Sprawa Polski, podzielonej między trzech zaborców, zajmuje szczególne miejsce w publicystyce Bakunina. Konsekwentnie domagał się niepodległości Polski. „Polacy to nasi najbliżsi sąsiedzi. Historia do tego stopnia związała nas z nimi, że losy obu narodów stały się nierozdzielnymi: ich niedola to nasza niedola, ich jarzmo to nasze jarzmo, ich niezawisłość i wolność – nasza wolność” – pisał. „Polacy mają prawo nam niedowierzać i nas nienawidzić. My, wszyscy Rosjanie, od małego do wielkiego, w ich i we własnych oczach odpowiedzialni jesteśmy za monstrualnie barbarzyńską przemoc naszych oszołomionych wódka i pałkami sołdatów” – czytamy w eseju „Do Polski, Rosji, Słowian!”. Wspierał Polaków zresztą nie tylko słowem. W 1863 roku próbował zorganizować armię, która miała wesprzeć powstanie styczniowe. Miał żonę Polkę, Antoninę Kwiatkowską, która towarzyszyła mu podczas jego ośmioletniego zesłania do Tomska na Syberii. Bakunin był też rzecznikiem utworzenia federacji pansłowiańskiej. Współorganizował Zjazd Słowiański w Pradze w 1848 roku. Michał Bakunin (1814-1876) jest jednym z ojców myśli anarchistycznej. Wielokrotnie więziony za działalność wywrotową, podejmowana nieraz z bronią w ręku, był genialnym mówcą, jak żaden inny przywódca anarchistyczny potrafił poderwać tłumy.
Darmowy fragment publikacji:
DoPolski,Rosji,
SŁOWIAN!
MichałBakunin
TłumaczyłW.Koszyc
Jirafa Roja
Warszawa 2007
© Copyright by Jirafa Roja, 2007
Tytuł oryginału: „Russkim, polskim i wsiem sławianskim druzjam!”
Pierwsze polskie wydanie ukazało si(cid:459) w 1905 roku nakładem
Ksi(cid:459)garni Narodowej we Lwowie.
Tłumaczenie: W. Koszyc
Redakcja: Łukasz Goł(cid:459)biewski
Korekta: Magdalena Rejnert
Opracowanie graficzne serii: Grzegorz Zychowicz | Tatsu
Mapa na okładce © Demart Sp. z o.o.
Łamanie: Tatsu
Druk i oprawa: Drukarnia Naukowo-Techniczna Oddział PAP S.A.
ISBN 978-83-89143-74-7
Wydanie I
Warszawa 2007
SPISTREŚCI
Wstęp......................................... 7
MichałBakunin
„DoPolski,Rosji,Słowian!” ....................... 37
Wstęp
Prorokprzemocyiwolności
„JakdługorządzimyPolską,jesteśmyniewolnikamiNiem-
ców,przymusowymisprzymierzeńcamiAustriiiPrus,zktóry-
minaspółkępodzieliliśmyjąpodstępnie.Tylkozłączonetrzy
niemieckierządymogąPolskęutrzymaćpodnienawistnym
butem:wiedeńskim,berlińskim,petersburskim.Niechtylko
jednaztychwładzodstąpiodzbrodniczegosojuszu,aPolska
będzieswobodna.Nieodstąpi—myodstąpićmusimy.Prze-
stańmybyćpetersburskimiNiemcami!Sprawiedliwośćnam
tonakazujeiczasjużnadszedłdozrzuceniazsiebiehanieb-
negoiśmiertelnegogrzechuwzględemwielkiej,słowiańskiej
męczennicy.Czas,abyśmyprzestalizabijaćsamisiebie,jedy-
nenaszewyjścieijedynaprzyszłośćwPolsce…Dopókijąuci-
skamy—zamkniętadlanasdrogadosłowiańskiegoświata!
MałodziśwRosjiludziopierasiękoniecznościwyswobodze-
niaPolski.Wciągu,ipokrymskiejkampanii,takonieczność
stałaprzedoczamikażdego,choćbytrochęmyślącegoczło-
wieka.Rozumiano,żeprzyjaźńniemieckaijarzmoPolskiani
trochęnieprzysparzająnamsił,paraliżująnaswewszystkich
kierunkach. Opowiadano nawet, że sam Mikołaj I, przygo-
towującsięprzedśmierciądowypowiedzeniawojnyAustrii,
8
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
chciałwezwaćwszystkichaustriackichitureckichSłowian,
tudzieżWęgrówiWłochówdoogólnegopowstania.Onwy-
zwałprzeciwsobiewschodniąburzęiabysięprzedniąobro-
nić,zimperatora-despotypragnąłsięprzekształcićwimpe-
ratora-rewolucjonistę.PodobnoapeldoSłowian—takżeido
Polski—byłjużpodpisany.ChociażMikołajnienawidziłPo-
laków,pamiętał,żebeznichpowstanieSłowianjestniemoż-
liwe i jakoby znaglony koniecznością, przezwyciężył się tak
dalece,żegotówbyłuznaćniezawisłeistnieniePolski,zwła-
ściwąmujednakoryginalnościąsamowoli—potamtąstronę
Wisły.Jednakowożwidocznieitowydawałomusięzadużo!
Umarł,leczmyślokoniecznościoswobodzeniaPolskidotej
chwiliwRosjiniegaśnie.Myśltaobecnieopanowałaumysły,
chodziterazoto,jakdokonaćdzieła?”.
Powyższyfragmentpochodzizopublikowanegowlutym
1862rokumanifestu„DoPolski,RosjiiSłowian!”,którego
autorembyłrosyjskiszlachcic,emigrant,publicystaimówca
polityczny,aprzedewszystkimczłowiekoniespożytejenergii,
MichaiłBakunin.Wokresiemiędzypowstaniemlistopado-
wymastyczniowym,byłonchybajedynymRosjaninem,któ-
rynaareniemiędzynarodowejtakgwałtowniebroniłsprawy
PolskiiPolakówiwsposóbjednoznacznywystępowałprze-
ciwko rosyjskiemu państwu. Zapłacił za to bardzo wysoką
cenę. Do historii myśli politycznej przeszedł jednak nie ja-
koobrońcauciśnionychprzezobcąsiłęnarodów,zwłaszcza
słowiańskich,alejakojedenzteoretykówustrojuspołeczne-
gonazwanegoanarchizmem.Całeswojeżyciepoświęciłna
wcieleniewżycietejwizji,piszącrozlicznetraktaty,rozprawy
iartykuły,aprzedewszystkimrzucającsięzjednegopowsta-
niadodrugiego.BoBakunin,wprzeciwieństwiedonp.Ka-
rolaMarksa,byłzawszenabarykadzieipierwszejliniifrontu
wszędzietam,gdzieludziewalczyliowolnośćipoprawęswo-
WSTĘP
9
jego społecznego bytu. Prześledźmy życie tego niezwykłego
człowieka,mogącebeztrudustaćsiękanwąpowieścilubfil-
muhistorycznego,ukazującegonaprzykładziejegobarwnej
biografiiwstrząsyiprzemianyspołeczno-politycznejakieza-
szływdziewiętnastowiecznejEuropie.
Hulakaidłużnik
MichaiłAleksandrowiczBakuninurodziłsię18kwietnia1814
rokuwrodzinnymmajątkuPriamuchinowgubernitwerskiej.
Jegoojciecposiadałokołopółtoratysiąca„dusz”czylichłopów
pańszczyźnianych, a rodzina Bakuninów była spokrewnio-
nazarystokratycznymrodemMurawjewych.MałegoMiszę
wychowywanowtradycyjnymduchupatriarchalnegoposłu-
szeństwailękuprzedBogiem,(atakżeprzedcarem)conie
pozostałobezwpływunajegopóźniejszeżycieduchoweiin-
telektualne.ZarównoBóg(napiszepolatach,że„początkiem
religiijeststrach”),jakicarstanąsiępodmiotemjegodaleko
posuniętejkontestacji,anastępniegwałtownegobuntu.
Odnajmłodszychlatcechowałagofizycznaruchliwość,
energia i ciekawość. Był dzieckiem bystrym i krnąbrnym.
Wśródrówieśnikówpotrafiłwywalczyćsobiepoważaniedzię-
ki odwadze, rozmowności oraz łatwości przewodzenia. Za-
pewneniebezznaczeniabyłatakżejegosiłafizyczna,bar-
czystapostawaiwysokiwzrost,jakrównieżżyweizuchwałe
oczy,którychspojrzenieskłaniałodomimowolnegorespek-
tu.Zjednejstronynapewnowzbudzałstrach,alezdrugiej
ujmowałpogodąducha,towarzyskimusposobieniemichę-
cią pomagania. Jeśli dodamy do tego zaradność, inteligen-
cjęioczytanie,otrzymujemypodręcznikowyniemalschemat
idealnegoprzywódcy.
10
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
W1830rokumłodyMichaiłwyruszyłwwielkiświat.Oj-
ciecwysłałgodoakademiiwojskowejwPetersburgu.Nate-
matkilkuletniejedukacjiBakuninajakokadetaartyleriipo-
wstałowielelegendijaktozawszebywaztegorodzajuprze-
kazaminiewiadomo,ilewtymprawdy.Podobno—tosłowo
jestnajwłaściwsze,kiedyprzychodzidoomawianiawczesne-
gookresubogategowwydarzeniażycianaszegobohatera—
carMikołajIraczyłzwrócićnaniegoswoje„Najjaśniejsze”
spojrzenie.Byłotopodczaswizytacjimonarchywtejelitar-
nejuczelnimilitarnej.Dokonującprzeglądustojącychwsze-
regukandydatównaoficerów,cesarzzatrzymałsięprzyBa-
kuninie,wyróżniającymsięnietylkowzrostem,aleiniezwy-
klebujnączupryną,izapytałonazwisko,poczymwyraził
opinię,iżkadettenbędziewprzyszłościznakomitymwojsko-
wym.Zapewneniespowodowałytegowyróżnieniakoneksje
rodzinneMichaiła,bowpetersburskiejakademiiwiększość
słuchaczywywodziłasięzrodówarystokratycznychitoma-
jącychbezpośredniepowiązaniazdworem.Należyprzypusz-
czać,żeMikołajIzwróciłpoprostuuwagęnapostawnywy-
glądprzyszłegoartylerzystyinatejpodstawiewydałuprzej-
mąizachęcającąopinię.Wkilkalatpóźniejcarzdałsobie
sprawę,jakbardzosiępomylił!AletymczasemMichaiłsłu-
żyłwwojsku.W1831rokuwysłanogozoddziałemdoKró-
lestwaPolskiegowceluzdławieniapowstanialistopadowego.
ZgodniezrozkazamiwalczyłprzeciwkoPolakom,alejedno-
cześniepodziwiałopóribohaterstwonaszegonarodu.Urze-
kłagoteżurodapolskichszlachcianek.W1834rokuspędzał
karnawał w Wilnie. Romansował z Polkami i podjął próby
nauczenia się języka polskiego z książek. Bez powodzenia,
alecokilkalatbędziejepodejmowaćnanowozmyśląopi-
saniuswoichartykułówtakżewjęzykupolskim.Popowrocie
doPetersburgaBakuninzacząłcorazbardziejdemonstracyj-
WSTĘP
11
niewyrażaćnegatywnystosunekdokarierywojskowej.Du-
żopił,romansowałigrałwkarty.Jegohałaśliwysposóbbycia
iawantury,jakichsiędopuszczał,sprawiły,żecorazczęściej
mówionoonimjakoohulace.Atakżejakoonieustannym
dłużniku,boimwięcejprzegrywał,tymbardziejzapożyczał
się.Wdodatkulekceważyłdyscyplinęwwojskuiokazywał
niesubordynację.Przełożenistwierdzili,żeniebędzieznie-
gopożytkujakozoficeraiwyrzuciligozakademii.Wróciłdo
Priamuchinaispędzałczasnaczytaniuksiążek.Ojciecszy-
kowałgoterazdorolidziedzica,któryobejmiemajątekibę-
dziedoglądaćpańszczyźnianegointeresu,aleiteplanynie
wzbudziływMichaileentuzjazmu.W1835rokupoprostu
uciekłzdomu.WyjechałdoMoskwy,gdzienawiązałkontak-
ty z tajnymi kółkami filozoficzno-literackimi. Poznał wielu
wybitnychmyślicielim.in.pisarzaikrytykaWissarionaBie-
lińskiego,któregoideaływolnościowepodzielałizktórymsię
zaprzyjaźnił.Innymjegoprzyjacielemzostałwybitnypubli-
cystaiwydawcaAleksanderHercen.Bakuninafascynowa-
łafilozofiaGeorgaWilhelmaFriedrichaHeglaorazJohanna
GottliebaFichtego,wielkichklasykówidealizmuniemieckie-
go. Nie tylko czytał uważnie ich dzieła, ale nawet przystą-
piłdotłumaczenianarosyjski.Byłemuwojskowemuwróżo-
nokarieręfilozofa.Mówionoonimjednakróżnie.Pomimo
ogromnejpasjiideologicznej,umysłowejżywościiciekawości
nowychprądówfilozoficznych,niepotrafiłzrezygnowaćze
swojegostylubycia,polegającegonaromansach,hulankach
iawanturach.Obokwspaniałegokrasomówstwa,którympo-
rywałiinspirowałwielu,byłtakżeplotkarzemorazintrygan-
tem,cosprawiało,żekrągjegowielbicielicorazbardziejtop-
niał.Przyjaciółubywało,wrogówwprostprzeciwnie.
12
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
Wizjanowegospołeczeństwa
W1842rokuporzuciłMoskwęiwyjechałdoBerlina.Miałza-
miarnatamtejszymuniwersyteciestudiowaćfilozofię.Wyjazd
zRosjiniebyłłatwy,boBakuninniemiałgroszaprzyduszy.
Pieniądze — 5 tysięcy rubli — pożyczył mu Hercen, jeden
znielicznych,którzygonieopuściliwpotrzebie.Byłsłucha-
czemuniwersytetuberlińskiego,alepokilkumiesiącachwy-
jechałdoDrezna.Zanimtonastąpiłoopublikowałnałamach
„DeutscheJahrbucher”swójpierwszyradykalnyartykułno-
szący tytuł „Reakcja w Niemczech”. W jednym z kolejnych
artykułów,opublikowanychjużwDreźnie,sformułowałmyśl
będącązalążkiemjegorozwijającegosięanarchizmu.Brzmia-
łaona:„Dążeniedoniszczeniajestzarazemdążeniemdotwo-
rzenia”. Po wygłoszeniu kilku publicznych mów, w których
wostrychsłowachskrytykowałcarskidespotyzm,napisałlist
doojcainformując,żejużnigdyniepowrócidoRosji.Kore-
spondencjazdomemrodzinnymtrwałaprzezcałyczas,apan
AleksanderBakunin,wspierałsynaprzesyłanymimusumami
pieniędzy.Listdostałsięjednakwręcetajnejpolicjicesarskiej,
adeklaracjęMichaiła,wzestawieniuzjegopolitycznąagitacją,
potraktowanojakozdradę.MikołajIwydałrozkazopojmaniu
„buntowszczyka”.Naobcymgruncieniebyłotocoprawdała-
twe,alenieniemożliwe.Ambasadarosyjskawywierałanaci-
skinawładzeniemieckie,atezalecałypolicjicorazściślejszą
obserwacjęuciążliwegocudzoziemca.Bojącsięaresztowania
i wydania w ręce rosyjskich urzędników, Bakunin wyjechał
doSzwajcarii,astamtąddoParyża.WstolicyFrancji,zwanej
stolicąświata,pełnejemigrantówiprzybyszówzróżnychkra-
jów,ośrodkuwymianymyśliipoglądówfilozoficznych,ideolo-
gicznych,artystycznychiwszelkichinnych(łączniezkulinar-
nymi),poczułsięjakrybawwodzie.Porazpierwszywżyciu
WSTĘP
13
mógłpisaćiprzemawiaćwatmosferzecałkowitejwolności.Ale
władzecarskieniebyłycałkowiciebezradne.Zabroniłymiano-
wicieojcu,atakżesiostrzeMichaiłaprzesyłaćmupieniądze.
Odciętyodwsparciafinansowegozestronykrewnych,musiał
radzićsobiewnowejrzeczywistości.Byłjednakbardzozarad-
nyiwykazywałdużytalentdourządzaniasięnacudzykoszt.
„Odczegowkońcusąprzyjaciele?”—myśltęmożnabyśmia-
łouznaćjakojegojakżepragmatycznądewizężyciową.Ano-
wychprzyjaciółmuniebrakowało.Nawiązałbliskąwspółpra-
cęzsocjalistąitwórcąanarchistycznegoindywidualizmuPier-
remProudhonem,którylubiłmawiaćosobie„Jesuisanarchi-
ste”.DrugimczłowiekiemzktórymBakuninzwiązałsięblisko
wParyżubyłKarolMarks.Wkroczyłwkrągtowarzyskiejśmie-
tankistolicyFrancjipoznającm.in.HeinrichaHeinegooraz
GeorgesSand.WsalonietejostatniejzetknąłsięzAdamem
Mickiewiczem, Fryderykiem Chopinem i Juliuszem Słowac-
kim.Odżyływnimdawneuczuciapolonofilskie.
IdeologieProudhonaorazMarksawywarłydużywpływ
napoglądyiideeBakunina.Proudhoninspirowałgokoncep-
cjąanarchizmu,czylispołeczeństwawktórymzostanąznie-
sionewszelkieformywłasnościajednostkacieszyćsiębędzie
niczymnieskrępowanąwolnością.Dlafrancuskiegomyślicie-
la własność prywatna była złem, bo pochodziła z kradzieży.
Złembyłkapitalistycznysystemspołeczny,wytwarzającywła-
sność prywatną oraz państwo jako takie, bo podtrzymywało
niesprawiedliwy—zdaniemProudhona—stanrzeczy,chro-
niączapomocąobowiązującychpraw,policjiorazarmiiwiel-
kichwłaścicieliśrodkówprodukcji.WinienbyłtakżeKościół
będącyfilaremspołeczeństwakapitalistycznegoiutrzymujący
ludziwprzeświadczeniu,żeniepowinnibuntowaćsięprze-
ciwko złu. Teorie Proudhona nie polegały jednak wyłącznie
nanegacji.Jegoekonomicznakoncepcjakredytówozerowym
14
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
oprocentowaniuokazałasięwprawdzieutopijna,alepolatach
uznaniezdobyłjegosystemubezpieczeńspołecznych,stoso-
wanyzresztąwogólnejkoncepcjidodzisiaj.Francuzbyłtakże
bliskiBakuninowizewzględunapodobieństwoichosobistych
losów.Perypetie„monsieur”Pierre’aniebyłytakdramatycz-
nejak„gaspodina”Michaiła,aletułałsięonposwoimkra-
juniemogącznaleźćpracy,osaczanyprzezopiniępubliczną,
widzącąwnimwywrotowcaiburzycielaustalonegoporząd-
ku.Oczywiścieobajprzyjacieleniezewszystkimzgadzalisię
zesobą.Jednąznajwiększychsprzecznościwichpoglądach
społeczno-politycznychbyłookreślenieśrodkówjakiminależy
dążyćdocelu,czyliustanowieniabezklasowejwspólnotywol-
nychludzi.WedługProudhonapowinnotonastąpićnadro-
dze ewolucji ekonomicznej, bez uciekania się do przemocy
irozlewukrwi.Bakuninodrzucałtakiepodejściejakozbytwy-
dłużonewczasie.Dlajegoniespokojnegotemperamentuwyj-
ściebyłotylkojedno:natychmiastowarewolucja!
PomiędzyBakuninemiMarksemtakżeistniałyrozbież-
ności.Obajuważalisięzasocjalistów,przyczymsposóbpoj-
mowaniasamegosocjalizmuróżniłsięznacznieukażdego
znich.MarksprzebywałwParyżuod1843rokupoucieczce
zPrusprzedrepresjamizestronywładz,którychpierwszym
przejawembyłozamknięcieredagowanejprzezniego„Gaze-
tyReńskiej”(„RheinischeZeitung”).Kształcącyprzezlata
swójświatopoglądfilozoficznynamaterializmieDemokryta
iEpikura,Markszbiegiemlatprzeszedłewolucjęintelek-
tualnąpodwpływempismHeglaorazFeuerbacha.Poprzez
materializmdialektycznyorazekonomiępolitycznąniemiec-
kifilozofcorazbardziejzbliżałsiędoideikomunizmu.Doce-
niającpostępkapitalizmuwrozwojuspołeczeństwa,Marks
wskazywał na jego nieuchronny upadek spowodowany po-
stępującąsamodestrukcjąsystemuopartegonawyzyskukla-
WSTĘP
15
sowym.Kapitaliściprzywłaszczalisobiewszystkieśrodkipro-
dukcjiinadmiarwytworówprodukcyjnych,coprowadziłodo
zdemoralizowanegożyciaipostępującejdegeneracjispołecz-
nej.Przywłaszczającsobiewiększośćdóbrkonsumpcyjnych,
trzymalifaktycznąwiększośćspołecznąwniedoborzeinę-
dzy.PoprzezwiększośćMarksrozumiałoczywiścierobotni-
kówichłopów,przyczymzajmowałsięgłównietąpierwszą
kategoriąspołecznozawodową(nazwa„klasa”,jakopochod-
naod„kasty”,miałajeszczeuzasadnieniewIpołowieXIX
wieku, Bakunin najczęściej używał tego drugiego sformu-
łowania), jako teoretyk zjawisk społecznych zachodzących
na gruncie wielkomiejskim. Kapitaliści powinni dobrowol-
nieoddaćśrodkiprodukcjirobotnikom,asamiusunąćsię
zescenyjakonaturalnaprzeszkodawdalszymrozwoju,re-
alizowanymtymrazemprzezichnastępców,toznaczypro-
letariat.Ale—zdaniemMarksa—todobrowolneodejście
w niebyt historii było mało prawdopodobne, chciwi i ego-
istyczniposiadaczegotowibyliwalczyćdoostatkanautra-
conychpozycjachwobronieswychprzywilejówiwłasności.
JedynymwięcsposobemwedługMarksabyłosiłoweodebra-
nie własności przedsiębiorcom i fabrykantom. Odebranie
poprzezrewolucjęproletariacką.
Bakuninakceptowałrzeczjasnabrutalnązmianęistnieją-
cegoukładuspołeczno-politycznego,aleróżniłsięzMarksem
wpoglądachcodotego,comiałonastąpićpotem.Dyktatu-
raproletariatu?Rządyrobotników,amożejeszczeichłopów?
Wedługjegokoncepcjimiałanastąpićpóźniejniczymnieogra-
niczona wolność jednostki, która będzie łączyć się z innymi
jednostkami w dobrowolne federacje, nie podporządkowane
jakiejkolwiekwładzynadrzędnej.Władzaludutoprzecieżtak-
żewładza!Preczzjakąkolwiekdyktaturą!Uważałprzecież,że
—„burzącbędziemybudować,niktniebędziewolny,dopóki
16
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
wszyscyniebędąwolni,wolnośćbezsocjalizmutobrutalność,
socjalizmbezwolnościtotyrania”.Atakże,iż:„Propagowany
przezMarksasystembędzieschierarchizowanymisilniescen-
tralizowanym organizmem, gdzie aparat rządzący skoncen-
trujewswychrękachwszystkiesiływytwórcze,tworzącnową
uprzywilejowanąnaukowo-politycznąwarstwę.Takukształto-
waneprzyszłepaństwobędziewyzyskiwaćmasy”.
OtakąwłaśnietyranięoskarżałMarksaijegowizjęsocja-
lizmu.Historiapokazała,żemiałrację,aprzynajmniejczę-
ściowo.Próbawcieleniawżycieideimarksistowskich,wypa-
czonychprzezjegoideologicznychuczniów,zakończyłasię
dyktaturąitowcalenieproletariatu,leczpartiibolszewic-
kiej.Niewiemyjakwyglądałabycodziennapraktykabytowa-
nia „wolnych” ludzi w wizji anarchistyczno-gminnego spo-
łeczeństwa.BakuniniMarksróżnilisięrównieżsposobem
rozumowaniaimetodamifilozoficznegomyślenia.Bakunin
nierozumiałsensumarksowskich,drobiazgowychwywodów
ekonomiczno-politycznych,sztywnychipozbawionychemo-
cji analiz teoretycznych. Irytował go egocentryczny chłód
ipoczuciewyższościMarksa.
„Marksszukałuzasadnieniateoretycznegodlakażdego
zjawiska,każdąswojąmyślpopierałlicznymiargumentami
rzeczowymi, olbrzymim materiałem statystycznym” — czy-
tamywwydanejw1935rokuwWarszawiepopularnejbro-
szurze„MichaiłBakunin.Twórcaanarchizmu”,autorstwaH.
Mirskiego—„Planydziałalnościrewolucyjnejukładałwspo-
sób ściśle naukowy. Typem całkowicie odmiennym był Mi-
chaiłBakunin.Błyskotliwy,porywczy,człowiekoniezwykłym
temperamencieibujnymcharakterze,pisywałnierazświetne
prace,alemrówczapracanaukowabyłamuwgruncierze-
czyobcą.Rwałsięstaledoczynów.Dużokorzystałzrozmów,
jakiesamlubwtowarzystwieProudhonaprowadziłzMark-
WSTĘP
17
sem,aleniemiałzamiarukroczyćdrogątegowielkiegomy-
ślicielasocjalistycznego.Bakuninszukałludziczynuiszybko
zaprzyjaźnił się z polskimi emigrantami, którzy przybyli do
Paryżapostłumionympowstaniulistopadowym”.
W1846rokuwielkiewrażeniewywołałonanimpowsta-
niekrakowskieprzeciwkoAustriakom.Napisałwówczasar-
tykułdojednejzgazet,wktórymczytamy:
„JeśliO’ConnelmożeoświadczyćwParlamencieAngiel-
skim,iżżadennaródnaświecieniejesttakokrutnietrakto-
wanyjaknaródirlandzki,totylkodlatego,żenicniewieobar-
barzyństwiepraktykowanymprzezrządrosyjskiwPolsce”.
Byłzdania,żegdybywczęściPolskiobjętejzaboremcar-
skimwybuchłonowepowstanie,tocałastacjonującatamar-
miarosyjskastanęłabypostroniepowstańców.Wypadkipo-
wstaniastyczniowegopokazałyjakbardzosięmylił.
OkazjonalnewystąpieniaiartykułyBakuninaowydźwię-
kuantyrosyjskim,krytykującepolitykęrząducarskiegowpod-
bitych krajach, zwróciły na niego uwagę paryskich Polaków.
29listopada1847rokuzaproszonogonaakademięzokazji
kolejnej rocznicy wybuchu Powstania. Zaproszenie to nade-
szłonagle,nakilkagodzinzaledwieprzedrozpoczęciemspo-
tkania.Michaiłleżałwłóżkuodkilkudni.Chorował,alekie-
dyzjawilisięuniegoprzedstawicielekomitetuorganizacyjne-
go,odrazu„ozdrowiał”.Oczywiście,zgodziłsięnatychmiast.
Niebyłprzygotowanydowystąpienia,alepostanowił,żebę-
dzieimprowizował,coniebyłodlaniegoniczymnowym.Nie
byłjedynymmówcą,najpierwprzemawialiPolacy,anastęp-
nieżyczliwisprawiepolskiejFrancuzi.Bakuninmiałbyćjed-
nymzostatnich.Cierpliwieczekałnaswojąkolej,wszedłna
mównicę,zwróciłsiędozatłoczonejsaliizacząłmówić.Jego
mocny,tubalnygłostrafiałdonajdalejstojących.Scharaktery-
zowałsytuacjęspołeczno-politycznąwspółczesnejRosji,którą
18
DOPOLSKI,ROSJI,SŁOWIAN!
przedstawiłjakopaństwouciskuobcychnarodowości.Ciskał
gromy na rząd carski za jego imperialną politykę, okupowa-
nieinnychkrajówibezwzględnemetodyjakimiterroryzował
ujarzmionenarody.Sławiłbohaterstwowalczącychzuciskiem
Polaków i potępiał barbarzyństwo swoich rodaków, żandar-
mów,krwawotłumiącychwolnościoweruchy.Mówcazdobył
ogromnyaplauz.Sytuacjabyławyjątkowa,bojużoddawna,
nietylkowParyżu,żadenRosjaninniepoparłwsposóbtakka-
tegorycznyprawadowolnościnaroduwpędzonegowniewolę
przezRosję.WystąpienieBakuninaodbiłosięszerokimechem
pocałejFrancji.14grudniaprzedrukowałaje„LaReforme”,
jedna z najbardziej postępowych gazet paryskich w tamtych
latach.
„Senstegoprzemówienia,któreuczyniłoBakuninapo-
pularnymnietylkowParyżu,aleiwśrodowiskachpolskich
w Belgii, Anglii, Włoszech i w Niemczech, był jednoznacz-
ny.Zawierałpropozycjęsojuszurewolucyjnychsiłrosyjskich
zpolskimruchemnarodowowyzwoleńczym.Odczasudeka-
brystówniebyłozestronyrosyjskiejrównieśmiałego,publicz-
nego wystąpienia. Treść przemówienia była zręcznie zreda-
gowana(wystąpienienaakademiibyłoimprowizacją,dopiero
potemBakuninnapisałjewformieartykułu—przyp.red.).
Wpierwszej,krytycznejwobeccaratuczęścizawartebyłyin-
ternacjonalistyczneakcenty,któremusiaływstrząsnąćizjed-
nać dla propozycji współpracy większość polskiej opinii pu-
blicznej.Zwracauwagęfakt,żewprzemówieniuniebyłomo-
wyoewentualnejfederacjimiędzyPolskąaRosjąorazbrak
byłoaluzjidoprzyszłychdemokratycznychprzemianwPol-
sce.Tojednakpołożyćnależynakarbtaktycznychustępstw
Bakunina, który znając poglądy Polaków (…) nie chciał
utrudniaćrozpoczynającejsięwspółpracyzemigracjąpolską.
Jedyna wzmianka odpowiadająca ideom Bakunina, i to tak
Pobierz darmowy fragment (pdf)