Darmowy fragment publikacji:
Prymas Niezwykły
Stefan kard. Wyszyński
Rozdział 1
REPRESJE
14 kwietnia 1950 Prymas podpisał w imieniu Episkopatu
Polski porozumienie z władzami komunistycznymi w zamian za
zagwarantowanie nauczania religii w szkołach i funkcjonowaniu
KUL-u. Mimo to, polityka władz PRL, zależnych od ZSRR,
zmierzała do złamania opozycji
i wszelkich niezależnych
instytucji, z których jedyną pozostał Kościół katolicki na czele
z prymasem. Sprawą zajęło się Ministerstwo Bezpieczeństwa
Publicznego (potocznie UB) i aresztowało Prymasa 25 września
1953 r. Więziono go kolejno w Rywałdzie, Stoczku
Warmińskim, Prudniku i Komańczy.
KALENDARIUM WIĘZIENIA PRYMASA
25 wrze
śnia 1953 r. – znienacka, w późnych godzinach
nocnych (po północy) Prymas został aresztowany i uwięziony.
Miało to miejsce w Warszawie przy ul. Miodowej. Na znak
protestu ks. Prymas nie zabrał ze sobą niczego oprócz
różańca i brewiarza.
28 października 1956 r. – po uprzednim przyrzeczeniu przez
przedstawicieli rządu przywrócenia Kościołowi w Polsce
głównych praw i naprawienia krzywd, Prymas powrócił na
prośbę władz do Warszawy, i objął wszystkie swoje funkcje
kościelne.
26 września 1953 r. – w nocy, przewieziono Prymasa do
Rywałdu i osadzono w klasztorze pokapucyńskim. Na ścianie
celi własnoręcznie wydrapał stacje Drogi Krzyżowej.
12 października 1953 r. – wieczorem, Prymas został
przewieziony do Stoczka k. Lidzbarka Warmińskiego. Tam
dokonał duchowego aktu oddania się Matce Bożej i pełnego
zawierzenia Jej swojego
losu. Podjął próbę osiągnięcia
porozumienia z rządem, pisząc memoriał.
6 października 1954 r. – Prymas został przewieziony do
Prudnika. Tu zrodził się pomysł odnowienia Ślubów króla
Jana Kazimierza.
28 października 1955 r. – po przewiezieniu do Komańczy,
Prymas napisał tekst „Ślubów Jasnogórskich”.
2
PRYMAS UWIĘZIONY
wam,
zieniu, a powiedzą
w wi
że Prymas
ę
„Gdy będę
zdradził sprawę Bożą – nie wierzcie! Nigdy nie zdradziłem
i nie zdradzę sprawy Kościoła, choćbym miał za to zapłacić
życiem i własną krwią. Gdyby mówili, że Prymas ma
nieczyste ręce – nie wierzcie! Nigdy nie byłem tchórzem.
Wolałbym zginąć, niż stchórzyć. Gdy będą mówili, że Prymas
i własnej Ojczyźnie – nie
działa przeciwko Narodowi
wierzcie! Kocham Ojczyznę więcej od własnego serca
i wszystko, co czynię dla Kościoła, czynię dla niej!” Więzienie
Prymasa stało się faktem, był na to przygotowany, mówił
o tym także w swoich zapiskach: „Przecież stało się coś, czym
tyle razy mi grożono.”. Przewożony z miejsca na miejsce,
ściśle pilnowany i kontrolowany, nie stracił w sobie ducha
modlitwy i odwagi w dawaniu świadectwa pobożności.
3
ROZKŁAD DNIA
ł
ł
intelektualną, odpoczynek czy
Przez ca
y czas internowania, prymas Wyszyński stara
się żyć zgodnie z planem, jaki towarzyszył mu do momentu
uwięzienia. Nie szczędził czasu na modlitwę, pracę,
zwłaszcza
lekturę dobrej
książki, które trudno było otrzymać, pomimo pisemnych
próśb składanych do najwyższych władz. Plan, jaki ułożył dla
siebie i współwięźniów, był niemal porównywalny z życiem
zakonnym, co z kolei pozwoliło mu normalnie funkcjonować,
pomimo ograniczonych swobód. Niewątpliwie ułożony przez
niego rozkład dnia, przyczynił się do powstania wielu
inicjatyw duszpasterskich, które w kolejnych miesiącach
miały zostać wprowadzone w życie polskiego Kościoła.
„Życie to upływało niezwykle szybko. Porządek dzienny nie
uległ zmianom i był zachowany z dokładnością więcej niż
zakonną:
Prima i modlitwy poranne.
Rozmyślanie.
Angelus Domini. Przygotowanie do Mszy św.
Pierwsza Msza święta.
Druga Msza święta. Dziękczynienie.
Śniadanie.
Godziny brewiarzowe, cząstka różańca.
Praca przy książce.
5:00 Wstawanie.
5:30
5:45
6:15
6:30
7:15
8:15
8:45
9:15
11:15 Nawiedzenie kierownictwa.
13:00 Obiad. Adoratio Santissimi.
13:30
15:00 Nieszpory i cząstka różańca.
15:30
18:15 Matutinum cum Laudibus.
19:00 Wieczerza. Lektura niemiecka.
20:00 Różaniec w kaplicy i modlitwy wieczorne. Śpiewy
cielne.
koś
20:45
Praca, lektura, spoczynek.”.
Spacer i czas wolny.
Praca przy książce.
4
Rozdział 2
ZAPISKI
WIĘZIENNE
Wybrane fragmenty
WYBRANE FRAGMENTY
ł
26. IX. 1953, sobota.
Mogę
powiedzie
em tu wprost z ambony
,
że przyjecha
ć
od Świętej Anny, pod znakiem Patrona Stolicy,
błogosławionego Władysława. A dziś sobota. Dzień,
w którym zwykłem odprawiać Mszę świętą ku uczczeniu
Matki Bożej Jasnogórskiej. Dziś po raz pierwszy od tylu lat
Matka Boża nie otrzyma swej sobotniej Mszy świętej. Wzrok
mój zatrzymał się na biurku. Stoi tu Chrystus Miłosierny
z podpisem: „Jezu, ufam Tobie – fotografia znanego obrazu.
Uznaję to za drugą łaskę dnia dzisiejszego. Oddaję się
w opiekę Temu, za którego sprawę tu się znalazłem. Na
biurku stoi jeszcze obrazek świętego Franciszka z Asyżu,
słuchającego muzyki anielskiej,
i obraz roześmianego
„muzyka w koszuli. To wszystko. Dostaję posiłek,
odmawiam brewiarz, porządkuję pokój. Pokój, do którego
byłem wprowadzony, robi wrażenie mieszkania świeżo
i pospiesznie opuszczonego. Łóżko nie
jest zasłane,
pozostawione osobiste rzeczy przez zakonnika, który tu
mieszkał. Wśród tych rzeczy walizka na wpół otwarta,
z której wygląda najnowszy zeszyt pisma Kuźnica Kapłańska,
z zaadresowaną imiennie obwolutą. Wszystkie meble są
w stanie ruiny: biurko „trzyma się ściany , podobnie szafka
nocna, miednica z niewylaną wodą, w szafie osobista bielizna
i ubranie. Na podłodze sterta książek przykrytych papierem.
Podłoga brudna, po kątach pełno „kotów . Wygląd typowej
celi zakonnej, gdzie gospodarzy człowiek zajęty ważniejszymi
sprawami. Z pokoju wychodzą dwa okna na podwórze
gospodarcze, na którym kręcą się kury, kaczki i indyki. Obora
na pół uchylona, z krowami. Zresztą pusto, nie ma żywej
duszy. Na korytarzu kręcą się młodzi ludzie w ubraniach
cywilnych. Wieczorem przyniesiono mi walizkę z osobistymi
rzeczami, które zabrano z własnej inicjatywy z Miodowej,
i pościel; było w niej nieco bielizny i trochę drobiazgów
toaletowych.
* * *
rano otrzyma
ł
świeczki i dwa
em dwie stearynowe
1. X. 1953, czwartek.
Dzi
ś
pokojowe lichtarze oraz butelkę wina „riesling”. Mogę więc
odprawiać Mszę świętą – pierwszą od chwili wywiezienia
mnie ze Stolicy. Raduję się, że Mszą świętą mogę zacząć
miesiąc różańcowy. Dziękuję za ten macierzyński uśmiech
Matki Bożej.
* * *
6
Rozdział 3
JASNOGÓRSKIE
ŚLUBY NARODU
„Myśl o odnowieniu Kazimierzowskich Ślubów
w ich trzechsetlecie zrodziły się w Prudniku, w pobliżu
Głogówka, gdzie król i prymas przed trzystu laty myśli
nad tym,
jak uwolnić Naród z podwójnej niewoli:
Izolowany
najazdu obcych sił i niedoli społecznej.”.
w klasztorze Sióstr Nazaretanek w Komańczy Prymas,
nie chciał pisać tekstu ślubów maryjnych w niewoli. Do
ich powstania nakłoniła go Maria Okońska, dając za
przykład świętego Pawła, piszącego listy do wiernych
z więzienia. 26 sierpnia 1956 r. pielgrzymom (ok. 1,5
mln) zebranym na Jasnej Górze. Odczytał je biskup
Michał Klepacz, pełniący obowiązki przewodniczącego
Episkopatu Polski.
TEKST ŚLUBOWANIA
Wielka Boga-Człowieka Matko, Bogarodzico Dziewico,
Bogiem sławiona Maryjo Królowo świata i Polski Królowo.
Gdy upływa trzy wieki od radosnego dnia, w którym zostałaś
Królową Polski, oto my, dzieci Narodu Polskiego i Twoje
dzieci, krew z krwi przodków naszych, stajemy znów przed
Tobą, pełni tych samych uczuć miłości, wierności i nadziei,
jakie ożywiały ongiś Ojców naszych.
My, Biskupi Polscy i Królewskie Kapłaństwo, lud nabyty
Zbawczą Krwią Syna Twego, przychodzimy Maryjo znów do
Tronu Twego, Pośredniczko Łask Wszelkich, Matko
Miłosierdzia i wszelkiego pocieszenia.
Przynosimy do stóp Twoich całe wieki naszej wierności Bogu,
Kościołowi Chrystusowemu – wieki wierności szczytnemu
posłannictwu Narodu, omytego w wodach Chrztu św.
Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy:
i domostwa, zagony polne
rodziny nasze, świątynie
i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki myśli
naszej, drgnienia serc i porywy woli.
Stajemy przed Tobą pełni wdzięczności, żeś była nam
Dziewicą Wspomożycielką wśród chwały i wśród straszliwych
klęsk tylu potopów. Stajemy przed Tobą pełni skruchy,
w poczuciu winy, że dotąd nie wypełniliśmy ślubów
i przyrzeczeń ojców naszych.
Spojrzyj na nas, Pani Łaskawa, okiem Miłosierdzia Twego
i wysłuchaj potężnych głosów, które zgodnym chórem rwą się
ku Tobie z głębi serc wielomilionowych zastępów oddanego
Ci Ludu Bożego.
KRÓLOWO POLSKI, ODNAWIAMY DZIŚ ŚLUBY
PRZODKÓW NASZYCH I CIEBIE ZA PATRONKĘ
NASZĄ I ZA KRÓLOWĘ NARODU POLSKIEGO
UZNAJEMY.
jak wszystkie ziemie polskie
Zarówno siebie samych,
i wszystek Lud p o l e c a m y Twojej szczególnej opiece
i obronie.
Wzywamy pokornie Twej pomocy i miłosierdzia w walce
o dochowanie wierności Bogu, Krzyżowi
i Ewangelii,
Kościołowi świętemu i jego Pasterzom. Ojczyźnie naszej
świętej, Chrześcijańskiej Przedniej Straży, poświęconej
Twojemu Sercu Niepokalanemu i Sercu Syna Twego. Pomnij
Matko, Dziewico, przed Obliczem Boga, na oddany Tobie
Naród, który pragnie nadal pozostać Królestwem Twoim pod
opieką Najlepszego Ojca wszystkich narodów ziemi.
• Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby
Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego
Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu
naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym.
Lud mówi: Królowo Polski – przyrzekamy!
8
Pobierz darmowy fragment (pdf)