Za każdym razem, kiedy jadę na konferencję, widzę ten sam powtarzający się schemat. Kiedy pytam widownię czy pracują w zwinnych firmach, odpowiada mi las rąk. Najwidoczniej praca tym sposobem jest już standardem.
Bez dwóch zdań, to dobrze!
Jest jednak jedno „ale”. Kiedy robię konsultacje dla tych samych firm, widzę dziwną dychotomię. Mają Agile wymalowany na ścianach, ich pracownicy pracują na stanowiskach o średniowiecznych nazwach i prawie wszyscy mają jakieś certyfikaty wypisane na LinkedIn. Jednocześnie, te same firmy pracują uderzająco nieefektywnie, balansując na krawędzi stereotypowego korporacyjnego absurdu.
Ledwo dostrzegają jakiekolwiek namacalne efekty Agile’a, mimo, że często inwestują masę czasu i pieniędzy, aby go wdrożyć.
To kompletnie bez sensu. Ta zwięzła i skondensowana książka da Ci narzędzia pozwalające to odkręcić.
Przeczytaj ją i pozwól swojej zwinności powstać z kolan ;-)
Darmowy fragment publikacji:
Wydanie pierwsze
©2019 Łukasz Olczyk.
Tytuł oryginału: Failed Agile Transformations.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
ISBN: 978-83-953057-3-3
Kontakt:
lukaszolczyk.com
lukasz@leanbusiness.pl
Podziękowania
Napisanie tej książki nie byłoby możliwe bez nieocenionego
wsparcia, pomocy i inspiracji płynących od wielu osób i
organizacji, włączając:
Simona Carty’ego, Halinę Tańską-Bednarczyk, Adriana
Landera, Beaty Fil, Andrieja Gordienkowa, Agnostic Agile,
Agile Austria, Agile Portugal i wszystkich moich klientów.
Dziękuję.
Przedmowa
Ta książka z założenia ma być jak najkrótsza i jak najbardziej
konkretna. Oczywiście, dzięki temu dużo trudniej mi się ją
pisało. Ponieważ przeczytałem dziesiątki książek, które można
by było streścić na jednej stronie, z całego serca wierzę, że
powinniśmy mądrze inwestować swój czas. Środowisko też
jest ważne – o ile zdecydujesz się wydrukować tę książkę.
Powstrzymaj się, jeśli możesz.
Zakładam, że moi czytelnicy mają jakieś pojęcie na temat
sposobu działania ich biznesu i mają jakieś rozeznanie w
kwestii Agile. Jeżeli tak nie jest – może to i lepiej? Dzięki
temu, jak już zapoznasz się z tematem, spojrzysz na niego z
innej, szerszej perspektywy.
Mam nadzieję, że ten krótki tekst zainspiruje Cię do spojrzenia
na Twój biznes, zespół czy nawet samego siebie z innej
strony. Opisane przeze mnie zasady są uniwersalne i mogą być
zastosowane w dosłownie każdym możliwym obszarze.
Powodzenia!
Łukasz Olczyk
Wstęp
Za każdym razem, kiedy jadę na konferencję, widzę ten sam
powtarzający się schemat. Kiedy pytam widownię czy pracują
w zwinnych firmach, odpowiada mi las rąk. Najwidoczniej
praca tym sposobem jest już standardem.
Bez dwóch zdań, to dobrze!
Jest jednak jedno „ale”. Kiedy robię konsultacje dla tych
samych firm, widzę dziwną dychotomię. Mają Agile
wymalowany na ścianach, ich pracownicy pracują na
stanowiskach o średniowiecznych nazwach i prawie wszyscy
mają jakieś certyfikaty wypisane na LinkedIn. Jednocześnie, te
same firmy pracują uderzająco nieefektywnie, balansując na
krawędzi stereotypowego korporacyjnego absurdu.
Ledwo dostrzegają jakiekolwiek namacalne efekty Agile’a,
mimo, że często inwestują masę czasu i pieniędzy, aby go
wdrożyć.
To kompletnie bez sensu.
Jak to się stało? Jakim cudem tak lekkie i rozsądne podejście
zmieniło się w kolejny koszmarny zlepek procesów? Przecież
przeszli na Agile, więc wszystko powinno wyglądać lepiej,
prawda?
Nie.
Waga piórkowa zmienia się w sumo, ponieważ ich pomyślna
transformacja ukryła prawdziwą bombę...
Porażkę transformacji Agile.
W tym krótkim e-booku dzielę się swoim spojrzeniem na ten
problem i podsuwam pomysły jak go rozwiązać. Wszystko na
podstawie doświadczenia zawodowego mojego oraz kilku
moich szacownych kolegów po fachu. Nie traktuj mnie jak
wyroczni – ja tylko krok po kroku zmieniam świat na lepsze.
Zawartość
Książka ta składa się z trzech części.
Przepis na porażkę
Najpierw wyjaśnię, dlaczego sprawy idą źle tak często i tak
spektakularnie. W większości przypadków to po prostu brak
perspektywy, połączony ze złymi nawykami i brakiem
zrozumienia szerszego kontekstu. Z tego samego powodu
ludzie tyją, psują swoje związki i odnoszą życiowe porażki.
Małe, błędne decyzje kumulujące się w czasie1.
Inny sposób
Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z Agile, może
chcesz od razu zrobić to dobrze. Pokażę, jak skupić się na
przemianie, na co naprawdę zwrócić uwagę i jak upewnić się,
że zmiana będzie odczuwalna w całej organizacji. Ta część
będzie konkretna i zabrzmi jak recepta – jest ku temu powód.
To dokładnie ten schemat działania, który polecam swoim
klientom.
1 Rzym nie powstał w dzień – ale też nie upadł w jednej chwili.
Sprzątanie rozlanego mleka
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Patrząc na to, o czym
pisałem we wstępie, wdrożenie Agile’a u Ciebie może być –
jak by to ująć – niedoskonałe. Możesz z tym żyć i nikt nie
będzie Cię za to winił. Większość podejmuje właśnie taką
decyzję2. Ale możesz to odkręcić, niezależnie od tego na jakim
jesteś stanowisku i jaką pełnisz rolę. Ta część da Ci konkretne
wskazówki jak naprawić to, co zepsute.
2 Ale wiesz, miliony much nie mogą się mylić…
Przepis na porażkę
Skupienie na narzędziach
„Używamy Jiry, więc jesteśmy Agile’owi!”
– znalezione na ulotce rekrutacyjnej.
Co jest cechą charakterystyczną wszystkich zwinnych firm,
niepozostawiającą cienia wątpliwości, że są po jasnej stronie
mocy? Karteczki Post-it. Setki tysięcy, w pełnej palecie barw
(bladożółta, która wszystko zaczęła, jest akurat najmniej
popularna). Wiszą na tablicach, ścianach, monitorach. Są
wszędzie, gdzie nie spojrzysz, krzycząc niemal: „AGILE!”
Są też liczne tablice, oczywiście przedstawiające jakąś wariację
na temat „do zrobienia – w trakcie – zrobione”. No i w końcu
oprogramowanie, od tego wspomnianego w otwierającym
cytacie do narzędzi wspomagających i o dziwo, programów do
video konferencji.
Serio, są firmy w których używanie Webexa jest traktowane
jako znak, że firma jest zwinna.
W tym szaleństwie jest metoda. Przestawienie się na nowy
sposób myślenia kosztuje duzo wysiłku. Wdrożenie
oprogramowania jest znacznie prostsze. Nie wspominając o
słynnych karteczkach – dzięki nim przejdziesz na Agile
błyskawicznie. Oczywiście.
Jak na ironię, jeśli miałbyś naśladować firmę, która
NAPRAWDĘ skutecznie zmieniła sposób działania,
narzędzia powinny być ostatnią rzeczą, jaką od nich
zapożyczysz.
(ciąg dalszy w pełnej wersji książki)
Podsumowanie
Jeśli jest jedna rzecz, jaką chcę, abyś zapamiętał po
przeczytaniu tej zwięzłej publikacji, to pamiętaj by nigdy nie
spoczywać. Będziesz czuł pokusę, by się zatrzymać i
podtrzymać ustalone procesy, osiąść na laurach i cieszyć się
swoją nową zwinną rzeczywistością. Jasne, możesz to zrobić.
Z drugiej strony, świat nie dba o Twoje plany i będzie dalej
ewoluował. Jedynym rozwojem, jaki możesz powstrzymać,
jest Twój własny.
Stać Cię na to?
Odezwij się!
Uwielbiam korespondować z moimi czytelnikami – pomaga to
mi usprawniać moją pracę. Dołącz do nich :-) Możesz znaleźć
mnie tu:
- e-mail: lukasz@leanbusiness.pl
- LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/lukaszolczyk
- Facebook: https://www.facebook.com/lukasz.d.olczyk
- Moja strona: lukaszolczyk.com
Łukasz Olczyk
Pobierz darmowy fragment (pdf)