Darmowy fragment publikacji:
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Recenzentka
Magdalena Czachorowska
Projekt okładki i stron tytułowych
Monika Handke
Redaktor prowadzący
Katarzyna Sobolewska
Redaktor
Katarzyna Sobolewska
Redakcja techniczna
Zofia Kosińska
Korekta
Elżbieta Michniewicz
Skład i łamanie
Barbara Obrębska
Zdjęcia Ryszarda Handkego – archiwum rodzinne
Tekst Pod pierzyną i Kary według wydania Dzieł Stefana Żeromskiego w opracowaniu
Stanisława Pigonia, Warszawa 1956–1970. Za zgodą SW „Czytelnik”.
© Copyright by Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012
ISBN 978-83-235-0908-0
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego
00-497 Warszawa, ul. Nowy Świat 4
http://www.wuw.pl; e-mail: wuw@uw.edu.pl
Dział Handlowy: tel. (0 48 22) 55-31-333; e-mail: dz.handlowy@uw.edu.pl
Księgarnia internetowa: http://www.wuw.pl/ksiegarnia
Wydanie I
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Spis treści
KWIRYNA HANDKE, Przedmowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
7
CZĘŚĆ I. Stefan Żeromski mało znany . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
9
RYSZARD HANDKE, Uśmiechy Stefana Żeromskiego . . . . . . . . . 11
MARIA JOLANTA OLSZEWSKA, Zima w twórczości Stefana
Żeromskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
KATARZYNA SZOSTAK-KRÓL, Przewodnik po Polsce według Stefana
Żeromskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58
KATARZYNA SOBOLEWSKA, Stefan Żeromski jako animator
kultury . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77
CZĘŚĆ II. Wybór prac dotyczących życia i twórczości Stefana
Żeromskiego – kontynuacja (opracowała MONIKA
GABRYŚ-SŁAWIŃSKA) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85
CZĘŚĆ III. Z tekstów Stefana Żeromskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . 91
STEFAN ŻEROMSKI, Kara . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93
STEFAN ŻEROMSKI, Pod pierzyną . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101
CZĘŚĆ IV. Wspomnienie o Ryszardzie Handkem . . . . . . . . . . . . 107
GRAŻYNA SZWAT-GYŁYBOWA, Pożegnanie Profesora . . . . . . . . . 110
ZBIGNIEW GREŃ, Mowa pożegnalna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 112
MONIKA HANDKE, Spacery z ojcem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 114
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Przedmowa
Kontynuując publikowanie serii Zeszytów Stowarzyszenia im. Stefa-
na Żeromskiego (zeszyt 1. został wydany w 2010 roku), przygotowaliśmy
kolejny pt. Stefan Żeromski mało znany.
Stefan Żeromski był nie tylko pisarzem wybitnym, lecz z wielu wzglę-
dów również pisarzem niezwykłym, czego młode pokolenia Polaków by-
wają zupełnie nieświadome.
W tej publikacji wydobywamy takie cechy osobowości i twórczości
pisarza, o których dotychczas mało lub prawie w ogóle się nie mówiło.
Ze stereotypowych przekazów, zresztą w dużej mierze utrwalonych
podczas nauki szkolnej, zapamiętujemy Żeromskiego w ponurych bar-
wach – naturalisty, pesymisty, pisarza rozdzierającego narodowe rany. Na-
tomiast nie kojarzymy go z poczuciem humoru czy niezwykłą wrażliwo-
ścią na piękno otaczającego świata. Nie znamy go również jako człowieka
o wielkiej wiedzy i działacza społecznego wysokiej rangi. Dlatego niektóre
z tych stron bogatej osobowości pisarza chcemy tu Państwu przedstawić.
Ryszard Handke swój szkic o znamiennym tytule Uśmiechy Stefana
Żeromskiego poświęcił sytuacyjnemu i językowemu humorowi, jaki może-
my spotkać na wielu stronach twórczości pisarza. Autor wydobył z jego
tekstów „wielką umiejętność dostrzegania tego, co śmieszne i wykorzy-
stywania swych obserwacji do kreowania postaci i sytuacji nieodparcie
zabawnych”.
Ilustracją potwierdzającą te właściwości są przedrukowane tu dwie
humoreski Żeromskiego: Pod pierzyną oraz Kara.
Inną, rzadko podkreślaną cechą pisarstwa Żeromskiego jest wielki re-
alizm opisów świata – i tego rzeczywistego z Dzienników i Listów, i tego
fikcyjnego z utworów fabularnych. Pokazuje to Katarzyna Szostak-Król
w swoim tekście Przewodnik po Polsce według Stefana Żeromskiego z kilkoma
mapkami tras, jakie na terenie kraju pokonywał sam pisarz oraz jego fa-
bularni bohaterowie. Okazuje się, że na podstawie opisów pisarza można
jeszcze dziś podróżować po Polsce tak, jakby się miało w ręku najlepszy
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
8
Przedmowa
przewodnik – zgadzają się trasy, odległości, relacje między miejscowościa-
mi i nazwy tych miejscowości.
Maria Jolanta Olszewska w szkicu Zima w twórczości Stefana Żeromskiego
pokazuje sposoby kreowania przez pisarza w utworach fabularnych obra-
zów zimy i jej nieodłącznych atrybutów, takich jak śnieg i jego różnorodne
przedstawienia.
Pierwszą część Zeszytu zamyka tekst Katarzyny Sobolewskiej Stefan
Żeromski jako animator kultury, w którym autorka w sposób syntetyczny uj-
muje działania publiczne pisarza w dziedzinie kultury polskiej, zmierzają-
ce do nowej organizacji tej sfery życia narodowego po odzyskaniu niepod-
ległości w 1918 roku. Ciekawym pomysłem jest przedstawienie tamtych
działań pisarza przez pryzmat dzisiejszego pojmowania zadań animatora
kultury.
Druga część publikacji ma charakter wspomnieniowy.
Dnia 12 października 2010 roku zmarł Profesor dr hab. Ryszard
Handke, współzałożyciel i pierwszy Prezes Stowarzyszenia im. Stefana Że-
romskiego, do końca swoich dni bardzo czynnie działający na jego rzecz.
Kwiryna Handke
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
CZĘŚĆ I
Stefan Żeromski mało znany
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
RYSZARD HANDKE
Uśmiechy Stefana Żeromskiego
Z poważną i często zatroskaną twarzą pisarza uśmiechy co prawda
mało się kojarzą. Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz to co innego, ale
Żeromski jako humorysta – przed takim tytułem czy też ujęciem tematu
badacz znawca przynajmniej w pierwszej chwili zawaha się, a czytelnika,
który autora „przerabiał” jeszcze w szkole, zdziwi to niepomiernie.
A przecież, wprawdzie w ubiegłym wieku, ale jednak dla jakichś trzech
pokoleń „swawolny Dyzio” czy „dama tępa jak siekierka do rąbania cukru”
byli w potocznym obiegu, zadomowieni w zbiorowej wyobraźni na równi
z doboszem biegnącym obok spracowanego szeregu, siłaczką, rozdartą so-
sną czy wiatrem od morza słowem pisarza niesionym w najdalsze zakątki
polskiego interioru.
Cóż, że to może słabnące echa. Znacznie łatwiejszy i powszechniej
funkcjonujący w „zbiorowym żywieniu” naszych umysłów i wyobraźni
– Henryk Sienkiewicz – dziś także zmierzcha. W latach 70. licealistka
jednej z renomowanych szkół warszawskich prosiła koleżankę, żeby jej po-
wiedziała „coś o tym Zagłobie, bo tam za dużo łaciny i nie da się czytać”.
Jednak, z drugiej strony, żywy samorodny dowcip jeszcze w tym kraju nie
zaginął i lepiej nas charakteryzuje niż z masochistyczną lubością podkre-
ślane wady. Może więc inne spojrzenie na twórczość wielkiego pisarza spo-
łecznika pomoże nam odnaleźć do niego drogę dziś w znacznym stopniu
zarosłą niepamięcią.
Jego uśmiechy z rozmaitą zresztą częstotliwością i wyrazistością poja-
wiają się zarówno w tekstach artystycznych, jak i w świetnie napisanych,
lecz niefikcjonalnych, jak Dzienniki. Zanikają, gdy podejmowane problemy,
ich waga, napięcie emocjonalne wykluczają dystans wyrażający się w hu-
morze. Także intensywna stylizacja np. archaizująca wywołuje podobny
skutek w Dumie o hetmanie czy w Wietrze od morza. Z kolei np. w Popiołach
żywioł humoru zanika stopniowo w miarę dojrzewania bohaterów i ros-
nącego ich uwikłania w dramatyczne wydarzenia wojen epoki napoleoń-
skiej.
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
12
Stefan Żeromski mało znany
Poza wypadkami, gdy stanowi to element kolorytu lokalnego, stosun-
kowo mniej też humoru w utworach dramatycznych pisarza, gdy kipią nim
zwłaszcza scenki rodzajowe prozy zarówno w przytaczanych dialogach,
jak i w partiach narratorskich.
W tekstach niefabularyzowanych – prywatnych, jak listy, i w publicy-
styce – ton rzeczowo relacjonujący czy powaga dyskursu tłumią uśmiech
pisarza.
Kiedy pisze po prostu jako uczestnik życia społecznego swego czasu,
jest uważnym i wnikliwym obserwatorem, wychwytuje również rzeczy
zabawne i dostrzega ich śmieszność. Jako podmiot czynności twórczych
z tamtych doświadczeń sam tworzy sceny i postacie, których komizm
wzmacnia ekspresję i wpisane w kreację intencje.
Sam Żeromski już w latach szkolnych stwierdza: „zawsze byłem i je-
stem ponury” i nie dostrzega w sobie cech „dowcipnisia, anegdocisty”
(Dzien III 63)1, choć jednocześnie przyznaje, że bywa „w obejściu nawet
dowcipny” (Dzien III 234), ale w odpowiednim towarzystwie. Kiedy kon-
kluduje: „Zabawnie urządzony jest ten nasz świat” (Dzien V 106), podsu-
mowuje w ten sposób opis własnej nędzy, bo naprawdę „potworne jest to
wszystko, gdy się jeść chce” (Dzien III 274). Równocześnie ten niezwykle
pilny obserwator rzeczywistości doskonale umiejący ją przedstawiać, hu-
mor uważa za „śmiech duszy” (Dzien V 123).
Duszy, dodajmy, cierpiącej, na cierpienie wrażliwej i stąd te jej uśmie-
chy nie zawsze są zabawne i nie z rozbawienia się biorą. Bywa więc hu-
mor makabryczny, gdy jest sposobem zdystansowania się od potworności,
którym intuicja artysty nie chce przydawać wzmocnienia emocjonalnego.
Takimi są np. obrazy ludzkiej nędzy, perypetie powstańców, sceny wojen-
ne. Kiedy indziej dominuje zacięcie satyryczne i niezrównany portrecista
poczyna kreślić zjadliwe karykatury. W sprzeczce Rafała i Krzysztofa,
bohaterów Popiołów, pada zdanie: „bez złośliwości nie ma dowcipu” (Pop
II 235). Autor z pewnością w usta jednego z nich włożył myśl bliską sobie,
choć w Dzienniku z 1885 r. (Dzien II 225) pisze o Bolesławie Prusie: „Jego
śmiech – to śmiech serdeczny, ten dar wysoki, nieoszacowany” i przeciw-
stawia go Świętochowskiemu, którego śmiech „jest [...] zły, jadowity” (ibi-
dem). Cóż, inteligentowi bez stałych środków do życia, marzącemu o ka-
rierze literata – choćby nadal ubogiego – łatwiej było Prusa z jego wysoką
i stabilną pozycją podziwiać niż naśladować. Zresztą szczera atencja nie
wykluczała u młodszego kolegi po piórze dostrzegania śmiesznostek „ser-
ca serc”.
Spotkałem Prusa asystującego jakiejś damie. Szczególnie ładnie on wygląda, gdy
asystuje damie: stawia nogi z wysoka jak wielbłąd, przysiada jak wór żyta na wadze
1 Rozwinięcia skrótów znajdują się na s. 42.
##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw==
Pobierz darmowy fragment (pdf)