Darmowy fragment publikacji:
Copyright Difin SA
Warszawa 2013
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, przedrukowywanie
i rozpowszechnianie całości lub fragment(cid:243)w niniejszej pracy
bez zgody wydawcy zabronione.
Książka ta jest dziełem tw(cid:243)rcy i wydawcy. Prosimy,
abyś przestrzegał praw, jakie im przysługują. Jej zawartość
możesz udostępnić nieodpłatnie osobom bliskim lub osobiście
znanym, ale nie publikuj jej w internecie. Jeśli cytujesz
jej fragmenty, nie zmieniaj ich treści i koniecznie zaznacz,
czyje to dzieło. A kopiując jej część, r(cid:243)b to jedynie na użytek
osobisty. Szanujmy cudzą własność i prawo.
Recenzenci
prof. dr hab. Nina Ogińska-Bulik, Uniwersytet Ł(cid:243)dzki
dr hab. Wioletta Tuszyńska-Bogucka, prof. UMCS, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
Redaktor prowadząca
Julia Siemińska
ISBN 978-83-7641-080-8
Difin SA
Warszawa 2013
00-768 Warszawa, ul. F. Kostrzewskiego 1,
tel.: 22 851 45 61, 22 851 45 62,
faks: 22 841 98 91
Księgarnie internetowe Difin:
www.ksiegarnia.difin.pl, www.ksiegarniasgh.pl
Skład i łamanie: Poligrafia, tel. 605 105 574
Wydrukowano w Polsce
SPIS TREŚCI
ZAMIAST WSTĘPU,
czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
I. OTYŁOŚĆ OD KOŁYSKI AŻ PO GR(cid:211)B?
PSYCHOSPOŁECZNE FUNKCJONOWANIE OS(cid:211)B OTYŁYCH
W R(cid:211)ŻNYCH OKRESACH ŻYCIA
1. Dziecko otyłe. Pulchne znaczy zadbane?
Katarzyna Ziętkowska
2. Nastolatek otyły. Czy otyłość obciąża dorastanie?
Kinga Tucholska, Agata Celińska-Miszczuk
3. Otyłość i nadwaga u os(cid:243)b dorosłych. Bo trzeba zajadać stresy?
Lidia Anna Wiśniewska
II. A GDY DIETA TO ZA MAŁO?
PSYCHOLOGICZNE, MEDYCZNE I SPOŁECZNE FORMY WSPARCIA
OS(cid:211)B ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ
1. Bieżnia? Siłownia? Basen? Czyli jak ćwiczyć, żeby (nie)schudnąć?
Agata Gaździńska
2. Skalpel i co dalej? Medyczne aspekty leczenia otyłości os(cid:243)b dorosłych
Agata Gaździńska
3. Wysłać do w(cid:243)d? Leczenie uzdrowiskowe os(cid:243)b otyłych
Grażyna Kalmus
7
19
21
44
65
87
89
109
130
6
Spis treści
4. Na kozetkę? Psychologiczne interwencje wobec os(cid:243)b otyłych
Jolanta Chanduszko-Salska
5. Samopomoc? Blogi, grupy i przyjaciele jako źr(cid:243)dła wsparcia
Agata Celińska-Miszczuk, Lidia Anna Wiśniewska
ZAMIAST ZAKOŃCZENIA,
czyli kilka rad dla nauczycieli, rodzic(cid:243)w, męż(cid:243)w i żon
NOTKI BIOGRAFICZNE
149
173
189
193
ZAMIAST WSTĘPU,
czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
Lidia Anna Wiśniewska
Agata Celińska-Miszczuk
Czy to prawda, iż osoba otyła jest leniwa, marudna, niezdyscyplinowana?
A może jest łagodna i pogodna? Czy zajadanie stresu prowadzi do nadwagi? Czy
każde dziecko otyłe staje się otyłym dorosłym? Czy tycie w okresie dorastania
jest naturalne? Jak pom(cid:243)c osobie otyłej schudnąć? Książka ta stawia te i podob-
ne pytania, starając się na nie odpowiedzieć w spos(cid:243)b zrozumiały (cid:150) zar(cid:243)wno dla
psycholog(cid:243)w, dietetyk(cid:243)w czy lekarzy (i student(cid:243)w tych kierunk(cid:243)w), jak i rodzi-
c(cid:243)w oraz innych os(cid:243)b, kt(cid:243)rym problem otyłości jest szczeg(cid:243)lnie bliski.
Otyłość bardzo często kojarzona jest jedynie z pyzatymi policzkami i wa-
łeczkami tłuszczu. Ma ona r(cid:243)wnież inne, mniej (cid:132)sympatyczne(cid:148), oblicza. Zbiera
ona mianowicie śmiertelne żniwo. Faktem jest, że statystyki są alarmujące. Fak-
tem jest, że lekarze, dietetycy, psycholodzy, terapeuci, trenerzy etc. ostrzegają
i podejmują konkretne działania (lecznicze i profilaktyczne). Faktem jest r(cid:243)w-
nież to, że ludzi z nadmiarem kilogram(cid:243)w nie ubywa.
Kilka innych fakt(cid:243)w
Obserwując wygląd os(cid:243)b na ulicach, w szkołach czy supermarketach, słu-
chając informacji płynących z medi(cid:243)w, nie można nie zauważyć, że co roku
liczba os(cid:243)b otyłych rośnie. Przez lata wydawało się, że problem ten nie dotyczy
Polski (cid:150) otyłość kojarzyła się ze Stanami Zjednoczonymi i stereotypowo wyglą-
dającym Amerykaninem, kt(cid:243)ry prezentuje pokaźny brzuch, masywne nogi i ręce.
Jednak okazuje się, że coraz więcej Polek i Polak(cid:243)w w r(cid:243)żnym wieku cierpi
z powodu nadmiernej masy ciała. Obecnie, według r(cid:243)żnych szacunk(cid:243)w, problem
ten dotyka około 30 dorosłych Polek i 25 dorosłych Polak(cid:243)w oraz od 10 do
8
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
30 dzieci i młodzieży (m.in. w zależności od wieku). Nawet połowa miesz-
kańc(cid:243)w naszego kraju (w każdej grupie wiekowej i niezależnie od płci) może
mieć nadwagę [Grzesiuk, 2009].
Czym r(cid:243)żni się nadwaga od otyłości? Obecnie najbardziej powszechną
miarą do sprawdzania, czy waga osoby dorosłej mieści się w normie, jest
wskaźnik BMI (Body Mass Index) (u dzieci i młodzieży stosuje się także inne
wskaźniki dostosowane do specyfiki rozwoju). Jak policzyć BMI? Należy się
zważyć i zmierzyć. Następnie wagę w kilogramach trzeba podzielić przez wzrost
(w metrach, czyli nie 169 cm, ale 1,69 m) podniesiony do kwadratu. Według
obecnie obowiązujących standard(cid:243)w1 osoba dorosła powinna dążyć do tego, aby
wskaźnik ten mieścił się między 21 a 23 kg/m†. Przyjmuje się, że osoba ma wa-
gę w normie, jeśli jej BMI mieści się w granicach od 18,5 do 24,99 kg/m†.
O nadmiernej wadze ciała m(cid:243)wi się, gdy przekracza on 25 kg/m†, przy czym do
29,99 kg/m† (cid:150) jest to nadwaga, a powyżej 30 kg/m† (cid:150) otyłość. Wyr(cid:243)żnia się tak-
że otyłość olbrzymią (cid:150) powyżej 40 kg/m†.
Za każdym razem, kiedy otyłość zostanie zdiagnozowana, ważne jest, aby
się dowiedzieć, co leży u jej podłoża. U większości os(cid:243)b cierpiących na otyłość
nie jest ona spowodowana przypadłością medyczną. Jest to otyłość prosta. Sza-
cuje się, iż występuje ona u 90 ludzi otyłych. Jednak należy mieć na uwadze,
że istnieje niewielka grupa os(cid:243)b, u kt(cid:243)rych otyłość jest powikłaniem lub konse-
kwencją innych chor(cid:243)b (zar(cid:243)wno ośrodkowego układu nerwowego, jak i układu
endokrynologicznego czy anomalii chromosomowych) lub wynika z konieczno-
ści przyjmowania lek(cid:243)w. Ten typ nazywany jest otyłością wt(cid:243)rną [Zwiauer i in.,
2002]. Lekarze wyr(cid:243)żniają też r(cid:243)żne typy otyłości z uwagi na rozmieszczenie
tkanki tłuszczowej (m(cid:243)wi się o otyłości brzusznej czy udowo-pośladkowej) [por.
Tatoń i in., 2006].
Wraz ze wzrostem BMI rośnie zagrożenie powikłaniami zdrowotnymi,
wiążącymi się z nadmierną wagą ciała. Konsekwencje medyczne są r(cid:243)żnorakie,
ale wśr(cid:243)d najczęściej występujących wymienia się: choroby układu krążenia,
oddechowego czy kostno-stawowego, zaburzenia hormonalne, a także cukrzycę
typu 2, stany zapalne trzustki i wątroby, niewydolność nerek i nowotwory [por.
Robisnon, 2001; Ogińska-Bulik, 2004; Tatoń i Czech, 2005; Tatoń, Czech, Ber-
nas, 2006; Łuszczyńska, 2007; Tounian, 2008a, b].
Chęć zminimalizowania tych konsekwencji medycznych powoduje, że
osoby z nadmierną wagą ciała są zachęcane do podejmowania działań zmierza-
jących ku schudnięciu. Często jednak pierwszym celem diety (jakkolwiek wyda-
je się to dziwne) nie powinno być chudnięcie, ale zaprzestanie tycia [Jagła,
2007]. U części os(cid:243)b otyłych (jeśli nie podejmują one żadnych działań) waga nie
zawsze jest ustabilizowana, lecz rośnie (cid:150) nawet jeśli te przyrosty są niewielkie
1 Por. http://www.who.int/gho/ncd/risk_factors/bmi_text/en/index.html (dostęp: 28.12.12).
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
9
(i obejmują np. 3(cid:150)4 kg rocznie). Dlatego też często na początku dąży się do tego,
aby ten proces tycia zatrzymać. Nie oznacza to, że zahamowanie tycia u osoby
otyłej jest jedynym celem odchudzania. Dąży się do tego, aby osoba zrzuciła
przynajmniej część (cid:132)nadprogramowych(cid:148) kilogram(cid:243)w oraz poprawiła stosunek
masy mięśniowej do reszty masy (czyli tak naprawdę (cid:150) swoją sprawność fizycz-
ną). Przyjmuje się, że już ubytek wagi ciała rzędu od 5 do 10 ma pozytywny
wpływ na zdrowie. Dla przykładu można podać, że utrata zaledwie 7 począt-
kowej masy ciała obniża aż o 58 ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2,
kt(cid:243)ra dawniej była traktowana jako choroba powiązana ze starszym wiekiem,
dziś (cid:150) z racji epidemii otyłości (cid:150) może pojawić się nawet u dzieci [por. Tate,
2011]. Ważne jest także utrzymanie wagi (przyjmuje się, że okres dw(cid:243)ch lat po
zakończeniu odchudzania jest szczeg(cid:243)lnie krytyczny) [por. Łuszczyńska, 2007].
W kontekście negatywnych konsekwencji nadwagi i otyłości cieszyć po-
winien prezentowany np. w mediach wzorzec urody (cid:150) ponieważ promuje on
szczupłe ciało. Ale nie do końca tak jest. Przyjmuje się, że koniec XX wieku
wypromował szczupłość, a wręcz chudość jako synonim nie tylko fizycznej
atrakcyjności, ale też powodzenia w życiu (szczeg(cid:243)lnie wśr(cid:243)d kobiet). Obrazuje
to fenomen lalki Barbie [por. Rogers, 2003] (cid:150) nierealistycznie chudej, pięknej,
posiadającej samoch(cid:243)d, dom, męża (odpowiadającego jej wizerunkowi) oraz
ubrania, na kt(cid:243)re przeciętna kobieta nie może sobie pozwolić (nie tyle ze wzglę-
d(cid:243)w finansowych, co przede wszystkim z racji postrzegania siebie z perspekty-
wy własnego (cid:132)nadmiaru(cid:148) kilogram(cid:243)w, wynikającego z konfrontacji własnej ciele-
sności z abstrakcyjną cielesnością Barbie).
Ładny wygląd stał się swoistą walutą, kt(cid:243)rą można wymienić na inne do-
bra, a coraz mocniejsza koncentracja na ciele, zar(cid:243)wno kobiecym, jak i męskim,
spowodowała, że niezwykłą popularnością zaczęły się cieszyć diety, salony
piękności, medycyny estetycznej czy fitness cluby. I kolejny paradoks (cid:150) os(cid:243)b
z nadmierną wagą ciała nie zaczęło ubywać.
Wydaje się, że lalka Barbie może być dobrą metaforą porażek w odchu-
dzaniu (cid:150) jej figura jest praktycznie nieosiągalna. Wymiary Barbie (przełożone na
wzrost dorosłej kobiety) to 84-48-80. Przy wzroście 175 cm jej waga powinna
wynosić(cid:133) 23 kg [Grączeska, 2009], a żeby zachować średnią wagę w granicach
56(cid:150)60 kg, Barbie powinna mieć 216 cm wzrostu [Finkenauer i in., 2002]. Pyta-
nie, czy przy takich warunkach fizycznych byłaby zdolna do chodzenia, pozosta-
je otwarte.
Dlaczego więc lalka Barbie jest swoistą metaforą? Bo bardzo często oso-
by, kt(cid:243)re chcą schudnąć, wyznaczają sobie właśnie tak dalece nierealistyczne
i jednocześnie zagrażające zdrowiu, a nawet życiu cele. Chcą wyglądać nawet
jeśli nie jak lalka Barbie, to jak supermodelki, sportowcy czy aktorzy. I oczekują
szybkich efekt(cid:243)w (cid:150) a to wszystko powoduje, że osoba zniechęca się do odchu-
10
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
dzania i porzuca dietę zbyt szybko. Trzeba też podkreślić, że cele te często mają
się nijak do możliwości zrealizowania naszych potrzeb, nie tylko fizjologicz-
nych. Ciągłe myślenie o jedzeniu, o tym, żeby przejść na dietę, że (cid:132)życie zacznie
się po diecie(cid:148), że (cid:132)tylko szczupli mają szansę na sukces(cid:148) (cid:150) powoduje, że osoba
otyła odsuwa się od innych ludzi. I to wieczne (niekiedy) odchudzanie staje się
czymś na kształt kary. Kojarzy się z brakiem bliskości, miłości czy bezpieczeń-
stwa.
Dieta czy nawet głod(cid:243)wka, kontrola wagi ciała, podejmowanie aktywno-
ści fizycznej (cid:150) z tym wszystkim najczęściej kojarzona jest perspektywa zgubie-
nia zbędnych kilogram(cid:243)w. Jest to słuszne i uzasadnione wynikami badań, ale
wydaje się niewystarczające. Okazuje się na przykład, że przy podejmowaniu
zabieg(cid:243)w zmierzających do zmiany stylu życia ważne jest uwzględnienie kon-
kretnych uwarunkowań (cid:150) chociażby rozr(cid:243)żnienie nadwagi i otyłości. W przy-
padku niewielkiej nadwagi (do 15 powyżej normy, przy rozmieszczeniu tkanki
tłuszczowej w okolicach innych niż brzuch) diety (szczeg(cid:243)lnie restrykcyjne) mogą
przynieść więcej szk(cid:243)d niż potencjalny zysk związany z utratą wagi [por. Gordon,
1990; Schier, 2009]. Coraz więcej os(cid:243)b, szczeg(cid:243)lnie kobiet, praktycznie cały
czas jest na diecie (i to niezależnie od faktycznego BMI). Niekiedy liczba kilo-
gram(cid:243)w do zrzucenia nie jest duża, ale nawet jeśli się to uda, po pewnym czasie
taka osoba zn(cid:243)w tyje. Tworzy się więc błędne koło zachowań, zamknięty krąg.
Ciągłe odchudzanie się może mieć nie tylko negatywne konsekwencje
zdrowotne, ale r(cid:243)wnież psychospołeczne [por. Schier, 2009]. Warto zauważyć,
że (paradoksalnie) stosowanie diet odchudzających (kt(cid:243)re nie prowadzą do osią-
gnięcia pożądanego rezultatu, a szczeg(cid:243)lnie jeśli są nadmiernie restrykcyjne)
może być jednym z czynnik(cid:243)w prowadzących do nadmiernego jedzenia. Do-
świadczenie kolejnej porażki w dążeniu do zredukowania masy ciała prowadzi
do obniżenia nastroju, zmniejszenia poczucia własnej wartości i lęku. Wiele ba-
dań ujawnia tymczasem, że zwiększona potrzeba jedzenia (zwłaszcza u kobiet)
jest rezultatem przeżywania negatywnych emocji, obniżonego nastroju i złego
samopoczucia [por. Ogińska-Bulik, 2004]. Trzeba r(cid:243)wnież podkreślić, że utrzy-
manie nowej (często ciężko wypracowanej) wagi dla wielu os(cid:243)b jest trudniejsze
niż jej uzyskanie [por. Łuszczyńska, 2007].
(cid:132)Te informacje mnie przytłaczają(cid:148)
Nadwaga i otyłość stały się swoistymi tematami przewodnimi (cid:150) wiele się
o nich m(cid:243)wi, specjaliści reprezentujący r(cid:243)żne dyscypliny prowadzą liczne bada-
nia. Wydaje się r(cid:243)wnież, że oczekiwania społeczne, przekazy medialne i kultura
(w mniej lub bardziej bezpośredni spos(cid:243)b) piętnują nadwagę i otyłość. Tymcza-
sem os(cid:243)b z nadwagą i otyłych wciąż przybywa, producenci odzieży coraz częściej
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
11
są zmuszani do projektowania ubrań w większych rozmiarach, na wybiegach
i w przestrzeni medialnej pojawia się coraz więcej os(cid:243)b z nadwagą i otyłością.
Powstał więc kolejny paradoks (cid:150) coraz lepiej poznajemy otyłość (jeste-
śmy też jej coraz bardziej świadomi, a nawet ją (cid:150) przynajmniej częściowo
(cid:150) akceptujemy), ale wydaje się, że coraz mniej potrafimy skutecznie z nią wal-
czyć czy skutecznie się przed nią bronić. Dlaczego tak się dzieje? Być może ma
to związek m.in. z rozproszeniem rezultat(cid:243)w badań. Problem nadmiernej wagi
ciała jest problemem interdyscyplinarnym, kt(cid:243)rym zajmują się dietetycy, lekarze,
trenerzy, psychologowie (cid:150) ale wydaje się, że brakuje pewnej wsp(cid:243)lnej płaszczy-
zny porozumienia. Przez wiele lat traktowano bowiem nadwagę i otyłość jedynie
jako problem medyczny (cid:150) brakowało całościowego spojrzenia na to zjawisko.
Poza tym, mimo prowadzenia wielu badań nad otyłością, coraz większej wiedzy
na temat jej przyczyn i skutk(cid:243)w, nadal pewnych rzeczy nie udaje się wyjaśnić.
Ważny wydaje się r(cid:243)wnież inny fakt. Z jednej strony nie brakuje dziś cen-
nych wynik(cid:243)w badań wielu znakomitych specjalist(cid:243)w z r(cid:243)żnych dziedzin, zaj-
mujących się problemem nadwagi i otyłości, nie brakuje też książek czy nawet
poradnik(cid:243)w, kt(cid:243)re oferują bardzo konkretne sposoby odchudzania (diety, wska-
zania dotyczące aktywności fizycznej etc.), nie brakuje kampanii zwalczających
otyłość (ruszają nawet kampanie przeciwdziałające propagowaniu problem(cid:243)w
nie mniej istotnych jak otyłość (np. anoreksji)). Z drugiej zaś strony są ludzie,
kt(cid:243)rzy borykają się z problemem nadmiernej masy ciała. Im może być trudno
odnaleźć się w gąszczu tych wszystkich informacji, odnaleźć w nich te, kt(cid:243)re
(cid:150) oparte na wynikach rzetelnych badań naukowych ‒ mogą być dla nich przy-
datne.
W perspektywie znaczenia zapobiegania problemom, jak r(cid:243)wnież samego
procesu walki z nadwagą i otyłością, musimy pamiętać, że wyniki badań często
są prezentowane w formie mało zrozumiałej dla laika lub trudno jest je przeło-
żyć na codzienne postępowanie. Wyniki badań, prezentowanych w literaturze
fachowej, często przypominają mozaikę r(cid:243)żnorodnych element(cid:243)w, tzw. czynni-
k(cid:243)w, zmiennych, uwarunkowań, konsekwencji etc. Wiemy na ich podstawie na
przykład, że nadmierna masa ciała (cid:132)wiąże się lub jest warunkowana (w pewnych
warunkach, u pewnej grupy os(cid:243)b)(cid:148), z gniewem, agresywnością, nadmiernym
lękiem, skłonnością do siedzącego trybu życia, mutacjami gen(cid:243)w (np. szlaku
leptynowego i melanokortynowego), walorami smakowymi, dostępnością po-
żywienia, presją rodziny i otoczenia, rozregulowaniem wewnętrznych mechani-
zm(cid:243)w przystosowawczych etc. Znamy dość dobrze jej konsekwencje. Ale czy to
poznanie jest wystarczające?
Bezsprzecznie prowadzone analizy i ich rezultaty są bezcenne dla możli-
wości podejmowania profesjonalnych oddziaływań leczniczych czy zapobie-
gawczych. Można mieć jednak wrażenie, że czasem wśr(cid:243)d tych naukowych
12
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
informacji nieco zagubiony może być człowiek (cid:150) osoba doświadczająca tego
gniewu, lęku, tej agresywności; osoba doświadczająca w konkretnym kontek-
ście, w konkretnej sytuacji (w kontakcie z pracodawcą, żoną, kolegą etc.) swo-
jej nadwagi czy otyłości; podmiot tych cech, uwarunkowań i konsekwencji;
podmiot, kt(cid:243)ry chce wreszcie zawalczyć ze swoją otyłością. Temu człowiekowi
może być trudno się odnaleźć w tej wprawdzie bogatej, jednak dość hermetycz-
nej, naukowej rzeczywistości. Znajduje więc często przypadkowe lub wycinko-
we porady zasłyszane od znajomych czy znalezione w mass mediach, np. inter-
necie. W ten spos(cid:243)b narażony jest na ryzyko realizowania niesprawdzonych,
niezweryfikowanych zaleceń, kt(cid:243)re nie odnoszą się do jego konkretnych potrzeb
i możliwości, lecz do nierealnego, przytłaczającego standardu cielesnej (cid:132)dosko-
nałości(cid:148). Zalecenia te są nie tylko często bezsensowne (a nawet zagrażające), ale
też frustrujące. W powiązaniu z brakiem zrozumienia swojej sytuacji (np. tego,
że (cid:132)początkowo chudłem, a teraz, pomimo kontynuacji wysiłk(cid:243)w, waga stoi
w miejscu(cid:148)) może prowadzić to np. do (cid:132)zajadania frustracji(cid:148).
Dodatkowe kilogramy często są kojarzone jedynie z nadmiernym spoży-
waniem pokarm(cid:243)w, a winą za wzrost liczby os(cid:243)b otyłych obarczane są niezdro-
we przekąski, słodycze czy jedzenie typu fast food. Jednak takie spojrzenie na
nadwagę i otyłość jest znaczącym uproszczeniem. Przyczyn otyłości jest wiele
(cid:150) nie da się ich sprowadzić jedynie do fast food(cid:243)w. Oczywiście, niezdrowe je-
dzenie odgrywa ważną rolę w procesie tycia (cid:150) ale należy się zastanowić nie tylko
nad tym, co dana osoba je, ale r(cid:243)wnież dlaczego. W jakim konkretnym kontek-
ście, w jakich sytuacjach sięga po określone produkty. Wiele os(cid:243)b winę za swoją
tuszę przypisuje genom: (cid:132)Dziadkowie byli otyli, rodzice byli otyli i ja jestem
otyły (pewnie moje dzieci też będą)(cid:148). Oczywiście, czynnik genetyczny odgrywa
pewną rolę w procesie tycia, ale nie można go przeceniać. Często duże znacze-
nie (opr(cid:243)cz genetycznych predyspozycji do tycia) mają wynoszone z domu na-
wyki żywieniowe oraz zamiłowanie do siedzenia przed telewizorem i brak ten-
dencji do aktywnego spędzania czasu [por. Ogińska-Bulik, 2004; Tatoń i Czech,
2005].
W takim kontekście można dojść do wniosku, że o problemie otyłości czy
nadwagi decydują albo uwarunkowania dziedziczne (genetyczne obciążenia), albo
też uwarunkowania środowiskowe, np. kształtowany przez rodzic(cid:243)w, dziadk(cid:243)w,
koleg(cid:243)w, szkołę etc. styl życia. Wydaje się, że sp(cid:243)r o to, czy czynniki wrodzone,
czy też środowiskowe decydują o naszych cechach, o naszym sposobie funkcjo-
nowania etc., został rozstrzygnięty niemal sto lat temu. Zar(cid:243)wno wrodzone wła-
ściwości, jak i uwarunkowania środowiskowe mają znaczenie, ale wraz z wie-
kiem decydujące jest nasze działanie (cid:150) nasz, wyrażany w działaniu (a nie w my-
śleniu), spos(cid:243)b ustosunkowania się do naszych uwarunkowań rozwojowych
[por. np. Stern, 1918, 1938].
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
13
Dziedziczne (wewnętrzne) skłonności do otyłości (poza bardzo rzadkimi
przypadkami) są jedynie skłonnościami, nie zaś czynnikami determinującymi.
Do swojego ujawnienia wymagają (cid:132)wyzwolenia(cid:148) ze strony sprzyjających uwa-
runkowań zewnętrznych. Z wiekiem kluczową rolę (cid:132)wyzwalającą(cid:148) odgrywamy
my sami, nasze przyzwolenie, nasza (mniej lub bardziej świadoma) decyzja, by
np. dziedziczone po dziadku skłonności do otyłości miały szansę ujawnić się
chociażby pod wpływem naszego zamiłowania do siedzącego trybu życia.
Ta sama zasada odnosi się, w typowych przypadkach, do problemu walki
z istniejącą nadwagą i otyłością. Decydujący jest nasz stosunek do otyłości, to,
jakie znaczenie jej nadajemy: czy jest problemem nie do pokonania, czy też wy-
zwaniem, z kt(cid:243)rym (cid:150) włączając wysiłek z naszej strony i pozwalając na udzie-
lenie nam wsparcia przez innych (bliskich czy specjalist(cid:243)w) (cid:150) mamy szansę
sobie poradzić. Ważne jest więc to, co zrobimy z naszą dziedziczną skłonnością.
(cid:132)Proszę schudnąć, proszę Pani/proszę Pana(cid:148)
Sformułowane powyżej uwagi nie oznaczają, że za nadmiar kilogram(cid:243)w
należy obwiniać osobę otyłą. Często wobec os(cid:243)b z nadwagą i otyłych formułu-
jemy przekaz, że wystarczy przestać jeść, aby schudnąć. Okazuje się, że wcale
to nie jest takie proste. Dla każdego człowieka walczącego z jakimkolwiek pro-
blemem, w tym także z nadmierną wagą ciała, niezwykle istotne jest: 1) zrozu-
mienie specyfiki swojego funkcjonowania i dopiero w tym kontekście 2) pozna-
nie możliwości poradzenia sobie z trudnościami, jakie napotyka
Należy też podkreślić, że zjawiskiem, kt(cid:243)re we wsp(cid:243)łczesnym świecie
często ma miejsce w odniesieniu do os(cid:243)b otyłych, jest powstawanie bardzo ne-
gatywnych stereotyp(cid:243)w na ich temat: (cid:132)Gruby jest leniwy(cid:148), (cid:132)Gruby dogadza
sobie(cid:148), (cid:132)Gruby nie osiągnie w życiu wiele(cid:148). Coraz częściej zwraca się uwagę, iż
może to mieć poważne konsekwencje, gdyż osoby otyłe (cid:150) czując niechęć do
siebie (cid:150) mogą rzadziej i niechętnie korzystać z pomocy medycznej i nie podej-
mować działań profilaktycznych [WHO, 1998; Faith i in., 2003]. Przybliżenie
specyfiki funkcjonowania os(cid:243)b otyłych może mieć znaczenie zatem nie tylko dla
samych zainteresowanych czy ich bliskich. Cenne może być r(cid:243)wnież dla profe-
sjonalist(cid:243)w.
O poradach parę sł(cid:243)w
Jak zaznaczyłyśmy, często propozycja walki z nadwagą czy otyłością
koncentruje się na postulowaniu zmiany stylu życia, ograniczając nasze działa-
nia jedynie do: 1) podjęcia aktywności fizycznej i 2) zastosowania diety. Można
powiedzieć, że specyfika funkcjonowania człowieka (w przeciwieństwie do
innych istot żywych) polega na tym, że jego styl życia nie jest ograniczony je-
dynie do pilnowania diety i uprawiania sportu. Można oczywiście potraktować
14
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
to stwierdzenie jako podstawę usprawiedliwienia (cid:132)braku czasu(cid:148) np. dla fizycznej
aktywności. Skoro (cid:132)nie tylko jemy i spacerujemy(cid:148) (cid:150) angażuje nas przecież pra-
ca, troska o dom, aktywność społeczna, życie towarzyskie etc. (cid:150) trudniej nam się
skoncentrować jedynie na dbaniu o sferę naszej fizyczności. Nie do końca o to
jednak (jedynie, bo to r(cid:243)wnież jest ważne) w tym stwierdzeniu chodzi. Wyniki
badań wskazują, że na stan naszego zdrowia fizycznego istotny wpływ ma wiele
czynnik(cid:243)w o psychicznym charakterze: pozytywne ustosunkowanie do siebie,
innych (cid:150) nastawienie na kooperację (nie rywalizację i wrogość), odkrywanie
sensu własnych (zwłaszcza trudnych) doświadczeń. Stąd wsp(cid:243)łcześnie w odnie-
sieniu do otyłości docenia się (choć naturalnie nie ogranicza do nich) znaczenie
czynnik(cid:243)w psychologicznych. Podejmuje się interwencje psychoterapeutyczne,
w tym psychoterapie grupowe.
Pojawiają się też liczne poradniki uwzględniające znaczenie czynnik(cid:243)w
psychologicznych. Oferują one na przykład propozycje budowania zaufania do
siebie, wiary we własne możliwości poradzenia sobie z nadwagą czy otyłością
lub nawet budowania zaufania do innych na podstawie prostych ćwiczeń, taktyk
działania, kształtowanych często jedynie na podstawie wielokrotnego powtarza-
nia nawykowych tendencji: (cid:132)Przypominaj sobie dobre wydarzenia z własnego
życia, zapisz je i umieść w widocznym miejscu. Czytaj zwłaszcza wtedy, kiedy
jest Ci źle(cid:148), (cid:132)Wysypiaj się, spaceruj i przede wszystkim uśmiechaj (cid:150) to szybko
poprawi Tw(cid:243)j nastr(cid:243)j; stosowane regularnie uczyni Twoje życie satysfakcjonują-
cym(cid:148), (cid:132)Ogarnij się i schudnij(cid:148). Często propozycje te to złudne obietnice (cid:150) szyb-
kiej i łatwej poprawy życia.
Oddziaływania opisywane w poradnikach mogą niekt(cid:243)rym pom(cid:243)c. Przy-
noszą skutki w pewnym zakresie, ale zazwyczaj są doraźne i powierzchowne
(cid:150) trudno oczekiwać na ich podstawie długofalowych i dogłębnych konsekwen-
cji. Nie są one mianowicie ugruntowane w rozumieniu całej złożoności funk-
cjonowania człowieka (cid:150) jego specyfiki, jego indywidualnych doświadczeń.
Zwr(cid:243)cił na to uwagę S. Covey [2003], autor światowych bestseller(cid:243)w, stwier-
dzając, że są to jedynie (cid:132)plastry na problemy, kt(cid:243)rych nie da się rozwiązać do-
raźnymi środkami(cid:148). W tym kontekście postulował (jak inni, dostrzegający nara-
stającą lawinę problem(cid:243)w, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i na zachodzie
Europy) przywr(cid:243)cenie nauce i praktyce problematyki charakteru, kt(cid:243)ra uwzględ-
nia rozumienie całej złożoności i specyfiki funkcjonowania człowieka [por. np.
Peterson i Seligman, 2004]. To jest klucz do podejmowania skutecznych i trwa-
łych działań wobec konkretnej osoby (pacjenta, klienta) lub przez nią samą.
Przedstawione w książce wątki charakterologiczne, a także jej budowa
odpowiadają tym postulatom. Praca ta składa się z dw(cid:243)ch części. W pierwszej
zaprezentowano szczeg(cid:243)lne prawidłowości funkcjonowania nie tylko psycholo-
gicznego, ale r(cid:243)wnież społecznego os(cid:243)b otyłych w r(cid:243)żnych okresach życia. Po-
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
15
znanie i zrozumienie rzeczywistości (przynajmniej częściowe) stwarza szansę jej
opanowania. Stąd dopiero w drugiej części prezentujemy przykładowe, możliwe
formy wsparcia (cid:150) możliwości podjęcia konkretnych działań (cid:150) z jakich może
skorzystać, jakie może podjąć człowiek zmagający się z nadmierną masą ciała.
Do dzieła
Wszystkie naukowe opracowania stanowią podstawę dla działań profesjo-
nalist(cid:243)w udzielających pomocy konkretnym osobom czy też grupom os(cid:243)b z nad-
mierną masą ciała czy otyłością. Wydaje się, że na rynku brakuje jednak pozycji
książkowej, kt(cid:243)ra (cid:150) co ważne (cid:150) opierając się na literaturze fachowej, integrując
przy tym wiedzę z zakresu nie tylko medycyny, lecz r(cid:243)wnież innych dziedzin
i przekładając wyniki badań i analiz na język dostępny dla każdego, przybliżając
tym samym r(cid:243)żne oblicza otyłości, może stanowić materiał przydatny dla każ-
dego, kt(cid:243)remu ten problem jest bliski.
Książka ta nie pretenduje do zaprezentowania całości zagadnienia. Tylko
skr(cid:243)towo opisano w niej r(cid:243)wnież aspekty dietetyczne (z jednej strony ze wzglę-
du na bogactwo literatury w tym zakresie, z drugiej zaś (cid:150) dlatego, że jest to naj-
częściej podejmowana forma walki z otyłością, ale także dlatego, że (cid:132)pr(cid:243)bowa-
nie(cid:148) diet na własną rękę może przynieść więcej szkody niż pożytku). Zamierze-
niem książki jest pr(cid:243)ba przybliżenia nam otyłości, prezentacja jej oblicza, kt(cid:243)re
jest zmienne. Są one r(cid:243)żne w zależności od tego, czy spoglądamy na nią niejako
(cid:132)z zewnątrz(cid:148), czy podejmujemy już konkretne działania, zmierzające do zmaga-
nia się z jej ograniczeniami. Celem zasadniczym tej książki jest pomoc osobom
z nadwagą czy otyłością, ich najbliższym i każdemu (też profesjonalistom i oso-
bom przygotowującym się do profesjonalnego udzielania pomocy) w zrozumie-
niu tych trudności, zainspirowanie ich do dalszych poszukiwań (chociażby we
wskazanej literaturze przedmiotu), a przede wszystkim (zgodnie z przyjętą per-
spektywą) do podjęcia działania celem walki z nadwagą i otyłością. Stąd każdy
rozdział kończą praktyczne, konkretne wskazania, poparte wynikami prezento-
wanych badań, analizujących specyfikę funkcjonowania człowieka z otyłością.
Książka ta nie jest więc poradnikiem o odchudzaniu (cid:150) jest bardziej prze-
wodnikiem po problemie nadmiernej wagi ciała, a rady w niej zawarte mają
wprawdzie konkretny, ale jednocześnie og(cid:243)lny charakter (cid:150) mamy nadzieję, że
inspirujący do działania. Nie może zabraknąć uwagi, że każda z os(cid:243)b planują-
cych odchudzanie powinna w pierwszej kolejności skonsultować się ze swoim
lekarzem lub z innym profesjonalistą.
W tym miejscu chciałybyśmy serdecznie podziękować wszystkim, dzięki
kt(cid:243)rym książka ta powstała. Przede wszystkim osobom zmagającym się z nad-
mierną masą ciała. Tym, kt(cid:243)rzy zgodzili się podzielić z nami swoim doświad-
16
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
czeniem i bezcennymi uwagami w odniesieniu do tej książki. Dziękujemy r(cid:243)w-
nież autorkom artykuł(cid:243)w i recenzentom, a także naszym opiekunom w wydaw-
nictwie. Bez zaangażowania, pomocy i cennych uwag tych wszystkich os(cid:243)b nie
byłoby tej pozycji. Chciałybyśmy podziękować też swoim rodzinom (cid:150) za cier-
pliwość, wyrozumiałość i ogromne wsparcie, a także za wszelkie uwagi (zwłasz-
cza krytyczne) skierowane pod adresem książki w trakcie naszych prac. To Im
dedykujemy tę pozycję, życząc bliskości takich os(cid:243)b każdemu w każdym ży-
ciowym zmaganiu.
Bibliografia
Covey S.R. (2003). 7 nawyk(cid:243)w skutecznego działania. Inspirujące lekcje dosko-
nalenia wewnętrznego i tw(cid:243)rczych relacji z innymi. Gdańsk: Dom Wydawni-
czy (cid:132)Rebis(cid:148).
Faith M.S., Matz P.E., Allison D.B. (2003). Psychosocial correlates and consequ-
ences of obesity. [w:] Anderson R.E. (red.), Obesity: etiology, treatment and
prevention (s. 17(cid:150)31). Champaign: Human Kinetics.
Finkenauer C., Engles C.M.E., Meeus W., Oosterwegel A. (2002). Self and Iden-
tity in Early Adolescence. The Pains and gains of knowing who and what you
are. [w:] Brinthaupt T.M., Lipka R.P. (red.), Understanding early adolescent.
Self and Identity. Applications and interventions (s. 25(cid:150)56). New York: State
University of New York Press.
Gordon R.A. (1990). Anorexia and Bulimia: Anatomy of social epidemic. Oxford:
Basil Blackwell.
Grączeska O. (2009). Rola czynnik(cid:243)w kulturowych w powstawaniu zaburzeń od-
żywiania. [w:] B. Zi(cid:243)łkowska (red.), Opętanie (nie)jedzeniem (s. 132(cid:150)138).
Warszawa: Scholar.
Grzesiuk K. (2009). Psychologiczne aspekty otyłości. [w:] Janowski K., Artymiak
M. (red. nauk.), Człowiek chory. Aspekty biopsychospołeczne (t. 4, s. 313(cid:150)
335). Lublin: Polihymnia.
Jagła G. (2007). Aspekty medyczne najczęstszych zaburzeń żywienia. [w:] Duda
M. (red.), Problematyka jedzenia w kontekście rozwoju społeczno-ekonomicz-
nego (s. 19(cid:150)32). Krak(cid:243)w: Wydawnictwo Naukowe Papieskiej Akademii Teo-
logicznej.
Łuszczyńska A. (2007). Nadwaga i otyłość: interwencje psychologiczne. War-
Ogińska-Bulik N. (2004). Psychologia nadmiernego jedzenia. Ł(cid:243)dź: Wydawnic-
szawa: PWN.
two Uniwersytetu Ł(cid:243)dzkiego.
Zamiast wstępu, czyli kilka sł(cid:243)w o Barbie i fast foodach
17
Peterson Ch., Seligman M.P. (2004). Character Strengths and Virtues. A Handbo-
ok and Classification. New York: Oxford University Press.
Robinson T.N. (2001). Population-based obesity prevention for children and ado-
lescents. [w:] Johnston F.E., Foster G.D. (red.), Obesity, growth and deve-
lopment (s. 129(cid:150)141). London: Smith-Gordon.
Rogers M.F. (2003). Barbie jako ikona kultury. Warszawa: Muza.
Schier K. (2009). Piękne brzydactwo. Psychologiczna problematyka obrazu ciała
i jego zaburzeń. Warszawa: Scholar.
Tate D.F. (2011). A series of studies examining Internet Treatment of Obesity. In-
ternet Interventions for Substance Use and Misuse. Substance Use Misuse,
46, 57(cid:150)65.
Tatoń J., Czech A. (2005). Psychofizjologia i neuroendokrynologia otyłości.
Terapia, 5, 20(cid:150)23.
Tatoń J., Czech A., Bernas M. (2006). Otyłość. Zesp(cid:243)ł metaboliczny. Warszawa:
Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
Tounian P. (2008a). Historia naturalna otyłości u dzieci. [w:] Tounian P. (red.),
Otyłość u dzieci (s. 48(cid:150)64). Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
Tounian P. (2008b). Wczesne determinanty rozwoju otyłości u dzieci. [w:] To-
unian P. (red.), Otyłość u dzieci (s. 65(cid:150)71). Warszawa: Wydawnictwo Lekar-
skie PZWL.
Stern W. (1918). Person und Sache. System des kritischen Personalismus. Die
menschliche Pers(cid:246)nlichkeit (t. 2). Leipzig: Barth.
Stern W. (1938). General psychology from the personalistic standpoint. New
York: Macmillan.
WHO (1998). Obesity: preventing and managing the global epidemic. Geneva:
WHO Division of Noncommunicable Diseases.
Zwiauer K.F.M., Caroli M., Malecka-Tendera E., Poskitt E.M.E. (2002). Clinical
features, adverse effects and outcomes. [w:] Burniat W., Cole T.J., Lissau I.,
Poskitt E. (red.), Child and adolescent obesity: causes, consequences, preven-
tion and management (s. 131(cid:150)153). Cambridge: Cambridge University Press.
I.
OTYŁOŚĆ OD KOŁYSKI AŻ PO GR(cid:211)B?
PSYCHOSPOŁECZNE FUNKCJONOWANIE
OS(cid:211)B OTYŁYCH W R(cid:211)ŻNYCH
OKRESACH ŻYCIA
Pobierz darmowy fragment (pdf)