Darmowy fragment publikacji:
PSYCHOSKOK
Artur Wells
„Sen Henny”
Copyright © by Artur Wells, 2016
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o., 2016
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji
nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana
w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Jacek Antoniewski
Projekt okładki: Magdalena Tołłoczko – m.tolloczko1@gmail.com
Korekta: Paulina Jóźwiak
ISBN: 978‒83‒7900‒473‒7
Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3/325, 62‑510 Konin
tel. 63 242 02 02
http://wydawnictwo.psychoskok.pl
e‑mail: wydawnictwo@psychoskok.pl
Katarzynie za inspirację do napisania
tej książki i Magdalenie za krytyczne uwagi,
które miały duży wpływ na jej zawartość
Spis treści
Krainy i postaci 5
1 Teocrasmus 9
2 Teondaal
35
3 Teorwen 43
4 Czerwony Jack 60
5 Telina 68
6 Kaprycja 80
7 Zamach 92
8 Księga Elfów 107
9 Urodziny księżniczki 120
10 Wojna 131
11 Spotkanie 147
12 Koszmary
161
13 Zamach stanu 167
14 Bal 174
15 Rada 189
16 Elf 205
17 Cienie Gretty 226
18 Szepty miasta 229
19 Wybory
235
20 O świcie 257
Epilog 272
4
Krainy i postaci
Kraina Kaprycji i Kapory:
• Król Han
• Królewna Sofia
• Kreostaal – Pierwszy Mag Kaprycji
• Karter – kapitan Gwardii Królewskiej Kapory
• Lord Erdon – arystokrata z Kaprycji
• Alex – sekretarz maga Kreostaala
• Sam – kupiec
• Zorandaal – czarodziej, były Pierwszy Mag Kaprycji
• Izabella – córka Zorandaala
• Kleofas – Przewodnik z Kapory
Cison:
• Teo, nazwany w Zakonie Teocrasmusem, hrabia Cison
• Telina – siostra Teo, hrabianka
• Lea – pokojówka Teliny
• Lord Arystotel Tumuz – arystokrata
• Gawnor – generał, głównodowodzący armii Cison
• Lewal – porucznik armii Cison
• Stowen – kapitan armii Cison
• Lord Camolly – arystokrata
Ziemie Czarnego Zakonu:
• Lord Herakliusz – Wielki Mistrz Zakonu
• Kart – uczony, Czarny Rycerz, przyjaciel Teo
• Barret – Czarny Rycerz, przyjaciel Teo
Morawia:
• Mores – czarodziej, władca Morawii
5
Gretta:
• Król Bajor – władca Gretty
• Alkantaal – Pierwszy Mag królestwa Gretty
Gabron:
• Król Derenow – władca Gabronu
Góry Wysokiej Magii:
• Maal – ojciec Teondaala, Istota Czystej Magii
• Arendell – ostatnia księżniczka
poprzedniej dynastii Kaprycji
• Graaf – sąsiad Maala = Istota Czystej Magii
• Wysoka Kasta – czarodzieje obdarzeni potężną mocą.
Na ogół ich imiona posiadają końcówkę „aal”
Kraina Kwiatów – Elfy:
• Teorwen – książę Elfów, delegat do Rady
Królewskiej Kaprycji ze strony Elfów
• Gerwinel – przewodniczący delegacji
Elfów w Kaprze, stolicy Kaprycji
Zakon Wojowników Cienia:
• Lord Gregory – Wielki Mistrz Wojowników Cienia
• Marbel – jeden z dowódców Zakonu
w Kaporze, stolicy Kaprycji
• Bert – jeden z dowódców Zakonu w królestwie Gretty
Postacie historyczne:
• Król Bękart – legendarny władca, który zjednoczył
narody Henny w walce z czarodziejami
• Edmuntaal – władca czarodziejów, który omal nie
doprowadził do podbicia całego kontynentu
• Gwardella – elfia księżniczka, która opuściła
Dolinę Kwiatów dla ludzkiego partnera
• Król Maras – pierwszy człowiek
przemieniony na Czarnego Rycerza
• Asariel – Posłaniec Stworzyciela, który
dokonał przemiany Marasa
6
a
n
i
l
o
D
w
ó
t
a
i
w
K
a
p
s
y
W
w
ó
m
r
o
t
z
S
y
r
ó
G
u
s
e
r
K
a
t
a
i
w
Ś
y
r
ó
G
j
e
i
k
o
s
y
W
i
i
g
a
M
a
i
w
a
t
c
O
a
j
c
y
r
p
a
K
y
n
r
a
z
C
n
o
k
a
Z
a
i
r
e
l
a
G
a
i
w
a
l
g
a
M
n
a
d
n
a
M
n
o
r
b
a
G
a
z
o
i
d
a
t
S
a
t
t
e
r
G
a
i
w
a
r
o
M
n
o
s
i
C
y
r
o
p
o
T
a
n
n
e
H
g
a
l
e
p
i
h
c
r
A
o
g
e
i
n
d
o
h
c
a
Z
a
ł
t
a
i
w
Ś
e
w
o
i
n
d
u
ł
o
P
e
z
r
o
M
g
a
l
e
p
i
h
c
r
A
a
c
y
ż
ę
i
s
K
e
z
r
o
M
e
i
n
d
o
h
c
a
Z
7
Kontynent Henny zawsze był areną niezliczonych wojen,
intryg i romansów, które zmieniały bieg jego historii
Nie sposób było zapanować nad emocjami i pragnie-
niami tak różnych ras, które go zamieszkiwały
Istnieje legenda, która opowiada o tym, że w początkach
jego dziejów istniał władca, który zjednoczył wszystkie ziemie
i potrafił zjednać sobie miłość i szacunek wszystkich narodów
Legenda nie mówi o tym, kim był, ani kiedy odszedł, ani jaki
był powód jego odejścia Może był Elfem? Może Czarodziejem?
Może jego wybranka była śmiertelnym człowiekiem, a on nie
mógł pogodzić się z jej stratą? Legenda tego nie wyjaśnia Może
po to, byśmy mogli rozwinąć wodze naszej wyobraźni, kiedy
w chłodny wieczór przysłuchujemy się słowom pieśni granej
przez barda Historia kończy się zapewnieniem, że nadejdzie
dzień, gdy władza znowu skupi się w rękach jednego króla,
który doprowadzi do zgody narodów i zapewni dobrobyt tej
krainie Byli tacy, którym wydawało się, że to oni będą wypeł-
niali to proroctwo Wszyscy jak dotąd się mylili…
8
1. Teocrasmus
– Mam już tego dość! Nie możemy stale przegrywać! – Zmę-
czony mężczyzna uderzył opancerzoną rękawicą w oparcie
krzesła, na którym siedział
Hrabia Cison cofał się wraz ze swymi żołnierzami już drugi
tydzień Jego ubłocony i spryskany krwią pancerz i zmęczony
wzrok wskazywały na to, że arystokrata walczył na froncie
ramię w ramię ze swymi ludźmi Odór krwi mieszał się z za-
pachem niemytego od kilku dni ciała Nie pamiętał, kiedy
ostatni raz porządnie się wyspał Głównodowodzący jego armii,
Generał Gawnor, wpatrywał się w mapę Miał zmarszczone
czoło i równie zmęczony wzrok
– Wygląda na to, że obecnych pozycji już tak łatwo nie
opuścimy – stwierdził
– Poprzednio też tak uważaliśmy
– Mam na myśli to, że już nie mamy dokąd się cofać – wyjaśnił
oficer Za nami są już zielone pola hrabstwa Praktycznie cała
plaża Osseny jest w rękach naszego przeciwnika Myślę, że hrabia
Topory nie posunie się dalej, ale w tej sytuacji możemy albo zrzec
się naszych praw do tej ziemi, albo spróbować kontruderzenia
Tyle tylko, że na to drugie nie mamy już sił – dokończył
Hrabia jeszcze nigdy wcześniej nie znalazł się w takiej sytu-
acji Na ogół to on zwyciężał Ale cóż, fortuna na pstrym koniu
jeździ Teraz to on musiał myśleć o rozejmie Przez chwilę
milczał, analizował sytuację Nagle jego rysy się wyostrzyły,
wyprostował się, jakby otrzymał dodatkowy zastrzyk energii
Po czym zakrzyknął:
– Nie! – Ponownie uderzył dłonią po nodze – Nie, nie
i jeszcze raz nie!
9
– Podjąłem decyzję Wezwiemy Czarny Zakon! – stwierdził
Generał drgnął, ale nic nie powiedział, tylko wpatrywał
się w leżącą przed nim mapę Po chwili zadał jednak pytanie,
które cisnęło mu się na usta:
– Wie pan, hrabio, czego zażądał Czarny Lord?
– Tak i zamierzam mu to dać!
* * *
Nikt już nie pamiętał, kto pierwszy upomniał się o ten skra-
wek lądu składający się głównie z plaż i pustyni, graniczący
z oboma majątkami Pewnego dnia na plaży Osseny załopotała
flaga oznaczająca, że ta ziemia jest odtąd własnością hrabiego
Następnego dnia wojska rozpoczęły regularny konflikt Barwy
flagi na plaży zmieniały się wielokrotnie, tak jak żołnierze,
którzy oddawali swe życie w służbie władców Miała ona z pew-
nością jakieś znaczenie strategiczne, będąc naturalną granicą
pomiędzy ziemiami dwóch potężnych hrabstw Ale odpowiedź
na pytanie, czy była ona na tyle ważna, aby być wystarczającym
powodem dla wojny trwającej już ponad dwa lata, była raczej
wątpliwa Większe znaczenie miała tu zapewne zadawniona
nieprzyjaźń i ambicja obu władców
Tej jesieni wojska zajmowały umocnione pozycje na samej
granicy bogatych posiadłości pana Cison Chorągiew majątku
Topory powiewała dumnie na plaży Osseny U brzegu stały
dwie fregaty broniące dostępu od strony morza Większość
żołnierzy, doświadczonych w wielu wojnach wojowników,
przygotowywała się do zimowej przerwy w działaniach wojen-
nych, szykując sobie cieplejsze kwatery, mając cichą nadzieję,
że może władcy podpiszą wreszcie rozejm
W hali kominkowej pałacu Cison, gdzie hrabia spotykał się
tylko z najbardziej zaufanymi sługami i sprzymierzeńcami,
10
było zimno, pomimo płonącego ognia Wiatr wiał od morza,
przynosząc wilgotne i zimne powietrze, tak, że odczuwało się
temperaturę znacznie niższą od tej, którą można by zmierzyć
na termometrze Sala była skromnie umeblowana Czerwo-
ne draperie na ścianach ożywiały otoczenie, gdzieniegdzie
powieszone bojowe topory i miecze wskazywały na wojenne
zainteresowania władcy Pośrodku pomieszczenia stał wielki
stół otoczony krzesłami, na którym leżały mapy W powietrzu
unosił się zapach jakiegoś orientalnego kadzidła Sam hrabia,
ubrany w lekki pancerz, siedział na największym krześle Długie
czarne włosy i wyniosła postawa upodobniały go do jakiegoś
herosa W pokoju obecnych było jeszcze dwóch rycerzy Lord
Gawnor, głównodowodzący armią oraz nieznajomy przybysz
ubrany cały na czarno Elegancka, również czarna peleryna
rycerza leżała na sąsiednim krześle
– Zna pan cenę, hrabio? – odezwał się nieznajomy
Hrabia spojrzał mu prosto w oczy
– Tak, znam
– Pełną cenę?
– Oczywiście, już o tym rozmawialiśmy – hrabia wydawał
się nieco poirytowany – Ten konflikt kosztował mnie już za
dużo Muszę go zakończyć Wiem, jaka jest cena i jestem gotów
ją zapłacić
– Dobrze Wiem, że decyzja nie była prostą Podjęcie jej
zajęło panu prawie rok Z drugiej strony ja też mam swoje
wymagania Jeśli mamy nadal współpracować, w przyszłości
powinniśmy wzajemnie respektować swoje potrzeby
Nieznajomy wstał
– W takim razie wszystko mamy już ustalone W ciągu
miesiąca będzie pan miał pokój i plażę Osseny Władca To-
pory, na poczet odszkodowań wojennych, będzie panu płacił
daninę w wysokości dwóch tysięcy talarów w złocie rocznie
przez kolejne dziesięć lat Czy tego pan oczekuje?
11
Cison skinął głową na potwierdzenie Nie odezwał się
– Dobrze więc Do zobaczenia za trzydzieści dni W tej sali
Wtedy też odbiorę moją zapłatę
Ubrany na czarno rycerz opuścił salę W widoczny sposób
atmosfera stała się mniej napięta
– Rozkazy wydane – powiedział generał Cała nasza armia
przez najbliższy miesiąc będzie pod kierownictwem Zimnych
Będę w polu, bacznie obserwując, co się dzieje i informując
na bieżąco waszą miłość
Hrabia znowu skinął głową na zgodę Pogrążony w myślach,
nie odezwał się
* * *
Wszystko potoczyło się zgodnie z założeniami Oficerowie
w czarnych szatach, przydzieleni do poszczególnych oddzia-
łów, szybko zaprowadzili żelazną dyscyplinę i wyprowadzili
wojska w pole Po dwóch tygodniach walk, w których ku swo-
jemu zaskoczeniu wojska Topory były stanowczo spychane
ze swoich mocnych stanowisk, do wojny oficjalnie wkroczyły
wojska Zimnych Braci Czarni żołnierze pojawili się na lewej
flance, siejąc śmierć i zniszczenie W walce nie mógł im do-
równać żaden ze zwykłych żołnierzy, zwłaszcza że po dwóch
tygodniach ciężkich walk wojska Topory były już i tak wycień-
czone Zimni wojownicy byli niezwykle szybcy i silni, a lata
doświadczeń bojowych uczyniły z nich prawdziwych siewców
śmierci Wojska Topory zaczęły opuszczać pole walki, gdy tylko
pojawiały się na horyzoncie czarne zbroje W ciągu kolejnych
dwóch dni zjednoczona armia Cison i Czarnych wkroczyła na
tereny Topory, a po trzech kolejnych dniach obległa zamek
władcy Po kolejnym tygodniu hrabia Topory wywiesił białą
flagę i podpisał traktat pokojowy, w którym zobowiązywał się
12
płacić reparacje wojenne przez następne dziesięć lat Dokładnie
w trzydzieści dni po poprzednim spotkaniu w hali kominkowej,
spotkało się znowu tych samych trzech rycerzy
– Wszystko odbyło się zgodnie z pańską obietnicą Jak za-
wsze Oto zapłata – Hrabia wskazał na worki leżące na stole
– Pięć tysięcy talarów w złocie
Czarny Rycerz skinął głową Nie odzywał się, jakby czekając
na coś jeszcze
Hrabia klasnął w dłonie Na ten znak drzwi otworzyły się
i do sali wkroczyło trzech młodzieńców w wieku od dwunastu
do szesnastu lat
– Oto moi synowie Teo, Kebo i Habacus Oni pójdą z tobą
Zimny władca znowu skinął głową Przyjrzał się przybyłym
– Teo, Kebo, Habacus Czy jesteście świadomi, dokąd idzie-
cie i jaki los was czeka? – zapytał, przysuwając się do nich
Górował nad nimi swą postacią, mimo że młodzieńcy byli
wysocy jak na swój wiek
Wyglądali na trochę speszonych, ale nie przestraszonych
Może nawet nieco podekscytowanych
– Tak, zdajemy sobie dokładnie sprawę z tego, co nas czeka
Jesteśmy gotowi – W imieniu całej trójki głos zabrał Teo, naj-
starszy z nich Spojrzał nieco wyzywająco w oczy wojownika
– To dobrze – Czarny dowódca skinął chłopcu głową i skie-
rował wzrok na hrabiego – W tej sytuacji już się pożegnam
– Po czym odwrócił się i wyszedł Trzech młodzieńców poszło
za nim
Hrabia Cison odwrócił się do okna, aby generał nie mógł
dostrzec łez, jakie wypełniły jego oczy Miał jeszcze trzech
synów, ale wiedział, że tych, których dzisiaj żegnał, już nigdy
więcej nie ujrzy żywych
Nie zdawał sobie sprawy, że poprzez swoją decyzję wyzna-
czył nowy etap w historii dziejów kontynentu Henny
13
* * *
Od tego czasu minęło już wiele lat Teo nadal jednak doskonale
pamiętał moment opuszczenia swojego rodzinnego domu Cichy
płacz matki i smutne spojrzenia służby Niektóre przestraszone,
inne wręcz wrogie, zwłaszcza, gdy skierowane były na Czarnego
Lorda, który ich prowadził Na pierwszy rzut oka niewiele się
zmienił od tamtego czasu Miał wygląd osiemnastolatka, mimo
że od czasu, gdy przybył do zamku Herakliusza wiele się wyda-
rzyło i wiele zim spędził, studiując sztuki wojenne Przeszedł
też już cztery wojenne kampanie Każda z nich trwała kilka
lat Posiadał w tej chwili tytuł Kapitana w czarnej armii, a raz
zdarzyło się, że musiał zastąpić na polu walki swojego generała
i poradził sobie świetnie Został doceniony i uzyskał pochwałę
od samego lorda Herakliusza, Wielkiego Mistrza Zakonu Stał
teraz na tarasie czarnego zamku, wpatrując się w przestrzeń
i pozwalając, by zimny wiatr, przesycony zapachem sosnowych
drzew, rozwiewał mu bujne czarne włosy Zaczął wspominać
wydarzenia z przeszłości Ojciec przekazał go Herakliuszowi
w zamian za zwycięstwo w wojnie Nie miał jednak o to do niego
pretensji Dostał się przecież do grona elitarnych wojowników
kontynentu Henny Zyskał możliwości i umiejętności, o których
wcześniej nawet nie mógłby marzyć Zapłacił jednak cenę Cenę
życia Cenę życia swoich dwóch braci oraz w zasadzie również
swego W zamian zyskał nieśmiertelność Bo zimni rycerze
byli praktycznie nieśmiertelni Przynajmniej w porównaniu ze
zwykłymi ludźmi Wybrani młodzi ludzie w toku niezmiernie
niebezpiecznego i bolesnego procesu, poddawani zostawali
przemianie Teo wyraźnie pamiętał eliksiry, które wlewano do
jego żył Pamiętał noce i dnie, gdy jego ciało płonęło, gdy krzy-
czał z całych sił, próbując zmniejszyć ból, który go wypełniał
Był pewny, że umrze Ale przeżył Jego dwaj młodsi bracia nie
Jemu się udało Dołączył do Zakonu Czarnych Braci
14
Fizycznie niewiele się zmienił Proces starzenia się jego ciała
został praktycznie zahamowany, więc z wyglądu był wciąż tak
młody, jak wtedy, gdy opuszczał swój rodzinny dom W wy-
niku przemiany wzmocniły się i pogrubiły jego kości, między
innymi żuchwy oraz zęby Zwłaszcza kły urosły mu tak mocne,
że stały się one obecnie bronią, którą mógł wykorzystywać
podczas walki Włosy, choć od zawsze ciemne, ściemniały
jeszcze bardziej Najbardziej widoczną zmianą był kolor jego
oczu Stały się one teraz zupełnie czarne
Zimni rycerze byli elitą wojowników kontynentu Henny Po-
siadali niezwykłe zdolności i umiejętności doskonalone przez
setki lat oraz swój własny sztywny kodeks honorowy, którego
bezwzględnie przestrzegali Dlatego wynajęcie Czarnych Ryce-
rzy zapewniało zwycięstwo w niemal każdej wojnie Nigdy nie
walczyli dla obu stron Nigdy się nie poddawali Nigdy nie zdra-
dzali Zawsze wywiązywali się z umów, które podpisali i bez-
względnie egzekwowali wywiązanie się z nich drugiej strony
Jedną z zasad, które wyznawali, było przyjmowanie do swojego
grona jedynie tych ludzi, którzy świadomie wybrali tę drogę
Zawsze byli to mężczyźni Czarni rycerze nie akceptowali wo-
jowniczek Uważali, że wojna jest domeną mężczyzn, a kobiety
są zbyt wrażliwe, by zajmować się tą profesją Historia wojen
Henny wielokrotnie przeczyła tej tezie, ale dumni wojownicy
nie zmieniali swych zasad Przyjmowano maksymalnie kilku-
set kandydatów rocznie, z których przemianę przeżywało tylko
kilkudziesięciu Ponieważ podobna liczba Czarnych Rycerzy
ginęła corocznie w bitwach, zapewniało to równowagę Zimni
wojownicy nie pragnęli władzy Pragnęli sławy, pragnęli dosko-
nałości, pragnęli równowagi w świecie Henny I stali na straży
tej równowagi Tak wobec świata wokół jak i siebie, ponieważ
byli jego częścią To był cel i sens ich istnienia Teo przypomniał
sobie ten wielki dzień Dzień, w którym przyszedł medyk i po-
wiedział do Teo leżącego bezsilnie na posłaniu w swojej celi:
15
– Teo, przetrwałeś najgorsze Będziesz żył – Teo poczuł,
jak nagła ulga jeszcze bardziej go osłabia Zakręciło mu się
w głowie Ale był szczęśliwy Będzie żył, zostanie wojownikiem
Czerni Po czym posmutniał, przypominając sobie, że jego
bracia zmarli kilka tygodni wcześniej Miał nadzieję, że razem
przejdą przemianę Niestety tak się nie stało
– Prawie cały proces przemiany masz już za sobą – konty-
nuował opiekun – Teraz nastąpi ostatni etap Wypijesz krew
Herakliusza i dzięki zawartym w niej elementom, proces się
dopełni
Teo usiadł na łóżku W tym momencie uchyliła się zasłona
– Lordzie Herakliuszu – Teo schylił głowę, wyrażając sza-
i wszedł sam Czarny Lord
cunek dla przywódcy
Herakliusz podszedł do stołu, podwinął rękaw i naciął skórę
na przedramieniu Medyk podstawił kryształowy kielich Kilka
kropli krwi spłynęło do naczynia Lord podniósł rękę i rana na-
tychmiast się zasklepiła Opiekun dolał wody i podał kielich Teo
– Wypij to – rozkazał
Teo zamknął oczy i wychylił kielich Nagle ogień znowu za-
płonął w jego wnętrzu Ból był większy, niż mógł sobie wyobra-
zić Krzyknął i upuścił naczynie, które lord bez trudu schwycił,
zanim miało szansę się roztrzaskać Ból i ogień przenikały go
całego Czuł go na skórze, w swym wnętrzu Wydawało mu się,
jakby płomień otaczał go zewnętrznym kokonem Po chwili
ogień zaczął przygasać Ból powoli odpływał, aż ustał zupełnie
Gorąco zaczęło ustępować poczuciu chłodu Chłód po chwili
przeszedł w zimno, aż wreszcie mróz wypełnił Teo, wstrzymując
w nim wszelkie przemiany metaboliczne Serce przestało bić,
by po chwili ruszyć ponownie, tym razem dużo wolniejszym
rytmem Chłopiec otworzył oczy Czas jakby zwolnił Medyk
wydawał się poruszać w zwolnionym tempie, wpatrując się
w niego z uwagą
16
Herakliusz odezwał się niskim głosem
– Teo Od dzisiaj będziesz się zwał Teocrasmus Przyjmuję
cię do naszej wspólnoty Stałeś się jednym z nas Od dziś jesteś
naszym bratem, którego obiecujemy chronić i strzec, podobnie
jak ty będziesz chronił i strzegł swych zimnych braci Dla lu-
dzi z zewnątrz jesteś martwy Większość procesów w twoim
ciele zwolniło niemal do zera, ale równocześnie wszystkie
twoje reakcje zostały wielokrotnie przyspieszone Twój orga-
nizm odbudowuje się natychmiast, wszelkie rany i obrażenia
znikają w przeciągu sekund Twoja siła równa jest sile wielu
wojowników ludzkich Od dziś nie jesteś już człowiekiem
To jest przywilej i odpowiedzialność Uczestniczymy w woj-
nach i zmieniamy rzeczywistość, ale naszym nadrzędnym
zadaniem jest utrzymywać równowagę Zawsze o tym pamiętaj
Głos lorda stał się jeszcze bardziej oficjalny
– Czy ty, Teocrasmusie, przysięgasz być wierny wszystkim
postanowieniom kodeksu zimnych braci aż po kres swego
istnienia?
– Tak, przysięgam – wymówił Teo lekko drżącym głosem
i opadł wyczerpany na łoże
Lord Herakliusz położył swą rękę na jego głowie, trzymał
ją tak przez chwilę, po czym odwrócił się i wyszedł
* * *
Stojąc teraz na tarasie czarnego zamku, Teo przypomniał sobie
dokładnie ten moment Przyszedł tutaj na wezwanie lorda
Herakliusza Domyślał się, że prawdopodobnie czeka go nowe
zadanie Wrócił niedawno do Czarnego Królestwa po zakoń-
czeniu kolejnego konfliktu, w którym brał udział Podobało
mu się takie życie Czuł się potrzebny Stanowił część więk-
szej idei Wierzył, że jego walka i umiejętności wspierają ład
17
i równowagę na kontynencie Henny Teo usłyszał ciche kroki
Czarnego Lorda Jego słuch był dużo lepszy niż u normalnego
człowieka, tak jak i inne zmysły i pomimo że lord poruszał się
cicho jak kot, to Teo odwrócił się i ukłonił
– Witaj, panie
Herakliusz wyciągnął rękę i potrząsnął dłonią młodego
rycerza
– Witaj, Teo Jesteś jednym z moich najlepszych młodych
dowódców – zaczął – Jesteś młody, ale niezwykle zdolny
W twojej rodzinie od wieków rodzili się wybitni stratedzy
i wojownicy Z tego właśnie powodu zażądałem od twojego ojca
wydania mi swoich synów w ramach zapłaty Nie zawiodłem się
Czarny Lord spojrzał na daleki horyzont Na wiele staj do-
okoła rozpościerały się niezgłębione lasy Jedna, jedyna droga
prowadziła przez nie do pozostałych krain
– Przed chwilą otrzymałem wiadomość, dlatego cię tutaj
wezwałem Wiadomość przyszła od twojej matki z Cison Twój
ojciec i trzej bracia zmarli podczas szarej zarazy, która nawie-
dziła hrabstwo Cison w ostatnich tygodniach Przykro mi
Teocrasmus zamknął oczy Nie myślał w ostatnich latach
wiele o domu i o rodzinie Wiedział, że został z niej wykreślony,
gdy wstąpił do zakonu, do swej nowej rodziny czarnych braci
Mimo to, na tę smutną wieść poczuł żal i smutek Ku jego
zaskoczeniu ta więź była ciągle mocna
– Choroba była zaskoczeniem dla wszystkich Zaskoczeniem,
że mór przyszedł w czasie, gdy większość medyków znajdowała
się akurat na wielkim wiecu w stolicy Kaprycji Zanim medyk
zdążył powrócić, umarł hrabia, jego synowie i wielu ludzi ze
służby Dziwnym zbiegiem okoliczności choroba zaczęła się
na dworze Była to odmiana zarazy, która nigdy wcześniej nie
występowała nigdzie w królestwie Dość dziwna sprawa
– Niekoniecznie – przerwał Teo – Mój ojciec przyjmował
wielu gości i zawsze na dworze przebywał ktoś z zagranicy
18
Zawsze był ciekawy wieści ze świata Poza tym skupował księ-
gi Dlatego wielu cudzoziemskich kupców odwiedzało Cison
Może któryś przyniósł chorobę ze sobą
– Może tak, a może był inny powód – stwierdził Herak-
liusz – Ważne jest to, że jesteś teraz jedynym żyjącym męskim
potomkiem dworu Cison
Teo podniósł wzrok na przywódcę
– Co to znaczy?
– Wraz z informacją o śmierci w twojej rodzinie przyszło też
zaproszenie na dwór króla Hana do Kapory, stolicy Kaprycji
– Mistrz mówił teraz powoli i wyraźnie, jakby ważąc każde
słowo – Król obawia się sytuacji, w której inni możnowładcy
mogą zawładnąć tym hrabstwem, bo to mogłoby zachwiać
równowagę, jaką stara się utrzymywać w swoim królestwie
Hrabina Cison jest zbyt słaba i wiekowa, aby wyjść za mąż
powtórnie Choroba również na niej odcisnęła piętno Żyje
jeszcze Telina, twoja siostra Ma teraz około szesnastu lat Ni-
gdy wcześniej jej nie spotkałeś, gdyż urodziła się już po twoim
odejściu Ona również została wezwana do króla
Teo poczuł, jak myśli w jego głowie wykonują zawiłe akro-
bacje, próbując zrozumieć następstwa tego, czego właśnie się
dowiedział
– Wyrażę się jasno W tej sytuacji masz prawo odejść z zako-
nu i przejąć swoje dziedzictwo To już się zdarzało w przeszłości
i istniało niegdyś kilku książąt i diuków w krainach Henny,
którzy byli zimnymi rycerzami Musisz jednak wiedzieć, że nikt
nie patrzy chętnie na rządy nieśmiertelnych To zaburza rów-
nowagę Powinieneś sam zdecydować, czy przejmiesz rządy
w Cison, czy też wydasz siostrę za mąż i zrzekniesz się swych
dziedzicznych praw Teoretycznie zrzekłeś się ich w momen-
cie odejścia do Czarnego Zakonu, ale teraz sytuacja stała się
wyjątkowa i możesz na powrót je odzyskać Pozostawiam ci
wolną wolę w tej sprawie
19
Lord Herakliusz spoglądał na Teo ze zrozumieniem, wie-
dział, jak trudną decyzję ten musi podjąć Już po raz drugi jego
młode życie zostało wywrócone do góry nogami Teo nie mógł
uwierzyć w to, co usłyszał Planował swoją przyszłość w służbie
zakonu, z nim związał swe życie, marzenia, całą przyszłość Czuł
się z tym pogodzony I było mu z tym naprawdę dobrze Nie
miał pojęcia, jak zarządzać Hrabstwem Nie znał tam nikogo
Odkąd opuścił rodzinny dom, nie pojawił się w Cison ani razu
Dlaczego miałby teraz dokonywać takiej zmiany? Zupełnie
nie miał na to ochoty Na taras zaczął padać drobny deszcz,
przynosząc ze sobą jeszcze większy chłód i zapach okolicznych
borów Młody rycerz zacisnął szczelniej czarny płaszcz
Herakliusz mówił dalej
– Musisz odpowiedzieć na wezwanie króla Hana i udać się
do zamku w Kaporze Spotkasz tam przedstawicieli innych
narodów, ludzi i nieludzi Pamiętaj, że nie jesteś już zwykłym
człowiekiem Stałeś się Zimnym Rycerzem, jak nas popularnie
zwą Wielu ludzi obawia się nas Z tego powodu na dworze
mogą cię spotkać różne, czasem przykre sytuacje Musisz być
na to przygotowany Nie daj się sprowokować Spotkasz tam
również wielu polityków, którzy będą zainteresowani tym, aby
zaznajomić się z przedstawicielem Czarnego Zakonu Będą
zadawać ci różne pytania, chcąc poznać opinie i plany zako-
nu Dlatego chciałbym ci przekazać kilka informacji, które
są istotne i pozwolą ci swobodniej poruszać się na dworze
Większość z tego jest ci w dużym stopniu znane
Lord również poprawił płaszcz Czarni Rycerze może nie
odczuwają chłodu ani wilgoci tak mocno jak zwykli ludzie, ale
pozostawanie w mokrym stroju nie należało do przyjemności
Dlatego Herakliusz przeszedł wraz z Teo pod zadaszoną część
werandy
– Jak wiesz, na kontynencie Henny żyje pięć ras Ludzie, Ry-
cerze Czarnego Zakonu, Elfy, Czarodzieje i Istoty Czystej Magii
20
Stworzenia magiczne żyją na północy kontynentu w Górach
Wysokiej Magii Zasadniczo nie mogą ich opuścić, gdyż ich
moc związana jest z konkretnym miejscem, w którym zostali
zrodzeni W swojej dziedzinie są niezwykle potężni, praktycz-
nie niepokonani Dlatego zdarza się czasem, że poszczególne
dziedziny stają się miejscem schronienia dla wygnańców, którzy
muszą ratować życie przed swymi wrogami, uciekając z innych
krain Henny
To było coś nowego dla Teo
– Czy to znaczy, że każdy może udać się w Góry, aby uzyskać
tam schronienie?
– Istnieje oczywiście cena, którą trzeba zapłacić, aby tam
wejść Czasem może to być nawet śmierć, jak źle trafisz Naj-
częściej jest to jednak kilkuletnia służba, znacząca przysługa
lub coś innego To również wspiera równowagę Henny
Czarny Lord zapatrzył się w przestrzeń
– Niektórzy z tych, którzy tam dotarli, złączyli się w małżeń-
stwie z istotami Czystej Magii Z nich zrodzili się czarodzieje
Taka jest geneza powstania tej rasy Większość czarodziejów
nigdy nie opuszcza gór Tam mają dostęp do mocy swych
przodków Nieliczni tylko udają się do innych krain kontynen-
tu I to oni właśnie mogą być powodem zaburzenia równowagi
Głos Herakliusza stał się zimny
– Ich moc jest różna, dużo słabsza po opuszczeniu gór, ale
czasami jest ona na tyle potężna, że tacy magowie potrafią
zmierzyć się samotnie w walce z całymi oddziałami Dlatego
my, z naszą prędkością i siłą, jesteśmy w stanie ich kontrolować
Niezwykle trudno jest zabić czarodzieja, ale my potrafimy tego
dokonać Czarodzieje są najczęstszą przyczyną zaburzenia
równowagi na Hennie, dlatego to na nich skupia się nasza
uwaga Większość tych, którzy zeszli z Gór, jest pełna pychy,
poczucia wyższości Wydaje im się, że z racji swej potęgi na-
leży im się szczególna pozycja Z tego powodu próbują często
21
przejąć władzę w różnych krainach i nieraz doprowadzają do
wojen Wtedy wkraczamy my Wyznajemy zasadę, że władza
nad krainami Henny powinna należeć do ludzi, jako że to oni
w większości je zamieszkują Dlatego zdarza się, że wspiera-
my armie ludzi przeciwko magom Były jednak sytuacje, gdy
nieśmiertelni przejmowali trwale władzę nad hrabstwami czy
królestwami Nawet Czarni Rycerze, jak wspomniałem wcze-
śniej, po nią sięgali
Zamilkł, wpatrując się przez chwilę w horyzont, a po chwili
kontynuował
– My jesteśmy istotami wojny i krwi Pijemy krew naszych
wrogów, gdyż inaczej nasze ciało, tak jak nasze procesy życio-
we, by całkiem znieruchomiało I to jest nasze ograniczenie,
które również wspiera równowagę Godzimy się z tym z poko-
rą Niestety wielu ludzi postrzega nas przez to, jako potwory
żyjące dla wojny, śmierci i krwi przeciwników Boją się nas
i nienawidzą Nie ma dla nich znaczenia, że nieraz obronili-
śmy ich wolność kosztem życia wielu naszych wojowników,
że całe nasze życie jest podporządkowane idei utrzymywania
porządku i równowagi na tym świecie
Pomimo tego, że przemawiał głosem bez śladu emocji, jednak
wyraźne było słychać, jak ważna jest dla niego misja zakonu
– Kolejną rasą i równocześnie elementem, który trzyma pod
kontrolą nas i czarodziejów są Elfy Ten dumny naród, który
żyje w swojej Krainie Kwiatów na wschodzie kontynentu, wyda-
je się być obojętny wobec życia śmiertelników zamieszkujących
większość obszaru Henny Jednakże oni również mają swój
kodeks i zadanie Również pilnują równowagi, bacząc, tak jak
my, przede wszystkim na zachowania czarodziejów Niestety na
nas również spoglądają z podejrzliwością Dlatego przebywają
w wielu krainach, obserwując sytuację, by zareagować wtedy,
gdy pojawi się potrzeba Wojownicy Elfów są równie silni
i sprawni jak my Ich rany nie goją się tak szybko jak nasze,
22
ale za to posiadają oni broń wypełnioną magią Elfów, która
jest dla nas śmiertelna Okrutna to magia, tak jak okrutni są
dumni wojownicy Krainy Kwiatów
– Cóż to za broń? – Teo po raz pierwszy usłyszał o magicznej
broni Elfów
– Nie mówimy o tych szczegółach wszystkim naszym mło-
dym wojownikom, dopóki nie ma takiej potrzeby – wyjaśnił
lord – Nie chcemy wywoływać nienawiści do Elfów I tak od
wieków istnieje między nami niechęć Elfy gardzą nami, uwa-
żając nas za wynaturzenie Gdzie tylko mogą, tam sprzeciwiają
się naszym poczynaniom Ledwo akceptują naszą misję utrzy-
mywania równowagi i kontrolowania czarodziejów, pomimo
tego, że sami osobiście rzadko się w coś angażują Na szczęście
od wielu, wielu lat nie było pomiędzy nami wojny Większość
Elfów żyje w ich zamkniętej dla wszystkich innych Krainie
Kwiatów i nigdy jej nie opuszcza
– Elfy są okrutne – powtórzył – Czary Elfów powodują,
że obrażenia zadane ich bronią kończą się dla nas prawie za-
wsze śmiercią i to śmiercią w męczarniach trwających wiele
dni Ich czary powodują, że człowiek, któremu zostanie zadany
cios bronią Elfów, będzie cierpiał stosownie do swej winy
To znaczy, że im więcej zła człowiek dokonał w swym życiu,
tym bardziej cierpi, tym dłużej trwa jego agonia Oczywiście
to Elfy określają pojęcie winy, zawierając jej definicję w tym
czarze Nie wiemy, jak działa ta magia Z niewiadomych po-
wodów ostrza te są dla nas prawie zawsze śmiertelne Może
wynika to z ich niechęci do nas? Uważają nas za potwory bez
uczuć Nie rozumieją, tak jak większość innych, że zmiany,
które w nas zaszły zmniejszają wydzielanie wszelkich hormo-
nów, co powoduje, że rzadko wyrażamy uczucia i emocje, co
nie znaczy przecież, że ich nie przeżywamy
Oboje ucichli Teo przetrawiał te informacje Wiedział, że na
królewskim dworze przebywa kilka rodzin Elfów On jednak
23
będzie tam jedynym przedstawicielem Zimnego Zakonu Jego
bracia spędzali na ogół życie na wojnach, a nie na dworach
Lord odezwał się znowu, kontynuując wątek
– Ludzie na Hennie Teraz kilka słów o państwach ludzkich
Urodziłeś się w hrabstwie Cison, które jest częścią królestwa
Kaprycji, którą rządzi król Han Jest to jedno z mniejszych
królestw na kontynencie Król Han rządzi mądrze, utrzymując
kraj w dobrobycie i obfitości Świadomie jednak utrzymuje
nietrwałą równowagę i tarcia pomiędzy swoimi hrabstwami
i księstwami po to, by zyskać skuteczną i doświadczoną w walce
armię Poza tym sąsiaduje i utrzymuje bliskie kontakty z na-
szym zakonem, a władcy w jego królestwie często korzystają
z naszych usług, co dodatkowo zwiększa umiejętności ich
żołnierzy To wszystko powoduje, że sąsiedzi obawiają się go
zaatakować A on jest zbyt mądry, by porywać się na silniejsze
od niego królestwa Dzięki temu w naszym regionie od lat pa-
nuje równowaga, która praktycznie istnieje w całej zachodniej
i centralnej części Henny Nasz czarny kraj w zachodniej części
kontynentu też jest elementem tej równowagi
Przerwał Zastanawiał się przez chwilę nad kolejnymi sło-
wami
– Teo, słyszałeś o sytuacji na południu Henny Doszedł tam
do potęgi król Mores, rządzący królestwem Morawii Jest on
czarodziejem, którego potężną armię wspierają inni magowie,
którzy do niego dołączyli Jest sprytny Zanim ktokolwiek zdą-
żył się zorientować, na co się zanosi, umocnił swoją pozycję
jako głównego maga królestwa, a następnie podstępem zrzu-
cił z tronu ludzkiego władcę, zbudował silną armię i wszedł
w sojusz z kilkudziesięcioma innymi potężnymi czarodziejami
Do tej pory rozprawiał się z wewnętrznymi wrogami w Mora-
wii, ale w zeszłym roku rozpoczął kampanię wojenną wobec
swego sąsiada – królestwa Gretty Władca Gretty, król Bajor,
jest mądrym, ale upartym człowiekiem Ma silną i sprawną
24
armię Wierzy, że da sobie radę sam Nie wchodzi w żadne
koalicje, ani nie prosi nikogo o pomoc Na jego usługach jest
również kilku czarodziejów, którzy od zawsze mieszkali w jego
kraju Jest ich niewielu Dlatego zaczyna powoli przegrywać
konflikt Obawiam się, że w końcu upadnie Wtedy Mores
jeszcze bardziej zwiększy swoją potęgę i może zechcieć sięgnąć
dalej, co zdecydowanie zaburzy równowagę królestw Henny
Czarny Lord zamilkł
– Czy czeka nas nowa kampania wojenna? – zapytał Teo
Herakliusz zamyślił się Dopiero po dłuższej chwili odpo-
wiedział
– Nie wiem Może zbyt długo się wahałem Teraz jest już
chyba za późno na akcję samego zakonu Nigdy nie było nas
wielu, a Mores posiada w tej chwili zbyt potężne siły, abyśmy
sami dali sobie z nim radę Musimy spróbować wpłynąć na
innych władców Będziesz pierwszym od wielu lat przedstawi-
cielem naszego zakonu na dworze królewskim Jeśli uda nam
się wpłynąć na króla Hana, ten może dać impuls do oporu dla
innych władców Może uda mu się przekonać króla Bajora, aby
przyjął pomoc Zimnych Rycerzy Jeśli to się nie stanie, to grozi
nam konflikt na skalę całego kontynentu Osobiście jestem
przekonany, że czarodziej Mores będzie dążył do opanowania
wszystkich ziem Henny Jeśli nie chcemy, aby zamienił on
ludzkość w niewolników, zniszczył Czarny Zakon i Dolinę
Kwiatów, to musimy go powstrzymać!
Odwrócił się do młodzieńca i ujął go za ramię
– Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiesz, chciałbym,
żebyś przez jakiś czas przebywał w zamku w stolicy Rozglądaj
się i słuchaj uważnie Mam wielu szpiegów we wszystkich
krainach, ale ty będziesz miał bezpośredni kontakt z władcami
i ich reprezentantami Córka króla Hana, Sofia, jego dotychczas
jedyne dziecko, osiągnie niedługo szesnaście lat i oficjalnie
rozpocznie się czas starania o jej rękę Przyjadą kandydaci
25
ze wszystkich królestw Ze względu na silną armię i związ-
ki z Czarnym Zakonem królestwa Kaprycji, to małżeństwo
może mieć kluczowe znaczenie dla nowej równowagi świata
Tak jak powiedziałem, w mojej opinii nasz kontynent stoi na
skraju wielkiego konfliktu i im szybciej nastąpią działania
prewencyjne, tym szybciej zapewnimy równowagę Obawiam
się, że czasu mamy już naprawdę niewiele Niestety wszyscy
wiedzą, że jesteśmy zakonem wojny i moje rady mogą być
wzięte za próby wywołania konfliktu i zaburzenia równowagi,
pomimo że są dokładnie czymś przeciwnym
Lord wyprostował się
– Teocrasmusie Jesteś młodym wojownikiem i dowódcą
Teraz proszę cię, abyś stał się moimi oczami i uszami, a jak
będzie potrzeba, abyś stał się politykiem i przedstawicielem
zakonu na królewskim dworze Dopóki nie podejmiesz decy-
zji odnośnie do swojego dziedzictwa, otrzymujesz ode mnie
oficjalny tytuł ambasadora zakonu Wyjeżdżając, otrzymasz
stosowne dokumenty, a jeszcze dziś wyślę ptaka z informacją
na królewski dwór Kładę na tobie dużą odpowiedzialność
Czy zgodzisz się podjąć tego zadania?
Teo się ukłonił
– Dziękuję za zaufanie Wywiążę się z honorem z tej misji
Herakliusz skinął głową w podziękowaniu
– Jutro możesz wyruszyć
Czarny rycerz już miał odejść, gdy zatrzymał go głos przy-
wódcy
– Zaczekaj jeszcze
Teo odwrócił się w stronę Herakliusza
– Słucham
Lord zbliżył się do młodzieńca
– Teo Obawiam się, że Twoja rodzina została zamordowana
Przykro mi, że muszę ci o tym powiedzieć, ale informacja ta
dotyczy twego bezpieczeństwa
26
Pobierz darmowy fragment (pdf)