W Niemczech książka doczekała się już ośmiu wydań. Pierwsze polskie wydanie jest tłumaczenie aktualnego niemieckiego wydania, poprawionego i rozszerzonego.
Rozważania nie są ograniczone tylko do analizowania i przetwarzania treści teoretycznych prac pedagogicznych, ale odwołują się do doświadczeń praktyki pedagogicznej we współczesności. Tłumaczenie oddaje również różnorodność terminów pedagogiki niemieckiej i polskiej, wyjaśniając odmienne konteksty w przypisach.
Darmowy fragment publikacji:
Spis treści
Od tłumacza
Przedmowa
Rozdział 1
Rozważania wprowadzające. O trudności, konieczności i możliwości
pedagogiki ogólnej
1.1. O trudności w porozumieniu się co do pedagogicznej praxis
i pedagogiki jako nauki
1.2. O konieczności i możliwości pedagogiki ogólnej
1.3. Rozważania wstępne na temat prakseologicznego pojęcia
pedagogicznej praxis i nauki o wychowaniu
Rozdział 2
Miejsce pedagogicznej praxis w całokształcie ludzkiej praxis
2.1. Pojęcie praxis
2.2. Dwa niebezpieczeństwa zagrażające praxis: rywalizacja o prymat
w ramach całokształtu praxis i spowodowane przez naukę zapoznanie
praxis w ogóle
2.3. Różnica między praxis a działalnością zawodową. Tymczasowa
definicja działania pedagogicznego na tle ambiwalencji zawodów
w pedagogice
Rozdział 3
Zasady myślenia i działania pedagogicznego
3.1. Konstytutywne zasady myślenia i działania pedagogicznego
3.1.1. W sprawie historyczno-społecznego kontekstu odkrycia zasad
konstytutywnych
3.1.2. Zasada ukształcalności jako otwartość człowieka na receptywną
i spontaniczną cielesność, wolność, historyczność i werbalność
3.1.3. Zasada wezwania do aktywności własnej i dialektyka myślenie-
-działanie
9
11
19
19
21
24
33
34
52
59
69
73
73
83
91
5
Spis treści
3.2. Regulatywne zasady myślenia i działania pedagogicznego
3.2.1. W sprawie legitymizacji zasad regulatywnych
3.2.2. Zasada transformacji wpływów społecznych na oddziaływania
zasadne pedagogicznie
3.2.3. Zasada niehierarchicznego układu całokształtu ludzkiej praxis
3.3. O związku między konstytutywnymi a regulatywnymi zasadami
myślenia i działania pedagogicznego
Rozdział 4
Prakseologiczne sposoby stawiania pytań w ramach systematycznej nauki
o wychowaniu
4.1. Teoria wychowania
4.1.1. Zawężenia problematyki wychowania spowodowane teoriami
intencjonalnymi i funkcjonalnymi
4.1.2. Horyzont pytań nieafirmacyjnej teorii wychowania
4.1.3. Metodyczna struktura nieafirmacyjnej praxis pedagogicznej
4.2. Teoria kształcenia
4.2.1. Zawężenia problematyki kształcenia spowodowane teoriami
formalnymi i materialnymi
4.2.2. Horyzont pytań nieafirmacyjnej teorii kształcenia
4.2.3. Struktura treściowa nieafirmacyjnego sposobu określania sensu
ludzkiej praxis
4.3. Teoria instytucji pedagogicznych
4.3.1. Zawężenia problematyki instytucji pedagogicznych inspirowane
ideą descholaryzacji i teorią systemową
4.3.2. Horyzont pytań nieafirmacyjnej teorii instytucji pedagogicznych
4.3.3. Struktura instytucjonalna nieafirmacyjnej praxis pedagogicznej
Rozdział 5
Zakresy pedagogicznej praxis
5.1. Działanie pedagogiczne jako samonegujący przymus wobec
niepełnoletnich
5.1.1. Historyczno-problemowe wskazania co do specyfiki przymusu
5.1.2. Możliwości i ograniczenia zasadnego wywierania przymusu
pedagogicznego
pedagogicznego
5.1.3. Założenia pedagogicznej praxis jako samonegującej relacji władzy
5.2. Pedagogiczna praxis jako nauczanie kształcące i wychowujące
5.2.1. Wskazówki pochodzące z historii problemu odnośnie do relacji
między wychowaniem, kształceniem i nauczaniem
5.2.2. Nauczanie wychowujące a możliwości i granice kształcącego
przyswajania nowożytnej nauki
5.2.3. Wymagania nauczania wychowującego. W sprawie kształtowania
teoretycznej i praktycznej władzy sądzenia
106
106
118
129
139
143
147
147
159
165
169
170
175
185
204
205
214
220
233
237
238
248
258
260
264
279
311
6
Spis treści
5.3. Pedagogiczna praxis jako wprowadzenie w obszary działania społecznego 324
5.3.1. Wskazania dotyczące finalności pedagogicznej praxis ze względu
na zniesienie jej we współdziałaniu społecznym
5.3.2. O trudnościach i możliwościach intergeneracyjnego zniesienia
pedagogicznej praxis w zdywersyfikowanych formach
całokształtu ludzkiego działania
5.3.3. Warunki przejścia pedagogicznej praxis w całokształt
ogólnoludzkiej praxis. Działanie jako zasada stawania się
człowiekiem
Rozdział 6
Perspektywy na przyszłość: jedność pedagogiki, wielość pedagogik
zakresowych i podstawowa struktura badań naukowych w obszarze
wychowania
6.1. Płaszczyzny argumentacyjne pedagogiki ogólnej
6.2. W sprawie systematycznej struktury nauki o wychowaniu
6.3. W sprawie podstawowej struktury badań w nauce o wychowaniu
Literatura cytowana
326
330
335
351
351
355
358
363
7
Od tłumacza
Do rąk czytelników trafia książka Dietricha Bennera – autora, którego postać
i twórczość nie powinny być polskiemu odbiorcy całkowicie nieznane. I to
nie tylko dlatego, że gdzie indziej już je przedstawiono (Gryżenia i in. 2011;
Stępkowski 2011a, 2011b), lecz przede wszystkim dlatego, że jego koncepcja
pedagogiki ogólnej zasługuje na wnikliwe przestudiowanie. Polski czytelnik
miał możliwość zapoznania się z nią przedtem dzięki wydanemu w 2006
roku pod redakcją Bogusława Śliwerskiego wielotomowemu podręcznikowi
pt. Pedagogika. W pierwszym tomie zatytułowanym Podstawy nauk o wy-
chowaniu znalazł się rozdział opatrzony tytułem Pedagogika ogólna, na który
złożyły się pierwszy i drugi oraz wybrane fragmenty trzeciego rozdziału
Allgemeine Pädagogik prezentowanego pedagoga (Benner 2006). Autorką
przekładu była Magdalena Wojdak-Piątkowska. Niestety jej tłumaczenie
obciążone jest wieloma mankamentami, zwłaszcza jeżeli chodzi filozoficzną
terminologię stosowaną przez D. Bennera. Zaradzenie temu brakowi było
jednym z powodów, dla których podjąłem się trudnego zadania ponownego
przekładu tym razem jednak całości dzieła autora. Przy realizacji tego wielce
pomocna okazała się wieloletnia bliska współpraca z Profesorem, który w la-
tach 2008-2013 był pracownikiem naukowo-dydaktycznym Wydziału Nauk
Pedagogicznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warsza-
wie. W tym okresie prowadził m.in. wykłady z pedagogiki ogólnej, które
tłumaczyłem dla studentów. Poznając stopniowo szeroki zakres problemów,
które podejmował i analizował, a także meandry różnic między niemiecką
a polską terminologią pedagogiczną, postanowiłem przybliżyć polskiemu
czytelnikowi bogactwo ukryte w najważniejszej pracy tego autora.
Przy przekładaniu tekstu z języka niemieckiego na język polski starałem
się postępować za wskazaniami Paula Ricoeura i Peetera Toropa, którzy
w pracy translatora bardziej od sztywnego zachowywania adekwatności
słownikowej cenią tłumaczenie kontekstów i różnic kulturowych, które
9
Od tłumacza
toruje drogę dla prawidłowego zrozumienia intencji autora (Ricoeur, Torop
2008). Na ile mi się to udało, oceni sam czytelnik.
Podstawą przekładu jest ósme, zmodyfikowane wydanie Allgemeine Päda-
gogik. Eine systematisch-problemgeschichtliche Einführung in die Grundstruktur
pädagogischen Denkens und Handelns, które ukazało się w 2015 roku w wy-
dawnictwie Beltz. Swoją „prapremierę” to dzieło miało znacznie wcześniej –
w roku 1987. Od tego czasu autor wielokrotnie je modyfikował i aktualizował.
Ostatnio konieczność gruntownego przepracowania niemieckiego oryginału
wynikała z dwóch równolegle przygotowywanych przekładów – na język
japoński i język polski. Oba te przekłady ukazują się właśnie w druku.
W warstwie technicznej polska wersja różni się od niemieckiej przede
wszystkim sposobem prezentowania literatury przedmiotu. Zrezygnowano
z podawania pełnego opisu bibliograficznego w przypisach na dole strony,
a w to miejsce wprowadzono na końcu książki dodatkową część – „Litera-
tura cytowana”. Odwołania do literatury podawane są na bieżąco w tekście
i umieszczone w nawiasie. Przypisy dolne służą do rozszerzenia podejmo-
wanych zagadnień i dyskutowania z różnymi ujęciami.
Chcąc umożliwić polskiemu czytelnikowi odnalezienie przywoływanych
przez D. Bennera prac innych autorów, wykorzystano ich polskie przekłady,
o ile oczywiście istnieją. W niektórych miejscach, dla rozjaśnienie wywodów,
tłumacz ośmielił się dodać od siebie komentarz lub wskazać na istniejącą
polską literaturę dotyczącą danego terminu czy problemu. Miejsca te zostały
zaznaczone w następujący sposób: [przyp. D.S.]. To również jest powodem,
dla którego w wykazie literatury cytowanej znalazło się kilka pozycji autor-
stwa niżej podpisanego.
Na zakończenie niech mi będzie wolno zapytać: Czy teorie pedagogiczne
mają swoje ojczyzny? Jeżeli nie, to ta książka nie jest bynajmniej głosem
„obcego”, lecz „swojego”.
Dariusz Stępkowski
10
Przedmowa
Pedagogika ogólna dziś, chyba jeszcze mniej niż w poprzednich okresach, nie
jest w stanie zapewnić przeglądu doświadczeń zdobywanych w pedagogicznej
praxis, teorii, które na nią oddziałują, ani wieloaspektowych prac badawczych
z zakresu nauki o wychowaniu i ich rezultatów1. Mimo to, jeżeli dalej chce
być godna swojego miana, musi zdefiniować podstawową myśl peda-
gogiczną, której należy się atrybut ogólności w podwójnym sensie2. Po
pierwsze, owa myśl musi być istotna dla wszystkich obszarów pedagogicznej
praxis, i po drugie, powinna zdobyć uznanie we wszystkich subdyscyplinach
naukowej wiedzy o wychowaniu i dziedzinach badawczych z nią związanych.
Oczywiście to, czy pedagogika ogólna ma prawo do przypisywania sobie
takiej ważności i czy ma szansę na zdobycie powszechnej akceptacji, nie
zależy wyłącznie od niej samej. Bardzo duży wpływ ma również to, jakie
znaczenie w prowadzonej w niej refleksji nad teoretycznymi podstawami
edukacji mają: inne teorie działania pedagogicznego, dyskusja na temat nauki
o wychowaniu i w końcu rozległa sfera badawcza.
Jak widać, od samego początku jednocześnie trudnym i ryzykownym, i to
pod wieloma względami, przedsięwzięciem jest koncypowanie pedagogiki
ogólnej i wprowadzanie jej do debaty publicznej. Próba ta z wielu stron jest
obarczona ryzykiem niepowodzenia. Może się ona nie udać dlatego, że nikt
nie potraktuje jej poważnie i ani wśród czynnych zawodowo pedagogów, ani
w gronie naukowców uprawiających naukę o wychowaniu nie będzie adresa-
tów, którzy z jakiejś przyczyny uznają wypracowywanie podstawowej myśli
1 Heinrich Röhrs jako jeden z ostatnich usiłował sprostać temu oczekiwaniu pedagogiki
ogólnej (Röhrs 1993).
2 Jeżeli pedagogika ogólna ma w ramach nauki o wychowaniu posiadać własny przed-
miot i zadanie, musi wypracować, jak nawiązując do Herbarta, stwierdził Wilhelm
Flitner, „podstawowy tok myślenia pedagogicznego” (podkr. W.F.; Flitner 1983,
s. 123).
11
Przedmowa
pedagogicznej za ważne. Klęska zagraża tej próbie również dlatego, że w ob-
liczu wielorakich zadań stojących przed nieprofesjonalnym i profesjonalnym
działaniem pedagogicznym oraz ze względu na mnogość kierunków i tradycji
badawczych w pedagogice nie da się jednoznacznie wykazać, że w myśleniu
i działaniu pedagogicznym istnieje coś takiego jak podstawowa myśl. W końcu
zaś ta próba może się okazać fiaskiem z tego powodu, że przedstawiono do
tej pory wystarczająco wiele zróżnicowanych, nierzadko rywalizujących ze
sobą koncepcji pedagogicznej praxis, z których każda miała historycznie
ograniczony zasięg oddziaływania teoretycznego i doniosłość praktyczną,
oraz że wskutek tego zgłaszany przez pedagogikę ogólną zamiar spójnego
rozwijania podstawowej myśli pedagogicznej nie zostanie uznany za możliwy3.
Oczywiście to, czy próba sformułowania podstawowej myśli pedago-
gicznej powiedzie się, czy nie, nie zależy wyłącznie od ewentualnych ad-
resatów pedagogiki ogólnej i ich stosunku do zróżnicowanych obszarów
pedagogicznej praxis oraz zakresów badań nad wychowaniem. Nie jest ona
również uzależniona tylko od tego, jak w sporze między konkurencyjnymi
strategiami działania i paradygmatami badawczymi pedagogika ogólna może
pomóc odpowiedzieć na pytanie o roszczenie do prawdy dotyczącej władzy
sądzenia pedagogicznego. Niewątpliwie wymienione do tej pory czynniki
wpływają na to, czy i w jakim stopniu pedagogika ogólna może uważać się
za dziedzinę wartościową i szukać uznania. Nie mniej ważne jednak musi
być również to, jakie znaczenie przypisują swojej pracy nad wydobyciem
podstawowej myśli pedagogicznej sami pedagodzy ogólni i jak ją koncypują.
Gdyby pedagogika ogólna domagała się, żeby najpierw uzasadnić to, co
stanowi istotę myślenia i działania pedagogicznego, a następnie stworzyć
jeszcze pedagogiczną władzę sądzenia, która by odzwierciedlała się w jej
refleksjach, to bardzo prawdopodobne jest, że ostatecznie powstałoby tyle
podstawowych myśli pedagogicznych, ile koncepcji pedagogiki ogólnej da
się zbudować. W takich warunkach niemożliwe byłoby mówienie o jednej
podstawowej myśli pedagogicznej, wyznaczającej wspólną miarę myślenia
3 Spór o uniwersalną istotność wiedzy pedagogicznej nie musi prowadzić do rezygnacji
z pytania o to, co w pedagogice jest ogólne, ale wprost przeciwnie – dzięki niemu
możliwa jest ciągła aktualność tej kwestii. W tym kontekście warto prześledzić tezy
Michaela Winklera i Heinza-Hermanna Krügera odnośnie do „powstania”, „upadku”
i „odwrotu” pedagogiki ogólnej (Krüger, Rauschenbach 1994, s. 93 i nast., s. 115).
Z krytyką „selektywnych doświadczeń czytelniczych” wyrażonych w powyższym
paidoyer wystąpili m.in. Klaus Mollenhauer (1996), Ludwig Wigger (1996) i Jürgen
Ruhloff (1998). Reakcją na to była replika Winklera (1996). Korektę tezy o „zmierzchu”
pedagogiki ogólnej zgłosił ostatnio Jürgen Reyer (2002, s. 296 i nast.).
12
Przedmowa
i działania w sferze wychowania. Jeśli natomiast zadanie pedagogiki ogólnej
sprowadzono by do jednego wspólnego pojęcia form osądzania, obecnych
w pedagogicznej praxis i nauce o wychowaniu, i usiłowano tylko na tej podsta-
wie zrekonstruować podstawową myśl pedagogiczną, to być może powstałoby
tyle interpretacji specyfiki myślenia i działania pedagogicznego, ile w pe-
dagogice istnieje odmiennych podejść do władzy sądzenia, bez możliwości
dania któremukolwiek z nich uzasadnionego pierwszeństwa przed innymi.
Ukazanej w powyższych aporiach problematyczności pytania o własną
logikę myślenia i działania pedagogicznego nie uda się zredukować ani
zniwelować przez samo to, że zaprzestanie się pracy nad wszechobejmującą
podstawową myślą pedagogiczną oraz wskaże na nieustannie postępujący
proces wyodrębniania i usamodzielniania się zawodów pedagogicznych i sub-
dyscyplin nauki o wychowaniu oraz na nowe formy refleksji, opracowywane
w licznych, stojących niejako obok siebie pedagogikach ogólnych, które są
bardziej zorientowane na określoną sferę zawodowego działania pedago-
gicznego i związane z nią subdyscypliny nauki o wychowaniu. Przykład
tych ostatnich stanowią: ogólna pedagogika szkolna, ogólna pedagogika
pracy, ogólna pedagogika społeczna itd. Wprawdzie powyższa tendencja
do coraz większej specjalizacji wydaje się rozsądna i w pełni uzasadniona,
zwłaszcza gdy spojrzy się na nią od strony ukierunkowanych na kompetencje
zawodowe studiów pedagogicznych czy też realizowanych w konkretnych
sektorach wychowania prac badawczych, niemniej jednak tą drogą nie jest
możliwe osiągnięcie zgody co do podstawowej struktury myślenia i działania
pedagogicznego. Gdyby podążać nią konsekwentnie, okaże się zapewne, że
wcale nie przyczynia się do uznania przez pedagogiki zakresowe tego samego
sposobu stawiania problemów pedagogicznych ani do ustalania wspólnych
perspektyw przy ich rozwiązywaniu. Trzeba raczej się spodziewać, że ciągle
powracający spór, w którym pedagogiki zakresowe i ich „dogmatyki”, nie
mając żadnych widoków na zgodę i porozumienie, będą uparcie postulować
uznanie swojej rzekomej kompetencji ogólnej, zaostrzy się jeszcze bardziej4.
Pytanie o pedagogiczne proprium i sposób jego werbalizacji w nauce
o wychowaniu nie odnosi się do tego, co ogólne, co przez odniesienie do
danej pedagogiki zakresowej można oddzielić od tego, co konkretne, lecz do-
tyczy uobecniającej się w zjawiskach pedagogicznych uniwersalnej struktury,
4 W tym kontekście interesujące jest prześledzenie kontrowersji udokumentowanej
w Mitteilungsblatt der Deutschen Gesellschaft für Erziehungswissenschaft, którą wywo-
łał między pedagogiką szkolną a pedagogika społeczną artykuł Klausa Prangego
(1996).
13
Przedmowa
dzięki której możliwe jest rozróżnienie i oddzielenie pedagogicznych stanów
rzeczy oraz sposobów stawiania problemów od niepedagogicznych. Jeśli tego
proprium pedagogika ogólna nie jest w stanie własnymi siłami zdefiniować ani
zrekonstruować przez odwołanie do uznanych i obowiązujących teorii, ani
nie może go scedować, co naraża go na kontrowersje wiążące się z różnymi
modelami działania i „dogmatykami” wypracowanymi przez pedagogiki
zakresowe, pozostaje zapytać: na czym ma się opierać roszczenie co do wy-
pracowania i poddania pod dyskusję podstawowej myśli pedagogicznej, która
zwiąże w jedno wszystkie zakresy pedagogicznej praxis, działy teorii i obszary
badań? Niniejsze opracowanie jest próbą udzielenia odpowiedzi na to właśnie
pytanie. Jest ona równocześnie prosta i złożona. Jej punktem wyjścia staje się
możliwość i potrzeba wypracowania wszechobejmującej podstawowej myśli
pedagogicznej. Jedyną przesłanką przemawiającą za przyjęciem tego założe-
nia jest historyczne factum istnienia spornego pytania o specyfikę myślenia
i działania pedagogicznego. Pomijając to, pedagogika ogólna traci prawo do
odgrywania zasadniczej roli przy wyjaśnianiu pedagogicznych problemów
i stanów rzeczy – zarówno praktycznych, jak i teoretycznych. Gdyby nie
było pytania o podstawową strukturę i specyfikę myślenia oraz działania
pedagogicznego, pedagogika ogólna byłaby w gruncie rzeczy niemożliwa.
Jeślibyśmy jednak dysponowali uznaną powszechnie odpowiedzią na to
pytanie, nie byłaby ona już więcej potrzebna. Dlatego też nie można roz-
ważać możliwości i potrzeby podstawowej myśli pedagogicznej inaczej, jak
tylko przez dyskusję z danymi historycznie pytaniami o swoistość myślenia
i działania pedagogicznego5. W oderwaniu od tych pytań i ich aporetycznej
struktury nie da się wykazać ani szansy, ani potrzeby poszukiwania pewności
w sprawie tego, co rozumieć przez myślenie i działanie pedagogiczne6.
W tym sensie autor poniższego zarysu pedagogiki ogólnej rozumie go
zgodnie z podtytułem jako propozycję systematycznego i problemowo-histo-
rycznego porozumienia w sprawie podstawowej struktury myślenia i działania
5 Przykładem wyprowadzenia podstawowej myśli pedagogicznej przez konfrontację
nowoczesnego sposobu stawiania problemów pedagogicznych z historycznym faktem
rozumu aporetycznego są zrekonstruowane wykłady z pedagogiki Friedricha D.E.
Schleiermachera z lat 1813/14, 1820/21 i 1826 (Schleiermacher 1983).
6 Aporetyczne sposoby mówienia i prowadzenia refleksji mają w pedagogice długą
tradycję. Można je prześledzić wstecz aż do wczesnych ujęć dialektyki jako opartej
na pytaniu i odpowiedzi struktury ludzkiego myślenia. Według tej tradycji pytania
nie tylko dopuszczają rozmaite możliwości odpowiedzi, lecz także te ostatnie rodzą
się tylko wtedy, gdy to, o co zapytywano, nie znikło i jest ciągle obecne w postaci
sprzecznych możliwości odpowiedzi.
14
Przedmowa
pedagogicznego. Jeśli miałoby się kiedykolwiek zdarzyć, że pytanie o swoistość
procesów i refleksji pedagogicznej, sięgające w naszej kulturze do okresu
oświecenia starogreckiego, popadłoby w zapomnienie, wówczas również pe-
dagogika systematyczna (ogólna) utraciłaby swoją rację bytu. Przypominanie
tego, co rozumie się przez pojęcie podstawowej myśli pedagogicznej, wydaje
się dzisiaj jednym z najpilniejszych zadań pedagogiki ogólnej. O nim właśnie
traktują wszystkie części prezentowanego opracowania.
W rozdziale wprowadzającym naszkicowany został cel systema-
tycznego formułowania podstawowej myśli pedagogicznej i związane z nim
trudności. Te ostatnie pochodzą ze zgłaszanych ciągle od nowa obiekcji
w sprawie możliwości i konieczności pedagogiki ogólnej.
W drugim rozdziale dowodzona jest możliwość pedagogiki ogólnej
przez odwołanie do znaczenia, jakie przysługuje pedagogicznej praxis w ra-
mach odrębnej i nieustannie zmieniającej się praxis człowieka.
Trzeci rozdział zawiera zasady, nad którymi toczy się dyskusja w sięgają-
cej ponad dwa tysiące lat wstecz historii doktryn i problemów pedagogicznych.
Dyskusja ta ma fundamentalne znaczenie przy określaniu specyfiki myślenia
i działania pedagogicznego.
Na bazie powyższych zasad w czwartym rozdziale przedstawiono
systematyczny podział nauki o wychowaniu, przyjmując za punkt odniesienia
sposób stawiania pytań w teorii działania. Inną systematyzację pedagogicznej
praxis zawiera rozdział piąty. Za kryterium przyjęto w nim zróżnicowanie
obszarów działania wychowawczego. Oba te podziały aspirują do ważno-
ści i użyteczności dla wszystkich form realizowania praxis pedagogicznej
i wszystkich obszarów pedagogiki teoretycznej oraz nauki o wychowaniu.
Monografię zamyka zachęta, aby pytania dotyczące podstawowej struktury
i własnej logiki myślenia oraz działania pedagogicznego podejmować i dysku-
tować we wszystkich dyscyplinach pedagogicznych z uwzględnieniem propo-
nowanych kategorii, a mianowicie: zasad myślenia i działania pedagogicznego,
wyjaśnionych przez nie sposobów stawiania problemów w teoriach działania
pedagogicznego i systematycznie wytyczonych zakresów pedagogicznej praxis.
Prawie wszystkie przedstawione w tym opracowaniu rozważania mają
swoje źródło w historii teorii pedagogiki. Dlatego autor nie pretenduje w swo-
ich systematyzujących wypowiedziach do bycia oryginalnym. Jego własny
wkład polegał na tym, że wychodząc od współczesnego sposobu stawiania
pytań, starał się ukazać znaczenie tradycji przy historycznym i zarazem
ponadhistorycznym ujmowaniu podstawowej myśli pedagogicznej.
Niniejsza praca ukazała się po raz pierwszy w 1987 roku. Jej autor pracował
wówczas w Institut für Allgemeine und Historische Erziehungswissenschaft
15
Przedmowa
(Instytut Ogólnej i Historycznej Nauki o Wychowaniu) Uniwersytetu
w Münster. Z licznymi przerwami okres ten trwał w sumie dziesięć lat.
Cechowała go współpraca z miejscowymi naukowcami: Friedhelmem Brüg-
genem, Karl-Franzem Göstemeyerem, Herwartem Kemperem, Helmutem
Peukertem i Jörgem Ramsegerem, oraz intensywna wymiana myśli z Wolf-
dietrichem Schmiedem-Kowarzikiem (Uniwersytet w Kassel) i Egonem
Schützem (Uniwersytet w Köln). Mojemu ówczesnemu koledze Hansowi
Bokelmannowi jestem wdzięczny za „rozmowy na śniadanie”, Pani Anneli
Witte, sekretarce Katedry Teorii Kształcenia i Szkolnictwa, za troskliwą
opiekę nad rękopisem pierwszego wydania.
Przygotowując czwartą edycję, gruntownie przepracowałem cały tekst.
Włączyłem do zasadniczego korpusu pracy i do przypisów informacje o to-
czących się wówczas debatach pedagogicznych. Z systematycznego punktu
widzenia wydanie to różni się od poprzednich tym, że w drugim rozdziale
rozbudowano pojęcie ludzkiej praxis o rozważania na temat cielesnego ukon-
stytuowania człowieka, w trzecim zaś przegląd zasad myślenia i działania
pedagogicznego uzupełniono o dodatkowe uwagi odnośnie do wzajemnego
warunkowania się zasady i tego, co się przez nią wyraża. Dzięki uwzględ-
nieniu kategorii ludzkiej cielesności, która w działaniu pedagogicznym ma
fundamentalne znaczenie, udało mi się wypełnić lukę systematyczną, jaką
pozostawiło pierwsze wydanie. Natomiast silniejsze podkreślenie korelacji
między zasadą a tym, co się przez nią wyraża, miało za zadanie odeprzeć
zarzut pryncypializmu.
W tym samym wydaniu na nowo przeredagowałem wiele fragmentów
czwartego rozdziału w części traktującej o teorii kształcenia. W rozdziale
piątym zmodyfikowałem ustępy na temat teoretycznych i dydaktycznych
aspektów nauczania. Dodałem również rozdział szósty, niejako domyka-
jący całość monografii. Poddałem w nim pod dyskusję moje przemyślenia
odnośnie do kwestii jedności pedagogiki w obliczu wielości jej subdyscyplin
(pedagogik zakresowych czy regionalnych). Fundamentem tych przemyśleń
jest rozwijane w niniejszej pracy rozumienie pedagogicznej praxis, teorii
działania w kontekście pedagogiki i nauki o wychowaniu oraz badań peda-
gogicznych jako eksperymentu.
W pracy nad czwartym i piątym wydaniem wspierali mnie Henning
Schluß i Thomas Müller. W szczególności jestem im wdzięczny za liczne
wskazówki odnośnie do optymalizacji tekstu i informacje zwrotne z ćwiczeń
(Tutorium), które towarzyszyły mojemu wykładowi z pedagogiki ogólnej
na Uniwersytecie Humboldta. Na nim zawsze „testowałem” nowe sposoby
ujmowania problemów.
16
Przedmowa
W szóstym wydaniu zaktualizowano przypisy i rozszerzono prezentację
zasady transformacji pedagogicznej o wywody na temat różnicy między
transformacją dydaktyczną a społeczno-pedagogiczną (podrozdział 3.2.2.).
Wskutek tego konieczne okazało się ponowne przepracowanie części pią-
tego rozdziału odnoszącej się do nauczania wychowującego jako jednego
z zakresów działania pedagogicznego (w szczególności podrozdziału 5.2.).
Helmutowi Heidowi i Klausowi Prangemu dziękuję za wskazówki, które
wykorzystałem zarówno tutaj, jak i przy rekonceptualizacji społeczno-pe-
dagogicznego wymiaru pedagogicznej praxis (podrozdział 5.3.). W czasach
nieciągłych tradycji – ta uwaga odnosi się w szczególności do sfery wycho-
wania, pracy, polityki i religii – wspomnianemu na końcu wymiarowi należy
poświęcić o wiele więcej uwagi niż do tej pory. W tym kontekście central-
nego znaczenia nabierają działania i koncepcje torujące drogę „sztucznemu”
przekazowi tradycji, który umożliwi wprowadzenie pokolenia dorastających
we wszystkie obszary działania społecznego. Wydanie ósme, raz jeszcze
gruntownie przepracowane i uzupełnione w wielu miejscach, powstało we
współpracy z tłumaczami mojej pracy z Polski i Japonii, a mianowicie od-
powiednio Dariuszem Stępkowski (Warszawa) i Shinichi Ushidą (Tokio),
którym dziękuję za liczne i cenne spostrzeżenia i uwagi.
Berlin, we wrześniu 2014 roku
Dietrich Benner
17
Pobierz darmowy fragment (pdf)