Darmowy fragment publikacji:
Denis
Esej o malarstwie
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
oryginału
Tytuł
Essais
sur la peinture
Recenzent
Piotr Juszkiewicz
Redaktor
Ewa Wyszyńska
prowadzący serii
Redakcja
Anna Matysiak
Redakcja
Zofia Kosińska
techniczna
Korekta
Mirosława Pugaczewska
Redakcja
Anna Matysiak
indeksu
okładki
i opracowanie
graficzne
Projekt
Kamil Banach
Skład i łamanie
Dariusz Górski
ISBN 978-83-235-2359-8 (PDF)
© Copyright
by Wydawnictwa
Uniwersytetu
Warszawskiego,
2015
Warszawa
Ilustracje
z archiwum Instytutu
pochodzą
Sztuki Uniwersytetu
1-4, 6-15, 18-24 oraz na frontyspisie
Historii
Warszawskieg
o
Publikacja
dofinansowana
przez Instytut
Historii
Sztuki Uniwersytetu
Warszawskiego
Uniwersytetu
Warszawskiego
Warszawa, ul. Nowy Świat 4
Wydawnictwa
00-497
www.wuw.pl
e-mail:
Księgarnia
wuw@uw.edu.pl
internetowa:
www.wuw.pl/ksiegarnia
Wydanie
1
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Spis treści
Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Esej o malarstwie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
Bibliografi a . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73
Indeks osób i postaci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77
Spis ilustracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 81
Ilustracje
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
WSTĘP
„Próba ta dała mi dość rozkoszną satysfakcję. Przekonałem się, że nie opuściła mnie
wcale owa imaginacja i namiętność trzydziestolatka, a doszły do nich podstawy wie-
dzy i władzy sądzenia, których wówczas nic a nic nie miałem. Chwyciłem za pióro;
przez piętnaście dni z rzędu od wieczora do rana wypełniałem myślą i stylem przeszło
dwieście stron zapisanych [...]”1. Pierwszego lipca 1766 r. na łamach rękopiśmiennej
„Correspondance littéraire” zakończyła się publikacja odcinków kolejnego już spra-
wozdania z wielkiej wystawy współczesnej sztuki francuskiej pisanego przez Denisa
Diderota, Salonu 1765 roku2. W ostatnich zdaniach krytycznego – jak się miało
okazać – arcydzieła, pisarz zapowiadał ogłoszenie swoistego podsumowania dotych-
czasowych przemyśleń na temat sztuk plastycznych, „małego Traktatu o malarstwie”
(Traité de peinture). „Opisawszy tak i osądziwszy czterysta czy pięćset obrazów –
zakończmy te rozważania określeniem własnych naszych kwalifi kacji. Winniśmy to
i poturbowanym przez nas artystom, i adresatom niniejszych uwag. Złagodzimy może
surowość krytyki, jakiej poddaliśmy tu większość dzieł, przedstawiając szczerze racje,
które kierowały naszym sądem. W tym celu załączamy mały ‘Traktat o malarstwie’,
gdzie po swojemu, w miarę naszej skromnej wiedzy, przedstawimy nasze poglądy
na rysunek, kolor, światłocień, wyraz, tudzież kompozycję”3.
I rzeczywiście między 15 października a 15 grudnia tego roku elitarne, ręcznie prze-
pisywane czasopismo informujące oświeconą Europę o nowinkach Paryża opubliko-
wało kolejne części utworu, który miał stać się obok poprzedzającego go Salonu
jednym z najgłośniejszych tekstów o sztuce w pisarstwie francuskim. Jego obecnie
znana nam postać pochodzi z pierwszego drukowanego wydania, przygotowanego
1. List Diderota do Sophie Volland cyt. za: Diderot: sur le vif. Lettres réunies et présentées par J. Varloot, Paris 1994,
s. 79.
2. Obszerny wybór tekstu tego Salonu po polsku wydaliśmy w niniejszej serii (D. Diderot, Salon 1765 roku, tłum. J.
Stadnicki, wstęp i red. A. Pieńkos, Warszawa 2009). Tamże wstęp z charakterystyką działalności pisarskiej Diderota
w zakresie krytyki artystycznej.
3. D. Diderot, Salon..., s. 115.
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
8
w drukarni François Buissona (Paryż 1795)4, a znana jest pod tytułem przyjętym
później i do dziś używanym: Essais sur la peinture pour faire suite au Salon de 17655.
Edycja ta wzbudziła od razu duże zainteresowanie, w tym wiele pochwał6. Publikując,
podobno z osobiście posiadanego rękopisu, drugie wydanie w roku 1798, uczeń
Diderota Jacques-André Naigeon opatrzył je dumną przedmową dotyczącą jego
mistrza: „Esej ten, w którym Diderot, pociągany, przyciskany, żeby tak powiedzieć,
przez niezmierzoną masę idei, gromadzących się gwałtownie w jego głowie, po
długim i poważnym namyśle wyłoży je w porządku, w jakim objawiły się jego rozu-
mowi; esej ten, w którym odkryjemy, jak we wszystkich poczynaniach autora, orygi-
nalny geniusz, lekceważący przyjęte poglądy złożone z przesądów, pomyłek albo
banałów, otwiera się co chwila nowymi drogami i jest tak wart uwagi czytelników,
ponieważ Diderot omawia tam, wyjaśnia, rozwiązuje z takąż elegancją jaką i precyzją,
liczne bardzo skomplikowane i trudne kwestie, a jego wnioski mają przy tym tę nie-
zależność i ogólność, które w fi lozofi i racjonalnej i w naukach ścisłych stanowią jeden
z wyznaczników wielkich koncepcji i założycielskich prawd”7.
Zainteresowanie owo większe było nawet chyba w krajach niemieckich niż w rewo-
lucyjnej Francji. Recenzent „Allgemeiner Litterarischer Anzeiger” z 14 marca 1797 r.
wychwalał m.in. „zrównoważenie głębi myśli i mocy wyobraźni”, podkreślając przy
tym, że nie zdarza się, iżby pomyłki nawet – gdyby się w tekście znalazły – zawie-
rały takie bogactwo intelektualne8. Johann Wolfgang Goethe wyrażał po lekturze
pierwszej edycji francuskiej entuzjazm w liście do przyjaciela, malarza Heinricha
Meyera, już w sierpniu 1796 r., w grudniu tegoż roku zaś, wysyłając egzemplarz
francuski Friedrichowi Schillerowi, polecał mu gorąco lekturę. W odpowiedzi Schiller
po kilku zaledwie dniach pisał: „Każdy z jego [Diderota] aforyzmów jest jak błyska-
wica, która oświetla sekretne głębie sztuki”9. Później, po wymianie zdań z Schillerem,
4. W zasobach rękopiśmiennych Diderota nie odnaleziono Eseju. Nie wiadomo, jaką drogą Buisson dostał ten ręko-
pis. Najpewniej jednak ze spuścizny Melchiora Grimma, którego komentarze widnieją na tekście Eseju. Rozdział III
o światłocieniu oraz oba o architekturze nie znajdowały się w „Correspondance littéraire” z 1766 r.; Diderot dodał je
zapewne później.
5. Polska tradycja przyjmuje tłumaczenie tytułu skróconego i w liczbie pojedynczej: Esej o malarstwie. Pomysł taki
wprowadził jeszcze drugi francuski wydawca tekstu, a przyjaciel Diderota, Jacques-André Naigeon, który w 1798 r.
nadał edycji tekstu tytuł Essai sur la peinture.
6. Pierwsze już w styczniu 1796 r., np. w czasopiśmie „La Décade philosophique” anonimowy krytyk pisał: „mamy
tu Diderota takim, jakim był: bez pudru, w czepku do snu [...]. Ci, którzy słyszeli go w trakcie konwersacji, otworzą
na oślep jedną ze stronic tej książki i zda im się, że go usłyszą mówiącego”.
7. J.-A. Naigeon 1798, t. XIII, s. 371-372. Naigeon (1738-1810), literat i malarz-amator, nazywany „małpą Diderota”,
był przez lata jego pomocnikiem i naśladowcą. Podobną rolę pełnił przy baronie Paulu Henri d’Holbachu. Ze wzglę-
du na jego osobiste ambicje literackie, fi lozofi czne, a w okresie porewolucyjnym także polityczne, jego działalność
edytorska i wiarygodność bywały niekiedy postrzegane z pewną dozą nieufności.
8. Cyt. za: R. Mortier, Diderot en Allemagne (1750-1850), Paris 1954, s. 307.
9. Pierwszy niemiecki przekład Carla Friedricha Cramera ukazał się w 1797 r. Pisze o tym Roland Mortier, Diderot
en Allemagne..., s. 310-318.
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
9
Goethe częściowo zmienił zdanie. W 1799 r. ogłosił w „Propyläen” komentarze do
dużej części Eseju Diderota (zasadniczo dotyczą rozdziałów o rysunku i kolorze)
z obszernymi fragmentami polemicznymi. Niektóre z nich zapowiadają już jego sław-
ną Farbenlehre, wydany w 1810 r. wykład koncepcji barw. Komentarze były niewąt-
pliwie tendencyjne, przeinaczające niektóre myśli autora w związku z własną batalią
teoretyczną, toczoną przez weimarczyka na gruncie niemieckim. Goethe z radością
jednak stwierdzał w przedmowie do komentarzy, że nadarzyła się okazja do tak
twórczej, „gwałtownej dysputy”10. Obaj pisarze dogasającego Sturm und Drang kry-
tykowali rzekomy skrajny naturalizm Diderota oraz jego postulat sztuki moralizującej,
Goethemu nie podobały się także antyakademickie poglądy autora Eseju. Był to
przełomowy moment w niemieckim życiu artystycznym, na granicy między Oświece-
niem a romantyzmem, przełomowy także w ewolucji światopoglądu autora eseju
O niemieckiej architekturze. W ten sposób jednak, a może właśnie dzięki szczegól-
nemu w tych okolicznościach podniesieniu temperatury, Esej Diderota wszedł do
międzynarodowego obiegu myśli o sztuce.
We Francji kariera ta była w istocie późniejsza, już u progu romantyzmu jednak tekst
Diderota należał do kanonu wypowiedzi o malarstwie. Cyprian Godebski, piszący
z Paryża w 1875 r. Listy o sztuce, adresowane do publiczności warszawskiej, powo-
ływał się na autorytet Diderota kilkakrotnie, cytując obszerne fragmenty Eseju jak
powszechnie przyjęte prawdy i wykorzystując jego poglądy np. do wzmocnienia
swojej krytyki efektów malarskich nadużywanych przez Józefa Chełmońskiego11.
Diderot dołączał do kilku swoich Salonów rozmaite eseje, np. w roku 1767 opubli-
kował artykuł O manierze, a w 1769 bardzo osobisty tekst Żale nad moim starym
szlafrokiem, czyli przestroga dla tych, co posiadają więcej smaku niż pieniędzy12.
Żaden z tych dodatków ani skalą, ani ładunkiem myśli nie dorównał wszakże Ese-
jowi o malarstwie. Diderot napisał Esej, można powiedzieć, w najlepiej dobranym
momencie swojego rozwoju literackiego, intelektualnego i jednocześnie natężenia
refl eksji nad sztuką, pomiędzy dwoma najdoskonalszymi i najobszerniejszymi dzie-
łami swojej twórczości krytycznej – Salonami 1765 i 1767 roku. Krytyk przeistoczył
się w nim w estetyka i teoretyka sztuki, nie przestając być fi lozofem, encyklopedystą,
prozaikiem, wreszcie – eseistą właśnie. Esej o malarstwie stanowi bowiem wyjątkowe
zjawisko w XVIII-wiecznym pisarstwie o sztuce, wyprzedzając wielkie realizacje ese-
istyki XIX w., dzieła takich francuskich poetów i pisarzy, jak Stendhal, Charles Bau-
delaire, Eugène Fromentin, Théophile Thoré, bracia Edmond i Jules Goncourtowie,
10. Zob. omówienie w edycji francuskiej tych komentarzy: J.W. Goethe, Ecrits sur l’art, red. J.-M. Schaeffer, Paris
1996, s. 191.
11. Zob. C. Godebski, Listy o sztuce, oprac. M. Masłowski, Kraków 1970, s. 53 i n.
12. Fragmenty opublikowane po polsku w przekładzie Haliny Ostrowskiej-Grabskiej w: Teoretycy, artyści i krytycy
o sztuce 1700-1870, antologia tekstów pod red. E. Grabskiej, M. Poprzęckiej, Warszawa 1974 i wyd. 2 – 1989,
s. 99-104.
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Pobierz darmowy fragment (pdf)