Darmowy fragment publikacji:
ZOFIA RYDET. DZIEDZICTWO KULTUROWE I EKSPERYMENT FOTOGRAFICZNY
CYKL WYDAWNICZY
Tomasz Ferenc – Uniwersytet Łódzki, Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny, Instytut Socjologii
Katedra Socjologii Sztuki i Edukacji, 90-214 Łódź, ul. Rewolucji 1905 r. nr 41/43
Karol Jóźwiak – Uniwersytet Łódzki, Wydział Filologiczny, Instytut Kultury Współczesnej
Katedra Dramatu i Teatru, 90-236 Łódź, ul. Pomorska 171/173
Andrzej Różycki – niezależny twórca, historyk sztuki, reżyser filmów dokumentalnych
o kulturze ludowej, fotograf, fotozof szukający głębokich sensów i ról fotografii
REDAKTOR NAUKOWY CYKLU
Mariusz Gołąb
RECENZENT
Jerzy Kaczmarek
REDAKTOR INICJUJĄCY
Urszula Dzieciątkowska
OPRACOWANIE REDAKCYJNE
Anna Sońta
LAYOUT
Mariusz Gołąb
SKŁAD I ŁAMANIE
Munda – Maciej Torz
PROJEKT OKŁADKI
Katarzyna Turkowska
Ilustracje z okładki: kadry z filmu Nieskończoność dalekich dróg. Podsłuchana i podpatrzona
Zofia Rydet. A.D. 1989, reż. A. Różycki, prod. WFO
dzięki uprzejmości Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi
© Copyright by Authors, Łódź 2020
© Copyright for this edition by Uniwersytet Łódzki, Łódź 2020
Książka wydana w ramach grantu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pn. „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” Rozwój 2b
ISBN 978-83-8142-789-0
e-ISBN 978-83-8142-790-6
SPIS TREŚCI
Wstęp. poszukiWanie śladów / 7
karol Jóźwiak: poszukiWania utraconeJ pamięci / 21
Zofia Rydet – afazja
Rekonstrukcja wczesnego życiorysu
Fotoandrzejozofia
/ 24
/ 97
/ 46
andrzej różycki: poznaWanie zosi / 111
/
/
/
113
115
Koncepcja filmu
Produkcja filmu
Nieskończoność dalekich dróg
121
Podsłuchana i podpatrzona Zofia Rydet
Z archiwum WFO
Wystawowe losy Zapisu
Tytuł Zapis socjologiczny – za i przeciw
Garść refleksji
159
Zapis eschatologiczny…
139
/
166
148
/
/
/
/
129
/
155
tomasz Ferenc: Ślady utrwalone W pamięci / 171
173
171
/
175
/
Pamięć o twórcy jako przedmiot refleksji
/
Organizacja badania i procedura analityczna
Komunikatywność i transkulturowość
Siła, odwaga i samotność
Postawa artystyczna i praca twórcza
Fotografia, mit, przetrwanie
193
/ 202
Praca w terenie
Dom pracy, dom spotkań
Podsumowanie
/ 217
/ 210
190
183
/
/
/
epilog: nieskończoność badawczych dróg / 223
Bibliografia (wybór) / 229
indeks osób / 233
Zofia Rydet, ilustracje ze stron: 6, 14–19 pochodzą z cyklu Ślady, fotomontaże, 1982, dzięki uprzejmości
Fundacji im. Zofii Rydet (dalej jako FZR).
WSTĘP. POSZUKIWANIE ŚLADÓW
O Zofii Rydet wiemy tylko tyle, ile ona sama chciała, żebyśmy wiedzieli. Dosko-
nale kontrolowała swój wizerunek, skupiona na pracy nie wychodziła przed sze-
reg innych artystów. Umiejętnie balansowała na granicy wielkiej sztuki awan-
gardowej, zawodowej fotografii i ruchu fotoamatorskiego. Żyjąc w nieustannym
ruchu, była obecna w wielu miejscach, ale z reguły pozostawała w półświetle.
Była ceniona, lubiana, wręcz hołubiona, ale jednocześnie utrzymywała dystans
wobec swoich kolegów, strzegła prywatności, tego, co dotyczyło jej tożsamości,
przeszłości, życia osobistego. Nie zwierzała się z losów swojego długiego i burz-
liwego życia. Trudno powiedzieć, ile w tej postawie wyrachowania i strategii,
a ile zwyczajnych okoliczności i przypadków, które nigdy nie sprowokowały
dogłębnego zainteresowania jej biografią. Ona sama, tak ceniąc rozmowę i sztu-
kę dyskusji, wolała słuchać. Gdy udzielała wywiadów, była pewna swoich racji,
jednak zachowane listy odkrywają także jej wątpliwości, którymi dzieliła się
z kilkoma zaufanymi osobami. Pozostawała jednocześnie bliska i daleka, swo-
ja i obca, rozpoznana, ale często nie w pełni rozumiana. Tajemniczość, która
charakteryzowała Rydet, zapewne przyczyniła się do wielkiego pośmiertnego
sukcesu jej twórczości. Wyłaniająca się z cienia postać artystki doskonale wpi-
sała się w romantyczny mit artysty zapomnianego i niezrozumiałego przez swo-
ją epokę, którego geniusz, jakość i skala wykonanej pracy objawiły się dopiero
po latach. Takim tropem podąża bodaj większość opracowań jej dorobku. Tym
samym Zofia Rydet stopniowo stawała się postacią coraz bardziej zmitologizo-
waną, a zatem jeszcze bardziej odległą, niedostępną i niezrozumiałą. Podejmu-
jąc temat biografii artystki, postanowiliśmy pójść w przeciwnym kierunku
i – wbrew postępującej mitologizacji – dostrzec w Zofii Rydet kobietę z krwi
i kości, emocjonalną osobę, życzliwą koleżankę, przenikliwą obserwatorkę
życia, fotografkę, Polkę. Innymi słowy, chcemy przekroczyć wiedzę o Zofii
Rydet, którą ona sama pozostawiła po sobie, i spróbować zrozumieć, kim była.
Wstęp. Poszukiwanie śladów
7
W biograficznych notach poświęconych artystom często napotykamy na
frazę: życie i twórczość. Bowiem jedno z drugim związane jest w sposób nie-
odzowny, trwały i niezaprzeczalny. W biografiach twórców poszukujemy klu-
cza do zrozumienia dzieła, poprzez ich analizowanie pragniemy zbliżyć się do
istoty procesu twórczego, do stylu i metody pracy, próbujemy odkryć logikę
wyboru podejmowanych zagadnień. Psychologizujemy lub socjologizujemy na
temat indywidulanych uwarunkowań i predyspozycji do bycia artystą, wska-
zujemy na społeczne czynniki wpływające na kształtowanie twórczej osobo-
wości, staramy się odkryć mechanizmy stojące za sukcesem jednych artystów
i przyczyny porażki innych1. Zastanawiamy się także nad wpływem środowi-
ska społecznego, nad edukacją i wychowaniem, analizujemy wpływ czynni-
ków historycznych na życie artystów. Próbujemy badać losy artystów, zadając
pytanie o to, w jakim stopniu mają one wspólny dla tej grupy społecznej cha-
rakter, na ile zaś są one wyjątkowe i niepowtarzalne. Rozmaite artystyczne
mitologie podtrzymują naszą wiarę w niezwykłość artystów. Zarówno w ich
naznaczonych indywidualnością dziełach, jak i w niepowtarzalnych życio-
rysach szukamy klucza do zrozumienia fenomenu twórczej osobowości. Jed-
nocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że w sztuce tkwi coś, czego nie da się
przełożyć bezpośrednio na język opisu i analizy, coś, co wymyka się zarówno
socjologii, jak i biograficznie ukierunkowanej historii sztuki. Poznanie biogra-
fii artysty może stać się derridiańskim pharmakonem, w zależności od dawki,
może nam albo pomóc w lepszym zrozumieniu dzieła, albo przeciwnie – prze-
słonić jego istotę.
W podjętej tu problematyce biografii Zofii Rydet staramy się zatem
wypracować pewien balans. Ważne odniesienie stanowi dla nas biograficznie
zorientowana socjologia sztuki. Dlatego podstawowym punktem wyjścia jest
problem artysty jako jednostki społecznej uwarunkowanej szeregiem środo-
wiskowych i historycznych czynników, podejmującej niekończący się wysiłek
realizacji swojego dzieła. Aby uprawiać taką refleksję, można odwołać się do
różnego rodzaju danych, zarówno zastanych, jak i wywołanych w toku badań.
Do pierwszej grupy zaliczymy materiały już istniejące, takie jak listy, notatki,
pamiętniki, opublikowane i nieopublikowane teksty, wywiady przeprowadzo-
ne z artystami, nagrania wideo oraz realizacje filmowe znajdujące się w roz-
1 Problematykę niejednoznaczności kategorii sukcesu w sztuce podejmował jeden ze współ-
autorów, zob. T. Ferenc, Ambiwalencja kategorii „sukcesu” na przykładzie opowieści polskich arty-
stów emigrantów, „Sztuka i Dokumentacja” 2014, nr 11, s. 91–100.
8
Zapisy pamięci. Historie Zofii Rydetmaitych archiwach. W tym przypadku dysponujemy każdym z tego rodzaju
źródeł. Wiele z nich jest udostępniane przez Fundację im. Zofii Rydet2. Drugą
możliwością jest osadzenie twórczości i biografii artysty w społeczno-kulturo-
wo-historycznym kontekście. Tego rodzaju studia wymagają analiz historycz-
nych, badań archiwalnych, poszukiwania dokumentów z epoki, z tego powodu
w znacznym stopniu mają one charakter dedukcyjny. Wreszcie trzecią możli-
wością jest przeprowadzenie narracyjnych wywiadów biograficznych zgodnie
z opracowaną przez badaczy metodologią oraz późniejsza ich analiza3.
Niestety pełny wywiad biograficzny nigdy z Zofią Rydet nie został prze-
prowadzony. Nie oznacza to jednak, że pod koniec życia artystki nie próbowano
podjąć takich rozmów, które dziś pozwoliłyby nam lepiej zrozumieć fenomen
jej twórczości. W tekście poświęconym artystce wspomina o tym Jerzy Lew-
czyński: „w rozmowach wielokrotnie namawialiśmy Zosię do przekazania
nam wyjaśnień i komentarzy do swojej twórczości. Ciągle odpowiadała, że
będzie to możliwe jak będzie zdrowsza. Stawała się coraz bardziej podejrzliwa”4.
Wiele pytań i niejasności, które ujawniły się w trakcie badań, mogłoby znaleźć
w takim materiale jakieś rozwiązanie lub przynajmniej pozwoliłoby ujrzeć
niektóre aspekty życia i dzieła Zofii Rydet w innym świetle. Nasza książka
mierzy się z problemem tej tajemnicy spowijającej życie i twórczość artystki.
Z różnych perspektyw próbujemy uchwycić fenomen Zofii Rydet, starając się
zrekonstruować losy jej wczesnego życia, przyglądając się jej postawie arty-
stycznej oraz poddając analizie jej portret, jaki zarysowuje się z pośmiertnych
wspomnień o niej w środowisku artystyczno-fotograficznym.
Tym samym układ naszej książki odzwierciedla ideę takiego podejścia do
budowania wiedzy o życiu i dziele artysty, który z równą atencją traktuje warsz-
tat i dyskurs naukowy, jak i mniej sformalizowany styl wypowiedzi, związany
z tekstem wspomnieniowym, esejem, obrazem i cyklem prac artystycznych.
2 Zob. przede wszystkim stronę www.zofiarydet.com oraz inne inicjatywy, które podejmuje
fundacja w celu propagowania dorobku Zofii Rydet (współpraca przy wydaniu wielu publikacji
o artystce, udostępnianie jej prac na licencji creative commons etc.).
3 Na temat metody narracyjnego wywiadu biograficznego powstało wiele tekstów, między
innymi: M. Prawda, Biograficzne odtwarzanie rzeczywistości (O koncepcji badań biograficznych
Fritza Schütze), „Studia Socjologiczne” 1989, nr 4(115), s. 81–99; G. Rosenthal, Rekonstrukcja bie-
gu życia, [w:] J. Włodarek, M. Ziółkowski (red.), Metoda biograficzna w socjologii, Warszawa–
Poznań 1990; F. Schütze, Cognitive figures of autobiographical extempore narration, [w:] R.L. Miller
(red.), Biographical Research Methods, London 2005; K. Kaźmierska, Wywiad narracyjny – tech-
nika i pojęcia analityczne, [w:] M. Czyżewski, A. Piotrowski, A. Rokuszewska-Pawełek (red.),
Biografia a tożsamość narodowa, Łódź 1996, s. 38.
4
J. Lewczyński, Zosia…, [w:] E. Fuchs (red.), Zofia Rydet (1911–1997). Fotografie, Łódź 1999, s. 18.
Wstęp. Poszukiwanie śladów
9
Przeplatając te różne porządki, dążymy do wychwycenia powinowactw mię-
dzy konkretnością sztuki, kultury, historii a bardziej efemerycznymi zagad-
nieniami pamięci, emocji, relacji międzyludzkich, kruchości świata, lęku
egzystencjalnego. Uważając te wszystkie kategorie za konstytutywne dla twór-
czości Zofii Rydet, staraliśmy się jednocześnie pokazać, jak silnie determino-
wały nie tylko jej sztukę, ale również jej postawę i losy życiowe.
Naszą książkę otwiera rekonstrukcja wczesnej biografii Zofii Rydet, ze
szczególną uwagą analizująca losy, które mogą wpływać na jej twórczość. Te
biograficzne badania zrealizował Karol Jóźwiak, który od dekady bada różne
wątki jej twórczości. Jeszcze jako student historii sztuki przyglądał się niekon-
wencjonalnym działaniom Andrzeja Różyckiego z jej dorobkiem, których efek-
tem była wystawa Nożyczki a Zofia Rydet (2009), a następnie Fotoandrzejozofia,
której towarzyszył jego debiutancki esej, i wspólnie kuratorowana wystawa
na stulecie urodzin Zofii Rydet pt. Łuk realizmu (2011). Począwszy od prac nad
książką o Zofii Rydet – Inwentaryzacja wizerunku (2013), podejmuje próby cało-
ściowego ujmowania jej twórczości, doszukując się wspólnego ideowego źródła.
Podążając tym tropem, w prezentowanym w niniejszej książce rozdziale, prze-
prowadził swego rodzaju biograficzne śledztwo nad skomplikowanymi losami
Zofii Rydet, doszukując się w okresie sprzed kariery artystyczno-fotograficznej
(między 1911 a połową lat 50.) źródeł jej późniejszej twórczości. Opierając się na
dokumentach archiwalnych, opracowaniach historycznych i szerszych kon-
tekstach społeczno-kulturowo-politycznych, starał się ukazać istotną łączność
z pojawiającymi się później wątkami. Uzyskane przez niego wyniki nie tylko
odkrywają nowe fakty z życia artystki, ale pozwalają autorowi postawić silne
tezy dotyczące interpretacji artystycznego dziedzictwa Rydet.
Andrzej Różycki w drugiej części książki podejmuje pewnego rodzaju
autoetnograficzną analizę twórczości Zofii Rydet przez pryzmat własnych
doświadczeń artystycznych, przyjaźni z artystką i wieloletniego dialogu arty-
stycznego, który z nią prowadzi. Taki rodzaj badania łączy osobiste przemy-
ślenia, uczucia i emocje wraz z pogłębioną refleksją, której celem jest próba
zrozumienia określonych zjawisk i fenomenów. Szczególna pozycja Andrzeja
Różyckiego wynika również z jego roli w rehabilitacji i przypomnieniu dorob-
ku Zofii Rydet. Od pamiętnej wystawy Zapisu socjologicznego podczas Miesiąca
Fotografii w Krakowie w 2008 roku stał się on szafarzem pamięci o artystce.
Jest kuratorem kilkunastu wystaw dorobku Zofii Rydet, autorem wielu tek-
stów o jej twórczości, ale również artystą, którego twórczość częstokroć wadzi-
10
Zapisy pamięci. Historie Zofii Rydetła się z jej praktyką artystyczną. W tym kontekście jego praca Fotoandrzejozofia
z 2010 roku, tu po raz pierwszy tak obszernie reprodukowana, uzyskuje szcze-
gólny status eseju wizualnego opowiadającego o artystycznej relacji między
dwójką twórców. Znaczną część rozważań osnuwa wokół kontekstów realiza-
cji swojego filmu Nieskończoność dalekich dróg. Podpatrzona i podsłuchana Zofia
Rydet. A.D. 1989, który stał się kanonicznym źródłem pisania o Zofii Rydet,
często zapośredniczonym i nieuświadomionym. Sporo miejsca poświęca nie-
znanym kontekstom produkcyjnym, ideowym i osobistym, które stały za jego
sukcesem. O wielu tych sprawach pisze po raz pierwszy.
Ostatnia część książki napisana została przez Tomasza Ferenca, który
znaczną część swojej praktyki badawczej poświęca problemowi biograficznie
ukierunkowanej socjologii artysty i różnorodnym wątkom w teorii i histo-
rii fotografii. W swoim rozdziale podjął się zbadania relacji osób, które miały
okazję poznać artystkę, starając się zrekonstruować społecznie funkcjonujący
obraz Zofii Rydet kilka dekad po jej śmierci. W tej części książki opisana zosta-
ła zarówno procedura przeprowadzania wywiadów, jak i metoda ich analizy.
Bez wątpienia pamięć o artystce różni się w każdym jednostkowym przypad-
ku. Wpływa na to stopień zażyłości, ilość i intensywność wspólnie spędzone-
go czasu, biograficzny moment, w jakim znajdował się każdy z respondentów
w momencie poznania artystki. Ujawniają się także liczne wspólne elemen-
ty pamięci, wspomnienia odkrywające Zofię Rydet, zarówno jako wybitną
artystkę, aktywną uczestniczkę życia polskiego środowiska fotograficznego,
osobę niebywale pracowitą i skupioną na swoim dziele, jak i człowieka o złożo-
nej osobowości, niepozbawionego obaw i lęków.
Pierre Devin, wspominając Zofię Rydet, pisał o wzruszającym „żywym
związku między dziełem a jego twórcą”5. Ta myśl stanowi bodaj najważniej-
szy punkt styczny dla naszych różnokierunkowych rozważań zebranych w tej
książce. Uzupełniają się one na kilku poziomach. Przede wszystkim stanowią
chronologiczną opowieść o losach artystki. Począwszy od analizy życiorysu
Zofii Rydet sprzed jej twórczości artystycznej, którą podejmuje tekst Karo-
la Jóźwiaka, następuje przejście do auto-biograficznej refleksji nad postacią
i twórczością Zofii Rydet z czasów jej największej kariery, prowadzonej przez
Andrzeja Różyckiego, a kończy się na jej pośmiertnej obecności w pamięci
i historiografii środowiska fotograficznego i artystycznego, którą analizuje
5 P. Devin, Moje spotkanie z Zofią Rydet, [w:] E. Fuchs (red.), Zofia Rydet (1911–1997). Fotografie,
Łódź 1999, s. 21.
Wstęp. Poszukiwanie śladów
11
w swoim tekście Tomasz Ferenc. Te trzy części stanowią również trzy poziomy
zbliżenia się do postaci artystki, począwszy od jej bliskiego przyjaciela i artysty,
przez historyka sztuki i badacza jej twórczości, skończywszy na ogólnym spoj-
rzeniu socjologa sztuki, wykorzystującego przykład artystki jako realizację
postulatu biograficznie zorientowanej socjologii sztuki. Mimo że podjęliśmy
decyzję wydzielenia autonomicznych części książki, jednoznacznie określając
autorstwo każdej z nich, rozważania nad postacią i twórczością Zofii Rydet pro-
wadziliśmy w ciągłym dialogu, częstokroć inspirując się nawzajem i oddziału-
jąc na siebie.
Od samego początku książka była zatem pewną próbą zbudowania poli-
fonicznej narracji o artystce. Nasz trójgłos na niższych poziomach przechodził
w wielogłos przywoływanych świadectw, tekstów, wspomnień. Punktem wyj-
ścia do koncepcji książki były przeprowadzane przez nas rozmowy z ludźmi,
którzy osobiście znali Zofię Rydet. Staraliśmy się pamiętać o tym, że zgroma-
dzony materiał posiada potencję, która może wykroczyć poza analityczne moż-
liwości i doświadczenie badaczy, że należy traktować poszczególne wypowie-
dzi jako autonomiczne, znaczące jednostki, które muszą wybrzmieć i pozostać
otwarte na inne niźli tylko nasze interpretacje. Na ich podstawie rozwinęli-
śmy tropy w różnych kierunkach, rozbudowując ową wielogłosowość o mate-
riały archiwalne, teksty nieżyjących już osób, materiały historyczne. Wiele
z naszych odkryć otworzyło kolejne obszary, które należałoby zbadać, pojawiły
się kolejne pytania i wątpliwości do rozwinięcia w przyszłych badaniach. Pod-
kreślając polifoniczny charakter naszej książki, pragniemy również wyrazić
naszą wdzięczność dla osób, które przyczyniły się do sformułowania zawartych
w niej hipotez, wniosków i refleksji. Wiele z nich zaczerpnęliśmy bezpośrednio
od rozmówców, którzy nie tylko dzielili się swoimi wspomnieniami, ale także
inspirowali do pogłębionego namysłu nad Zofią Rydet. Każda z przeprowadzo-
nych rozmów z osobami znającymi osobiście artystkę poszerzała naszą wiedzę
i horyzonty. Podczas kilku z nich odkryte zostały fakty zaskakujące, pozwalają-
ce formować nam nowe wnioski i inaczej interpretować życie oraz artystyczne
praktyki Zofii Rydet. Większość z tych rozmów została wydana w oddzielnej
publikacji, do której odsyłamy wraz z pełną listą osób. Specjalne podziękowania
chcielibyśmy złożyć Krystynie Mizielińskiej i Annie Kwiecień, których wkład
pragniemy odnotować już w tym miejscu.
Osobne podziękowania należą się Fundacji im. Zofii Rydet. Od wielu lat
doświadczaliśmy bezwzględnej życzliwości i pomocy ze strony prezes Funda-
12
Zapisy pamięci. Historie Zofii Rydetcji – Marii Sokół-Augustyńskiej i Zofii Augustyńskiej-Martyniak. Na każ-
dym etapie powstawania książki ich wsparcie było nieocenione. Dziękujemy
również pozostałym instytucjom, które wsparły nas w badaniach i udostęp-
nieniu swoich zbiorów, szczególnie Muzeum Historii Fotografii w Krakowie
i Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi. Na koniec chcieliśmy podzięko-
wać Mariuszowi Gołąbowi, który w ramach kierowanego przez siebie grantu
umożliwił nam tę pracę, z ufnością powierzając nam określenie ostatecznej
formy książki.
Publikacja ta jest wynikiem naszych wędrówek śladami Zofii Rydet.
Podążając ich tropem, staraliśmy się zbliżyć do artystki, zrozumieć wyjątkowy
fenomen jej twórczości ściśle przenikającej się z jej życiem. Pojęcie śladu ma dla
nas szczególną wartość, ponieważ jest zaczerpnięte wprost z twórczości Zofii
Rydet. W 1982 roku artystka stworzyła cykl fotomontaży, w których przepra-
cowywała problem własnej tożsamości, pamięci, przeszłości, korzeni rodzin-
nych, ważnych dla siebie symboli. Traktujemy tę pracę jako artystyczny model
dla naszych badań, z których staramy się wydobywać z uniwersum obrazów,
dokumentów i relacji różne historie Zofii Rydet. Ta gęsta i do pewnego stopnia
hermetyczna praca sama w sobie jest jedną z takich historii życiowych, odtwo-
rzoną przez samą artystkę. Chcąc zachować jej tajemniczą wieloznaczność,
zdecydowaliśmy się zreprodukować ją w całości i potraktować jako wizualne
motto dla całej książki.
Autor nieznany, Zofia Rydet, lata 20./30., dzięki uprzejmości Fundacji im. Zofii Rydet.
Pobierz darmowy fragment (pdf)