaśnienia etiologii ludobójstwa.
Wtedy autorytet nauki jest wykorzystywany do propagowania mniej lub bar-
dziej arbitralnych stanowisk politycznych, motywowanych światopoglądem
i postawami wobec innych narodów czy grup etnicznych. Dobre intencje nie
są tu żadnym usprawiedliwieniem.
Na tym nie koniec trudności. Studia nad ludobójstwem (genocide studies)
mają charakter nie tyle interdyscyplinarny, co transdyscyplinarny – muszą
być prowadzone jednocześnie na obszarze kilku dyscyplin akademickich, za
pomocą technik i metod należących do różnych tradycji. W szczególności
powinno się korzystać z dorobku socjologii, politologii, nauki o stosunkach
międzynarodowych, psychologii społecznej oraz kulturoznawstwa, a w pro-
jektowaniu rozwiązań edukacyjnych – pedagogiki. Należy mieć także roze-
znanie w trudnej materii prawno-międzynarodowej i międzykulturowej,
gdyż są to ważne konteksty analiz nauk społecznych i samej mobilizacji
ludobójczej. Sprawia to, że coraz więcej badań prowadzonych jest przez
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 18
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 18
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Wprowadzenie. Wiele ludobójstw, jeden dyskurs?
(cid:3)(cid:10)
zespoły (w tym międzynarodowe), łączące specjalistów z różnych dyscyplin.
Bez zapoznania się z bogatą literaturą przedmiotu nie można rozpocząć
właściwej analizy naukowej.
Wymienione trudności potęguje nikły stan wiedzy w społeczeństwie
polskim na temat ludobójstw i metod ich badania, w tym metod kompara-
tystycznych. Stosunkowo dużo publikuje się w języku polskim książek doty-
czących Holokaustu, co wynika również z zainteresowań polskich badaczy.
W porównaniu z krajami zachodnimi mamy jednak wyjątkowo mało tłuma-
czeń – o książkach autorskich nie wspominając – dotyczących ogólnych me-
chanizmów prowadzących do ludobójstw. Brakuje książek prezentujących
komparatystykę przypadków ludobójstw i budujących ogólne modele wyjaś-
niające mobilizację ludobójczą. Choć ostatnio sytuację poprawiła inicjatywa
Wydawnictwa Naukowego PWN, które stworzyło serię poświęconą między
innymi ludobójstwom (współredaktorem serii jest jeden z autorów niniej-
szej książki – Michał Bilewicz).
Komparatystyka ludobójstw spotyka się z ostrą krytyką niektórych ba-
daczy Holokaustu, którzy twierdzą, że ludobójstwo na Żydach było zbrodnią
wyjątkową, nieporównywalną z innymi. Jednak tworzenie ogólnych modeli,
a nie jedynie detaliczne opisywanie przeszłości, jest jedyną szansą na skon-
struowanie sprawnego systemu ostrzegania przed mobilizacją ludobójczą.
Bez tego masowe zbrodnie będą się powtarzały. Nikła świadomość obywa-
telska utrudnia badaczom zadanie, gdyż często spotykają się oni z nieuza-
sadnionymi zarzutami (na przykład, że nie doceniają martyrologii ofi ar), ich
projekty naukowe zaś nie są dofi nansowywane.
Opisane trudności określiły kształt przedsięwzięcia, którego owocem
jest niniejsza książka. Autorami poszczególnych rozdziałów są prawnicy,
socjologowie, psychologowie, politolodzy, kulturoznawcy i pedagodzy. Nie
chcieliśmy, aby książka ograniczała się do opisu przeszłych zbrodni, ale rów-
nież ukazywała mechanizmy mobilizacji ludobójczej i dostarczała podpo-
wiedzi, jak można przeciwdziałać ludobójstwom w ramach codziennej pracy
edukacyjnej i akcji społecznych. Książka łączy zatem cel naukowy – prezen-
tację wyników autorskich badań – z popularnonaukowym. Publikacja jest
adresowana nie tylko do wszystkich czytelników zainteresowanych tytułową
problematyką, ale również do tych, którzy chcą rozszerzyć ofertę nauczania
i wzbogacić treści programowe przedmiotów i prowadzonych zajęć o złożone
zagadnienia genocide studies.
Wśród autorów znaleźli się referenci seminarium „Edukacja na temat
przeciwdziałania ludobójstwom jako forma ochrony praw człowieka”, współ-
organizowanego przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa
Obywatelskiego PRO HUMANUM i Akademię Pedagogiki Specjalnej im. Ma-
rii Grzegorzewskiej w Warszawie, które odbyło się 15 kwietnia 2010 roku
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 19
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 19
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:5)(cid:4)
Beata Machul-Telus, Urszula Markowska-Manista, Lech M. Nijakowski
w ramach międzynarodowego programu „GREAT”: „Global Rights, Europe-
ans Acting Together”. Ponadto redaktorzy zaprosili do napisania tekstów
wybitnych teoretyków i praktyków z różnych ośrodków naukowych w Polsce.
Książkę otwiera tekst Lecha M. Nijakowskiego, socjologa z Uniwersyte-
tu Warszawskiego, Wiek XX stuleciem ludobójstw. Podstawowe defi nicje, spory
i fakty. Ma on na celu zapoznanie czytelnika z podstawowymi defi nicjami
zjawisk omawianych w tej książce oraz dostarczyć bazowych informacji do-
tyczących ludobójstw totalnych i częściowych. Autor poświęca sporo uwagi
konfl iktowej naturze procesu defi niowania zbrodni ludobójstwa. Na koniec
wymienia i omawia niektóre czynniki sprzyjające mobilizacji ludobójczej.
Teoretyczną bazę poszerzy czytelnikowi kolejny tekst autorstwa trójki
psychologów z Uniwersytetu Warszawskiego: Manany Jaworskiej, Mateusza
Olechowskiego i Michała Bilewicza – Ludobójstwo i jego społeczno-psycholo-
giczne następstwa: od korzeni zła do przeprosin i procesu przebaczania. Autorzy
w przystępny sposób przedstawiają najnowszy dorobek współczesnej psy-
chologii społecznej, który może służyć zrozumieniu tego, jak zwykli ludzie,
normalni w świetle testów osobowości, stają się masowymi mordercami.
Wiele z tych ustaleń rewiduje „potoczną wiedzę” naukowców z innych dyscy-
plin – przykładem może być nowa teoria kozła ofi arnego. Prezentują także
konieczne warunki skutecznego pojednania sprawców i ofi ar.
Kolejny tekst dotyczy praktycznych sposobów zapobiegania ludobój-
stwom. Jego autorem jest Jerzy Zajadło, prawnik z Uniwersytetu Gdańskie-
go. Autor ogniskuje swoją narrację wokół koncepcji Responsibility to Protect
(odpowiedzialności za ochronę). Tekst ukazuje prawne i moralne kontro-
wersje związane z interwencją humanitarną i nową polityką międzynarodo-
wą po zakończeniu zimnej wojny. Autor opisuje przy tym rzeczywistość dy-
namicznie się zmieniającą – jak napisał: „niektóre z wydanych stosunkowo
niedawno opracowań naukowych trzeba by w zasadzie napisać od nowa”.
Artykuł ma zatem duże znaczenie z punktu widzenia toczącej się debaty
publicznej na temat skutecznego powstrzymywania mobilizacji ludobójczej.
Kolejne cztery teksty poświęcone są ludobójstwom totalnym, których
ofi arą padli Ormianie, Żydzi, Romowie i Tutsi. Wiedza o poszczególnych
zbrodniach jest w społeczeństwie polskim, w tym w środowiskach nauko-
wych, zróżnicowana. Dlatego sporo uwagi poświęciliśmy mniej znanym lu-
dobójstwom. Historyk Grzegorz Kucharczyk z oddziału poznańskiego PAN
opisuje ludobójstwo Ormian, do którego doszło w Imperium Osmańskim
w latach 1915–1916. Etnolog Marian Grzegorz Gerlich opisuje słabo znane
i przez niektórych lekceważone ludobójstwo Romów, zwane w ich języku
Porajmos (‘Pochłonięcie’). Karolina Bieniek, badaczka stosunków międzyna-
rodowych z Uniwersytetu Wrocławskiego, opisuje zaś meandry ostatniego
w XX wieku ludobójstwa, czyli mordu Tutsi, opozycyjnych Hutu i Twa w Ru-
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 20
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 20
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Wprowadzenie. Wiele ludobójstw, jeden dyskurs?
(cid:5)(cid:3)
andzie w 1994 roku. Ponieważ w odróżnieniu od wymienionych ludobójstw
o Holokauście wiadomo w Polsce stosunkowo dużo, czytelnik zaś ma do
dyspozycji bogatą i zróżnicowaną literaturę, w tej książce zrezygnowaliśmy
z opisu samego ludobójstwa Żydów na rzecz dyskusji, czy była to zbrodnia
wyjątkowa. Tego trudnego i budzącego skrajne emocje zadania podjęła się
Alicja Bartuś, Przewodnicząca Rady Fundacji na Rzecz Międzynarodowego
Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.
Panoramę masowych zbrodni w Afryce, stosunkowo najsłabiej znaną
w Polsce, rozszerza tekst Urszuli Markowskiej-Manista z Akademii Pedagogi-
ki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie – W międzykulturowym
zwierciadle traum. Ludobójstwa, rzezie, masakry i zbrodnie przeciwko ludzkości
na kontynencie afrykańskim w XX i XXI wieku. Autorka przybliża czytelnikowi
między innymi kwestię traktowania Pigmejów w krajach Afryki Środkowej,
którzy padają ofi arą nie tylko nietolerancji, ale i masowych zbrodni.
Książkę zamyka artykuł Beaty Machul-Telus – Prezesa Stowarzyszenia
PRO HUMANUM, i Urszuli Markowskiej-Manista, poświęcony zagadnie-
niu edukacji na temat ludobójstw i innych masowych mordów pod kątem
omawiania tych zagadnień zarówno w procesie edukacji formalnej, jak i nie-
formalnej. Autorki prezentują trudności w realizacji treści takiej edukacji,
przybliżają jej założenia i podstawowe techniki, a także wyniki badań pilota-
żowych Stowarzyszenia PRO HUMANUM z marca 2010 roku, poświęconych
świadomości polskich studentów w zakresie zbrodni ludobójstwa i sposobów
jej przeciwdziałania.
Mamy nadzieję, że książka stanowi spójną całość, pokazującą czytelni-
kowi, że mimo tego, iż poszczególne ludobójstwa miały odmienne oblicza
i dochodziło do nich w bardzo różnych krajach, o zróżnicowanych dorobkach
kulturowych i cywilizacyjnych, to zbrodnia ta jest co do istoty autonomicz-
nym fenomenem, który wymaga zbudowania odrębnego modelu wyjaśnia-
jącego mobilizację ludobójczą. Bez podjęcia naukowego wysiłku zgłębienia
etiologii ludobójstw nie będziemy w stanie efektywnie im przeciwdziałać.
Liczymy na to, że czytelnicy zainspirowani rozważaniami zaprezento-
wanymi w tej publikacji z krytycznym nastawieniem sięgną do dostępnej
literatury przedmiotu. Mamy nadzieję, że włączą się, jako świadomi i wy-
magający aktorzy, w debatę publiczną na temat przeciwdziałania i karania
zbrodni ludobójstwa oraz projektowania obszarów edukacyjnych kształtują-
cych postawy obywatelskie i uwrażliwiających na Innego.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 21
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 21
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Lech M. Nijakowski
Uniwersytet Warszawski
Wiek XX stuleciem ludobójstw.
Podstawowe definicje, spory i fakty
Pojęcie „ludobójstwo”1 przeniknęło do dyskursu publicznego, stając
się wyraźnym znakiem zbrodni totalnej, ostatecznego pogwałcenia zasad
etycznych i godności ludzkiej. Debaty na temat ludobójstw budzą ogromne
emocje nie tylko wśród narodów ofi ar czy sprawców, ale również w kręgach
naukowych i dyplomatycznych. Nazwanie masowej zbrodni ludobójstwem –
a duża liczba bezbronnych ofi ar sama z siebie nie wystarcza do uznania da-
nego mordu za ludobójstwo – prowadzi do poważnych konsekwencji praw-
nych, politycznych i medialnych. „Ludobójstwo” stało się elementem walki
symbolicznej, służącym do kompromitowania przeciwników politycznych.
Niejednokrotnie skuteczność retorycznego ataku osiągana jest kosztem ści-
słości naukowej i wierności faktom. Studia nad ludobójstwem (genocide stu-
dies), które są dynamicznie rozwijającym się transdycyplinarnym obszarem
badawczym, są zatem swoistym polem minowym, gdzie z pozoru niewinna
debata jak ta, która dotyczy zdefi niowania ludobójstwa, rodzi konfl ikty, naj-
częściej przekraczające mury ośrodków akademickich. Wystarczy przyjrzeć
się polskim debatom na temat konfl iktu polsko-ukraińskiego na Kresach
Wschodnich II Rzeczypospolitej, aby zdać sobie sprawę, jak trudno naukow-
com zachować trzeźwość osądu i chłodny dystans2.
Jak większość defi nicji zjawisk społecznych, tak i defi nicja ludobójstwa
oraz innych pokrewnych pojęć oznaczających pewien poziom agregacji zbio-
rowej przemocy (masakry, pogromu, linczu, czystki etnicznej itd.) nie jest
1 Pojęcie genocide (‘ludobójstwo’) jest neologizmem ukutym przez Rafała Lemkina. Pojęcie po-
wstało jako kombinacja greckiego słowa genos (‘rasa’, ‘szczep’) i łacińskiego occido (‘zabijam’)
czy też caedere (‘uderzać, zabijać’).
2 Autor tego artykułu uznaje konfl ikt polsko-ukraiński na Kresach Południowo-Wschodnich
trwający od lutego 1943 roku do lutego 1944 roku za ukraińską czystkę etniczną.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 23
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 23
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:5)(cid:7)
Lech M. Nijakowski
rzeczą prostą i wymaga arbitralnych rozstrzygnięć. Bez precyzyjnej defi nicji
nie sposób jednak odpowiedzialnie podejmować refl eksji socjologicznej, tym
bardziej że problematyka ta wywołuje silne emocje i angażuje potężne in-
teresy symboliczne. Dlatego sprawie tej poświęcono w niniejszym artykule
sporo miejsca.
W opracowaniu tym zostanie zrekonstruowana w pierwszej kolejności
perspektywa prawna, w której ludobójstwo jest specyfi czną zbrodnią, inną
niż zbrodnie wojenne czy przeciwko ludzkości. Przy okazji ukazane zostaną
spory, jakie od początku towarzyszyły defi niowaniu zbrodni ludobójstwa.
Następnie zaproponowane zostaną socjologiczne defi nicje ludobójstwa i po-
jęć pokrewnych. Część z nich zaczerpnięta została z literatury przedmiotu,
a część stanowi autorskie propozycje. Defi nicje te mają na celu przezwycięże-
nie ograniczeń defi nicji prawnej oraz uporządkowanie obszaru debaty, w któ-
rym powszechnie używane pojęcia języka potocznego (np. masakra) często
wprowadzają wiele nieścisłości. W kolejnych fragmentach przedstawiona
zostanie schematyczna „mapa” ludobójstw wraz z hasłowym omówieniem3.
Szczegółowe analizy zawierają inne artykuły niniejszej książki. Na koniec
zaprezentowane zostaną ogólne rozważania na temat czynników sprzy-
jających mobilizacji ludobójczej. Rozwinięciem tej części jest opracowanie
Ludobójstwo i jego społeczno-psychologiczne następstwa: od korzeni zła do prze-
prosin i procesu przebaczania Manany Jaworskiej, Mateusza Olechowskiego
i Michała Bilewicza, którzy ukazują perspektywę psychologów społecznych.
Definicja prawna jako przedmiot konfliktu
Liczba ofi ar i systematyczne okrucieństwo działań państw osi w czasie
drugiej wojny światowej zmusiły wspólnotę międzynarodową do przyjęcia
uregulowań prawnych penalizujących ludobójstwo. Zajęło to jednak człon-
kom Organizacji Narodów Zjednoczonych sporo czasu. Bezpośrednio po
wojnie podstawą prawną działań wymierzonych w zbrodniarzy wojennych
były umowy zwycięskich mocarstw, w tym przede wszystkim „Porozumienie
w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Euro-
pejskiej” („Porozumienie londyńskie”) z 8 lipca 1945 roku. Integralną częścią
tego aktu była Karta Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norym-
berdze. Nazistowskich zbrodniarzy w Norymberdze nie oskarżono o ludo-
3 W tekście tym wykorzystano fragmenty artykułu: L.M. Nijakowskiego, Cień XX wieku.
Możliwość ochrony ludności cywilnej w czasie czystek etnicznych i ludobójstw, „Bezpieczeństwo
i Ochrona. Kwartalnik Naukowy Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa i Ochrony” 2008, 1–2,
s. 49–68.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 24
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 24
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Wiek XX stuleciem ludobójstw. Podstawowe definicje, spory i fakty
(cid:5)(cid:8)
bójstwo, ale o trzy inne zbrodnie: przeciwko ludzkości, wojenne i przeciwko
pokojowi. Choć w czasie procesu posługiwano się pojęciem „ludobójstwo”,
to jednak nie znalazło się ono w wyroku Trybunału wydanym 30 września
i 1 października 1946 roku4. Te same zasady zastosowano w odniesieniu do
International Military Tribunal for the Far East (Międzynarodowego Trybu-
nału Wojskowego dla Dalekiego Wschodu) w Tokio, utworzonego 19 stycznia
1946 roku5. Co ciekawe, zarzut popełnienia zbrodni ludobójstwa stawiano
nazistom, którzy stanęli przed polskim Najwyższym Trybunałem Narodo-
wym – Arturowi Greiserowi, Leopoldowi Göthowi i Rudolfowi Hössowi6.
Twórcą terminu „ludobójstwo” jest polski prawnik żydowskiego pocho-
dzenia Rafał Lemkin (1900–1959) – specjalista w zakresie międzynarodowe-
go prawa karnego. Już przed wojną Lemkin dążył do penalizacji masowych
mordów zmierzających do zniszczenia grup narodowych, rasowych i religij-
nych (m.in. na międzynarodowej konferencji poświęconej unifi kacji prawa
karnego w Madrycie w październiku 1933 roku). Niestety, jego propozycje
nie spotkały się z uznaniem. Po wojnie aktywnie włączył się w działania na
rzecz uchwalenia międzynarodowej konwencji7.
Konwencja w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa
uchwalona została przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych
9 grudnia 1948 roku. Polska ratyfi kowała ją 18 lipca 1950 roku. Proces two-
rzenia konwencji, w tym defi niowania samej zbrodni, był pełen konfl iktów
wynikających przede wszystkim z rozbieżnych interesów mocarstw. Osta-
tecznie ustalona defi nicja ludobójstwa brzmi następująco:
W rozumieniu Konwencji niniejszej ludobójstwem jest którykolwiek
z następujących czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub czę-
ści grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich:
a) zabójstwo członków grupy,
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psy-
chicznego członków grupy,
c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na
spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fi zycznego,
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie
grupy,
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy8.
4 K. Kosińska, Zbrodnia ludobójstwa w prawie międzynarodowym, Dom Wydawniczy „Duet”,
Toruń 2008, s. 52.
5 Tamże, s. 56.
6 Tamże, s. 53–54.
7 P.R. Bartrop, S. Totten, Th e History of Genocide: An Overview [w:] S. Totten (red.), Teaching
About Genocide: Issues, Approaches, and Resources, Information Age Publishing, Greenwich,
Connecticut 2004, s. 32–33.
8 Dz.U. z 1952 roku nr 2, poz. 9, art. 2.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 25
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 25
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:5)(cid:9)
Lech M. Nijakowski
Konwencja z jednej strony zawęża zatem zakres denotacji pojęcia „lu-
dobójstwo”, gdyż ogranicza tę zbrodnię do grup narodowych, etnicznych,
rasowych lub religijnych. Wyłącza grupy zdefi niowane politycznie. Przeciw-
ko wpisaniu do konwencji tej kategorii był Związek Radziecki i inne kraje
bloku wschodniego. Z kolei kraje Zachodu oponowały przeciwko włączeniu
do konwencji „ludobójstwa kulturowego” (polegającego na niszczeniu dzie-
dzictwa kulturowego grupy i jej przymusowej asymilacji), gdyż jako potęgi
kolonialne także miały sporo na sumieniu9. Z drugiej strony, katalog aktów
składających się na ludobójstwo (w tym spowodowanie rozstroju zdrowia
psychicznego) nadmiernie rozszerza denotację.
Kluczowym elementem defi nicji jest intencja ludobójcza. Nie chodzi za-
tem o masowe zabijanie w wyniku nalotów strategicznych czy innych działań
wojennych albo o masową umieralność (np. w wyniku głodu) spowodowaną
nieudolnością władz. Aby mówić o ludobójstwie, trzeba wykazać, że sprawca
podjął w pełni świadomie działania zmierzające do zniszczenia grupy. Dlate-
go spór o to, czy „wielki głód” na Ukrainie (1932–1933) był ludobójstwem na
narodzie ukraińskim, ogniskuje się wokół odpowiedzi na pytanie, czy władze
sowieckie chciały wymordować część narodu ukraińskiego (aby go politycz-
nie poskromić), czy też po prostu nie radziły sobie z kryzysową sytuacją
powstałą jako wynik kolektywizacji. Wśród naukowców są zarówno zwolen-
nicy tezy o ludobójstwie10, jak i uznający masową umieralność Ukraińców za
konsekwencję obiektywnego załamania się systemu rolnego11.
Mimo uchwalenia konwencji wspólnota międzynarodowa była wielce
pobłażliwa wobec zbrodniarzy. Protegowani mocarstw unikali kary. Zimno-
wojenny podział świata dodatkowo utrudniał ściganie sprawców, ale w latach
dziewięćdziesiątych niewiele zmieniło się na lepsze. W 1993 i 1994 roku po-
wołano dwa doraźne międzynarodowe trybunały do ścigania zbrodni prze-
ciwko ludzkości popełnionych w byłej Jugosławii (International Criminal
Tribunal for the former Yugoslavia – ICTY) oraz w Ruandzie (International
Criminal Tribunal for Ruanda – ICTR). Ten pierwszy powstał w wyniku Re-
zolucji 808 i 827 Rady Bezpieczeństwa ONZ, ten drugi – Rezolucji 955. Rząd
Ruandy wspierał powstanie Trybunału – inaczej niż to było w przypadku
rządu trzeciej Jugosławii. Ostatecznie Ruanda zagłosowała przeciw rezolu-
cji, gdyż nie odpowiadał jej kształt aktu. Chodziło głównie o problem suwe-
9 Szerzej zob.: P.R. Bartrop, S. Totten, Th e History of Genocide..., dz. cyt., s. 36–39.
10 Por. np. B. Bruneteau, Wiek ludobójstwa, tłum. B. Spieralska, Ofi cyna Wydawnicza „Mówią
wieki”, Warszawa 2005, s. 86–93.
11 M. Mann, Th e Dark Side of Democracy. Explaining Ethnic Cleansing, Cambridge University
Press, Cambridge 2006, s. 318–352. Autor podkreśla, że większa śmiertelność była nie tylko
na Ukrainie, ale we wszystkich regionach produkujących zboża (północnym Kaukazie, Moł-
dawii, dolnej Wołdze). Tamże, s. 327.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 26
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 26
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Wiek XX stuleciem ludobójstw. Podstawowe definicje, spory i fakty
(cid:5)(cid:11)
renności i negatywny wpływ państw, które były powiązane z reżimem Hutu
(czyli de facto Francji). Według Ruandy niewłaściwy był też okres jurysdykcji
trybunału (zbrodnie popełnione między 1.01.1994 a 31.12.1994) – powinien
on być wyznaczony granicami: 1.10.1990–17.07.1994 (czyli do zwycięstwa
Patriotycznego Frontu Ruandy). Dodajmy jeszcze, że jedynie niewielka część
sędziów i prawników w Ruandzie przeżyła ludobójstwo i pozostała w kraju –
rodziło to poważne trudności pragmatyczne12.
Poważną zmianą na lepsze stało się utworzenie Międzynarodowego
Trybunału Karnego z siedzibą w Hadze. Powołał go do życia Rzymski Statut
Międzynarodowego Trybunału Karnego sporządzony w Rzymie 17 lipca 1998
roku (Dz.U. z 2003 roku nr 78, poz. 708). Jest to organ ONZ, a jego celem
jest sądzenie osób oskarżonych o popełnienie zbrodni ludobójstwa, przeciw
ludzkości oraz wojennych, które miały miejsce po 1 lipca 2002 roku. Pod-
stawą jego utworzenia jest Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału
Karnego, sporządzony w Rzymie 17 lipca 1998 roku. Na dzień 17 paździer-
nika 2007 roku Statut Rzymski ratyfi kowało 105 krajów, w tym 29 krajów
afrykańskich, 13 – azjatyckich, 16 – z Europy Wschodniej, 22 – z Ameryki
Łacińskiej i Karaibów, oraz 25 – z Europy Zachodniej i z innych stron świata.
Jurysdykcja Trybunału obejmuje następujące zbrodnie:
1) zbrodnię ludobójstwa (zdefi niowana w art. 6);
2) zbrodnie przeciwko ludzkości (zdefi niowane w art. 7);
3) zbrodnie wojenne (zdefi niowane w art. 8);
4) zbrodnię agresji.
„Zbrodnia agresji” nie została jeszcze w prawie międzynarodowym zde-
fi niowana, dlatego Trybunał nie wykonuje w odniesieniu do niej jurysdykcji.
Defi nicje pozostałych zbrodni zaczerpnięto z obowiązujących międzyna-
rodowych aktów prawnych (konwencji w sprawie zapobiegania i karania
zbrodni ludobójstwa, konwencji genewskich, konwencji haskich, statutów
trybunałów: norymberskiego, ICTY, ICTR itd.). Zbrodnie objęte jurysdykcją
Trybunału nie podlegają przedawnieniu (art. 29 Statutu).
Państwo-strona Statutu, które otrzyma wniosek o tymczasowe aresz-
towanie lub o aresztowanie i dostarczenie osoby, „natychmiast podejmuje
kroki w celu aresztowania osoby podejrzanej zgodnie z prawem krajowym
i postanowieniami części IX” (art. 59). Państwo nie może chronić swojego
obywatela, domagając się dowodów jego zbrodni – jest to wtedy ewidentne
złamanie Statutu
12 P. Akhavan, Th e International Criminal Tribunal for Rwanda: Th e Politics and Pragmatics of
Punishment, “Th e American Journal of International Law” 1996, 90, 3.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 27
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 27
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:5)(cid:2)
Lech M. Nijakowski
Trybunał nie jest związany lokalnymi immunitetami. Zgodnie z art. 27
ust. 1:
Niniejszy statut ma równe zastosowanie do wszystkich osób, bez ja-
kichkolwiek różnic wynikających z pełnienia funkcji publicznej. W szczegól-
ności pełnienie funkcji głowy państwa czy szefa rządu, członka rządu czy
parlamentu, wybieralnego przedstawiciela lub funkcjonariusza państwowego
w żadnym razie nie może zwolnić sprawcy od odpowiedzialności karnej prze-
widzianej niniejszym statutem ani nie może samo w sobie stanowić podstawy
do zmniejszenia wymiaru kary.
Jednak i w tym wypadku Realpolitik podzieliła narody. Stany Zjednoczo-
ne, choć podpisały Statut Rzymski, odmówiły jego ratyfi kacji, obawiając się
oskarżeń pod adresem własnych żołnierzy walczących na wielu frontach wo-
jennych. Federacja Rosyjska także nie ratyfi kowała Statutu. Polska podpisała
Statut 9 kwietnia 1999 roku, a ratyfi kowała 12 listopada 2001 roku. W przy-
padku krajów słabych i zależnych, takich jak Ruanda czy kraje powstałe po
rozpadzie Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, mocarstwa są
skłonne do ścigania zbrodniarzy. Własnych obywateli stawiają już jednak
poza tym prawem. Zresztą także państwa, które ratyfi kowały Statut, mają
możliwość stosowania rozlicznych „kruczków” osłaniających ich obywateli.
Podstawowe definicje socjologiczne – słownik zbiorowej przemocy
Problemy wynikające z prawnej defi nicji ludobójstwa sprawiają, że so-
cjologowie i politologowie posługują się własnymi defi nicjami. Nie ma jednej
obowiązującej, a różnice są nieraz bardzo istotne, prowadząc do tworzenia
zasadniczo odmiennych katalogów przypadków ludobójstwa. Większość ze
stosowanych w naukach społecznych pojęć nie jest terminami prawnymi.
W związku z tym, że problematyka ludobójstwa budzi tak wielkie emocje,
konieczne wydaje się zatem wprowadzenie jednoznacznych defi nicji, dają-
cych się w miarę możliwości łatwo zoperacjonalizować. Zostanie temu po-
święcony niniejszy podrozdział.
Rozpocznijmy od zdefi niowania masakry, która nie była przedmiotem
zbyt wielu studiów z zakresu nauk społecznych, zwłaszcza mało autorów
podejmowało wysiłek defi nicyjny. Chlubnym wyjątkiem jest Jacque Seme-
lin, który poświęcił sporo czasu na zdefi niowanie masakry i ludobójstwa13.
Charakteryzując masakrę, podążymy zwłaszcza za jego ustaleniami. Bez
13 J. Semelin, Purify and Destroy. Th e Political Uses of Massacre and Genocide, Columbia Univer-
sity Press, New York 2007.
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 28
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 28
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 Wiek XX stuleciem ludobójstw. Podstawowe definicje, spory i fakty
(cid:5)(cid:10)
wątpienia w przypadku masakry celem sprawców jest zabicie wszystkich,
większości lub określonej frakcji członków wyróżnionej kategorii społecz-
nej, znajdujących się w określonym miejscu lub zbiorowości lokalnej. Taka
defi nicja jest jednak niewystarczająca.
Po pierwsze, masakra jest zjawiskiem, które ma wyraźnie wyznaczony
początek i koniec, odbywa się w ściśle określonym miejscu i czasie oraz jest
ciągłe. Masakra rozpoczyna się wraz z wejściem żołnierzy do miejscowości,
trwa w niej aż do zakończenia rzezi i kończy się wraz z wyjściem z miejsco-
wości. Jeśli ten sam oddział rozpoczyna później masowe zabijanie w innej
miejscowości, to jest to już nowa masakra. Odróżnia to wyraźnie masakrę
od czystek etnicznych i ludobójstw, które trwają zwykle wiele dni, jeśli nie
miesięcy i lat. Masakrę charakteryzuje jedność niczym w antycznym dra-
macie – jedność czasu, miejsca i akcji. Może być częścią szerszego projek-
tu ludobójczego, ale stanowi samodzielną „cegiełkę” tego przedsięwzięcia,
o niejednokrotnie znaczącej autonomii. Na przykład masakra w czeskich
Lidicach pochłonęła życie 173 mężczyzn i chłopców, których oddzielono od
kobiet i dzieci. W sumie zginęło jednak 340 mieszkańców wsi (192 mężczyzn,
60 kobiet oraz 88 dzieci) – część z nich później rozstrzelano w Pradze, więk-
szość dzieci zagazowano w obozie Kulmhof, zaś znaczna część kobiet zginęła
w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück.
Po drugie, masakra opiera się na działaniu kolektywnym, dochodzi
do niej przy współobecności sprawców i ofi ar. Sprawców jest przynajmniej
trzech, podobnie ofi arą masakry padają przynajmniej trzy osoby. Masakrą
nie jest zatem lincz na jednym czarnoskórym mieszkańcu południowych
stanów USA, ale już na trzech – tak. Analogicznie jeden zabójca uśmiercają-
cy w danym miejscu i czasie wiele osób nie jest osobą dokonującą masakry.
Sprawcy bezpośrednio zabijają ofi ary, nawet jeśli czynią to, używając karabi-
nów maszynowych czy miotaczy ognia. Masakrą nie jest zatem strategiczne
bombardowanie lotnicze bezbronnej ludności cywilnej.
Po trzecie, masakra opiera się na fundamentalnej asymetrii siły. Spraw-
cy mają przytłaczającą przewagę nad ofi arami, którymi są zwykle cywile
(zwłaszcza kobiety, dzieci i starcy) oraz nieuzbrojeni żołnierze. Oczywiście,
jeśli jedna z ofi ar chwyci za broń w przypływie rozpaczy (kosę, siekierę,
strzelbę), to nie unieważnia to podstawowej asymetrii, gdy czynu tego doko-
nuje wobec uzbrojonego w karabiny maszynowe oddziału. Podobnie masa-
krą nie będzie wybicie oddziału wroga dzięki fortelowi, biegłości taktycznej
lub szczęściu. Poderżnięcie gardeł żołnierzom radzieckim we śnie w Afga-
nistanie przez partyzantów nie było masakrą, ponieważ gdyby bojownicy
byli mniej sprawni, to zbudziliby wartowników i zginęli w ogniu karabinów
maszynowych. Także znacząca przewaga w sile ognia i uzbrojeniu nie czyni
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 29
Machul-Telus_Krwawy cien.indb 29
2011-06-15 10:31:08
2011-06-15 10:31:08
B. Machul-Telus, U. Markowska-Manista, L. M. Nijakowski (red. nauk.), Krwawy cień genocydu, Kraków 2011 ISBN: 978-83-7587-694-9, © by Oficyna Wydawnicza „Impuls” 2011 (cid:6)(cid:4)
Lech M. Nijakowski
z walki zbrojnej masakry. Żołnierze kolonialni mogli zginąć, gdyby ich kara-
biny maszynowe się zacięły, wojownicy z dzidami zaś do nich dobiegli.
Okrucieństwo nie jest cechą defi nicyjną masakry14. Choć okrucieństwo,
zwłaszcza w tradycyjnej masakrze, było praktyką powszechną, to jednak wie-
le masakr, np. w czasie drugiej wojny światowej, dokonywanych było przez
umundurowane formacje, które masowo zabijały ofi ary strzałem w głowę.
Oczywiście, można uznać, że każda śmierć jest okrutna, ale w tym wypadku
jest ona bez porównania bardziej humanitarna niż wtedy, kiedy poprzedzają
ją wymyślne tortury. Choć okrucieństwo wynika nieraz z wewnętrznej „lo-
giki” masakry, to jednak nie sposób uznać, że zabijanie Żydów przez słynny
101 Batalion Schutzmannschaft wykracza poza denotację tego pojęcia tylko
dlatego, że niemieccy policjanci nie katowali swych ofi ar.
Podobnie nie jest konieczne uznanie za cechę defi nicyjną masakry
ideologicznej motywacji sprawców. Nie jest ważne, jak sobie tłumaczą swe
działania żołnierze masakrujący swe ofi ary. Fakt, że sprawcy występują
kolektywnie, pociąga za sobą bez wątpienia konieczność istnienia między
nimi pewnej więzi społecznej, ale przecież wiele pogromów antyżydowskich
przechodzących w masakry brało się z przypadkowego incydentu. Żydów za-
bijano wprawdzie na skutek m.in. propagandy rasist
Pobierz darmowy fragment (pdf)