Darmowy fragment publikacji:
Krzysztof Goźdź-Roszkowski – Uniwersytet Łódzki, Wydział Prawa i Administracji
90-232 Łódź, ul. Kopcińskiego 8/12
RECENZENT
Wacław Uruszczak
REDAKTOR INICJUJĄCY
Monika Borowczyk
OPRACOWANIE REDAKCYJNE
Hanna Opala
SKŁAD I ŁAMANIE
AGENT PR
PROJEKT OKŁADKI
Katarzyna Turkowska
Zdjęcie wykorzystane na okładce: © Depositphotos.com/RyszardS
© Copyright by Krzysztof Goźdź-Roszkowski, Łódź 2017
© Copyright for this edition by Uniwersytet Łódzki, Łódź 2017
Wydane przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Wydanie I. W.07939.17.0.M
Ark. wyd. 13,3; ark. druk. 12,125
ISBN 978-83-8088-729-9
e-ISBN 978-83-8088-732-9
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
90-131 Łódź, ul. Lindleya 8
www.wydawnictwo.uni.lodz.pl
e-mail: ksiegarnia@uni.lodz.pl
tel. (42) 665 58 63
Mojej Kochanej Żonie Sławie
w 50 rocznicę małżeństwa
Spis treści
Wstęp
1.
2.
3.
4.
Przedmiot badań
Dotychczasowe badania nad zaborami
Zakres badań
Podstawa źródłowa badań
Rozdział 1
Przyczyny zaborów dóbr ziemskich
1.1. Wstęp
1.1.1. Przyczyny zaborów w literaturze
1.1.2. Problem poznania przyczyn zaborów
Przeciwdziałanie panującego procesowi umniejszania domeny
1.2.
1.3. Działania na polu gospodarczym
1.3.1. Pojęcie działalności gospodarczej panującego w literaturze
1.3.2. Lokowanie osad na prawie niemieckim
1.3.3. Inne przyczyny zaborów o charakterze gospodarczym
1.4. Względy wojskowe
1.5. Przyczyny natury politycznej
1.6. Dokonywanie przysporzeń cudzym kosztem
1.7. Egzekucja kary konfiskaty majątku
1.8.
1.9. Śmierć biskupa
1.10. Wyniki
Brak zgody panującego na dyspozycję majątkiem nieruchomym na rzecz Kościoła
9
9
10
14
15
17
17
17
22
25
34
34
35
47
49
53
59
62
63
66
72
8
Spis treści
Rozdział 2
Działania panującego powodujące utratę dóbr
2.1. Wstęp
2.2. Wwiązanie
2.3. Niewykonywanie umowy zamiany
2.4. Działania wojenne
2.5. Graniczenie
2.6. Nadanie cudzych dóbr
2.7. Wyniki
Rozdział 3
Ograniczanie panującego w dokonywaniu zaborów
3.1. Wstęp
3.2.
Zobowiązanie panującego do nieodwoływania nadań
3.2.1. Czy statut księcia wrocławskiego Władysława wprowadzał trwałość nadań?
3.2.2. Przywilej ziemski Wacława II z 1291 r.
3.2.3. Artykuł XVI statutu wielkopolskiego Kazimierza Wielkiego
3.2.4. Postanowienia przywilejów generalnych Jagiełły z lat 1386–1433
Uzyskanie wyroku sądowego warunkiem dopuszczalności zabrania dóbr
3.3.1. Postanowienie Nulli autem w przywilejach Jagiełły z lat 1425, 1430 i 1433
3.3.2. „Petyta opockie” z 1454 r.
3.3.3. Przywileje nieszawskie 1454 r.
Skuteczność postanowień przywilejów z lat 1386–1454
3.3.
3.4.
3.5. Wyniki
Rozdział 4
Stanowisko panującego i posiadaczy ziemskich w kwestii
legalności zabierania dóbr poddanym
4.1.
4.2.
Problem legalności zabierania dóbr przez panującego w literaturze
Odbieranie dóbr należących do domeny monarszej
4.2.1. Ius vindicandi panującego
4.2.2. Rewindykacje dóbr nadanych kwestią sporną
Odbieranie dóbr będących własnością poddanych
4.3.1. Istnienie normy etycznej o ograniczonym zastosowaniu w praktyce, zaka-
4.3.
zującej zabierania majątków poddanych
4.3.2. Katalog causarum legitimarum zabierania
4.3.3. Znaczenie rekompensaty za zabrany majątek
4.4. Wyniki
Zakończenie
Literatura i materiały źródłowe
Summary
75
75
76
85
90
91
93
97
99
99
100
100
103
104
108
113
113
115
116
117
126
129
129
141
141
143
146
146
153
162
166
169
171
189
Wstęp
1. Przedmiot badań
W średniowiecznej Polsce dobra ziemskie pozostające w posiadaniu osób prywat-
nych trafiały różnymi drogami w ręce panującego1. Działo się tak niejednokrotnie
za zgodą dotychczasowych posiadaczy, którzy otrzymywali za nie ekwiwalent, jak
w przypadku sprzedaży czy zamiany. Panujący zabierał także majętności wbrew
ich woli, nie dając w zamian żadnego wynagrodzenia. Częstokroć była to reakcja
władcy na przestępstwo popełnione przez właścicieli dóbr, czyli konfiskata2. Oprócz
stosowania kary konfiskaty, dokonywał on zaborów. Zabierał bowiem cudze dobra
również z innych powodów niż przestępstwo ich posiadacza3.
Przedmiotem badań, których rezultatem jest niniejsza praca4, były zabory ma-
jątków ziemskich należących do rycerstwa i Kościoła5. Dodać należy, że chodzi
1
2
3
4
5
Procesy powiększania się dóbr monarszych kosztem prywatnych przedstawił J. Luciń-
ski, Majątki ziemskie panującego w Małopolsce do 1385 roku, Prace Komisji Historycz-
nej Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, t. 19, z. 2, Poznań 1967; idem, Rozwój
królewszczyzn w Koronie od schyłku XIV wieku do XVII wieku, Prace Komisji Historycznej
Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, t. 19, z. 3, Poznań 1970.
Również nałożenie kar pieniężnych skutkowało utratą majątku nieruchomego, je-
śli skazany nie był w stanie ich zapłacić. Na przykład: KDWP 6, nr 38 (1289 r.), s. 47;
KDWP 2, nr 1288 (1349 r.), s. 620.
Poza tymi rozróżnieniami pozostają wypadki włączania do domeny majętności opusz-
czonych, które jako tzw. puścizna przypadały panującemu.
Nie jedynym. Niektóre zagadnienia dotyczące zaborów zostały poruszone we wcześ-
niejszych publikacjach. Zob. wykaz literatury, s. 173–174.
Zabory nie omijały również miast. Problem ten jednak został pominięty, ponieważ
badane źródła nader skąpo o nich informują. Nieliczne wiadomości o zaborach po-
siadłości miejskich wykorzystano dla ilustracji niektórych poruszonych tu problemów.
10
Wstęp
o podejmowane przez panującego6 decyzje o charakterze trwałym. Pominięte zo-
stały te, które tylko czasowo pozbawiały właściciela jego majątku, a więc sekwe-
stry7 i melioracje8. Interesują nas zabory dóbr traktowanych przez ich posiadaczy
jako własne. Pamiętać przy tym należy, że zapatrywanie wspomnianych posiada-
czy na kwestię własności odbieranych im majętności różniło się niejednokrotnie
od stanowiska monarchy. Działanie, które traktowali jako zabór, w oczach panują-
cego mogło być rewindykacją.
Nie będziemy się zajmować wypadkami zmniejszania uposażenia w ziemię
urzędników monarszych9 ani utraty nadanej posiadłości wskutek jej restytucji
właścicielowi10.
2. Dotychczasowe badania nad zaborami
Problem zaborów dóbr ziemskich dostrzegł dawno temu Karol Potkański.
Jego dwie rozprawy, opublikowane w latach 1900 i 1902, dotyczą wszakże
tylko zaborów, jakich dokonywał Kazimierz Wielki11. Potkański znał trzy ta-
kie wypadki, lecz zasadnie uważał, że stanowiły przejaw szerokiej praktyki
6
7
8
9
Zabory dokonywane przez jego urzędników z własnej inicjatywy stanowią odrębny
problem. Zob. K. Goźdź-Roszkowski, Rola urzędników w dokonywaniu zaborów dóbr
ziemskich przez panującego w średniowiecznej Polsce do połowy XV wieku, Studia z Dzie-
jów Państwa i Prawa Polskiego, t. 17, Kraków 2014, s. 21–35.
Sekwestrem nazywamy zajęcie majątku, które w zamyśle panującego miało trwać cza-
sowo. Zabór pozbawiał dóbr na zawsze. Rozróżnienie to widoczne jest w dokumencie
Kazimierza Wielkiego z 1354 r. (KDKKr 1, nr 198, s. 252). Król polecił swoim urzędni-
kom wwiązać się w Radłów i inne wsie biskupa krakowskiego „non causa omnimode
retencionis, sed ius seruitutis Regalis in eiusdem requirentes”. Miały zostać zwrócone
po wyegzekwowaniu należnych świadczeń. J. Luciński przyjął, że sekwestrem były
wypadki przejęcia majątku „w rozmaitych okolicznościach”, gdy doszło do jego resty-
tucji. J. Luciński, Majątki…, s. 44. Tak szeroki zakres pojęcia „sekwestr” nie jest dla nas
przydatny, bowiem obejmuje także te zabory, po których, na skutek starań ze strony
zainteresowanych, panujący zwrócił zabrany majątek.
Zob. K. Goźdź-Roszkowski, Posiadanie pro melioratione dóbr kościelnych przez Kazi-
mierza Wielkiego, Studia z Dziejów Państwa i Prawa Polskiego, t. 18, Kraków–Lublin–
Gdańsk–Warszawa 2015, s. 17–35.
Przykłady takich działań podaje A. Marzec, Rex caput regni. Rola króla w funkcjono-
waniu instytucji państwowych w Polsce XIV wieku, [w:] A. Marzec, M. Wilamowski, Król
w Polsce XIV i XV wieku, Kraków 2006, s. 225–227.
10 Na przykład Perlbach, nr 375 (1284 r.), s. 341.
11 K. Potkański, Sprawa restytucji (Rok 1374 i 1381), Kraków 1900, odb. z Rozpraw Akademii
Umiejętności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, t. 39; idem, Jeszcze sprawa restytucji,
Rozprawy Akademii Umiejętności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, t. 42, Warszawa
1902, s. 42–74. Przedruk obu rozpraw [w:] K. Potkański, Lechici, Polanie, Polska. Wybór
pism, Warszawa 1965, s. 568–599 (Sprawa…), oraz s. 600–651 (Jeszcze sprawa…).
2. Dotychczasowe badania nad zaborami
11
tego monarchy. Szukał odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: o przyczyny
i o podstawę prawną zabierania dóbr. W pierwszej kwestii rozważania Potkań-
skiego sięgają głęboko, bowiem aż do pierwotnych źródeł konfliktu między
władcą a społeczeństwem, jednak ze szkodą dla sprawy przyczyn bezpośred-
nich, z których uczony dostrzegał tylko jedną – działalność gospodarczą króla
Kazimierza. W kwestii drugiej Potkański przyjął punkt widzenia współczesnej
sobie nauki prawa, wymagającej, aby legalna decyzja władzy państwowej mia-
ła podstawę w przepisie prawa. Uczony stwierdzał, że zabory, w odróżnieniu
od konfiskat, nie miały oparcia w statutach kazimierzowskich i wobec tego
wysnuł wniosek, że były działaniami bezprawnymi. W konsekwencji Potkański
stanął wobec trudnego problemu pogodzenia zaborów z wizerunkiem króla
Kazimierza jako sprawiedliwego władcy. W celu rozwiązania tego zagadnienia
rekonstruował zapatrywanie monarchy na kwestię zabierania dóbr poddanym
i ukazał odmienne stanowisko tych ostatnich, czyniąc wiele interesujących
i trafnych spostrzeżeń12. Jednak obecna wiedza na temat legalności działań
władzy monarszej w średniowieczu skłania do ponownego podjęcia kwestii
legalności zaborów. Uczony mniemał, że „sprawę restytucji” zakończyły przy-
wileje wydane w 1422 r. w Czerwińsku i w 1430 r. w Jedlni. I w tej kwestii jego
stanowiska nie da się utrzymać.
Rozprawy Potkańskiego spotkały się z reakcją nauki w postaci dwu pole-
micznych recenzji Władysława Semkowicza13. Rozszerzył on ramy chronolo-
giczne „sprawy restytucji”, wykazując, na podstawie dokumentów nieznanych
Potkańskiemu, że zabory były praktykowane wcześniej, bo w połowie XIII w.
Inaczej też zapatrywał się na przyczyny zaborów. Choć formalnie nie odrzucał
wywodu Potkańskiego w tej kwestii, to jednak słusznie uważał, że eksponował
on zbyt odległe przyczyny zaborów, a nie doceniał bardziej bezpośrednich.
Semkowicz wszakże ów problem nadmiernie uprościł, uznając, że zasadnicza
i właściwie jedyna przyczyna zaborów tkwiła w bezprawnych działaniach za-
rządców domeny monarszej (starostów), zainteresowanych osobiście powięk-
szaniem majątków panującego kosztem posiadłości prywatnych. Broniąc króla
Kazimierza przed zarzutem tolerowania takich poczynań urzędników, Sem-
kowicz poruszył częściowo również zagadnienie wykonywania zaborów. Tutaj
obok trafnych spostrzeżeń sformułował też niemające uzasadnienia źródło-
wego uwagi dotyczące polskiego procesu posesoryjnego w XIII i XIV w.14
12 Szerzej stanowisko K. Potkańskiego przedstawia K. Goźdź-Roszkowski, Sprawa resty-
tucji dóbr w ujęciu Karola Potkańskiego i Władysława Semkowicza, Studia z Dziejów
Państwa i Prawa Polskiego, t. 4, Łódź 1999, s. 54 i nast.
13 K. Potkański, Sprawa restytucji (Rok 1374 i 1381), rec. W. Semkowicz, „Kwartalnik Histo-
ryczny” 1901, R. 15, s. 104–105 (dalej: W. Semkowicz, Recenzja I); K. Potkański, Jeszcze
sprawa restytucji, rec. W. Semkowicz, „Kwartalnik Historyczny” 1902, R. 16, s. 101–113
(dalej W. Semkowicz, Recenzja II).
14 Szerzej stanowisko W. Semkowicza przedstawia K. Goźdź-Roszkowski, Sprawa resty-
tucji dóbr w ujęciu…, s. 54 i nast.
12
Wstęp
Wyniki badań Potkańskiego i Semkowicza spotkały się z analizą, ale i z kry-
tyką ze strony Romana Grodeckiego podczas wykładu uniwersyteckiego wy-
głoszonego w roku akademickim 1926/1927, poświęconego działalności gospo-
darczej Kazimierza Wielkiego15. Uczony twierdził, że niesłusznie traktowali
oni działania Kazimierza jako zabory dokonane minus iuste. Były to bowiem
z reguły rewindykacje posiadłości monarszych, bezprawnie zawłaszczonych
w okresie rozbicia dzielnicowego. Źródła, określając je jako bezprawne, wyra-
żają subiektywne stanowisko tych, którzy skutkiem akcji królewskiej ponieśli
straty16. Grodecki nie odmówił wprawdzie słuszności stanowisku Potkańskie-
go, który stwierdził, że król Kazimierz zabierał majątki poddanych dla „róż-
nych celów gospodarczych”, jednak głównym motywem działań monarchy
uczynił „chęć rewindykacji mienia państwowego z rąk uzurpatorów”17. Bagate-
lizował możliwość niesłusznego odebrania dóbr w toku przeprowadzonej przez
króla kontroli tytułów ich dzierżenia, zakładając, że „postępowano z umiarko-
waniem i ostrożnością”18.
Jerzy Luciński, badając problem powiększania się majątków panującego
w średniowiecznej Małopolsce, zajął się zaborami jako jednym ze źródeł na-
bytków monarszych. Dostrzegł więcej przyczyn odbierania posiadłości niż Po-
tkański i Semkowicz. Co ważniejsze, w sposób istotny różnił się od pierwszego
ze wspomnianych uczonych w pojmowaniu zaborów. Uważał bowiem, że panu-
jący dokonywał zaboru nie tylko gdy zabierał cudzą własność, lecz także i wów-
czas gdy odbierał własną, zagrabioną nieruchomość19. Utożsamianie zaborów
z wypadkami rewindykacji dóbr monarszych uznać należy za niesłuszne. Przy-
znać jednak trzeba, że działania, które panujący traktował jako rewindykacje,
w oczach społeczeństwa posiadaczy ziemskich jawiły się czasem jako zabory.
Do problemu zaborów wspomniany badacz powrócił w kolejnej swojej
rozprawie poświęconej domenie monarszej. Wypadki włączania cudzych
15 R. Grodecki, Działalność gospodarcza Kazimierza Wielkiego, [w:] idem, Polska piastow-
ska, Warszawa 1969, s. 509 i nast.
Ibidem, s. 520–522.
Ibidem, s. 522.
16
17
18 Grodecki twierdził, że podczas rewizji „w razie braku dokumentu nieraz wystarczały
zeznania wiarygodnych świadków” (ibidem, s. 523). Być może. Nie znamy jednak ta-
kich przykładów z czasów Kazimierza Wielkiego. Ale są przykłady, przytoczone już
przez Potkańskiego, że monarcha odmawiał mocy prawnej dokumentom nadawczym
wystawionym przez panujących, których uważał za uzurpatorów, i w konsekwencji
odbierał nadaną przez nich posiadłość. Stanowisko Grodeckiego w kwestii przyczyn
zabierania dóbr przez Kazimierza Wielkiego uznał generalnie za słuszne, lecz niewy-
starczająco udowodnione K. Kosztowny, O przyczynach tzw. restytucji za panowania
Ludwika Węgierskiego, „Czasopismo Prawno-Historyczne” 2014, t. 66, z. 1, s. 232. Do-
ceniając wysiłek autora, trudno jednak podjętą w artykule próbę dodatkowego pod-
parcia tezy Grodeckiego zaliczyć do udanych. Tym niemniej niektóre poczynione tam
spostrzeżenia są trafne.
19 J. Luciński, Majątki ziemskie…, s. 17 i s. 26–27.
2. Dotychczasowe badania nad zaborami
13
posiadłości do królewszczyzn przedstawił w części zatytułowanej „Powiększa-
nie królewszczyzn siłą”, co wskazuje, że użycie siły przy zabieraniu dóbr po-
traktował jako differentia specifica zaborów20. Takie stanowisko jest niesłuszne.
Nie zawsze bowiem panujący odbierał komuś dobra, stosując przemoc.
Zabory były przedmiotem szerszej refleksji w pracach Konstantego Grzy-
bowskiego i Antoniego Gąsiorowskiego. Pierwszy, zainspirowany rozprawą
Jana Dąbrowskiego, starał się ukazać, jak w kręgach dworskich uzasadniano
prawo króla do zabierania dóbr poddanym21. Drugi uczony sformułował swoje
uwagi i spostrzeżenia w związku z badaniami nad procesem pomniejszania się
domeny monarszej za Kazimierza Wielkiego. Słusznie rozróżnił zabory od re-
windykacji posiadłości monarszych. Te pierwsze cechowała bezprawność i ar-
bitralny charakter decyzji króla o zabraniu komuś majątku. Zaakcentował ich
starą metrykę (XIII w.) oraz wskazał, że nie tylko Kazimierz Wielki dokonywał
zaborów, ale także inni władcy22. Gąsiorowski zwrócił także uwagę na kwestię
ilości zaborów i słusznie uznał, że ich liczba była „wprost proporcjonalna do po-
zycji monarchy w państwie”. Arbitralne decyzje o zabraniu majątku uczony
traktował jako właściwe dla „władcy państwa opartego na prawie książęcym,
podobnie monarchy mającego ambicje centralizacyjne”. Toteż w okresie rzą-
dów Kazimierza Wielkiego, który z powodzeniem zmierzał do wzmocnienia
władzy centralnej i w pełni wykorzystywał własne możliwości, „zaborów mu-
siało być wiele”. Interesująca, choć wymagająca dalszych badań, jest również
opinia, że zabory, obok rewindykacji, „stanowiły ważny instrument polityki
gospodarczej i społecznej” Kazimierza Wielkiego, odbierającego ziemię i zwią-
zane z nią dochody tym, którzy utracili jego łaskę i poparcie, i nadającego ją
„innym, nowo pozyskującym tę łaskę”. Uczony wyraził przekonanie, że umac-
nianie się w XV w. praw stanów, a więc chyba głównie szlachty oraz ducho-
wieństwa, na tyle ograniczyło monarchę, iż liczba arbitralnych decyzji o zabo-
rach malała23. Interesujący ten pogląd, bliski Potkańskiemu, wymaga jednak
zweryfikowania.
W pracach wielu innych badaczy także można znaleźć wzmianki na omawiany
temat. Jednak zabory były dla nich zagadnieniem ubocznym w stosunku do zasad-
niczego wątku rozważań. Niektórzy wzbogacili jedynie zasób faktów zaborów24.
20 J. Luciński, Rozwój…, s. 72–74. Praca ta wykracza częściowo poza ramy chronologiczne
niniejszego studium.
21 K. Grzybowski, „Corona Regni” a „Corona Regni Poloniae” (w związku z pracą Jana Dą-
browskiego, Korona Królestwa Polskiego w XIV w., Wrocław–Kraków 1956), „Czasopismo
Prawno-Historyczne” 1957, t. 9, z. 2, s. 299–331. Polemiczne uwagi względem zawar-
tych tam wypowiedzi sformułowano w podrozdziale 4.1. Problem legalności zabierania
dóbr przez panującego w literaturze.
22 A. Gąsiorowski, Donacje Kazimierza Wielkiego dla rycerstwa, „Studia i Materiały do Dzie-
jów Wielkopolski i Pomorza” 1979, t. 13, z. 1(25), s. 81.
Ibidem, s. 82.
23
24 Do prac tych nawiążemy w dalszych częściach monografii.
14
Wstęp
Wypowiedzi w literaturze są przeto fragmentaryczne, ograniczone do wąskich
ram czasowych, formułowane często tylko w oparciu o rozprawy Potkańskiego,
ewentualnie także i ich recenzje pióra Semkowicza. Jednak wzmianki owe pobu-
dzają niekiedy do dyskusji, która czasem bywa utrudniona, ponieważ nie zawsze
wiadomo, czy autor, posługując się terminem „konfiskata”, miał na myśli karę
pozbawienia majątku czy też zabór25.
Przegląd literatury ukazuje konieczność podjęcia dalszych badań nad zabora-
mi w szerszym zakresie czasowym, wykraczającym poza preferowane zazwyczaj
panowanie Kazimierza Wielkiego. Obejmować one powinny nie tylko poruszaną
najczęściej w nauce kwestię przyczyn zaborów, lecz także inne, nie mniej ważne,
a z reguły pomijane, zagadnienia.
3. Zakres badań
Problem zaborów można rozpatrywać z rozmaitych punktów widzenia, w ramach
uprawiania różnych nauk historycznych. Badania, których owocem jest niniejsza
praca, miały charakter historyczno-prawny. Podjęto je w nadziei, że przyczynią się
do lepszego poznania zagadnień istotnych dla historii ustroju państwa (zakres wła-
dzy panującego), dla historii prawa (prawo własności), a także historii administracji
(wywłaszczenie), wciąż jeszcze niedostatecznie zbadanych.
Praca koncentruje się wokół czterech podstawowych problemów. Są to: przy-
czyny zaborów, sposoby ich dokonywania, proces ograniczania panującego w do-
konywaniu zaborów, jaki zachodził w prawie stanowionym, oraz legalność zabie-
rania dóbr.
Jej granicą czasową a quo jest początek XIII w. Odtąd bowiem pojawiają się
– z czasem coraz liczniej – wiadomości o zaborach, choć niektóre odnoszą się
do wydarzeń z poprzedniego stulecia. Granicę ad quem wyznacza rok 1454, w któ-
rym Kazimierz Jagiellończyk pod naciskiem szlachty wystawił jej w Nieszawie
przywileje. Zawierają one ważne postanowienia dotyczące kwestii zabierania dóbr
ziemskich szlachcie przez króla, stanowiące ostatnie ogniwo procesu ograniczania
władcy w tej dziedzinie. Zamykają one niewątpliwie tylko pewien etap w dziejach
zaborów. Wszak sam problem, choć w zmienionej sytuacji prawnej, istniał również
w Rzeczypospolitej szlacheckiej.
25 Problem ten poruszył K. Goźdź-Roszkowski, Treść nazwy „konfiskata” w świetle nie-
których wypowiedzi literatury na temat reorganizacji domeny monarszej przez Kazimie-
rza Wielkiego, Studia z Dziejów Państwa i Prawa Polskiego, t. 9, cz. 1, Kraków 2006,
s. 63–75.
4. Podstawa źródłowa badań
15
4. Podstawa źródłowa badań
Zasadniczy zrąb źródeł wykorzystanych w badaniach nad zaborami stanowią
dokumenty. Zawierają one przede wszystkim informacje o praktyce zaborów,
a w pewnym zakresie także o poglądach, jakie na temat ich legalności panowały
na dworze monarszym i wśród społeczeństwa. Na uwagę zasługują zwłaszcza te do-
kumenty, które sporządzano w związku ze zwrotem majątków zabranych przez
panującego.
Przywileje ogólne, wystawiane przez władców na rzecz szlachty, pozwalają po-
znać normy prawne, których celem było ograniczenie panującego w dokonywaniu
zaborów. Dodajmy, że normy takie zawierają również statuty wielkopolskie Kazi-
mierza Wielkiego.
Oprócz źródeł o charakterze dokumentowym bardzo przydatne okazały się
także źródła historiograficzne: roczniki, kroniki, księgi uposażeń. Zawarte tam
wiadomości są niekiedy bogatsze w cenne szczegóły od informacji pochodzących
z dokumentów redagowanych według formularza. Potwierdzają też opinię, że akty
restytucyjne informują jedynie o części zaborów dokonanych przez panujących.
Nie wszystkie rzecz jasna informacje, że jakaś majętność pierwotnie szlachecka
czy kościelna znalazła się w rękach panującego, były przydatne w badaniach. Mogły
zostać bowiem uwzględnione tylko te z nich, co do których wiadomo, że stały się
przedmiotem zaboru, a nie inną drogą weszły w skład monarszej domeny.
Kwerendą objęto wydawnictwa źródłowe dotyczące przede wszystkim Wielko-
polski i Małopolski, łącznie z województwem ruskim, a także Mazowsza, Śląska
oraz Pomorza Gdańskiego.
Rozdział 1
Przyczyny zaborów dóbr ziemskich
1.1. Wstęp
1.1.1. Przyczyny zaborów w literaturze
Problem przyczyn, które skłaniały panującego do zabierania cudzych dóbr, badał
już Karol Potkański. Szukał on bowiem powodów „sprawy restytucji”, jaka wy-
łoniła się po śmierci Kazimierza Wielkiego. Wspomniany uczony sięgał aż do jej
podłoża1. Interesowały go przede wszystkim odległe przyczyny zaborów, do któ-
rych zaliczał przemiany w ustroju państwowym spowodowane udzielaniem przy-
wilejów immunitetowych, rodzące rozliczne konflikty między panującym,
Kościołem i rycerstwem oraz niepewne stosunki własności wynikające z faktu,
że nadania ziemi były jego zdaniem praktycznie odwołalne2. Potkański nie tra-
cił z oczu również bezpośrednich powodów zabierania. Wskazał na działalność
króla Kazimierza – wzorowego „administratora i gospodarza”, który był zmu-
szony dla „swych gospodarskich celów” zabierać posiadłości swoim poddanym,
podobnie jak współczesne państwo dokonuje wywłaszczeń na cele publiczne3.
1
2
3
Dostrzegł to G. Labuda. Zob. G. Labuda, Posłowie, [w:] K. Potkański, Lechici, Polanie,
Polska. Wybór pism, Warszawa 1965, s. 653.
K. Potkański, Jeszcze sprawa restytucji, Rozprawy Akademii Umiejętności. Wydział
Historyczno-Filozoficzny, t. 42, Kraków 1902, s. 52 i nast., s. 60 i nast.
Ibidem, s. 72–73. Zob. też K. Potkański, Sprawa restytucji (Rok 1374 i 1381), odb. z Roz-
praw Polskiej Akademii Umiejętności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, t. 39, Kraków
1900, s. 17 [167] (numery w nawiasach kwadratowych oznaczają zakres stron w wyda-
niu Rozpraw…). Szerzej poglądy K. Potkańskiego przedstawia K. Goźdź-Roszkowski,
Sprawa restytucji dóbr w ujęciu Karola Potkańskiego i Władysława Semkowicza, Studia
z Dziejów Państwa i Prawa Polskiego, t. 4, Kraków 1999, s. 57–60.
18
Przyczyny zaborów dóbr ziemskich
Jednak tego wątku szerzej nie rozwinął, może poza akcją lokowania miast na prawie
niemieckim4.
W recenzji Sprawy restytucji Potkańskiego Władysław Semkowicz stwierdził
ogólnikowo, że bezpośrednie powody zaborów były „rozliczne”. Wykluczył, aby król
zabierał cudze dobra na cele gospodarcze (publiczne). Podkreślił natomiast „subiek-
tywny motyw” decyzji Kazimierza Wielkiego, związany z charakterem monarchy,
a mianowicie łatwowierność i porywczość. Król wierzył urzędnikom i aprobował ich
sugestie5. Zabierając ponownie głos – w związku z kolejną rozprawą Potkańskiego
– wspomniany uczony stonował swoją opinię w sprawie motywu decyzji królew-
skich o zaborze cudzych dóbr. Jego zdaniem cechy charakteru Kazimierza miały
tu znaczenie podrzędne. Królem nie kierował jeden motyw6. Semkowicz krytycznie
odniósł się do wywodów Potkańskiego, uważając, że wskazane przez niego powody
zabierania dóbr „za daleko odbiegają od właściwej sprawy restytucji”, choć ich nie
odrzucił7. Jego wysiłek koncentrował się na znalezieniu „zasadniczej przyczyny”
poruszonej po raz pierwszy przez Potkańskiego „sprawy restytucji”8. Otóż zdaniem
Semkowicza spowodowały ją zabory dóbr prywatnych dokonywane przez urzęd-
ników panującego, którym został powierzony zarząd majątków należących do do-
meny monarszej9. Skoro więc zgodnie z tym poglądem zaborcą nie był panujący,
lecz urzędnicy, to należy postawić pytanie o motywy zabierania przez nich cudzych
posiadłości. Semkowicz twierdził, że mieli oni w tym interes „czysto osobisty”. Po-
większanie majątków panującego powodowało wzrost ich dochodów. Uczony za-
uważał wprawdzie, że na działaniach urzędników zyskiwał również władca, lecz
wzgląd na korzyści skarbu odgrywał – jego zdaniem – drugorzędną rolę10. Wyraźnie
wyolbrzymiał rolę urzędników-zarządców, a minimalizował rolę króla. W świetle
współczesnej wiedzy na temat działalności Kazimierza Wielkiego w zakresie od-
budowy domeny monarszej takiego stanowiska nie da się obronić11. Wspomniani
4
5
6
K. Potkański, Jeszcze sprawa…, s. 55 i nast.
K. Potkański, Sprawa restytucji (Rok 1374 i 1381), „Kwartalnik Historyczny” 1901, R. 15,
rec. W. Semkowicz (dalej: W. Semkowicz, Recenzja I), s. 105, 107 i 109.
K. Potkański, Jeszcze sprawa restytucji, „Kwartalnik Historyczny” 1902, R. 16, rec.
W. Semkowicz (dalej: W. Semkowicz, Recenzja II), s. 103, przypis 1.
8
9
10
7 W. Semkowicz, Recenzja II, s. 104 i 112. W. Semkowicz zastanawiał się nad „przyczyna-
mi sprawy restytucji”, która jego zdaniem nie sprowadzała się wyłącznie do zaborów.
Ibidem, s. 113.
Ibidem, s. 101 i 113.
Ibidem, s. 108 i 109. Zdaniem F. Bujaka urzędnicy, chociaż „dbali o powiększenie swoich
majątków i dochodów”, to jednak w trosce o zakres swojej władzy odbierali ziemię po-
chodzącą z nadań książęcych mającym immunitet instytucjom kościelnym oraz człon-
kom rodów rycerskich. Zob. F. Bujak, O wiecach w Polsce do końca wieku XIII ze szczegól-
nym uwzględnieniem Wielkopolski, [w:] Studia historyczne ku czci Stanisława Kutrzeby,
t. 1, Kraków 1938, s. 75–76 oraz przypis 1.
11 Już K. Potkański (Jeszcze sprawa…, s. 71, przypis 2), polemizując z W. Semkowiczem,
dowodził, że bywało rozmaicie: czasem król działał za namową urzędników, czasem
odbierał posiadłości, kierując się własnym uznaniem.
1.1. Wstęp
19
urzędnicy przede wszystkim realizowali politykę króla, nie tylko zresztą za czasów
Kazimierza Wielkiego. Zabory podejmowane przez nich na własną rękę miały zna-
czenie drugorzędne. Jeśli kierowali się wówczas osobistym interesem, to z pewnoś-
cią sięgali po tereny przyległe, potrzebne, gdyż atrakcyjne z gospodarczego punktu
widzenia. To oznacza, że pod względem motywu działania owe zabory urzędnicze
w istocie nie różniły się od monarszych. Wszak i panujący z tych samych powodów
zabierał cudze posiadłości.
Semkowicz wskazał również i drugą, jego zdaniem prawdopodobną, przyczynę
restytucji dóbr. Przypuszczał mianowicie, że była nią nagła śmierć króla Kazimie-
rza, która spowodowała, że nie zdążył on oddać niektórych majątków kościelnych
wziętych w dożywotni zarząd dla podniesienia ich stanu gospodarczego12. Jednak
Semkowicz przeoczył, że skoro król brał dobra na czas swego życia, to nie można
mówić, iż nie zdążył ich zwrócić. Zwrot takich majątków należał do następcy Ka-
zimierza. We wszystkich znanych nam przypadkach posiadania przez króla ma-
jątków kościelnych pro melioratione ich właściciele, czyli klasztor Bożogrobców
w Miechowie oraz Cystersów w Sulejowie i Wąchocku, odzyskali swoje posiadłości.
Wydaje się więc, że Semkowicz trafnie uznał, że śmierć króla mogła stać się jedną
z przyczyn następujących później restytucji. Nie ma wszakże podstaw, aby sądzić,
że ustanawianie na dobrach kościelnych dożywocia pro melioratione ze strony króla
było przyczyną zaborów13. Semkowicz, widząc w sprawie restytucji przede wszyst-
kim problem samowolnie działających, chciwych urzędników, nie dał właściwie
zadawalającej odpowiedzi na pytanie o przyczyny zborów dokonywanych przez
panującego. Słusznie jednak wykluczył popełnienie przestępstwa karanego kon-
fiskatą majątku14.
Również późniejsza literatura informuje czasem o powodach, dla których pa-
nujący zabierał majętności posiadane przez poddanych. Problem ten podjął Jerzy
Luciński w rozprawie dotyczącej majątków ziemskich panującego w Małopolsce
do 1385 r. Na pierwszym miejscu wśród przyczyn zaborów wymienił rewizje tytu-
łów posiadania, polegające – jego zdaniem – na kontroli podstawy prawnej dzier-
żenia dóbr15. Z rewizjami połączył on nieuznawanie nadań poprzednich władców,
12 W. Semkowicz, Recenzja I, s. 108–109.
13 K. Goźdź-Roszkowski, Posiadanie pro melioratione dóbr kościelnych przez Kazimierza
Wielkiego, Studia z Dziejów Państwa i Prawa Polskiego, t. 18, Kraków 2015, s. 35.
14 W. Semkowicz, Recenzja I, s. 104.
15 J. Luciński, Majątki ziemskie panującego w Małopolsce do 1385 roku, Prace Komisji Hi-
storycznej Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, t. 19, z. 2, Poznań 1967, s. 26.
W podobnym duchu wypowiadał się już wcześniej J. Dąbrowski, który zainspirowany
pracami Potkańskiego, uważał za bardzo prawdopodobne, że przyczyną zaborów do-
konywanych przez Kazimierza Wielkiego było nieposiadanie przez posesorów dóbr
dowodów na prawny sposób ich nabycia. Zob. J. Dąbrowski, Elżbieta Łokietkówna, Roz-
prawy Akademii Umiejętności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, t. 57, Kraków 1914,
s. 401; idem, Ostatnie lata Ludwika Wielkiego 1370–1382, Kraków 2009, s. 281. Rów-
nież A. Vetulani dostrzegał związek między zaborem osobistych majątków biskupich
i uposażenia biskupstwa a kontrolą tytułów prawnych do tych dóbr, dokonywaną, jak
20
Przyczyny zaborów dóbr ziemskich
zwłaszcza jeśli zostali uznani za uzurpatorów. Z wypowiedzi Lucińskiego wynika
jednak, że skutkiem rewizji były rewindykacje, a nie zabory16. Panujący bowiem,
odbierając majątek nieuprawnionym osobom, przywracał domenie oderwane
od niej posiadłości. Tymczasem zabory dotyczyły cudzych majętności. Dodać na-
leży wszakże, że w wypadku nieuznawania nadań poddani, nie godząc się ze sta-
nowiskiem władcy, traktowali jego działania jako zabory.
Wśród przyczyn zaborów Luciński wskazał również spory graniczne oraz sa-
mowolne, dyktowane chciwością postępowanie urzędników monarszych, dzia-
łania wojenne, a także względy gospodarcze17. Badacz słusznie zauważył, że za-
bory dokonywane z powodów gospodarczych „spełniały funkcję wywłaszczenia
dla celów publicznych”18. Na liście przyczyn przedstawionej przez Lucińskiego
dwie pozycje budzą zastrzeżenia. Jedna to działania urzędników. Autor oparł się
tu na zdaniu Semkowicza, które, jak zauważyliśmy, nie było słuszne. Drugą kwe-
stionowaną pozycją są spory graniczne. Luciński słusznie uznał, że na skutek
rozgraniczenia posiadłości panującego od sąsiedniej mogło nastąpić powiększe-
nie tej pierwszej19. Chociaż można dostrzec związek przyczynowy między roz-
graniczeniem a zaborem, to jednak w graniczeniu, stanowiącym czynność, którą
wykonywał bądź sam książę, bądź też na jego polecenie urzędnik, widzieć na-
leży nie tyle przyczynę, ile raczej sposób dokonania zaboru. Podobnie rzecz się
ma w wypadku intromisji panującego w cudzą posiadłość. Upatrywanie przy-
czyny zaborów w rozgraniczeniu tylko częściowo wyjaśnia problem. W takim
przypadku rodzi się bowiem nowe pytanie, dlaczego doszło do niekorzystnego,
z punktu widzenia sąsiadów, rozgraniczenia ich dóbr od posiadłości monarszej.
Graniczenie, podczas którego nie doszło do zaboru, kończyło spór sąsiedzki20.
Jednak w odwrotnej sytuacji, gdy panujący, rozgraniczając posiadłości, dokonał
można się domyślać, przez księcia w związku ze śmiercią biskupa (Studia nad tekstami
i znaczeniem statutu łęczyckiego z 1180 r., Studia nad Historią Prawa Polskiego, t. 13,
z. 3, Lwów 1932, s. 54). W. Abraham podzielał ten pogląd w odniesieniu do majątków
stanowiących uposażenie biskupstwa (Osobowość prawna biskupstw a statut łęczycki
z r. 1180, [w:] Księga pamiątkowa ku czci Leona Pinińskiego, t. 1, Lwów 1936, s. 9).
16 J. Luciński, Majątki…, s. 26–27.
17
Ibidem, s. 26–28. W kolejnym studium, poświęconym czasom późniejszym, a rozszerzo-
nym co do zakresu terytorialnego na całą Koronę, tenże autor zauważył, że realizowa-
nie programu egzekucji dóbr królewskich zrodziło w XVI w. nową przyczynę zaborów.
Dochodziło bowiem do zabrania posiadłości, która w istocie nie będąc królewszczy-
zną, nie podlegała też rewindykacji na rzecz skarbu. Idem, Rozwój królewszczyzn w Ko-
ronie od schyłku XIV wieku do XVII wieku, Prace Komisji Historycznej Poznańskiego To-
warzystwa Przyjaciół Nauk, t. 19, z. 3, Poznań 1970, s. 73–74.
18 J. Luciński, Majątki…, s. 28.
19 Do przykładu odnoszącego się do czasów Kazimierza Wielkiego (Długosz LB1, s. 39)
– wskazanego przez wspomnianego badacza (Luciński, Majątki…, s. 23) – dodać można
dalszy: Perlbach, nr 311 (1279 r.), s. 266.
20 Jak w przypadku królewskich Niepołomic i szlacheckiego Gawłowa. Zob. J. Luciński,
Majątki…, s. 22.
Pobierz darmowy fragment (pdf)